Etymologie w polskim

Zaczęty przez Ojapierdolę, Sierpień 22, 2011, 01:02:55

Poprzedni wątek - Następny wątek

SchwarzVogel

Ale czy to że Schwul to dopiero 1847 to duży problem? Nowoczesne zakłady karne, takie jak sobie wyobrażamy dzisiaj, z wieloma celami, które może wydzielać dla dobrych ludzi, a inne dla jakichś szwuli i frajerów to też raczej dosyć nowe zjawisko.
  •  

dziablonk

#1021
Cytat: Siemoród w Kwiecień 17, 2023, 23:56:18Schwele 'podkład kolejowy'
Schwelle po niem. też 'próg'. W gwarach polskich niemiecka szwela, śwela, swela, ćwela, cwela na rodzimą 'podwalinę', zwaną przyciesiem. Tu ciekawa praca o Słownictwie rzemiosł w drewnie w leksyku doby nowopolskiej.
Chociaż autorka nie skojarzyła tych dwu:
cwela: 1. podstawa wykonana z odpowiednio spojonych belek, na ktorej opiera się ściana 2. belka wiążąca jarzmo mostu od spodu, przycieś
szwela: belka, pień spuszczony i obrobiony z grubsza (dlatego przy-cieś) na cztery kanty
Słupy pionowe wbijano w cwele, chyba stąd to "więzienne" znaczenie.
Wesołego Alleluja!
Dziwno wam, iżem ja to tako pomieszany?
Jak ciećwierz przyszedłem w płatczyska ubrany.
  •  

Siemoród

Cytat: SchwarzVogel w Kwiecień 18, 2023, 08:18:32Ale czy to że Schwul to dopiero 1847 to duży problem? Nowoczesne zakłady karne, takie jak sobie wyobrażamy dzisiaj, z wieloma celami, które może wydzielać dla dobrych ludzi, a inne dla jakichś szwuli i frajerów to też raczej dosyć nowe zjawisko.
Niby tak, ale z drugiej strony zbiegło by to się z czasem powstania gwary więziennej (połowa XIX wieku). Ale cóż, nie jest to mocny argument, bo jednak w przypadku słów środowiskowych, jak to, ciężko mówić o możliwości dokładnego datowania.

Cytat: dziablonk w Kwiecień 18, 2023, 12:47:59
Cytat: Siemoród w Kwiecień 17, 2023, 23:56:18Schwele 'podkład kolejowy'
Schwele po niem. też 'próg'. W gwarach polskich niemiecka szwela, śwela, swela, ćwela, cwela na rodzimą 'podwalinę', zwaną przyciesiem. Tu ciekawa praca o Słownictwie rzemiosł w drewnie w leksyku doby nowopolskiej.
Chociaż autorka nie skojarzyła tych dwu:
cwela: 1. podstawa wykonana z odpowiednio spojonych belek, na ktorej opiera się ściana 2. belka wiążąca jarzmo mostu od spodu, przycieś
szwela: belka, pień spuszczony i obrobiony z grubsza (dlatego przy-cieś) na cztery kanty
Słupy pionowe wbijano w cwele, chyba stąd to "więzienne" znaczenie.
O, i to już brzmi dużo sensowniej, kojarzę też (mazowieckie) nazwisko Cwyl, ciekawe czy też związane z tym słowem.
Niech żyje Wolny Syjam!
  •  

Wercyngetoryks

Cytat: dziablonk w Luty 15, 2023, 21:54:22Wszystkie widać z formantem -on (oboczny wariant do -an? por. Lekstan).
Lekston chyba od Aleksego (w średniowieczu znane Lekson, Leksza / Laksza) a. Aleksandra, Makselon od Maksela, tj. Maksymiliana, Markiton od czeskiej Markity, tj. Margarity
EDIT: zauważyłem też wariant z -, np. Krzyszton : Krzysztoń od Krzysztofa.

Z tej samej serii — Superson. Skąd może pochodzić?
ChWDChRL
  •  

dziablonk

Tego dokładnie nie wiem, ponoć liczne występowanie tego nazwiska w okolicach Przeworska wiąże się z historią potopu szwedzkiego na tych ziemiach. Znajdowały się tu posiadłości marszałka Jerzego Lubomirskiego, który jako jeden z niewielu magnatów nie złożył przysięgi na wierność Karolowi X Gustawowi. Ziemie te były bezwzględnie plądrowane przez Szwedów, co skłoniło marszałka do wydania specjalnego uniwersału, który zwalniał chłopów z pańszczyzny, o ile staną do walki ze Szwedem. Po wojnie osiedlono na tych ziemiach jeńców szwedzkich, z tym, że w armii Karola Gustawa służyli licznie Niemcy, a nawet Szkoci. Jeśli jednak przyjąć szwedzkie pochodzenie to może Superson / Supperson od Sopperson (soppa 'zupa'?) :-\ 
BTW, ciekawy artykuł "Nowy Sącz i Sądeczyzna w Latach Potopu Szwedzkiego (1655- 1657)" Tadeusza Nowaka w Roczniku Sądeckim na str. 20: pdf
Wesołego Alleluja!
Dziwno wam, iżem ja to tako pomieszany?
Jak ciećwierz przyszedłem w płatczyska ubrany.
  •  

SchwarzVogel

Czy kaźń to faktycznie rozwój semantyczny "polecenie - rozkaz - wyrok - wykonanie wyroku - sama (brutalna) kara", jak chce chyba większość etymologów?

