Wielecki

Zaczęty przez Jątrzeniot, Grudzień 26, 2012, 21:22:11

Poprzedni wątek - Następny wątek

Wedyowisz

#30
W ogóle, Pomorze Zachodnie nie miało tak burzliwej historii jak Połabie, a i tak się zgermanizowało do cna (w przeciwieństwie do Czech). Zastanawiam się, jakie uwarunkowania mogły tu zadziałać. Lepsze bariery naturalne w przypadku Czech być może, albo kwestia polityki lokalnych władz w średniowieczu po prostu? Albo może hierarchia kościelna na Pomorzu była bardziej związana z niemiecką i to jej wpływ na zachowanie władców? Na en.wikipedii jest też informacja o najazdach duńskich na Pomorze w XII wieku i wyludnieniu wielu terenów w ich wyniku.

Cytat
A tak w ogóle, to chyba nawet przestanę czytać te wywody na temat akcentuacji, bo się zaczynam czuć jak debil który gówno na temat slawlingwistyki wie. Niestety nie jestem wystarczająco cool żeby swobodnie sobie dyskutować o jakichś neocyrkumfleksach i rzucać cycatami z panów etymologistów na literkę ,,B".

Chyba założę Sociétas Neocircûmflexon.  Cycaty?? Niestety, w tomiszczu autorstwa pana na ,,B" cycatych jak na lekarstwo.

CytatJakoś nie przepadam za przegłosem lechickim - ponieważ nie objął jerów a jać zlała się z "e" to powstało dużo pewnego rodzaju niekonsekwencji ("e" raz się przegłasza do "o", raz do "a" a czasem się w ogóle nie przegłasza) a ze względu na rozwój TorTów i sonantów w wieleckim było by ich jeszcze więcej...

Dla mnie powalone wymiany samogłoskowe w rodzaju i : o w rańskim były największą uciechą, nie wiem jak można sobie jej odmawiać.

Cytat: Jątrzeniot w Grudzień 28, 2012, 16:57:03
Cytat: CookieMonster93 w Grudzień 28, 2012, 12:14:00
Nie słyszę w Twojej wymowie żadnej różnicy między ë oraz e, jednakowoż nagranie bardzo mi się podoba. Może jednak uznam wymowę w tym języku na plus. :-)

Wiem, trochę mi się zlewają w wymowie e i ë. Co jest dziwne, bo wydawałoby się, że to całkiem rożne dźwięki.

Francuzi to samo mają. No ale zaokrąglenie przedniej daje efekt na słuch trochę podobny do jej utylnienia.

Cytat
Przyznaję bez bicia, że wziąłem to od ze słowackiego, gdzie jest miesto (z hist. długim e) nie zastanawiając się czy tam powinna być długość czy nie.

Aha, to jakiś czeskoidalny rozwój chyba. Z drugiej strony, w obu językach najwyraźniej rozszczepiło się to na místo i město, miesto i mesto. Nie wiem, co o tym sądzić. W czeskim zachowanie długości akutu nie było w pełni konsekwentne.

Cytat
W bibliotece UG sprawdzałem w słowniku etmologicznym Borysia i dokładnej etymologii już nie pamiętam. Ale zapamiętałem tyle: wszystkie te słowa mają prasłowiański rodowód. Brzôd ma jakieś kognaty bodajże we wschodniosłowiańskich i pochodzi od *brěd~bręd. Bëlny zdaje się jakąś dziwną drogą urobiony od był, przy czym bylny o podobnym znaczeniu w polskich gwarach i zdaje się, że jakiś byl'nyj też jest w rosyjskim (ale może to archaiczne albo gwarowe). Kôrbic najdziwniejsze. Wg tego słownika to pochodzi od jakiegoś rdzenia *krb~xrb bodajże, od którego też jakieś czeski kognat. Problem w tym, że ten rdzeń miał początkowo oznaczać "ciąć" czy coś takiego i jakąś tajemniczą drogą wyewoluować w kaszubskim do "pleść, opowiadać bajki, bajdurzyć, oszukiwać" > "mówić".

Dzięki. To kôrbic kojarzy mi się w takim razie z karbem-nacięciem, tyle że to germanizm podobno, wg samego Borysia.

Cytat
Em. No właśnie. Jeszcze chyba trochę czasu minie zanim to ogarnę. A ten konlang niechaj będzie polem do ewentualnego wykorzystania tej wiedzy.

Amen!
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Jątrzeniot

#31
Ok, po namyśle wprowadzam jedną zmianę. Otóż postanowiłem, że jać we wszystkich pozycjach zrównała się nie z e tylko z a. Dzięki temu przegłos lechicki mógł właściwie być, z tym że nie objął e>o a śladów pozostałych przegłosów (np. w postaci wymian e:a, ę:ǫ) brak ze względu na późniejszy rozwój jaci, sonantów i nosówek. Ponadto uoryginalnia to język - takiego rozwoju jaci chyba nie było w żadnym natlangu. No i obecnie mamy symetrię:

a, ě > a (å)
ǫ, ę > ã (ą)
o > o (ó)
e > e (é)
ъ > o
ь > e

TorT, TrT > TarT
TerT, Tr'T > T'arT
TolT, TlT > TauT
TelT, Tl'T > TauT
  •  

Toivo

Dlaczego nosówki są zapisywane jako 'ą' i 'ã'? Toć w kaszubskim tak jest tylko z powodu wpływu polskiej ortografii ('ą') i wygląda to katastrofalnie.
  •  

Wedyowisz

Cytat: Jątrzeniot w Grudzień 29, 2012, 04:56:16
Ponadto uoryginalnia to język - takiego rozwoju jaci chyba nie było w żadnym natlangu.

Pewne dialekty bułgarskie jako kontynuant *ě mają [{] (широко е) albo uwarunkowaną alternację między ['a] a [{], dość blisko.

Cytat: ToivoDlaczego nosówki są zapisywane jako 'ą' i 'ã'? Toć w kaszubskim tak jest tylko z powodu wpływu polskiej ortografii ('ą') i wygląda to katastrofalnie.

Mász recht, że można by wykoncypować tu cóś lepszego. Myślę że <ø> i <ǿ> byłyby ciekawe i historycznie uzasadnione jako ukłon w stronę grafii staro-staro-polskiey.
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Jątrzeniot

O kurde, po miesiącu dopiero zauważyłem te komentarze :D. Jakoś mi umknęło.

Cytat: Gubiert w Grudzień 29, 2012, 12:35:46
Cytat: Jątrzeniot w Grudzień 29, 2012, 04:56:16
Ponadto uoryginalnia to język - takiego rozwoju jaci chyba nie było w żadnym natlangu.

Pewne dialekty bułgarskie jako kontynuant *ě mają [{] (широко е) albo uwarunkowaną alternację między ['a] a [{], dość blisko.

No wiem, ale takiego całkiego zrównania z /a/ to chyba jeszcze nie było.

Cytat
Cytat: ToivoDlaczego nosówki są zapisywane jako 'ą' i 'ã'? Toć w kaszubskim tak jest tylko z powodu wpływu polskiej ortografii ('ą') i wygląda to katastrofalnie.

Mász recht, że można by wykoncypować tu cóś lepszego. Myślę że <ø> i <ǿ> byłyby ciekawe i historycznie uzasadnione jako ukłon w stronę grafii staro-staro-polskiey.

Co do zapisu nosówek, to czysto estetycznie mi się to rozwiązanie kaszubskie podoba a sam nie potrafiłem nic lepszego wymyślić. Ale ten pomysł z <ǿ> fajny, chyba skorzystam.
  •