Studenci

Zaczęty przez jasnysfinks, Sierpień 31, 2011, 19:08:50

Poprzedni wątek - Następny wątek

jasnysfinks

Odcilek 1 "Wprowadzam się"
Gdy trzydziestego września przyjechałem do mieszkania przy ulicy Konopnickiej dwanaście zadzwoniłem domofonem do właścicielki.
- To ja pan Łukasz Brukowski - odparłem.
- Proszę wejść
Od razu po wejściu do klatki skierowałem się do dwupokojewego mieszkania na parterze.
Pani Maria otworzyła mi i gestem zaprosiła do środka.
- Który pokój pan wybiera? zapytała.
- Ten co sie umawiałem
- Od podwórka - odparłem
- Ten pokój ma lokatora - oznajmiła włascicielka - Pan Tomek student chemii.
- Niepalący?
- Zakaz palenia całkowity
- Super! - ucieszyłem się -  mogę prosić o klucz?
Kobieta sięgnęła do małej, szklanej gabloty i wzięła z haczyka klucz.
- Jeszcze jedno mogę obniżyć cenę o trzydzieści złotych za drobna przysługę
- Jaką - zapytałem, gdyż ucieszyłem się z powodu możliwości obniżki ceny.
- Mój syn Mateusz tak jak pan jest językotwórcą.
- Mam go nauczyc mojego konlangu? - zapytałem - Marzę o tym by ktoś go poznał.
- Dokładnie ale który to mój syn wybierze - oznajmiła pani Maria

tob ris tob

A gdyby tak pani Maria zmieniła się w panią Martę... a gdyby tak pan Łukasz nie mówił o sobie "pan"... Ech, marzenia.
Dzień dobry :-)
  •  

Vilén

Cytat: jasnysfinks w Sierpień 31, 2011, 19:08:50
Kobieta sięgnęła do małej, szklanej gabloty i wzięła z haczyka klucz.
- Jeszcze jedno mogę obniżyć cenę o trzydzieści złotych za drobna przysługę
Trochę dwuznacznie to zabrzmiało.

BTW, już Luntrus pisał opowiadania lepiej od ciebie.
  •  

Pingǐno

O, Sfinks.

Cytat- Ten pokój ma lokatora - oznajmiła włascicielka - Pan Tomek student chemii.
- Niepalący?
- Zakaz palenia całkowity
- Super! - ucieszyłem się -  mogę prosić o klucz?

A tego to ja już kompletnie nie rozumiem...

Jasny, jak już jesteś taki leniwy to bądź chociażby trochę skrupulatny. :/
  •  

Hapana Mtu

Jak ja bym chciał, żeby ktoś uczył się moich konlangów i jeszcze mi za to płacił...

Jasny, dostałeś się na studia i wyprowadziłeś z domu? Jeśli tak, to gratuluję. I co to będzie - medycyna? filologia? prawo? chemia? UW? UJ? WSKSiM?

I przyznawać się, czyja matka wynajęła pokój naszemu koledze z Torunia?

Cytat: Pingijno w Sierpień 31, 2011, 20:17:30
O, Sfinks.

Cytat- Ten pokój ma lokatora - oznajmiła włascicielka - Pan Tomek student chemii.
- Niepalący?
- Zakaz palenia całkowity
- Super! - ucieszyłem się -  mogę prosić o klucz?

A tego to ja już kompletnie nie rozumiem...
[polonistka mode] Z dialogu dowiadujemy się, że narrator, sam będąc zagorzałym przeciwnikiem palenia, będzie dzielił pokój z palącym studentem chemii, jednak ze względu na panujący w mieszkaniu przy Konopnickiej 12 zakaz palenia nie będzie narażony na przykry kontakt z dymem papierosowym. Fragment ten unaocznia nam, jak przebiegłą osobą jest niepozorna pani Maria, która unikając odpowiedzi wprost, pozwala narratorowi odnieść wrażenie, jakoby jego kolega również nie palił. [/polonistka mode]
º 'ʔ(1)|z(0) + -(y(2))| = º 'ʔ(1)|z(2)|
  •  

varpho :Ɔ(X)И4M:

co się czepiacie...
przecież to już jest napisane w konlangu.
w języku polskim poluzowanym.
...
K̥elHä wet̥ei ʕaK̥un kähla k̥aλai palhʌ-k̥ʌ na wetä
śa da ʔa-k̥ʌ ʔeja ʔälä ja-k̥o pele t̥uba wete
Ѫ=♥ | Я←Ѧ
  •  

Pingǐno

Cytat: Hapana Mtu w Sierpień 31, 2011, 20:26:33
Jak ja bym chciał, żeby ktoś uczył się moich konlangów i jeszcze mi za to płacił...

