Naczarty z prawopisów bałtyckosłowiańskich

Zaczęty przez Towarzysz Mauzer, Kwiecień 23, 2012, 12:22:11

Poprzedni wątek - Następny wątek

Towarzysz Mauzer

Ponieważ moje myśli z maniaczym uporem obracają się wokół spraw północnej Słowiańszczyzny, stosowny wątek jest koniecznościa. Zamieszczam dziś efekt moich rozmyślań nad ortografiami słowińską i w konsekwencji wendyjską, tj. połabską.

Prawopis słowiński

ciekawsze znaki:
a /a/ - á /ɔu̯/
e /ĭe̯/ - é /e:/
i /ɪ/  - í /i:/
ä /æ/ - u /ʏ:/
o /ø/ - ò /u̯ø/ - ó /ou̯/
ą /ã/ - ą́ /oũ̯/
ô /ɔ/ - ë /ɛ/

zapis przycisku:
- akcent rosnący był oznaczany tylko, gdy występował poza przedostatnią sylabą; jeżeli w słowie nie ma oznaczenia akcentu, to trzeba przyjmować, że ma ono akcent rosnący; szwa oczywiście jest nieakcentowana;
- akcent opadający i opadający nadwzdłużony były oznaczane w każym przypadku;
- długość akcentu wynika z długości samogłoski, stąd nie jest oznaczana;

Wojczë na̱sz tä jës w niebjë,
swją̗cono bądzë í̱mją twòjë,
przí̱dzë kroléstwo twòjë,
twòja wòlô są wstani jako w niebjë, tako na̗ zëmií,
chlé̖b nasz powsze̖dní déj nám dzís,
a wo̗tpúscë nám naszé wjinë,
jak mä wotpuscímë na̗szému wjinowa̗tému,
a nie̗wëwodzë nas w pokuszeńé,
alë nas wæ̗bawji wot wszewô zlé̱wô.
Á̖men.

Prawopis wendyjski


ciekawsze znaki:
a /o/ - ä /ɤ̆/
e /i/ - ë /ə̆/
o /y/ - ø /ø/
ą /ã/ - ų /õ˔/
â /a/ - ô /ɞ/
ê /e/
i /ai̯/ - y /ɞi̯/ - u /au̯/
ķ /c/ - ģ /ɟ/

przycisk:
pada na ostatnią sylabę z samogłoską niebędącą szwą;

Itä nas, tôd ty jes wô nebësii,
sjųto wardaj toje jimą,
toje rek kami,
tojä woliä ma są ķoniat kak wô nebësii, tak na zeme,
nasų wesëdânësnų sķibų daj nam dâns,
ä wetëdaj nam nasë grechë,
kak my wetëdajemë nasëm gresnärom;
nebrengaj nas wô wârsokangų,
ty lasaj nas wot wesaķëg chiudëg.
Âmën.
Skrzydła miłości, mocy, o wielki, Twardy Jerze,
Rozpostrzyj ponad nami, ogrzej i przyjmij nas. -Mrkalj, Palinodia o twardym jerze
***
VIVAT CAROLVS GVSTAVVS REX POLONIÆ
  •  

Henryk Pruthenia


Vilène

  •  

Henryk Pruthenia


Towarzysz Mauzer

CytatZawsze możesz go przejąć :>.
Te, wpadłem na to pierwszy! Chyba że kolektywne przejęcie - to bardzo polecam.

No a słowiński w zasadzie nie umar, tylko się polaszy. Przemyśliwam jeszcze pewne sprawy i myślę, że propozycja słowińskiego prawopisu się nieco zmieni. Tak czy siak, idzie mi o to, by zapisać nim Lorentza i pozwolić np. na archaizację kaszubszczyzny słowińską patyną. Co do wendyjskiego, to on na przedsięwzięciu skorzystać może leksykalnie, choć wiadomo, że tu nie może to być takie beztroskie, bo jest on językiem Radykalnie Innym od grupy polski-kaszubski-słowiński (inny rozwój jerów, t'/d', dokładnie nie wiadomo co z akcentem, bo znamy tylko sytuację u Drzewian).
Skrzydła miłości, mocy, o wielki, Twardy Jerze,
Rozpostrzyj ponad nami, ogrzej i przyjmij nas. -Mrkalj, Palinodia o twardym jerze
***
VIVAT CAROLVS GVSTAVVS REX POLONIÆ
  •  

