Pomerański (wersja 8)

Zaczęty przez Widsið, Lipiec 31, 2012, 19:27:33

Poprzedni wątek - Następny wątek

Widsið

Same założenia historyczne są dosyć naiwne, bo zakładają, że Celtowie, których na Pomorzu widziano przez może nie całe stulecie, jednak tam zostali, a Cesarstwo Rzymskie opanowało większy obszar w Europie Środkowej kosztem posiadłości na Bliskim Wschodzie.

A jeśli chodzi o Viadrus > Viadre, tutaj mam przekłamanie, bo spróbowałem podpiąć to pod celtycką etymologię *waidu-ret-i- "głośny potok, płaczący potok", bo ta sztuczna nazwa bardziej mi się podobała. Nazwa Odre zarezerwowana jest dla odcinka rzeki od Jeziora Dąbie do Zalewu Szczecińskiego
  •  

Widsið

#31
se pommeraneis • sa lengua pommeranesa
język pomerański

Jako że nie było mi w sumie dane rozpisać się więcej na temat tego języka, a ostatnio jeszcze trochę w nim pozmieniałem, postanowiłem go jeszcze raz przedstawić, zaczynając od fonetyki i fonologii.

1. Fonetyka i fonologia
1.1. Zmiany fonetyczne od łaciny ludowej

a  > a, -ə <a>
ɛ > e, -ə <e>
e > e, -ə <e>, ei <ei>*
i > i <i>, ei <ei>*
ɔ > o
o > o <o>, oi <oi>*
u > u <u>
au > o <o>
* dyftong pojawia się tylko w wygłosowej sylabie zamkniętej

j > ʒ
w > v
VwC > VuC (vivere > viure)
β > b
VβC > VuC (bibere > beure)

de, di > ze, zi <ze, zi> (zmiana ominęła słowa funkcyjne i większość celtyzmów)
ke, ki > θe, θi <ce, ci>, -θ <ç> (codicem > códeiç)
ge, gi > ʒe, ʒi <ge, gi>, -ʃ <ch> (regem > reich)
ks~gz > ʃ <x>, s- <x->
ti > ʃi <xi>
pl, gl > ʎ <ll>
cl > ʃ <ch>
nt > n <n>
nct > nt <nt> (punctum > punt)
ct > ʃ <ch> (factum > faich)
ŋn, nd > nn <nn>
kw, gw > kʷ, gʷ <qu, gu>
ll, ld, li > ʎ <ll>
h > Ø <h>
*tke > ʒe <ge> (viaticum > viage)

1.2. System samogłoskowy





PrzednieCentralneTylne
Przymknięteiu
Średnieeəo
Otwartea

Samogłoski wariantu pommeraneis d'estat są względem siebie położone w schemacie samogłoskowym w mniej-więcej równych odstępach. Chociaż redukcja samogłosek odegrała istotną rolę w rozwoju języka, obecnie przyjmuje się, że dźwięków nie redukuje się, przynajmniej nie w starannej wymowie. W części dialektów zachodnich (np. bardoneis) jest to jednak bardzo powszechny proces, będący efektem wpływu niemieckiego.

Niektóre dialekty zachowały rozróżnienie między półotwartym i półprzymkniętym e i o. Do dialektów takich należą dialekty ranenc, óssic i padollain. W szkolnym zapisie fonetycznym dźwięki półotwarte oznacza się za pomocą dierezy (ë, ö). W dialektach wschodnich, takich jak estolpein czy villadorenc powszechna jest natomiast prelabializacja o i u > we, wu. W szkolnym zapisie fonetycznym zaznacza się to zjawisko za pomocą cyrkumfleksu (ô, û). Wreszcie, część dialektów centralnych nie odróżnia w wymowie dyftongów ai i ei, realizując je jako æi lub ɛi (szkolny zapis fonetyczny: ëi).

Iloczas nie jest cechą dystynktywną we współczesnej pomerańszczyźnie, ale samogłoski akcentowane są wyraźnie dłuższe, niż nieakcentowane. Szczególnie wyraźne jest to w sytuacjach, gdy akcentowana samogłoska stoi w wygłosie, tak jak to jest np. w niektórych formach czasu imperfectum, a także w sylabach pod tonem 2.

