Etymologijni szczerzedruhowie

Zaczęty przez Noqa, Październik 02, 2012, 21:39:18

Poprzedni wątek - Następny wątek

dziablonk

#1005
Andrzej Bańkowski przy haśle MRÓWKA pisze tak:
Cytat*morw-o-s zamiast pierwotnego *worm-o-s, por. lit.-żmudz. varmas m 'owad kąsający' (giez, komar), łc. vermis m 'czerw' (st. łc. °vormis), sanskr. vamra- m 'mrówka' (zamiast varma-, por. sanskr. valmīka- 'mrowisko'), łc. formica 'mrówka' (form- zamiast vorm-, według formāre; z łc. por. wł. formica, prowans. formiga, hiszp. hormiga, rum. furnică, fr. fourmi f); *morm- zamiast *worm- odbite w gr. mýrmēx -ēkos m 'mrówka'; relikty wtórnego *morw- (jak prasłow.) chyba też w germ. por. st. isl. maur-r, szwedz. myra, duń. myre, ang. pis-mire, hol. mier f 'mrówka', oraz w celt., por. irl. moirb 'mrówka'.
Nie wiem, czy czasem nie doszło w sanskrycie i łacinie po drodze do kontaminacji 'mrówki' z 'robakiem', bo orm. ma մրջիւն (mrjiwn), aw. maorīš, maoiri, śpers. mōr > npers. mūr.

Dziwno wam, iżem ja to tako pomieszany?
Jak ciećwierz przyszedłem w płatczyska ubrany.
  •  

Siemoród

Najwidoczniej Bańkowski próbuje na siłę połączyć pie. *wṛm- (z obocznym *kwṛm-) z *morw- i sugeruje, że to był jeden rdzeń, który dopiero w językach potomnych dał słowa na robaka lub mrówkę.

Chyba mimo wszystko łatwiej założyć, że to już w pie. były odrębne rdzenie, tym bardziej, że słowa wywodzone od obydwu są znane choćby w łacinie (vermis i formica), grece (ῥόμος i μύρμηξ) czy skandynawskich (ormr i maurr). Niemniej, niewykluczone, że już wtedy się mieszały ze sobą.

A już wszelkie prawdopodobieństwo łamałoby to, że niezniekształcony rdzeń *wṛm- dawał u wszystkich słowo na robaka (i to z reguły takiego tłustego jak larwy żuków albo dżdżownice xD), a nieregularnie zniekształcony dawałby 'mrówkę' xD
Niech żyje Wolny Syjam!
  •  

dziablonk

Cytat: Siemoród w Maj 29, 2023, 22:02:38Etymolodzy za trzy grosze objaśniają te nieregularności w rozwoju jakąś tabuizacją (rozumiałbym to w przypadku niedźwiedzia, ale w przypadku mrówki? xD),
Może tabuizacja dotyczyła nie stricte znaczenia słowa, ale jego brzmienia, bo zaczynało się na mor- jak mortuus? :-\

Dziwno wam, iżem ja to tako pomieszany?
Jak ciećwierz przyszedłem w płatczyska ubrany.
  •  

Todsmer

#1008
Cytat: Siemoród w Maj 29, 2023, 22:02:38rozumiałbym to w przypadku niedźwiedzia, ale w przypadku mrówki? xD

Jest to mało prawdopodobne, ale z drugiej strony mógł być to jakis totem klanowy, choćby Myrmidonowie Achillesa, których nazwę wywodzi się od mrówek (czyli Myrmidonowie to byliby jacyś "ludzie-mrówki").

Nie wykluczałbym możliwości, że mrówka byłaby jakimś mało popularnym, ale jednak istniejącym, synonimem dla wojownika, albo może bardziej "mrówki" jako synonim dla popularnej wśród różnych ludów indoeuropejskich formy "drużyny, bandy młodych wojowników", podobnie jak dużo częściej w takim charakterze używane wilki, zwłaszcza w formie wilkołaków. Myrmidonowie w takiej interpretacji to byłaby po prostu pierwotna grecka nazwa na taką drużynę, a dopiero później uległa mitologizacji przy powiązaniu z Achillesem.

Z drugiej strony, mogła to być po prostu nazwa plemienia, metaforycznie określająca, że ludzi u nich mnogo jak mrówków :D
  •  

dziablonk

#1009
Raczej od tego, że odznaczali się pracowitością i wojowniczością. W Iliadzie przyrównani są do ós przydrożnych, rozdrażnionych przez głupie dzieci, tj. Trojan. Są charakteryzowani jako żołnierze bezlitośni, chciwi grabieży, acz karni, np. gdy z walki z Trojanami odstępuje Achilles, tj. ich wódz, to Myrmidonowie idą za nim. 🤗
Dziwno wam, iżem ja to tako pomieszany?
Jak ciećwierz przyszedłem w płatczyska ubrany.
  •  

Todsmer

Cytat: Siemoród w Maj 30, 2023, 18:00:13A już wszelkie prawdopodobieństwo łamałoby to, że niezniekształcony rdzeń *wṛm- dawał u wszystkich słowo na robaka (i to z reguły takiego tłustego jak larwy żuków albo dżdżownice xD), a nieregularnie zniekształcony dawałby 'mrówkę' xD
Sam rdzeń *wrm- jest dziwny, bo wygląda na to, że jest powiązany z drugim PIE rdzeniem na robaka, czyli *kwrm-, od którego polskie czerw i karmazyn. W "czerwiu", co ciekawe, mamy chyba nieregularne przejście m > w, czyli odwrotność tego, co się stało w łacińskiej i greckiej "mrówce".
  •  

SchwarzVogel

Nie łatwiej założyć, że jeśli to jakieś tabu, to tabu takie jak "wesz"?

