Z racji, że jestem wiochmenem, ale tego za bardzo nie zauważam, często używam słów i widoczne są u mnie dziwne przemiany samogłoskowe. Myślę, że bardziej wiochmeńską mowę ma mój ojciec, jednak mówi on tak tylko wtedy, gdy rozmawia ze swoją rodziną (powyżej swojej gałęzi) i swoimi kolegami. xP
Niektóre słowa zaliczyłbym do tematu "Zmutowany polski".
ZTCW, podając jedną z cech, często zaokrąglam samogłoski tam, gdzie nie powinny być zazwyczaj zaokrąglone - chociaż, nie wiem, czy to małopolska cecha...
Mój ojciec wyraźnie wymawia "ą" jako /Om/
I, podobnie jest z "ę". Ja zaś wymawiam te samogłoski wyraźnie nosowo ('standardowo').

Końskie znajdują się blisko dialektu mazowieckiego, ale nie wiem, czy robi się wtedy jakaś "hybryda" czy coś. xd
I - jestem leniwy, nie chce mi się IPować.
Łooo, niespamujacy Pindżi...