Jasny, dostałeś się na studia i wyprowadziłeś z domu? Jeśli tak, to gratuluję. I co to będzie - medycyna? filologia? prawo? chemia? UW? UJ? WSKSiM?

I przyznawać się, czyja matka wynajęła pokój naszemu koledze z Torunia?

Cytat: Pingijno w Sierpień 31, 2011, 20:17:30
O, Sfinks.

Cytat- Ten pokój ma lokatora - oznajmiła włascicielka - Pan Tomek student chemii.
- Niepalący?
- Zakaz palenia całkowity
- Super! - ucieszyłem się -  mogę prosić o klucz?

A tego to ja już kompletnie nie rozumiem...
[polonistka mode] Z dialogu dowiadujemy się, że narrator, sam będąc zagorzałym przeciwnikiem palenia, będzie dzielił pokój z palącym studentem chemii, jednak ze względu na panujący w mieszkaniu przy Konopnickiej 12 zakaz palenia nie będzie narażony na przykry kontakt z dymem papierosowym. Fragment ten unaocznia nam, jak przebiegłą osobą jest niepozorna pani Maria, która unikając odpowiedzi wprost, pozwala narratorowi odnieść wrażenie, jakoby jego kolega również nie palił. [/polonistka mode]

Dziękuję psze pani.

  •  

Vilén

Swoją drogą, czy ten temat nie powinien wylecieć? W końcu dział ,,Opowiadania" na tym forum miał być przeznaczony tylko dla twórczości:

a) napisanej w conlangu (i wtedy dowolnej)

albo:

b) której akcja umieszczona jest wewnątrz conworldu.

Opowiadanie gwinta żadnego warunku nie spełnia.
  •  

tob ris tob

Cytat: Pingijno w Sierpień 31, 2011, 20:32:58
Cytat: Hapana Mtu w Sierpień 31, 2011, 20:26:33
[polonistka mode] Z dialogu dowiadujemy się, że narrator, sam będąc zagorzałym przeciwnikiem palenia, będzie dzielił pokój z palącym studentem chemii, jednak ze względu na panujący w mieszkaniu przy Konopnickiej 12 zakaz palenia nie będzie narażony na przykry kontakt z dymem papierosowym. Fragment ten unaocznia nam, jak przebiegłą osobą jest niepozorna pani Maria, która unikając odpowiedzi wprost, pozwala narratorowi odnieść wrażenie, jakoby jego kolega również nie palił. [/polonistka mode]

Dziękuję psze pani.
[uczeń, którego polonistka nie słucha, bo ONA wie lepiej] A ja myślę, że owy współlokator wcale nie pali, a wiadomość o zakazie wykonywania tej czynności miała narratora zawiadomić, że nigdy w tym mieszkaniu palacz się nie znajdzie. [/uczeń, którego polonistka nie słucha, bo ONA wie lepiej]

Cytat: Ⓐ Vilén w Sierpień 31, 2011, 20:45:44
Swoją drogą, czy ten temat nie powinien wylecieć? W końcu dział ,,Opowiadania" na tym forum miał być przeznaczony tylko dla twórczości:

a) napisanej w conlangu (i wtedy dowolnej)

albo:

b) której akcja umieszczona jest wewnątrz conworldu.

Opowiadanie gwinta żadnego warunku nie spełnia.
Czepiasz się.
Dzień dobry :-)
  •  

Feles

A mnie ciekawi dalszy przebieg akcji.
anarchokomunizm jedyną drogą do zbawienia ludzkości
  •  

jasnysfinks

#10
Odcinek 2  "Poznaję mieszkanie"

