Chciałbym w tym temacie zebrać pozostałości kiedyś produktywnych deklinacji i koniugacji, a czasem kwiatków pachnących prawie że praindoeuropejskim. Nie chciałbym się ograniczyć tylko do polszczyzny, ale także wyjść na obszar całej Słowiańszczyzny, czasem nawet i do Bałtów.
A więc zaczynamy:
cielesny - czy nie będzie to pozostałość dawnej odmiany typu tělo : tělese?
nieieski - znów podobnie
Mądrej głowie dość dwie słowie - liczba podwójna.
Spółgłoskowe ,,sieroty": pol. przyjaciel : przyjaciół scs. лакъть D. лакътє
Staroczeskie miejscowniki l.mn. na -s: Oplocany : Oplocas, Plaňany : Plaňas, Dolany : Dolas
Po cichu, pomału, po polsku - dawna deklinacja rzeczownikowa
plemię - plemienia
cielę - cielęcia
Najważniejsze polskie kwiatki:
Niemczech, Włoszech, Węgrzech: ślady dawnej końcówki *-ěxъ + staropolskie Prusiech, które już ma prawidłową, drugą palatalizację zamiast pierwszej
o panu, o synu, o domu: ślady dawnej -u- deklinacji
kotu, psu: ślady -o- deklinacji w rodzaju męskim
mieć fach w ręku: ślad liczby podwójnej w miejscowniku
gęśmi, końmi, liśćmi: ślad już nieproduktywnej końcówki *-ьmi
z polska, bez mała, z grubsza, z wolna: ślady krótkiej odmiany przymiotnikowej w dopełniaczu
Co do koniugacji, to wszelakimi kwiatkami (choć nie fleksyjnymi) na pewno będą przegłosy:
zwać się : zowie się --> ъ : o
ros. пить : пью --> i : ь
ros. крыть : крою --> y : ъ
+ staropolskie imiesłowy: widomy, znajomy, znikomy, zgniły, zawiły, spróchniały
I moi faworyci:
- wczoraj, ros. вчера: ślad bałtosłowiańskiej końcówki narzędnika *-a < PIE -oh₁
- lit. velniop! (do diabła!), lit. rudeniop (w kierunku jesieni), mājup (w kierunku domu): litewskie i łotewskie przysłówki pochodzące z allatywu zakończonego na -op
- wspomniane staroczeskie miejscowniki + nas, was: ślady bałtosłowiańskiej końcówki *-asъ, która potem się zmieniła w *axъ
Widzę potencjał do wysokopolskiej gramatyki ;-)
Cytat: Toyatl w Marzec 04, 2017, 18:51:52
plemię - plemienia
cielę - cielęcia
To nie są jakieś turboarchaizmy, istnieją w większości języków słowiańskich.
A ten drugi typ odmiany ma wręcz potencjał produktywny, aczkolwiek częściej wykorzystuje raczej sufiks zdrobniały -
ątko dla nowych formacyj.
To ja dorzucę od siebie:
(w)niwecz,
nikczemny - pozostałość starego typu morfosyntaktycznego, gdzie przyimek wskakuje pomiędzy
ni- a zaimek (zachowane w rosyjskim, a na gruncie polskim [z tego co mówił mi znajomy, zainteresowany tematem] w niektórych gwarach mazurskich [i być może gdzie indziej też] - aczkolwiek nie wiem, na ile jest to tam stała reguła). Dodatkowo w
niwecz mamy też pierwotny biernik zaimka
co (zachowany, na skalę całej słowiańszczyzny, tylko i wyłącznie w gwarach czakawskich).
Cytat: Obcy w Marzec 04, 2017, 19:35:35
ros. пить : пью --> i : ь
ros. крыть : крою --> y : ъ
Coś mi się wydaję, że to może być wtórność. W пью zwykła redukcja (jak съкoлико > скóлько), a w крою regularne *ъj > oj pod akcentem (por. высокой, молодой). Rozkaźnik пей, крой to też analogia.
Pięknym kwiatkiem jest natomiast w staropolskim i rosyjskim czasownik pieć/пѣть odmieniany poję/пою - nieregularność po *poi-tei - *poi-om > *pěti - pojǫ. Rosyjski nawet zachował rozkaźnik
пой (choć dzieci i obcokrajowcy mówią пѣй).