Czy też lepiej jednak to wiązać z "kazić", w np. XIV wieku to raczej spokojnie słowo obejmowało jeszcze uszkodzenia ciała?
  •  

dziablonk

#1026
Cytat: Aleksander Brücknerkaźń kaźnić; kaznodzieja, z licznemi urobieniami, 'ten, co dzieje, prawi kaźni, przykazania boże', bo pierwotne kaznodziejstwo ograniczało się modlitwami głównemi i dziesięciorgiem: »pirzwa kaźń itd.«, 'pierwszy nakaz'; kazno- w złożeniu, jak kono- od koń, świno- od świnia. Urobione przyrostkiem -ń (por. da-ń) od kaz-ać; znaczy pierwotnie 'rozkaz', 'karność', 'kara, plaga, dopust', nakoniec i 'więzienie'; tak samo czasownik kaźnić, 'karać'. Prasłowo; w cerk. 'nakaz' i 'kara', rus. czes. kaz(e)ń, 'kara'.
W chorwackim kazna (< kazanj), w słoweńskim kazen 'wyrok' = 'to, co się wyrzekło'. Wygląda, że od kazać, podobnie jak skazanie, ale z drugiej strony właśnie ps. kaziti wiążą z kaza, tzn. 'znak', więc także 'piętno' i może od tego kazać? :P
Wesołego Alleluja!
Dziwno wam, iżem ja to tako pomieszany?
Jak ciećwierz przyszedłem w płatczyska ubrany.
  •  

mijero

Czy jest jakaś czysto językowa przyczyna wykluczenia czasownika biec jako podstawy słowotwórczej rzeczownika bóg? Czy do podst. biec *biegę, iterat. biegać biegam i result. bieżeć bieżę nie należy spodziewać się causat. *bożyć *bożę *bożysz *boży *bożymy *bożycie *bożą? Czy bóg ot biec *biegę *bieżesz *bieże *bieżemy *bieżecie *biegą jak tok ot ciec ciekę cieczesz ciecze cieczemy cieczecie cieką?
Boć wiem, trzeba mi prawdę powiedzieć:
przez cudzy język w cudze ręce włodźstwa zachodziły.
  •  

Łudomian

Nie, to dałoby formę *bażyć itd. przez działanie prawa Wintera. Na tej samej zasadzie masz siedzieć i sadzić.
Przy imek za dla czasu
  •  

dziablonk

A na czym polega to prawo? Bo pierwszy raz o nim słyszę.
Wesołego Alleluja!
Dziwno wam, iżem ja to tako pomieszany?
Jak ciećwierz przyszedłem w płatczyska ubrany.
  •  

Łudomian

Przy imek za dla czasu
  •  

mijero

A zatem, jeśli dobrze rozumiem, rozchodzi się o długość samogłoski — jest długie -e-, a to jest oboczne s -a-. Ale pierwotnie miało tam być krótkie -e-, które jest oboczne s -o-. Za tym przemawiać ma grecki czasownik φοβέω, przyjmany za kauzatyw, choć także za otrzeczownikowy (ob. załącznik: ,,later, the verb was interpreted as a denominative"), oraz grecki rzeczownik φόβος (skąd fobia), przyjmany za nomen actionis. Miało tu dojść do rozwoju znaczenia (ob. załącznik) — jak sądzę pierwotnie po prostu 'bieg', potem poświadczone 'ucieczka' (Iliada), a na koniec 'strach' (po Homerze).

Czy w związku s tym nie mogło być tak, że bog jako rzeczownik otczasownikowy (nomen actionis) zostałby odziedziczony z praindoeuropejskiego, a czasownik biec byłby odziedziczony swoją drogą, zadziałałoby prawo Wintera i powstałby nowy nomen actionis bieg? Czy to można wykluczyć?

A co do samego prawa Wintera, to czy są jakieś wyjątki, czy są jakieś słowa, które nie podpadają pod zasadę, choć powinny?
Boć wiem, trzeba mi prawdę powiedzieć:
przez cudzy język w cudze ręce włodźstwa zachodziły.
  •  

Łudomian

Prawo Wintera odnosi się wyłącznie do rozwoju słowiańskich (no i bałtyjskich, ale nas to tu nie obchodzi), więc na nic tu greckie przykłady  ;) 

Nie ma tak, że w biegu prawo zadziała, a w bogu już nie. Jaka forma nie wywodziłaby się z praindoeurojskiego *bʰegʷ-, zawsze będzie podlegać temu prawu, bo są ku temu warunki, tj. samogłoska rdzenia stoi przed *gʷ powodującym wzdłużenie.

Wyjątki tyczą się głównie przypadków, gdy po spółgłosce mającej wzdłużać stała jakaś inna, jak to mogło być w przypadku naszej wody. Rdzeń *bʰegʷ- ma prosto strukturę CVC i ta kwestia go na pewno nie dotyczy.
Przy imek za dla czasu
  •  

dziablonk

Wesołego Alleluja!
Dziwno wam, iżem ja to tako pomieszany?
Jak ciećwierz przyszedłem w płatczyska ubrany.
  •  

Łudomian

Struktura naszej wody jest zaskakująco prosta, jak się spojrzy na bałtyckie kognaty: litewskie vanduõ, łotewskie ûdens (okej, tutaj dane bałtyjskie są istotne). Szczególnie forma łotewska przypomina formę dopełniacza z rekonstruowanego paradygmatu praindoeuropejskiego: mianownik – wódr̥, dopełniacz – wédn̥s. W słowiańskich to n gdzieś sobie znikło, ale wcześniej mogło zablokować działanie prawa Wintera.
Przy imek za dla czasu
  •