Wyszedłem z mieszkania i udałem się na drugie piętro do mieszkania w którym miałem mieszkać.
zadzwoniłem dzwonkiem otworzyła mi chuda blondynka w welurowej bluzie i czarnych getrach.
- Cześć jestem Ewelina - przywitała się
- A ja Łukasz
- Który pokój
- "Dwójka"
- Ja "trójka"
Udałem się do swego pokoju, Tomek już tam był.
Ten wysoki, lubiący ćwiczyć brunet miał na sobie koszulkę z logo partii politycznej do której należał., krótkie, beżowe spodenki i rozpiętą bluzę z kapturem, a także sandały na bose stopy.
- Cześć jestem Łukasz- przywitałem się i postawiłem moją torbę podróżną na podłodze.
- Mogę się rozpakować?
- Jestem Tomek, w szafce po lewej
- Które łóżko?
- To pod oknem.
Po rozpakowaniu i przebraniu się w uszyty przez mamę beżowy kombinezon oraz tenisówki w kratkę usiadłem przy biurku.
- Skąd wytrzasnąłeś takie fajne wdzianko? - zapytał zaintrygowany Tomek.
- Mama uszyła mi na bal przebierańców, byłem pilotem, a teraz mam je tu.
- Chcesz poznać innych lokatorów?
- Naturalnie choć Ewelinę już znam.
Wyszliśmy z pokoju i obok lustra zauważyłem korkową tablicę.
- To jest tablica ogłoszeń wyjaśnił Tomek.
Spojrzałem na nią. Wisiał tam tylko rysunek przedstawiający chłopak w dresie i glanach narysowany ołówkiem.
Przy lustrze poprawiłem kołnierzyk kombinezonu.
Dalej były pokoje numer trzy i cztery po tej co lustro stronie i pokój numer jeden po drugiej czyli tej co mój pokój stronie.
Drzwi do tego pokoju były uchylone zaś pod naklejką z numerem widniał napis "pokój wspólny".
Weszliśmy.
W pokoju stała skórzana rogówka, telewizor, miniwieża na parapecie, kilka foteli.
Usiadłem obok Eweliny.
Werdun nous elar tratoil  la noirur tratoil le pergen*- zapytał Tomek.
- Data, lak ipreille je - odparła Ewelina**
- Ewelina, wy znacie francuski? - zapytałem zaciekawiony.
- To nie jest francuski - odparła Ewelina tylko renes
- Renes? - zdziwiłem się, ale Tomek zaraz wyjaśnił:
- Renes to język stworzony przez Mateusza syna właścicielki, którego używamy między sobą aby nikt nie pożądany nie podsłuchał zwłaszcza na uczelni.
- Suupeer! - wykrzyknąłem radośnie - mogę się nauczyć?
- Tylko wezmę notatki od Mateusza, a on jak co wtorek ma o dziewiętnastej tańce =- oznajmiła Ewelina
- Ale nie zapomnisz? - poprosiłem Ewelinę.
- Postaram się.
- Jaki kierunek Ewelina , ja lingwistyka stosowana - zapytałem
- Ja geografia.
Po chwili do pokoju wszedł narzeczony Eweliny Jurek w luźnym dresiku.
- Kaj soi soleir zemoc la chaen?*** - zapytał Jurek.
- Valjean soi soler elig laku bamacge cae je haber  la hanetind. Tratoil baopinge haber Italianais zemoc 7. -  odparła Ewelina****
- To jest jurek przedstawiła swego narezczonego Ewelina.
- A ja jestem Łukasz - odparłem.
- Łukasz, chcesz poznać okolicę? - zapytał Jurek.
- Wolałbym najpierw mieszkanie.
- W "trójce" mieszkają Ewelina i Jurek, a w "czwórce" Paulina.
- Sama? - zdziwiłem się - każdy ma jakiegoś lokatora.
- Obie jej współlokatorki skończyły studia.
- Chodźmy pokażę ci osiedle - zaproponował Tomek.



*Spotkamy się w nocy w łóżku.
** Tak, ale u mnie.
*** Jak było na uczelni
****Mieliśmy zpotkanie z wykładwcami i mam plan. W czwartek mam włoski na siódmą.

Canis

co ja kurwa czytam
.__.

Ech, bez jasnegogwinta to forum faktycznie nie było takie samo. xD
  •  

Dynozaur

#12
Czy pan Łukasz jest postacią rzeczywistą, czy fikcyjną?
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Pingǐno

Cytat: Dynozaur w Wrzesień 01, 2011, 10:45:33
Czy pan Łukasz jest postacią rzeczywistą, czy fikcyjną?

Jest smokiem.
  •  

Dynozaur

Swoją drogą, to ciekawe - pan Łukasz rozmawia z Eweliną w conlangu, a potem sie pyta, co to za conlang.

Jak można gadać w conlangu, którego się nie zna i jeszcze myśleć, że to francuzski?

Jasnygwint zagina czasoprzestrzeń.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •