Z dziennika ocalałego z okolic Nysy:_29 dnia Zarazy
Biała Nyska.
Od momentu pierwszych masowych pogrzebów naszych rodzin, znajomych i przyjaciół, zwykliśmy tą straszliwą katastrofę pisać wielką literą. Zaraza, bo tak na nią mówią wszyscy, zabijała każdego, kto choćby próbował spojrzeć jej w oczy. Mówi się, że przyszła z Chin, albo Francji, prawdę mówiąc nikogo to już dzisiaj nie obchodzi, ważne jest tylko jutro. Od pięciu dni stosujemy leki, które zaczęto zrzucać nam z helikopeterów i samolotów. Pomaga. Od czterech dni nikt nie umarł. Tutaj, w byłym powiecie nyskim jesteśmy już bezpieczni, nawet nasyceni. Zbliża się jednak zima. Mimo nadchodzących mrozów jesteśmy pełni optymizmu. Skończyło się najgorsze, jednak jedzenia wyraźnie zaczyna brakować. Mamy stałą łączność radiową z ocalałymi skrawkami Rzeczpospolitej: północą Opolszczyzną, resztką obszaru GOPu, pojedyńczymi, odciętymi miastami Dolnego Śląska, czasami uda się nam nawet nawiązać kontakt z Kotliną Kłodzką i dalszymi nadajnikami w: Kaliszu, Świebodzinie, czy Zakopanem. Wiemy też (głównie przez radiostacje górnośląskie, które dzięki propagacji fal średnich i próbach nadawania falami długimi) o istnieniu skupisk ludności na Podlasiu, Karelii, części Rosji, prawdopodobnie na Bałkanach, Włochach i Hiszpanii – tylko te tereny przetrwały w Europie. Poza Europą? Wiemy, że Amerykanie, którzy pracowali nad lekiem żyją, nie wiemy za bardzo gdzie.
Gdyby nie lek, zapewne nie pisałbym teraz, jednak poza lekiem był jeszcze jeden czynnik, który uratował nas od najgorszego. Codziennie rzesze ludzi uczestniczyło w mszach odprawianych wedle porządku przedsoborowego. Po mszy (nierzadko requiem) szliśmy procesjami okolicznymi lasami. Dzięki Opatrzności, która dała nam naturę i jej owoce, przetrwaliśmy Zarazę. Wszyscy zastanawiają się co dalej?
MarekWycinki kaliskich gazet codziennych:Kalisz i okolice wracają do zdrowia!
Parę dni minęło, kiedy Amerykanie i Rosjanie zrzucili nam cudowne lekarstwa! Od trzech dni nikt nie umarł. W Katedrze św. Mikołaja (Biskupa) biskup JE Stanisław Napierała odprawił uroczystą Mszę Świętą w dziękczynieniu za koniec zarazy. W homilii JE mówił o potrzebie wspólnoty, nawiązując do swego motta Ut vitam habeant – Aby mieli życie. We Mszy Świetej uczestniczył prezydent miasta, wraz z partnerem. To wielka radość dla Kalisza i ocalałej Polski powiedział po mszy prezydent JE Robert Biedroń. Według wstępnych szacunków władz miasta i kościoła na obszarach dawnych powiatów: wrzesieńskiego, jarocińskiego, gostyńskiego, krotoszyńskiego, pleszewskiego, ostrowskiego, tureckiego, ostrzeszowskiego, kępińskiego oraz kaliskiego, wraz z miastem przeżyło około 80.000 ludzi.
Prezydent Miasta Kalisza zachęca do zasiewu zbóż ozimych!
JE Robert Biedroń zachęca mieszkańców do wysiewu zbóż ozimych poza strefami zamkniętymi. Część mieszkańców Kalisza wyruszyło na południe i wschód w celu znalezienia odpowiednich pól na zasiew. Czeka nas trudny okres. Ponownie musimy wziąć sprawy w swoje ręce. Nie możemy dopuścić, by głód dyktował nam warunki. - powiedział prezydent Kalisza.
Radio Kalisz odbiera sygnały pozostałych polskich radiostacji:
Dzięki współpracy techników, mechaników, dziennikarzy i elektryków Kalisz odebrał sygnały wszystkich obecnych stacji polskich w: Świebodzinie, Nowej Soli Lubuskiej, Bełchatowie, Zakopanem, Żywcu, Mikołowie-Katowicach, Janowie (Śląskim), Lublińcu, Nysie, Kluczborku, Kotlinie Kłodzkie, Legnicy, Wałbrzychu, Głogowie, Bolesławcu oraz Wrocławiu.