Lekcje Fonetyczne

Zaczęty przez Ghoster, Październik 06, 2012, 11:07:03

Poprzedni wątek - Następny wątek

Ghoster

#30
[...........]
  •  

Wedyowisz

#31
To tera poczepjajǫ się.

Cytata alofonicznie (poniekąd) można je spotkać w językach germańskich.

Dla części germańskich nawet przydech jest przedstawiany jako główna cecha rozróżniająca 2 serie zwartych (inna sprawa, że nawet w wysoce ,,przydecholubnych" językach można nieraz usłyszeć dźwięczne).

CytatCo ciekawe, aspiracja może także objąć głoski dźwięczne, takie zjawisko można spotkać chociażby w sanskrycie, a najbardziej przekonujące teorie mówią, iż w praindoeuropejskim istniała opozycja głosek bezdźwięcznych-dźwięcznych-dźwięcznych przydechowych. Bezdźwięczną aspirację oddaje się za pomocą [ʰ], dźwięczną za pomocą [ʱ].

Z tym że naprawdę jest to breathy voice. Prawdziwa aspiracja dźwięcznej to niezła artykulacyjna akrobatyka.

Cytat
Głoski ejektywne są o tyle ciekawe, ponieważ podczas nich w ogóle nie pracują płuca, następuje zwarcie i bardzo silna plozja (wybuch, wyrzut powietrza), która jest spowodowana jedynie mięśniami języka.

Wcale nie mięśniami języka (to brzmi, jakbyś opisywał mlask egresywny), a lekkim przemieszczeniem do góry zamkniętej krtani (jak do zwarcia krtaniowego).

Cytat
Głoski iniektywne, cóż, można je właściwie uznać za głoski stojące w opozycji do iniektywnych, ponieważ ich podstawowe warianty są tylko i wyłącznie dźwięczne (nie orientuję się za bardzo w temacie, ale bezdźwięczne ejektywy są chyba odpowiednikami niektórych mlasków...). Podczas ich realizacji trzeba zacisnąć język na miejscu artykulacji i gwałtownie go puścić wsysając powietrze do środka.

Znowu brzmi to jakbyś opisywał mlask (tym razem zwykły, ingresywny). Mechanizm polega tutaj na przemieszczeniu w dół krtani (niekoniecznie nawet całkowicie zamkniętej, przez co powietrze może wprawiać struny głosowe w wibracje - z tego powodu spółgłoski te są prawie zawsze dźwięczne; w sumie da się wymówić iniektywną na zamkniętej krtani, ale jest to trudniejsze - wtedy oczywiście traci się dźwięczność). Doskonale widać to, jak się obserwuje swoją grdykę w lustrze podczas artykulacji - przemieszcza się ona ok. 1 cm w dół. Przy ejektywach też się nieco rusza, ale jest to słabiej widoczne.

Cytat
[ɦ] - Dźwięczna krtaniowa głoska szczelinowa/aproksymant. Wymowa tej głoski może sprawić lekkie problemy, ponieważ w wielu przypadkach wydaje się być ona po prostu otwartą realizacją jakiejś samogłoski, ale by ją poprawnie wymówić należy jedynie udźwięcznić [h]. Naturalnie występuje w czeskim oraz ukraińskim. Przykład: ukraińskie "гора" Gora [ɦɔra] - Góra.

Nie dźwięczna, tylko dysząco-dźwięczna. Zwykła dźwięczność dałaby... samogłoskę. Poza tym, rzeczywiście przy bliższym zbadaniu [h] i [ɦ] jawią się często bezdźwięcznymi i dysząco-dźwiecznymi modyfikacjami sąsiadującej samogłoski. Nie znaczy to rzecz jasna, że nie mogą się zachowywać w morfofonologii podobnie do zwykłych, poczciwych spółgłosek.
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

spitygniew

Nasze rodziny muszą mieć niezłą bekę słuchając odgłosów z naszych pokoi.
P.S. To prawda.
  •  

Ghoster

#33
[...........]
  •  

Dynozaur

Cytat: Ghoster w Październik 08, 2012, 19:46:04[ʔ] - Jedna z moich ulubionych głosek

Znowuż się różnimy w kwestjach poglądowych o 180 stopni. Fonemiczne zwarcie krtaniowe to najgorsze zło, jakie może istnieć w języku.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Ghoster

#35
[...........]
  •  

Wedyowisz

#36
CytatMoże i wkraczam tutaj z jakimiś własnymi pomysłami odnośnie modyfikacji IPA'y, ale czy to rozróżnienie jest w takim razie potrzebne, jeśli "aspiracja dźwięcznej" jest tak czy tak niemożliwa?

