Pytania o etymologie w językach różnych

Zaczęty przez Ojapierdolę, Sierpień 26, 2011, 21:12:23

Poprzedni wątek - Następny wątek

Dynozaur

Skandynawowie się nie rozmnażają...

Ale tak na serjo, z tego co zauważyłem, to już nawet na Islandji zaczyna się z imionami "źle dziać" (i co ciekawe, za precedens tam posłużyło imię, które bynajmniej wcale nie jest obce, po prostu "niestandardowe", a mimo to ludzie używają tego precedensu, aby przeforsować w imionach obce litery czy nieislandzkie formy), a Szwedzi, odnoszę takie wrażenie, że mają imiona jak Holendrzy (czyli dziwne), mimo całej tej restrykcyjności ich prawa w tym względzie.

Zresztą, podeźrzewam, że ciapatusy i "globalizacja" niedługo sprawią, że i tam zwyczaje nazewnicze obrócą się o 180 stopni.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Widsið

Nie rozmnażają się? Skandynawska rodzina to najczęściej 2+2 albo więcej! W Norwegii imiona germańskie są niesłabnącymi hitami, w Szwecji mimo wszystko też, no i "pomagają" w dyskryminacji na rynku pracy, efektywnie przyczyniając się do uszczelnienia szklanego sufitu na rynku pracy. Żeby podać parę z listy osób, które ostatnio uczę: Synne, Sølvi, Liv, Geir, Bjørnar, Sigurd x3, Kjeld i Astrid. Na piętnastoosobową grupę 10 to dobry wynik (zwłaszcza że reszta to też nie jakieś dziwaki, tylko European standard). Statystyki imion są oczywiście przekrzywione przez imigrantów, którzy albo bardzo chcą pokazać, skąd są, albo bardzo starają się to ukryć z marnym skutkiem.
  •  

elslovako

Skąd litewskie gira, skoro nawet Łotysze mają kvass?
  •  

Dynozaur

Łotysze akurat mają od cholery zapożyczeń (a to głównie dlatego, że nie "czyścili" swojego języka z taką pieczołowitością jak Żmudzini, chociaż co wyczyścili, to wyczyścili [a pewne rzeczy też planowo zanieczyścili - n.p. wprowadzili "f" bo "cała Jewropa je ma", mimo że jeszcze pod koniec XIX w. standardem było mówienie n.p. "pabrika"]).

A "gira" to po prostu derywat od "gerti" (pić), coś jak nasze "piwo".
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Noqa

Cytat"pomagają" w dyskryminacji na rynku pracy, efektywnie przyczyniając się do uszczelnienia szklanego sufitu na rynku pracy.

Hmm? Dlaczego?
At him he yelled and yelped, tackling with taunting and dauntings; he tied and tacked him tightly and tautly, and killed him and quelled him and quenched him.
  •  

elslovako

Sądzę, że sytuacja podobna jak w USA, gdzie przeprowadzono eksperyment - pisano dokładnie takie same CV, tylko że pierwsze podpisywano imieniem kojarzonym z białą populacją (typu Steve, Jenny i wszystkie inne casualowe amerykańskie imiona), zaś drugie imieniem kojarzonym z czarną populacją (Lamar, Taquisha i inne twory xD), te pierwsze były postrzegane znacznie lepiej mimo tego, że treść obu była taka sama - z tym że zamiast "białych" imion mamy imiona typowo germańskie, a zamiast "czarnych" te kojarzone z imigrantami. Oczywiście mogę się mylić.
  •  

Widsið

Cytat: Noqa w Sierpień 29, 2015, 23:22:40
Hmm? Dlaczego?
Cóż, dokładnie tak jak mówi elslovako, imigranci z reguły nie dostają dobrych stanowisk i nie awansują za wysoko. Nie bez powodu pani w biurze obsługi klienta oslowskiego odpowiednika ZTM-u nazywa się Nawwel Maghrabi, a szef całej spółki - Bernt Jenssen. Przykłady na to są wszędzie, od drobnych supermarketów spożywczych, gdzie Norweg pracuje ewentualnie jako kierownik sklepu, do dużych spółek typu Statoil, gdzie na platformach pracują wszyscy, ale najwięcej zarabia norweska załoga administracyjna w Stavanger.
  •  

Dynozaur

Lól, dlaczego germańskie słowo na jaszczurkę to "jaszczuroborsuk"?
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Obcy

Cytat: Dynozaur w Sierpień 29, 2015, 22:16:06
Łotysze akurat mają od cholery zapożyczeń (a to głównie dlatego, że nie "czyścili" swojego języka z taką pieczołowitością jak Żmudzini, chociaż co wyczyścili, to wyczyścili [a pewne rzeczy też planowo zanieczyścili - n.p. wprowadzili "f" bo "cała Jewropa je ma", mimo że jeszcze pod koniec XIX w. standardem było mówienie n.p. "pabrika"]).