Cytat: Dynozaur w Marzec 04, 2017, 20:09:48
To nie są jakieś turboarchaizmy, istnieją w większości języków słowiańskich.
A ten drugi typ odmiany ma wręcz potencjał produktywny, aczkolwiek częściej wykorzystuje raczej sufiks zdrobniały -ątko dla nowych formacyj.
Śmiesznie to poplątał rosyjski, z liczbą pojedynczą -онокъ jak реб
ёнокъ - реб
ята.
Ciąć - tnę.
Biec, lec od wpsł. *běgti, legti.
Napastować, zawistny, kostka.
rzemyk, kamyk, płomyk, grzebyk, strumyk, krzemyk, korzonek, dzionek — ślady męskich n-tematów
bych, by, -ch w 1sg perfectum: ślady czasów przeszłych prostych
scs. вѣдѣ ,,wiem", ros. ведь (← вѣдѣ) ,,przecież" — ślad pie. perfektu
scs. даждь ,,daj", pol. dadzą, ros. дадим ,,damy" itp., scs. одѣти : одєждѫ ,,odzieję" — ślady pie. reduplikacji w odmianie czasowników
Cytat: Wedyowisz w Marzec 04, 2017, 22:30:34
scs. даждь ,,daj", pol. dadzą, ros. дадим ,,damy" itp., scs. одѣти : одєждѫ ,,odzieję" — ślady pie. reduplikacji w odmianie czasowników
W ogóle V koniugacja ("Aby BYĆ, trzeba WIEDZIEĆ, gdzie DADZĄ JEŚĆ") jest pięknym praindoeuropejskim reliktem. Od tych końcówek -mь, -si, -(s)tь aż się kręci łezka w oku :)
Jeśli ktoś wspomniał o ciąć - tnę (PBS *tin-tei, *tin-om) to ja dodaję (wz)iąć - (wez)mę (PBS *im-tei - *im-om) itd. - w polskim jest to osobna koniugacja, więc raczej nic dziwnego. Fajne za to są przegłosy w ros. лечь : лягу (PBS *leg-tei - *leng-om), SCS лити : лѣѭ (PBS *lei-tei - *lēi-om) + łot. liet : leju : lēju i stpol. próć : porzę (PS *porti - *porǫ), ukr. гна́ти : жену́ (PBS *gun-(ā)tei : *gen-om) + łot. dzīt : dzenu : dzinu.
Ten temat to istny miód na moje slawistyczne serdce.
Z ciekawszych ablautów poza bьrati (< brati) - berǫ mamy też xъtěti - xotjǫ, zьdati - zidjǫ, czy pary supletywne nesti - nositi, mesti - motati.
Z kwiatków deklinacji rosyjski (nie wiem czemu nieliteracki) dopełniacz mnożyny od день - дёнъ (literacki to дней ale to analogja).
A staropolski długo trzymał czas (<*čěsъ), nie jak większość słowiańskich <*časъ. Był odmieniany: czas, o czesie. Pozostałością jest ówczesny, doczesny, wcześniej. EDIT: W ogóle to dopełniacz mnożyny od czas to po staropolsku czas (sic!). Piękny archaizm! I czasowniki mleć - mielę (<*melti, meljǫ), mrzeć - mrę (<*merti, mьrǫ), kłóć, kolę (<*kolti, koljǫ)
Czy jakiś słowiański zachował odmianę z tematycznym -v- typu kuti - kovǫ?
Pytanie z gwiazdką do oczytanych w aryjskiem ablaucie - jak przełożyć go na konjugację prasłowiańskiego? Bo wyszły by ciekawe rzeczy.
CytatFajne za to są przegłosy w ros. лечь : лягу (PBS *leg-tei - *leng-om)
Siądę, będę, scs. сърѧщѫ (vs bezok. сърѣсти).
CytatPytanie z gwiazdką do oczytanych w aryjskiem ablaucie - jak przełożyć go na konjugację prasłowiańskiego? Bo wyszły by ciekawe rzeczy.
No, trochę go już jest, taką wymianę jak merti : mьrlъ, mьrǫ uznaje się za ablautową.
Swoją drogą, przydałoby się gdzieś zbierać te wszystkie dziwne archaiczne (staro)cerkiewne wyrazy, które nie przetrwały w reszcie słowiańskich. Właśnie znalazłem czasownik нрѣти.