Abstrahując od nie/możliwości istnienia dźwięcznych aspirowanych (tak czy owak 99% rzeczy w ten sposób opisywanych to breathy voiced), głoski bezdźwięczne, dysząco-dźwięczne i dźwięczne różnią się sposobem artykulacji. W przypadku bezdźwięcznych struny głosowe są rozsunięte najszerzej, a w przypadku dźwięcznych tworzą wąską szczelinę i wibrują. W przypadku dysząco dźwięcznych albo rozsunięcie jest pośrednie, albo może być nawet takie jak w przypadku bezdźwięcznych, ale stosunkowo silniejszy strumień powietrza wzbudza je do wibracji (i na słuch efekt jest b. podobny). Trzecią metodą jest zsunięcie strun głosowych, ale rozwarcie chrząstek nalewkowatych, przez co powstaje niewielki, trójkątny otwór, przez który przechodzi powietrze (wydaje mi się, że jest to to samo, co niekiedy opisuje się jako fonację szeptu, np. na tej stronie). Warto mimochodem zauważyć, że z punktu widzenia artykulacji samogłoski są bardziej ,,szczelinowe" niż [h].

Niektóre języki mają dysząco dźwięczne samogłoski, a inne znów bezdźwięczne samogłoski (np. alofonicznie w japońskim). Można sobie wyobrazić sytuację, w której wszystkie trzy typy wystąpiłyby obok siebie.

W zasadzie prawdziwie bezdźwięczna samogłoska to [h̩] (żeby oddać, akustycznie b. nikłe, różnice barwy, trzeba by się raczej posłużyć symbolem samogłoski i kółeczkiem). Z drugiej strony, nie zdziwiłbym się, gdyby w niektórych przynajmniej językach te bezdźwięczne samogłoski miały element breathy voice czy fonacji szeptanej, co czyni je dużo wyraźniejszymi.
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Noqa

A w kwestii dźwięczności jeszcze, to chyba to, VOT, jest istotne i bardziej ogólne? W każdym razie tabelka na dole przedstawia 6 poziomów od pełnej aspiracji do pełnej dźwięczności.

No i ta fonacja, o której wspomia Gubiert.
Masz tu swój wstęp do kryptofonetyki, Ghoster :P
At him he yelled and yelped, tackling with taunting and dauntings; he tied and tacked him tightly and tautly, and killed him and quelled him and quenched him.
  •  

spitygniew

Cytat: Gubiert w Październik 09, 2012, 17:01:23
Dla części germańskich nawet przydech jest przedstawiany jako główna cecha rozróżniająca 2 serie zwartych (inna sprawa, że nawet w wysoce ,,przydecholubnych" językach można nieraz usłyszeć dźwięczne).
I sądząc po historii lechosława, to najwyraźniej prawda!
P.S. To prawda.
  •  

Pluur

Będą kolejne lekcje?

Cytat: Ghoster w Październik 09, 2012, 19:14:21
(...)

Właściwie jak teraz tak słucham tego nagrania labializowanych i welaryzowanych to chyba zwaliłem sprawę i wszystko mi się tam pomieszało. Poprawię... Kiedyś.

Hej Ghoster, kiedy byś to mógł poprawić, bo szczerze chciałbym to wplątać do języka, ale nie wiem jak to wymawiać, to cóż mi z tego?!

Może ktoś zna jakąś stronę z nagraniami z tymi spółgłoskami labializowanymi i welaryzowanymi?
  •  

Henryk Pruthenia

Ghoster się obraził i poszeł w piździec.

Pluur

Ahha?
A znacie jakąś stronkę, czy nie? Byłbym niezmiernie wdzięczny!
  •  

CookieMonster93

Cicho tu coś... Będzie ciąg dalszy?
English C2 // Nederlands B2 // 中文 B1 // Čeština B1
  •  

Ghoster

#43
[...........]
  •  

Pingǐno

Niektóre mlaski są trudne do wyartykułowania.
  •