1.3. System spółgłoskowy

(w nawiasach dźwięki występujące wyłącznie w wybranych dialektach)

Nosowe: /m n (ɲ)/ <m n (nn)>
Zwarto-wybuchowe: /p b t d k g kʷ gʷ/ <p b t d c g qu gu>
Szczelinowe: /f v θ s z ʃ ʒ (ç ʝ ʁ)/ <f v c(/s) s(/c) z x/ch g (x/ch g r)>
Drżące: /r (ʀ)/ <r (r)>
Aproksymanty: /j (w)/ <i (ł)>
Boczne: /l ʎ/ <l ll>

Standardowy pomerański zestaw samogłosek składa się z dwudziestu jeden fonemów i - mimo geograficznej peryferyjności języka - bliższy jest raczej systemom centralnej Romanii. W dialektach zachodnich pod wpływem starannej wymowy niemieckiej pojawiły się języczkowe warianty r. W dialektach południa kraju obecne są podniebienne dźwięki ç i ʝ, zastępujące ʃ i ʒ. ɲ to wschodnia realizacja geminaty nn, której geneza najpewniej związana jest z wpływem polskim, chociaż podobne zmiany występują także na przeciwległych peryferiach Romanii, czyli na Półwyspie Iberyjskim. Oddawany w szkolnym zapisie fonetycznym jako ł dźwięk w pojawia się w dialekcie doliny Łeby w miejsce twardego l, które z kolei pojawia się tam, gdzie pozostałe dialekty mają ʎ.

Ubezdźwięcznienie spółgłosek dźwięcznych na końcu wyrazu nie jest niczym niezwykłym, wśród pomerańskich językoznawców nie ma jednak zgody co do tego, czy jest to poprawne, czy też nie. Słowniki wymowy podają zawsze głoskę zgodną z zapisem, z zastrzeżeniem we wstępie, że bezdźwięczna wymowa wygłosu nie jest traktowana jako błąd. W wyrazach z tonem 2 wygłos jest częściej dźwięczny, niż w wyrazach z tonem 1.

1.4. Akcent i intonacja

Sylabą akcentowaną w pomerańskim jest zwykle sylaba ostatnia, jeśli wyraz kończy się na spółgłoskę, lub przedostatnia, jeśli kończy się na samogłoskę. Wyjątki oznaczane są za pomocą akcentu ciężkiego (à, è, ì, ò, ù), jeśli nacisk pada na sylabę następującą po tej, która normalnie byłaby akcentowana, lub za pomocą akcentu ostrego (á, é, í, ó, ú), jeśli akcent pada wcześniej, niż by się go normalnie postawiło.

Język pomerański posiada pitch accent podobny do szwedzkiego i norweskiego. Jego pojawienie tłumaczy się kompensacją utraconych nieakcentowanych sylab. Pojawia się on zarówno w słowach łacińskich, jak i w substracie, ale rzadko dopasowywany jest do nowszych zapożyczeń. Wyrazy pitch accentu pozbawione mają "ton 1", podczas gdy te, w których się on wykształcił, są pod "tonem 2". Tony są ważną cechą prozodyczną i decydują o znaczeniu.

Intonacja pomerańska różni się w zależności od regionu, jednak zasadniczo nie odbiega znacznie od polskiej i niemieckiej. Na Rugii charakterystyczna jest intonacja rosnąca w zdaniach twierdzących, wpływ skandynawski. W ogóle wymowa pomerańskiego ranenc jest dosyć dziwna, ale o tym kiedy indziej.

Kolejny post będzie o fleksji.
  •  

Widsið

#32
2. Morfologia
2.1. Grupa nominalna

Fleksja imienna uległa znacznej redukcji w stosunku do łacińskiego pierwowzoru. Przypadki zachowały się do dnia dzisiejszego wyłącznie w zaimkach osobowych, co pokazuje tabela:



Zaimki osobowe ulegają elizji z dwóch stron, zarówno kiedy stoją przed fonetyczną samogłoską, jak i wtedy, kiedy wyraz, z którym tworzą jeden wyraz akcentowy, kończy się na samogłoskę. Elizję oznacza się apostrofem, chyba że zachodzi z bezokolicznikiem - wtedy oznaczana jest dywizem:

(1) Sempre m'annelà. - Zawsze mnie poniżał.
(2) Nis manglen momens por volvre-s un martage. - Jeszcze kilka chwil i staniemy się małżeństwem.