Feles

anarchokomunizm jedyną drogą do zbawienia ludzkości
  •  

Towarzysz Mauzer

CytatZrewitalizujcie słowińszczyznę, o! :-)
Mnie bardziej odpowiada Wendland, nad morzem zbyt pizga :D.
Skrzydła miłości, mocy, o wielki, Twardy Jerze,
Rozpostrzyj ponad nami, ogrzej i przyjmij nas. -Mrkalj, Palinodia o twardym jerze
***
VIVAT CAROLVS GVSTAVVS REX POLONIÆ
  •  

Towarzysz Mauzer

#7
Przemyślałem jeszcze mój prawopis słowiński, wyłapałem błędy, za które teraz się kajam. Zamieszczam też instrukcję, jak zabrać się za konwersję na moją prawopiśną przedłogę. Na pierwszy rzut oka bowiem od prawopisu Lorentza - jak wiadomo - można dostać oczopląsu. To raczej nie dlatego, że nie odróżniał fonetyki od fonologii, miał świadomość, że język wymiera i w epoce bez dyktafonów chciał możliwie wiernie oddać jego brzmienie. Dziękujemy doktorze Lorentzu, spisał się doktor lepiej niż Christian Hennig dwieście lat przed panem. Mój prawopis ma swoje wady, ale idzie o to, żeby słowińszczyzna nie wszystek umarła i zasiliła kaszubszczyznę - przede wszystkim północną, o ile to prawda, że komuś tam zdarza się jeszcze mówić z akcentem.

/Legenda: (+) - w długich sylabach akcentowanych, (-) - w krótkich sylabach akcentowanych, (ø) - w sylabach nieakcentowanych otwartych albo zamkniętych/

*a:
(-) a a
(+) åu̯ ô
(ø) å/ȯ ô

*ě1:
(-) ie̯ è
(+) ė é
(ø) e/ä e

*ě2:
(-) i̯a ia
(+) i̯åu̯
(ø) i̯å/i̯ȯ

*i:
(-) i i
(+) ï í
(ø) ä/ĕ e

*o
(-) u̶o̶ ò
(+) ȯu̯ ó
(ø) o̶/i̶o̶ o

*e1
(-) ie̯ è
(+) ė é
(ø) ä/ĕ e

*e2
(-) i̯u̶o̶
(+) i̯ȯu̯
(ø) i̶̯o̶ io


(-) ą ã
(+) ȯ̯ų ą

*ę1
(-) ȧ ë
(+) ï í
(ø) ä/ĕ e

*ę2
(-) i̯ą
(+) i̯ȯ̯ų

à, ȁ - przeanalizowałem częstość występowania akcentów w normalnych tekstach prozą i tam częstszy jest cyrkumfleks, zatem proponuję, żeby to akut był zawsze zaznaczanym akcentem, cyrkumfleks zaś wyłącznie poza przedostatnią sylabą
ã, á
â

Przykład:
Tã bél jeden malôrz, tèn jąl se Smo̗łdzín do Lą̖bordźa, wo̗n cąl krôsã kupjic. Tej ga won przëszed na̖ drogą, co jidze do Pustinka, tak jô sè̗tkąl jeden pąn. Ten pąn jô pí̱tąl dzè won ją̗l. «Jô jadã do Lą̖bordźa za krasą̖». A te wo̗n rek': «Dlô czusz të môsz tak marńé̱wô wë̖malą́né?» A te won mu wo̗tpowjedząl: «Jô ce wë̖malujã jejsz marńè̗szô jak jô ce mąm». Te wo̗n mu dą̗l taćí híp, co wo̗n z wò̗za wëpôd a wostąl na mjastku dąt.


Co do wendyjskiego, dochodzę do wniosku, że prawopis dla niego nie musi mieć jednakowych znaków, jak ten słowińsko-kaszubski, bo język jest zupełnie inny - przez rozwój jerów, akcentu i samogłosek redukowanych - więc i potrzeby są inne.
Skrzydła miłości, mocy, o wielki, Twardy Jerze,
Rozpostrzyj ponad nami, ogrzej i przyjmij nas. -Mrkalj, Palinodia o twardym jerze
***
VIVAT CAROLVS GVSTAVVS REX POLONIÆ
  •  

Dynozaur

#8
Robi się ciekawie...

Swoją drogą, dziwię się, że autorzy kaszubscy nie wyzyskują słowińszczyzny przynajmniej w wymiarze morfologji - liczba podwójna, pewne archaiczne końcówki it.p. Fonologja i słownictwo północnokaszubskie (prawopis kaszubski akurat nadaje się do zaorania i postawienia raz jeszcze) i szafa gra. To nadawałoby temu standardowi literackiemu rację bytu.

