Język Słowackiéj SRR

Zaczęty przez Henryk Pruthenia, Wrzesień 02, 2012, 21:59:45

Poprzedni wątek - Następny wątek

Henryk Pruthenia

Wyobraźmy sobie, że po 1945 roku Słowacja stała się częścią składową ZSRR. W nowopowstałéj Słowackiéj SRR postanowiono zająć się językiém urzędowém - słowackiém. Język słowacki posiada wiele cech z językami wschodniosłowianskimi, postanowiono więc, że za pomocą paru zmian w zapisie postanowiono doprowadzić do zbliżenia literackiéj słowiańszczyzny z językami wschodniosłowianskimi, co ułatwiłoby późniéjszą rusyfikację rejonu.

Pierwszą zmianą było przejście całego kraju na cyrylicę. Używając nowéj cyrylicy, postarano się, by zaznaczanie iloczasu odbywało się tylko w słownikach, czasami w urzędach, ale jak najrzadziéj w piśmienności użytkowéj (a więc listopád > листопад). Iloczas oznacza się oczywiście za pomocą czarki. Także dźwięk /h/ został zapisany za pomocą /г/, jak zresztą w ukrainskiém. Zachowano /y/ - zapisywane jako oczywiście /ы/. /dz/, /dž/ to oczywiście /дз/, /дж/. Zrezygnowano z osobnech liter dla miękkości, zastąpiono je albo znakiém miękkiém, albo jotowancami (povesť > повест). Litera ä została zastąpiona przez я (początkowo z umlautém, potém jednak zrezygnowano i z tego), a więc pamätník > памятник. /e/ zostało zapisane jako /e/, niezależnie od pozycji (także w nagłosie). Jeżeli występowało nagłosowe "je", to było one zapisywane jako "йе". Dzięki temu niedoszło do wprowadzenia dodatkowego "э", które byłoby używane tylko w nagłosie. /ô/ stało się уо. Reszta dyftongów jest zapisywana tak:
ia > ия (ew. я̀)
ie > ие (ew. ѐ)
iu > ию (ew. ю̀)
Nowy język literacki został także oparty bardziéj o djalekta wschodniosłowackie niż te zachodniosłowackie. Język został poddany silném wpływom rosyjskiém, a także ukrainskiém. Na zachodzie Słowacji (ZSRR téż się rozpadł) jest używany bardziéj bliski dawnéj iterackiéj słowacczyźnie djalekt.
Tak oto powstał coś, co jest teraz nazywane словенски суржик.
Przykładowy text:

«Зайко, тебе не вадит, же машь от срачек кожушок?
-Не...» :D

Silmethúlë

Według tego, coś napisał, powinno być:
«Зайко, тебе не вадит, же машь от срачиек кожушок?
ие...»
  •  

Henryk Pruthenia

Tak było na początku. Ale zostały stworzone nowe litery, by "w piśmie" te dyftongi byłi jak najmniéj dyftongowe. A potém uległo to silnemu wpływowi rosyjskiemu.

W ogóle temat założyłem, bo chciałem się zabawić jakoś tém językiém, który się bardzo mnie ponrawił, i się go z pewnéj stronki uczę.

Drukarz

Spoiler
slovake.eu?
[Zamknij]
Ja się tam uczę (w zasadzie dopiero zaczynam) i nawet fajnie mi to idzie. Sam język, jako że bardzo podobny do polskiego też mi się dosyć podoba. A żeby nie było offtopu - ta cyrlica tak trochę dziwnie ze słowackim wygląda. Ale da się przeżyć.
  •  

Dynozaur

Można by to zrobić tak, by uwydatnić cechy spólne słowackiego z małoruskim, tak byłoby logicznie i w ogóle sensownie. I w miarę naturalnie (bo przecież istnieją djalekta przejściowe, zakarpackie).

No ale HP to HP, więc wszystko musi być zrusyfikowane!
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Henryk Pruthenia

Wiém o tech djalektach, ale ja chciałem stworzyć coś, cobyłoby wielkoruskie, a nie małoruskie, trzymając się Twojéj terminologji.

Tak, slovake.eu. Ale w wersji rosyjskiéj :D

Wedyowisz

#6
Czy misiu na obrazku ma być jakąś alegoryą moskiewskiej nieokrzesanej, nażłopanej wódką, gwałcącej nawet dziuple w drzewach, azjatyckiej przemocy? Ponadto, йе < fuj.
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Henryk Pruthenia


Toivo

Efekt końcowy nawet mi się podoba, tylko czasem te zruszczenia wydają się naprawdę na siłę, np. '-t' w 'vadit' (którego chyba się nie wymawia, nie? no bo przecież w słowackim go nie ma).
  •  

Henryk Pruthenia

Nie, nie ma tego. I dobrze. Ale efekt taki był: jakby wyglądał język słowacki, gdyby był pod silném wpływém rosyjskiego, a więc ZSRR musi tam być. I cel została osiągnięta. Mamy taki oto język.
Cytat: Gubiert w Wrzesień 04, 2012, 17:09:46
Czy misiu na obrazku ma być jakąś alegoryą moskiewskiej nieokrzesanej, nażłopanej wódką, gwałcącej nawet dziuple w drzewach, azjatyckiej przemocy? Ponadto, йе < fuj.
Tak w ogóle, tego йе jest mało, więc nie tak fuj. Durne "jeszcze" to eszte.