Nowy język jeszcze bez nazwy

Zaczęty przez schninkiel, Marzec 10, 2013, 10:43:08

Poprzedni wątek - Następny wątek

schninkiel

?
  •  

Zantyr

Dzięki za prezentację. Zastanawiałem się właśnie na jakim mniej więcej etapie jesteś z tym językiem.

Zacznę od samego języka. Wynika z tego, że masz mieć rzeczowniki dwusylabowe, to jest 41*41=1681 kombinacji dwóch sylab. Jeżeli zastosujesz więcej niż koło 20% z tych możliwości to język zacznie się powoli zlewać. Więc jest to moim zdaniem mało kombinacji, trzeba byłoby rozwinąć trochę system fonetyczny.

Jest jakaś usystematyzowana liczba przypadko-partykuł? Czy to jest na zasadzie, dokleję sobie sufiks i koniec, czy możesz mieć partykułę przypadku i poimek/przedimek?

Co do reszty, nic nadzwyczajnego. Czekam, może będzie coś zaskakującego :)

Radziłbym też trochę poczytać. Na tym forum jest dużo różnych dziwnych pojęć i wypada się z nimi zapoznać. Ogólnie wikipedia może Ci posłużyć na początek(potem nie wiem, niektórzy mówią, że wiki kłamie, ale na początek jest dobra :D) Zacznij od IPA'y, bo do opisu dźwięków to podstawa. No i czytaj różne gramatyki, dają dużo pomysłów i pokazują jak nietypowe może być podejście do mowy.

Pozdrawiam
  •  

Jątrzeniot

Cytat: schninkiel w Marzec 10, 2013, 10:43:08
Do budowy słów wykorzystuję następujące samogłoski: A, E, I, O, U  i dyftong AI, do tego spółgłoski K, M, N, S, T, W, a więc tworzę 36 podstawowych sylab otwartych. Dodatkowo występują sylaby: SHI, ZU, HA, TSU, YO.

Strasznie ubogi system fonetyczny. Japoński już ma o wiele bogatszą fonetykę a i tak musi sobie radzić z masą homofonów z powodu bardzo ograniczonej ilości możliwych złożeń. Także również radziłbym tą fonetykę jakoś rozbudować.
  •  

schninkiel

#3
?
  •  

schninkiel

#4
?
  •  

żuwaczky

Jeszcze powiedz, że w czyta się /v/, a wygrasz marcową edycję konkursu na najlepszy ficzer.
  •  

schninkiel

#6
?
  •  

Fanael

<w> /v/ występuje chyba tylko w niemieckich i polskim.
  •  

schninkiel

#8
?
  •  

Widsið

Zignoruj, po prostu chciano się przypierdolić :) <w> służy do zapisywania różnych dźwięków, a używanie go do zapisu /v/, gdy są języki, w których oznacza ono samogłoskę, naprawdę nie jest niczym nadzwyczaj dziwnym. Już nie bądźcie tacy uprzedzeni.

Sam język przypomina japoński przynajmniej wizualnie, to pewnie zamierzony efekt, chociaż sprawia, że mnie - jako osobie japońskiego nie znającej - wydaje się być identyczny. Czekam na więcej, póki co, nieco chaotyczny ten opis :)
  •  

żuwaczky

Przypierdolić? Dać nagrodę. Dałem. Dostałeś.
  •  

schninkiel

#11
Stwierdzam, że nie ma większego sensu prezentować tu czegokolwiek, bo już na drugi dzień lecą wyzwiska i temat jak zwykle schodzi do rynsztoka ..... proszę mi wyjaśnić np. o czym jest ostatni post Pana Żuwaczky, co to wnosi do mojego wpisu? w jakim celu ma to służyć .... co mam pomyśleć, nad wprowadzeniem przekleństw w swoim języku, o to chodzi drogi kolego?
  •  

Henryk Pruthenia

Nie przejmuj się takimi słowami. Rób swoje.

A język naprawdę nipponoklon. Ja także nie rozróżniam od japonskiego... (bo i go nie znam).

Zantyr

Na tym forum tak jest, że ludzie potwornie offtopują momentami. Trzeba się na to chyba uodpornić.

Tysiąc słów jak na mnie to dużo. Moje twory mieszczą się w granicach koło pięćdziesiątki zwykle(i pewnie dlatego ich nie prezentuję). Masz może jakiś słownik online? Ciekawy jestem jak ta kategoryzacja w praktyce wygląda.
  •  

Jątrzeniot

Przekładając komentarz żuwaczky'ego na bardziej merytoryczny język: inspirując się mocno japońskim (żeby nie powiedzieć: kopiując go), zdajesz się nie znać zasad wymowy łacińskiej transkrypcji tego języka - <w> w japońskim czyta się jako [w] (polskie "ł") a <sh> jako [ɕ] (polskie "ś"). Chyba, że to celowy zabieg.
  •