Cytat: Siemoród w Marzec 05, 2017, 14:06:32
Z kwiatków deklinacji rosyjski (nie wiem czemu nieliteracki) dopełniacz mnożyny od день - дёнъ (literacki to дней ale to analogja).
Kwiatkiem deklinacji rosyjskiej jest też akcentowanie z liczebnikami 2, 3 i 4 takich słów jak час, шаг (час
а, шаг
а), które pochodzą z paradygmatu (c), a nie (b), co niewątpliwe dowodzi tego, że to tak naprawdę pozostałość po liczbie podwójnej, a tylko gramatycznie to jest dopełniacz. Oczywiście w mianowniku liczby mnogiej jest cała masa takich reliktów z liczby podwójnej.
A co do przegłosów (https://www.academia.edu/12091618/Inheritance_or_Innovation_Ablaut_and_Aspect_in_the_Balto-Slavic_Verb), to najczęściej zachodzi przegłos e : zero lub zero : e.
EDIT: chociaż mamy też przegłosy o : zero, np. *xъtěti - *xotjǫ (PBS *skut-ē-tei : *skwot-j-om)
Cytat: Obcy w Marzec 05, 2017, 18:54:45EDIT: chociaż mamy też przegłosy o : zero, np. *xъtěti - *xotjǫ (PBS *skut-ē-tei : *skwot-j-om)
No właśnie, jak tu było pierwotnie? Bo wydaje mi się, że SCS miał bezokolicznik хотѣти.
Czyżby literacki sztokawski, który ma хтети - хоћу był bardziej zachowawczy od samego SCSa?
Cytat: Dynozaur w Marzec 04, 2017, 20:09:48
Cytat: Toyatl w Marzec 04, 2017, 18:51:52
plemię - plemienia
cielę - cielęcia
To nie są jakieś turboarchaizmy, istnieją w większości języków słowiańskich.
A ten drugi typ odmiany ma wręcz potencjał produktywny, aczkolwiek częściej wykorzystuje raczej sufiks zdrobniały -ątko dla nowych formacyj.
Tylko że ten typ odmiany ztcw jest pozostałością po czasach sprzed procesu otwierania sylab w prasłowiańskim i w formach zależnych zachowała się pierwotna wygłosowa spółgłoska.
Cytat: Dynozaur w Marzec 05, 2017, 20:12:05
Cytat: Obcy w Marzec 05, 2017, 18:54:45EDIT: chociaż mamy też przegłosy o : zero, np. *xъtěti - *xotjǫ (PBS *skut-ē-tei : *skwot-j-om)
Czyżby literacki sztokawski, który ma хтети - хоћу był bardziej zachowawczy od samego SCSa?
A to grzech? W kodeksie supraskim są warianty z ъ: хътѣти, хъштѫ, хъштє.
EDIT: Skoro jesteśmy przy (staro)cerkiewiźnie, należałoby wspomnieć o tym imiesłowie przyszłym od ,,być" i nieodmiennych przymiotnikach (http://jezykotw.webd.pl/f/index.php?topic=100.msg8291;topicseen#msg8291).
Zapomnieliśmy o jeszcze jednej grupie! O reliktach sprzed braku żywotności, bo jak dobrze wiemy, w prasłowiańskim dla rodzaju męskiego zawsze M. lp. = B. lp.:
na miły Bóg, na Anioł Pański, na koń, za pan brat, za mąż.
A co z butwieć? Czy to nie jest pozostałość jakiegoś słowa typu cerky?
No i dzięki za odpowiedzi. .
CytatA co z butwieć? Czy to nie jest pozostałość jakiegoś słowa typu cerky?
Podobno (http://essja.narod.ru/pg/02/f224-225.htm) jest to zwykła alternacja prasłowiańskich rdzeni *bot- : *botv-, skoro nawet istniał rdzeń *b(ъ)vоtěti, a wszystko to jeszcze zdaje się być związane z czasownikiem "być".
Skoro jest kura i kurwa, mogła być buta (pierwotnie: nadymanie się, np. wskutek procesów gnilnych) i butwa.
EDIT: przyjemnym reliktem są rzeczowniki odczasownikowe utworzone przez ablaut: pleść → płot, rzec → rok, ciec → tok, wieźć → wóz, polec → połóg, wleźć → właz, trzeć → tor.