Indoeuropejskie mrówki nie są tak paskudne jak amazońskie, ale i tak wielkie mrowisko w nieodpowiednim miejscu potrafi zrobić zamtuz.

dziablonk

Cytat: Todsmer w Maj 31, 2023, 11:39:28W "czerwiu", co ciekawe, mamy chyba nieregularne przejście m > w, czyli odwrotność tego, co się stało w łacińskiej i greckiej "mrówce".
W ormiańskim jest też postać z m, tzn. մրջիմն (mrjimn).
Cytat: Siemoród w Maj 30, 2023, 18:00:13Chyba mimo wszystko łatwiej założyć, że to już w pie. były odrębne rdzenie, tym bardziej, że słowa wywodzone od obydwu są znane choćby w łacinie (vermis i formica), grece (ῥόμος i μύρμηξ) czy skandynawskich (ormr i maurr). Niemniej, niewykluczone, że już wtedy się mieszały ze sobą.
Hm... jeszcze w tocharskim B *warme 'mrówka', wärmīya lesto 'mrowisko'.
Poza tym grecki (eolski): βύρμαξ (byrmaks), βόρμαξ (bórmaks), tj. β- < ϝ-; u Hezychiusza też: ὅρμικας (hórmikas), tj. *- > h-.


Dziwno wam, iżem ja to tako pomieszany?
Jak ciećwierz przyszedłem w płatczyska ubrany.
  •  

dziablonk

#1013
Cytat: SchwarzVogel w Maj 31, 2023, 13:06:45Indoeuropejskie mrówki nie są tak paskudne jak amazońskie, ale i tak wielkie mrowisko w nieodpowiednim miejscu potrafi zrobić zamtuz.
Na indoeuropejskich łąkach występuje też ruda mrówka (Formica rufa), boleśnie gryząca.
W SEJL-u znalazłem postać marva na 1. giez, ślep 2. coll. owady, robactwo 3. przen. chmara, gromada, tłok 4. bezładne nagromadzenie wielu przedmiotów, rozgardiasz
Cytat: Todsmer w Maj 31, 2023, 11:39:28Sam rdzeń *wrm- jest dziwny, bo wygląda na to, że jest powiązany z drugim PIE rdzeniem na robaka, czyli *kwrm-, od którego polskie czerw i karmazyn.
1. Port. vermelho 'czerwony' oczywiście od łac. vermis 'czerw', ale jest też i st.-rus. вермие 'szarańcza, czerwie', i od tego ukr. вермя́ний 'czerwony'.
2. Przy okazji tego drugiego rdzenia na robaka, *kwrm-, to zauważyłem, że np. łac. formus 'gorący' pochodzi z gwhrm- (gr. θερμός 'gorący', ang. warm 'ciepły', sanskr. gharma 'żar' ~ gr. θέρoς 'upał', pol. gor-ący, żar). 
Może zatem początkowe f- w łac. formica właśnie z tego rdzenia *kwrm-?
EDIT: z książeczki Jana Safarewicza "Łacina i jej historia" ustęp na str. 13:
CytatRównież cechą archaiczną łaciny jest brak odróżnienia dźwięczności i bezdźwięczności spółgłosek szczelinowych. Łacina odziedziczyła jeden tylko taki fonem, tj. s, bez odpowiednika dźwięcznego; w okresie  przedhistorycznym wytworzyły się jeszcze dwie dalsze spółgłoski szczelinowe, również bez odpowiedników dźwięcznych, tj. f i h. Wszystkie te spiranty miały realizację bezdźwięczną, ale wobec braku odpowiedników dźwięcznych były w istocie obojętne co do dźwięczności.

Dziwno wam, iżem ja to tako pomieszany?
Jak ciećwierz przyszedłem w płatczyska ubrany.
  •  

Ainigmos

#1014
gr. τῑμᾰειν "szanować" i pl. cenić
Słownictwo nie może upodobnić się do poharatanego wykorzeniającymi wtrętami drzewa bez korzeni - oto hasło czyścielskiego słowodzieja
  •  

mijero

#1015
roztropny (*roztropić < tropić < trop < trzepać) i roztrzepany (roztrzepać < trzepać8)

Wg Borysia trop ot trzepać, ale czy tu nie przydałby się jakiś czas. podstawowy, jakieś *trześć *trzepę i trzepać *trzepam (otmiana trzepać trzepię byłaby pomieszana jak grzebać grzebię zam. grześć grzebę i grzebać grzebam), jak †cieść †ciepę i ciepać ciepam (dopisek – ciepać chyba też ma otmianę ciepię, więc nie najlepszy przykład)?
Boć wiem, trzeba mi prawdę powiedzieć:
przez cudzy język w cudze ręce włodźstwa zachodziły.
  •  

Ainigmos

ang. to bark "szczekać lub wygadywać" i strpol./pol. (gwarowo) brzechać "ts"
Słownictwo nie może upodobnić się do poharatanego wykorzeniającymi wtrętami drzewa bez korzeni - oto hasło czyścielskiego słowodzieja
  •  

Łudomian

Przy imek za dla czasu

dziablonk

Dziwno wam, iżem ja to tako pomieszany?
Jak ciećwierz przyszedłem w płatczyska ubrany.
  •  

dziablonk

Cytat: SchwarzVogel w Maj 31, 2023, 13:06:45Nie łatwiej założyć, że jeśli to jakieś tabu, to tabu takie jak "wesz"?
Heh... w albańskim morr 'wesz' ;D
Dziwno wam, iżem ja to tako pomieszany?
Jak ciećwierz przyszedłem w płatczyska ubrany.
  •