Spośród innych części mowy, deklinacja zachowała się stosunkowo długo, bo w mowie wyższych sfer aż do przełomu XIX i XX wieku, w rodzajnikach. Tym sposobem rodzajnik wyrażał, podobnie jak w języku niemieckim, nie tylko rodzaj, ale właściwy przypadek, a grupa nominalna miała mniej analityczny charakter. Obecnie, o ile formy przypadków innych niż mianownik są martwe, naucza się ich w szkołach, bo występują w ogromnej ilości tekstów literackich.



Ciekawostką jest, że inaczej niż w większości języków romańskich, rodzajnik określony wywodzi się z łacińskiego ipse, a nie ille. Ta peryferyjna cecha pojawia się także w sardyńskim i wyspiarskich dialektach katalońskich.

Przymiotniki, imiesłowy, zaimki wskazujące i liczebniki porządkowe odmieniają się przez rodzaj i liczbę. Tu paradygmaty są już bardzo proste:



Liczebniki porządkowe, zaimki wskazujące i imiesłowy uprzednie odmieniają się wg odmiany -us. Imiesłów uprzedni odmienia się według odmiany -lis/-ntis. Przymiotniki przybierają odmianę w zależności od swojej etymologii. W odmianie -us często w rodzaju męskim występuje dyftong, który jednak zawsze znika w rodzaju żeńskim:

(3) humeid - humeids : humeda - humedas

W wyrazach odmiany -us zakończonych na s lub z pojawia się spójka -o-:

(4) chos - chosa : chosos - chosas

Odmiana -nsis jest uważana za archaiczną, a przymiotniki do niej należące przeszły do odmiany -us ze spajającym -e- w rodzaju męskim liczby mnogiej:

(5) pommeraneis - pommeraneises : pommeranesa : pommeranesas

Rzeczowniki nie odmieniają się przez rodzaj, ale podążają tymi samymi wzorami odmiany, włączając w to spajające -o- lub -e-.

(ciąg dalszy jutro)
  •  

Dynozaur

#33
Dziwne jest to "ju" jako "ja". Zwłaszcza, że czyta się "żu" zapewne. Dlaczego tak? Trudno to wyprowadzić z "ego" (wiem, że po francuzku też jest "ż", ale francuzki jest dziwny).

Podobają mi się rodzajniki (zwłaszcza określony) i to, że się odmieniają przez przypadki - szkoda, że ta odmiana jest z założenia archaizmem.

Brakuje mi też trochę hiszpanopodobnych komitatywów, wywodzących się od mecum, tecum it.d. Ale zapewne byłoby to już przesadne bogactwo, jak na romlang.

I jaki jest zaimek grzecznościowy? Zgaduję, że standardowe, paneuropejskie wykanie.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Widsið

Cytat: Dynozaur w Marzec 09, 2013, 13:03:18
Dziwne jest to "ju" jako "ja". Zwłaszcza, że czyta się "żu" zapewne. Dlaczego tak? Trudno to wyprowadzić z "ego" (wiem, że po francuzku też jest "ż", ale francuzki jest dziwny).
Zaimka osobowego dla 1. os. l. poj. nie wyprowadza się z ego, tylko z *eo lub *io - w łacinie ludowej to g już dawno było nieme. Podstawą dla formy pomerańskiej jest forma *io.

Zaimek grzecznościowy jest typowo germańsko-europejski i odpowiada 3. os. liczby mnogiej. Dodatkowo, we wschodnich dialektach, często zastępuje się go formami don, dona, dons, donas, również odmienianymi z 3. osobą.

A do rozmaitych ściągnięć zaimków z przyimkami jeszcze dojdziemy :)
  •  

CookieMonster93

#35
Dla mnie to jest logiczne ;p "ego" > ju. Zmiękczenie nie zawsze musi zachodzić w jedną stronę (spółgłoska zmiękczana przez samogłoskę po niej). Zobaczmy np. hiszpańskie ocho, w porównaniu z portugalskim(?) oito. /e/ może też zmiękczać, więc można zrobić np. /eg/ > /gʲ/ lub /ʝ/ > /j/, a potem /j/ > /ʒ/. [o] > [u] - logiczne również.
Mam nadzieję, że nie powiedziałem nic głupiego xD
English C1/2 Nederlands B2/C1 中文 B1 Čeština A2/B1
  •  

