Pytania odnośnie natlangów

Zaczęty przez CookieMonster93, Luty 01, 2013, 17:43:17

Poprzedni wątek - Następny wątek

Henryk Pruthenia

A to nie odziedziczony z PIE? Kognat włoskiego -isco?

Icefał

Cytat: Henryk Pruthenia w Marzec 19, 2019, 21:46:16
Jakbyście nazwali "soft" mutację, by się nie kojarzyło z palatalizacją, a nie chcecie używać słowa lenicja?
Złagodzenie, osłabienie
  •  

Draco332

Nie wiem, czy ktoś się zna, ale co oznaczają cyfry w indeksie dolnym w transliteracji języka sumeryjskiego? Coś jak tu:

Ud re-a ud su3-ra2 re-a
ĝi6 re-a ĝi6 ba9-ra2 re-a
  •  

Henryk Pruthenia

Są to logogramy. Ogólnie sumeryjska łacinka to tylko transliteracja pisma klinowego.

Draco332

 Dziękuję bardzo  :D
Jeszcze jedno ważne pytanko. Niedługo jadę na parę dni do Wiednia i zastanawiam się, jak to jest z dogadaniem się. Czy mówią oni dobrze w Hochdeutsch? Nie będę musiał się wysilać czasem że zrozumieniem ich niemieckiego? Chodzi mi o jakieś podstawowe konwersacje, sam za dobrze nie znam niemieckiego, ale w jakichś nagłych przypadkach, jak to może wyglądać?
  •  

Henryk Pruthenia

Znają, możesz też angielski spróbować.

spitygniew

Dlaczego tyle europejskich języków zapozyczyło francuskie plage? Potrafię zrozumieć, że taki tradycyjnie śródlądowy naród jak Polacy nie miał na to swojego słowa, ale, kurde, Albańczycy i Grecy?
P.S. To prawda.
  •  

Vilène

Cytat: spitygniew w Grudzień 29, 2019, 13:23:22
Dlaczego tyle europejskich języków zapozyczyło francuskie plage? Potrafię zrozumieć, że taki tradycyjnie śródlądowy naród jak Polacy nie miał na to swojego słowa, ale, kurde, Albańczycy i Grecy?
Może dlatego że przed pojawieniem się turystyki plażowej, nie było żadnej potrzeby wyróżniania akurat piaszczystego brzegu jakimkolwiek osobnym słowem? Podobnie jak np. obecnie nie ma w większości języków osobnego słowa na kamienny brzeg.
  •  

spitygniew

Tak sądzisz? Nad Morzem Śródziemnym akurat powinna być potrzeba wyróżnienia takich płaskich (nie tylko piaszczystych przecież) fragmentów wybrzeża, bo tam dominują strome brzegi, i raczej tylko nieliczne plaże nadawały się na miejsce gdzie można np. założyć wioskę rybacką albo dobić okrętem.
P.S. To prawda.
  •  

Todsmer

Takie miejsca to się nazywały przystań :)

Pluur

Jak w językach powstają rodzaje, klasy i klasyfikatory?
  •  

커래얟쓰

#836
Cytat: Pluur w Czerwiec 10, 2020, 00:05:20
klasyfikatory?

Nic mi nie wiadomo aby były potwierdzone informacje na ten temat, jedynie spekulacje lingwistów natomiast brzmią one dość sensownie. Generalnie teoretyzuje się że funkcjonowanie klasyfikatorów bierze się z większego stopnia "abstrakcyjności" rzeczownika i traktowania ich wszystkich jako niepoliczalne oraz brakiem gramatycznej kategorii liczby. W indoeuropejszczyźnie każdy rzeczownik ma przypisaną kategorie liczby i zawsze jest określone czy jest go jedna sztuka czy więcej. W koreańskim, mandaryńskim, japońskim czy malajskim już nie. Słowo 사람 może oznaczać zarówno osobę jak i osoby. Istnieje tutaj sufix 들 oznaczający liczbę mnogą natomiast jest on nieobligatoryjny. I generalnie w tych językach poza malajskim morfemy pluuralizujące używane są tylko na rzeczownikach ożywionych pozostawiając liczbę nieożywionych jako domyślną (koreański to sobie czasem nagina nie wiem jak chiński). Kolejna sprawa że istnieją języki pozbawione całkowicie takich morfemów (hmongi, podobno kantoński).

