Czasowniki nieregularne

Zaczęty przez volante, Październik 17, 2014, 18:50:36

Poprzedni wątek - Następny wątek

volante

Szanowni.
Czy ktoś z Was jest w stanie określić, ile w języku naszym pięknym jest czasowników nieregularnych?
Potrzebuję zrobić porównanie z innymi językami.
Ustaliłem, że w angielskim jest ich prawie 500, ale tylko 200 jest w stałym użyciu.
Proszę, pomóżcie :-)
  •  

Towarzysz Mauzer

Czołem! No cóż, ostatnio trochę bawię się polskim jako obcym, więc może podociekam potem. Ale chciałbym zauważyć, że to zależy od definicji czasownika nieregularnego. Pewnie zauważyłeś, że wśród angielskich czasowników nieregularnych też można zaobserwować pewne regularności - a więc dałoby się w angielskim wydzielić jakieś tam koniugacje. No a u nas tych koniugacji jest parę. Stricte nieregularnych czasowników - tzn. u nas takich, które nie dają się przyporządkować do żadnego wzorca koniugacyjnego - jest naprawdę niewiele. A jednak wcale nie świadczy to o tym, że nasza odmiana jest regularniejsza (tzn. nawet jeśli jest, to podlega dużo większej liczbie reguł), a na pewno nie prostsza.
Skrzydła miłości, mocy, o wielki, Twardy Jerze,
Rozpostrzyj ponad nami, ogrzej i przyjmij nas. -Mrkalj, Palinodia o twardym jerze
***
VIVAT CAROLVS GVSTAVVS REX POLONIÆ
  •  

Noqa

Chyba podstawową sprawą będzie to, że trudno w polskim ściśle podzielić na regularne i nie. W angielskim jest morfologii co kot napłakał, właściwie jedynym z czym się stykamy to sporadyczne wahania w odmianie 3 osoby oraz to, co się dzieje w particle passive - i dzieli się to na regularne dodawanie -ed oraz całą resztą.
Ale w polskim nie ma takiego jednoznacznego podziału. Można wyróżnić bardzo wiele paradygmatów odmian - kategorii do których można zaliczyć czasownik, ze względu na jego odmianę. I teraz wszystko zależy od tego, w którym miejscu uznajesz, że grupa czasowników o wspólnej odmianie tworzy nowy paradygmat i w jego obrębie odmienia się regularnie, czy też wywalasz je do worka nieregularnych. Co więcej może być tak, że czasownik odmienia się zupełnie porządnie i tak jak setki innych czasowników, ale nagle trafiasz na jedną, jedyną formę (np. tryb rozkazujący), która jest inna niż dla wszystkich innych czasowników paradygmatu.

Kolejna rzecz, że ciężko jednoznacznie powiedzieć w polskim, gdzie się kończy morfologia, a zaczynają inne rdzenie. Kwestie typu czy przepłynął i przepływał to ten sam czasownik różnie odmieniony, czy jednak dwa różne. A co z biegł i biegnął? Ten sam czasownik czy dwa różne?

Niestety nie mam żadnych nawet ogólnych danych. Ale generalnie liczba będzie zależała w dużym (bardzo dużym) stopniu od użytej metody, a ta - od widzimisię badającego.
At him he yelled and yelped, tackling with taunting and dauntings; he tied and tacked him tightly and tautly, and killed him and quelled him and quenched him.
  •