Literacka kaszubszczyzna i tak jest i będzie półsztucznym bytem, bo tak to jest, jak się próbuje skodyfikować język, w którym w każdej wiosce mówią inaczej.

Choć oczywiście rozumiem to, że każdy chce przelać na papier język, którym sam mówi. Niemniej uważam, że w kaszubskich szkołach o słowińszczyźnie i jej archaicznych elementach powinno się uczyć.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Towarzysz Mauzer

#9
Słowiński prawopis 2.0

Tą bel jeden malårz, tèn jál se Smołdzin do Lą̣borha, won cą́l krásą kupìc. Tej ga won przəszed nạ drogą, co ìdze do Pustinka, tak jå sètkál jeden pán. Ten pán jå pî̖tál, dzè won jál. «Já jadą do Lą̣borha, za krasą̣́». A te won rek: «Dláczusz tə mie mász tak marnêwå wə̣malóné?». A te won mu wọtpowiedzál: «Já ce wəmalują jejsz marnièszá jak já ce mám». Te won mu dál taći hip, co won z wòza wəpåd, ạ wostál na miastku dót.

główne założenia teoretyczne dotyczą akcentu:
- zaznacza się go kropką pod literą, gdy pada w inne miejsce niż przedostatnia sylaba;
- zaznacza się też hiperdługi cyrkumfleks - znakiem cyrkumfleksu (â); często pochodzi on z retrakcji akcentu na samogłoskę długą w dobie prasłowiańskiej, z różnych kontrakcji i z niemieckich akcentowanych samogłosek długich;
- akcentowane samogłoski pochylone (oznaczane znakiem pochylenia á) noszą długi cyrkumfleks (á) - oznaczenia się więc pokrywają; gdy pochylenie powoduje dyftongizację, a po dyftongu historycznie następuje *v, *j, *l, druga część dyftongu zlewa się z sonantem (za wyjątkiem *l, gdzie zjawisko to zachodzi, ale *l jest zachowane - to przez bylaczenie) - wtedy samogłoska nosi krótki cyrkumfleks (ȁ);
- akcentowane niewzdłużone o i e dyftongizują się rosnąco (ò = uo, è = ie), a noszą krótki akut (à) - i tu oznaczenia się pokrywają;
- samogłoski zredukowane do szwy (ə) noszą zawsze długi akut (ã);
- oto niepewna część wywodu: pozostałe akcentowane samogłoski noszą zwykle (jeszcze nie rozpracowałem zasad w 100%) długi akut (ã); niewzdłużone niezredukowane historyczne *i, *y, *u mają tendencję do hiperdługiego cyrkumfleksu (â) w sylabach otwartych; 
- tak czy siak, wszystko wskazuje na to, że w większości przypadków nie trzeba oznaczać w zapisie tonów akcentu, wystarczy samo miejsce i charakterystyka głosek;

I teraz ważne pytanie: czy krótkie *i, *y, *u w każdych warunkach w kaszubskim redukowało się do ë?

Mam wrażenie jakbym napotkał w słowińskim na 3 kategorie: *i, *y, *u zredukowane, *i, *y, *u wzdłużone z akcentuacyjnym śladem wzdłużenia (długim cyrkumfleksem) i - no właśnie, jakaś trzecia kategoria.



PS. Albo taki bonusowy tekst północnokaszubski z Kárləkowa w Puckim:
Mieszkają́c w zəmnim, lasami ə błọtami pokrətim kraju, żəją́c z rolẹ́, polowaniá zwiẹrzənə abo rib miáł lud kaszəbski, jesz w pogaństwie przestają́ci, mocnẹ́ gnátə ə żəłə, béł wəsọkéwo, prostéwo wzrostə; kaléków są niẹ znało. Włosə mielə Kaszəbi jasné; ale jéjich twarze niẹ bəłə barzo biáłé, a w oczach léżało niéco dzəwéwo ə przestraszają́céwo. W ogóle bələ to lədze zdrowi, mocni, odwáżni, cepło ə zəmno, głód ə prạgnią́czką letko znoszą́ci, przə dobrəch strawach wnet təją́ci.
(tu uwargowienia w ogóle nie zaznaczałem, zwłaszcza, że nie przypomina o tonie akcentu; oznaczałem natomiast miejsce przycisku)
Skrzydła miłości, mocy, o wielki, Twardy Jerze,
Rozpostrzyj ponad nami, ogrzej i przyjmij nas. -Mrkalj, Palinodia o twardym jerze
***
VIVAT CAROLVS GVSTAVVS REX POLONIÆ
  •