Dobrze, że Litwini choć trochę zachowali ślady dawnego "p" w nazwie np. Prancūzija. Swoją drogą, dlaczego u Litwinów jest to przymiotnikowe -ūz- w formie rzeczownikowej? No i skąd mogła się wziąć ta Vokietija i Vācija, bo w łotewskim wikisłowniku są przeróżne teorie.
  •  

Dynozaur

Cytat: Obcy w Wrzesień 23, 2015, 08:53:29Dobrze, że Litwini choć trochę zachowali ślady dawnego "p" w nazwie np. Prancūzija. Swoją drogą, dlaczego u Litwinów jest to przymiotnikowe -ūz- w formie rzeczownikowej? No i skąd mogła się wziąć ta Vokietija i Vācija, bo w łotewskim wikisłowniku są przeróżne teorie.

Pewnie zatrzymali -ūz-, bo utworzyli nazwę kraju od nazwy mieszkańca, a nie zapożyczyli ją. W żmudzkim sufiks kolektywny -ija ma pochodzenie rodzime (jest tem samem, co słowiańskie kolektywne -ьje, -ьja jak w "bracia"), a więc ichnie nazwy krajów są poniekąd rodzimem słowotwórstwem, a nie latynizmami (chociaż wiadomo, że są łaciną "inspirowane").

A co do Vokietiji/Vāciji to są przeróżne teorje, bo za bardzo nie wiadomo xP

Niektórzy też się niepotrzebnie głowią nad pochodzeniem pruskiego Miksis "Niemiec", ale istnienie u Żmudzinów czasownika miksėti ("jąkać się", zapewne też "bełkotać"), sugeruje że jest to kalka ze słowiańskich.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Towarzysz Mauzer

#475
CytatA co do Vokietiji/Vāciji to są przeróżne teorje, bo za bardzo nie wiadomo xP
Z ciekawostek, które w bardziej dziwacznych teoriach z nimi wiążą, to jest est. nazwa Gotlandii, Ojamaa.

DODANO:
CytatW żmudzkim sufiks kolektywny -ija ma pochodzenie rodzime (jest tem samem, co słowiańskie kolektywne -ьje, -ьja jak w "bracia")
Jakie są jeszcze przykłady derywatów z tym przyrostkiem? Czyli pierwotnie on jest nie-żeński? Czy lit. perkunija `burza` jest taką formacją? Bo są atrakcyjne teorie, które próbują ją łączyć ze słowiańską przeginią, no a z drugiej strony są inne, które mówią, jakoby miało to być zapożyczenie germańskie.
Skrzydła miłości, mocy, o wielki, Twardy Jerze,
Rozpostrzyj ponad nami, ogrzej i przyjmij nas. -Mrkalj, Palinodia o twardym jerze
***
VIVAT CAROLVS GVSTAVVS REX POLONIÆ
  •  

Dynozaur

#476
Cytat: Towarzysz Mauzer w Wrzesień 23, 2015, 13:34:50Jakie są jeszcze przykłady derywatów z tym przyrostkiem? Czyli pierwotnie on jest nie-żeński? Czy lit. perkunija `burza` jest taką formacją? Bo są atrakcyjne teorie, które próbują ją łączyć ze słowiańską przeginią, no a z drugiej strony są inne, które mówią, jakoby miało to być zapożyczenie germańskie.

Jest tego dużo, wszak przyrostek jest produktywny.

Że tak wymienię parę pierwszych, które wyszperałem u Smoczyńskiego:
akmenija "kamieni kupa"
augalija "roślinność"
ążůlija "dąbrowa"
bendrija "spólnota"
bernija "chłopcy"
brolija "rodzeństwo"

i te pe.

A co do pierwotnej nieżeńskości, to niekoniecznie. Zarówno w słowiańskich jak i bałtyckich, istnieje zarówno forma żeńska jak i nijaka forma tego przyrostka (-ijā, -ijan, wtórnie -i̯an). Z tem, że przez zanik rodzaju nijakiego w językach wzchodniobałtyckich i przejście neutr do maskulina, brzmi ona dość niepozornie -is, przez co nie rzuca się w oczy jako przyrostek (ale por. słow. Za-rěč-ьje vs. żm. Uż-up-is).

Przy czem, forma żeńska jest chyba pierwotniejsza dla kolektyw (i w bałtyckich chyba tylko ona je tworzy - to, co podałem wyżej to żadne kolektywum), chociaż moim zdaniem owa wielofunkcyjność tego przyrostka to raczej polisemja niż homonimja.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Dynozaur

Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Widsið

Podejrzewałbym gwałt na średnioniem. babes(t).
  •  

Toivo

Ja co prawda nie wiem, ale mi to brzmi podobnie do ros. bumaga. Nawiasem mówiąc, skąd jest to?
  •