Użycie samego rzeczownika bez klasyfikatora brzmi nienaturalnie jak dla nas powiedzenie "przynieś 3 piaski". Raczej 3 wiaderka (nanana - klasyfikator) piasku. Owy poziom "abstrakcyjności" mógł być motywem dla którego one się wyłoniły dla wszystkich rzeczowników.

A skąd się biorą? Jak już podałem wyżej, klasyfikatory są najczęściej poprostu rzeczownikami. 분 używane jako klasyfikator do liczenia osób znaczy właśnie tyle co osoba i funkcjonuje jako uprzejmy zaimek 3 osoby - ten pan/ta pani. Klasyfikatory precyzują też o co konkretnie chodzi. 물 두 병 (woda dwa butelka) ale jak podmienisz 병 na 전 to już są filiżanki. Jeszcze znam inny przykład zdania tym razem chińskiego gdzie od użytego klasyfikatora zależy czy dostaniesz rybę jako rybę w całości czy danie rybne. W kwestii chińskich kalsyfikatorów to musieliby się ghoster z ciasteczkowym wypowiedzieć czy wygląda to jakoś inaczej.

Znaczy są też języki gdzie klasyfikatory funkcjonują w postaci afixów (bengalski?) no ale to wykracza już poza moje kompetencje. Odmienną sprawą jest też fakt ze nie każdy język posiadający wyżej podane przeze mnie cechy odrazu ma klasyfikatory. Weźmy taki mandżurski czy tagalog. Nwm czy pomogłem czy nie no ale tyle wiem XD
  •  

Pluur

Dziękuję za odpowiedź ;) [liczę, że ktoś poruszy jeszcze rodzaj i klasy]

CytatA skąd się biorą? Jak już podałem wyżej, klasyfikatory są najczęściej poprostu rzeczownikami. 분 używane jako klasyfikator do liczenia osób znaczy właśnie tyle co osoba i funkcjonuje jako uprzejmy zaimek 3 osoby - ten pan/ta pani. Klasyfikatory precyzują też o co konkretnie chodzi. 물 두 병 (woda dwa butelka) ale jak podmienisz 병 na 전 to już są filiżanki. Jeszcze znam inny przykład zdania tym razem chińskiego gdzie od użytego klasyfikatora zależy czy dostaniesz rybę jako rybę w całości czy danie rybne. W kwestii chińskich kalsyfikatorów to musieliby się ghoster z ciasteczkowym wypowiedzieć czy wygląda to jakoś inaczej.
No dobrze, ale czym to się różni od przytoczonego trzech wiaderek piasku? Jest to uogólnione na każdy rzeczownik, który musi mieć *ilość czegość*, tak?
  •  

커래얟쓰

#838
Tak. Każdy rzeczownik musi być policzony "czymś". Z naszego punktu widzenia jest to dość abstrakcyjne ale każdy wymaga czegoś w rodzaju słowa "sztuka". Przy czym tych "sztuk" jest więcej. Innymi klasyfikatorami liczysz rzeczowniki mające odmienny kształt/cechy np. owoce za pomocą 개, zwierzęta - 마리, samochody - 대, książki - 권, czy papier (papieru nie pamiętam ale arkuszami się go liczy).

Fakt że one zachowują się jak rzeczowniki nie oznacza też odrazu że każdy może funkcjonować samodzielnie w znaczeniu rzeczownika który liczą. Przykładowo 대 należało by tu przybliżyć jako "egzemplarz" bo nie powiesz na samochód poprostu "대"
  •  

Towarzysz Mauzer

Spotkałem się gdzieś z teorią, że diachronicznie klasyfikatory mogły pełnić funkcję ujednoznaczniającą wobec zmian fonetycznych, które spowodowały powstanie dużej liczby homofonów. I teraz nie wiem, czy sobie coś uroiłem, czy to były czcze spekulacje, bo nie potrafię znaleźć żadnego artykułu naukowego na ten temat. Ale brzmi to kusząco, zwłaszcza że miałoby sens też wobec słowiańskiego mianownika i biernika o-tematów i genezy kategorii żywotności.
Skrzydła miłości, mocy, o wielki, Twardy Jerze,
Rozpostrzyj ponad nami, ogrzej i przyjmij nas. -Mrkalj, Palinodia o twardym jerze
***
VIVAT CAROLVS GVSTAVVS REX POLONIÆ
  •