Wg mnie, z pewnym uproszczeniem, angielski aspekt „prosty” odpowiada bądź to polskiemu niedokonanemu iteratywnemu (chąśnicy co roku napadają/li na port) bądź dokonanemu (chąśnicy napadli wczoraj na port), a continuous bierze użycie ciągłe polskiego niedokonanego (w czasie gdy chąśnicy napadali na port, porwał ich kraken).
Perfekt ma 2 podstawowe zakresy użycia: rezultatywne — opisuje pewien teraźniejszy stan* będący rezultatem wcześniejszego zdarzenia (stąd niechęć teraźniejszego perfektu do łączenia się z przeszłymi okolicznikami czasu; w polskim coś zbliżonego funkcjonuje w stronie biernej, por.: łódź jest przedziurawiona (rezultat), łódź została przedziurawiona (zdarzenie w czasie przeszłym), łódź zostaje przedziurawiona (zdarzenie w czasie ter.)) i „eksperiencjalne” — opisuje czyjeś doświadczenia (w polskim jest to jedna z bj niszowych funkcji a. niedokonanego: widziałem ten film; jadłem już tą potrawę).
*rzecz jasna, w przypadku perfektu teraźniejszego; w przypadku przyszłego będzie to odpowiednio przyszły stan będący rezultatem wcześniejszego zdarzenia, w przypadku przeszłego przeszły.