Widsið

Akurat "oito" nie jest przykładem na zmiękczenie, tylko na kompensację energii po wypadnięciu spółgłoski, a "ocho" - wg mojego podręcznika do historycznej gramatyki hiszpańskiej - na koalescencję. Same przemiany fonetyczne, które proponujesz, o ile są w miarę możliwe - nie były konieczne, lenicja załatwiła sprawę zawczasu :)
  •  

CookieMonster93

Nie napisałem, że oito - to zmiękczenie :-) A koalescencja z /i/ chyba może być nazwana zmiękczeniem ;p przecież hiszpańskie "ch" jest miękkie :-)
Zresztą nieważne. Bardzo podoba mi się ten pomerański, gdyby był natlangiem chętnie bym się go nauczył.
English C1/2 Nederlands B2/C1 中文 B1 Čeština A2/B1
  •  

Widsið

Cytat: CookieMonster93 w Marzec 13, 2013, 17:29:59
Nie napisałem, że oito - to zmiękczenie :-) A koalescencja z /i/ chyba może być nazwana zmiękczeniem ;p przecież hiszpańskie "ch" jest miękkie :-)
Zresztą nieważne. Bardzo podoba mi się ten pomerański, gdyby był natlangiem chętnie bym się go nauczył.
Nie nie, koalescencja była c i t ;p Po łacinie "osiem" to octo. /kt/ uległo koalescencji w [ç~ʃ], /tʃ/ natomiast pojawiło się jakoś po wstępnym zjednoczeniu Hiszpanii w XVI wieku :)

Co do i w oito (i przy okazji we fr. huit i kat. vuit), jest to kompensacja właśnie za to usunięte /k/.
  •  

CookieMonster93

Ok, czyli byłem po prostu niedoinformowany. :-)
English C1/2 Nederlands B2/C1 中文 B1 Čeština A2/B1
  •  

Widsið

(c.d.)

Łacińskie stopniowanie przymiotnika, indolentne już w czasach klasyków, w zasadzie nie zachowało się; syntetyczne stopniowanie zachowały tylko cztery przymiotniki i dwa przysłówki, istnieje również tendencja do urabiania form superlativus absolutus za pomocą odziedziczonej końcówki -isseim. Warto zwrócić uwagę, że ewentualny dyftong w ostatniej sylabie znika w formach utworzonych za pomocą tej końcówki.



Jeśli chodzi o liczebniki porządkowe, pomerański zachował łacińskie formy dla 0-7, 9 i 10. Stara forma dla 8, ochau, funkcjonuje w niektórych dialektach, ale w większości została zastąpiona przez regularną formę ocheim, utworzoną przez dodanie końcówki -eim.



Jeśli chodzi o liczebniki typu 21-29, 31-39 itd., pojawia się mały problem. Język standardowy i większość dialektów stawia cyfrę jedności przed cyfrą dziesiątek, stąd np. 21 to un i vinte, a liczebnik porządkowy przybiera formę univinteim. W niektórych dialektach jednak cyfra jedności jest po cyfrze dziesiątek: vinte i un. Wtedy liczebnik porządkowy ma formę vintipreim (wygłosowa ə zostaje usunięta).

Co prawda nie jest to być może element fleksji, ale warto przy okazji wspomnieć o kontrakcjach, jest ich bowiem dość sporo. Formy meic, teic, noic, voic, oznaczone gwiazdką, są odziedziczone z łaciny.

  •  

Dynozaur

Analityczne stopniowanie *chlip*
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Widsið

Jako że pomerański nie jest projektem martwym, no i to mój flagowy conlang, chciałem wam pokazać początek opracowania gramatyki historycznej, zawierający już-prawie-wszystkie zmiany fonetyczne, wraz z naturalizującymi wyjątkami. Pseudo-naukowy bełkot możecie zignorować, ale za to większość zmian jest z przykładami.
  •  

Mônsterior

O, Chryste Niebieski, szczerze podziwiam!
  •  

Widsið

Z nudów - jak mógłby wyglądać pomerański artykuł w prasie.
Tłumaczenie fragmentu artykułu "Kasza z gulaszem i brukselką" z "Polityki".
  •