Nowy projekt Canisowy

[Canis]

U nas wywali 200 osób, głównie informatyków, team leaderów, oraz inne osoby, które się okazały całkiem nie tak przydatne, a ja, jako osoba pracującą na rynku zagranicznym (Дойч) zostałem, bo mamy falę maili od ludzi pytających o zwroty. Ogólnie firmy lotnicze obracają zwrotami od linii, starając się jakoś przetrwać. Ale ludzie zbiednieli, większość linii nie ma jakichś zapasów gotówki z wyjątkiem Ryanaira (dlatego blokują pomoc od państw dla linii, po irlandczycy jako jedyni byli przygotowani na kryzys, więc blokują pomoc dla innych linii, bo liczą, że przetrwają i opanują rynek, a inni nie zrobią tego bez pomocy państwa), więc raczej na to nie liczę i jak większość szukam innej pracy.

Część linii proponuje opcje zmiany czy vouchery (oba nielegalnie XD), a jedna linia obiecuje zwroty, jeżeli się po nie zgłosimy do ich biura w Stanbule, ale dostaniemy je i tak 6 miesięcy po tym, jak zostanie otwarte znowu niebo.

Więc ogólnie szukam innej pracy.

No to współczuję. Szkoda, bo to fajna część gospodarki. Ja sam dużo latałem podczas podróży, no a teraz szlag wszystko trafił z oczywistych względów

Zrobimy inaczej co do Wiki. Wystawię prywatnie anglojęzyczną część, bo i tak to jest dla mnie podstawowy język w sumie wszystkiego (prywatnie po angielsku, w pracy po angielsku, ze znajomymi po angielsku, tylko z rodziną i w sklepie po polsku, no to... zresztą jestem anglistą z wykształcenia). Zamiast dawać tam na prywatnej dwie wersje językowe, po prostu PFJ Wiki to będzie polska wersja. I tyle.

[Henryk Pruthenia]

Co Ty - IATA i systemy, na których linie pracują są strasznie skostniałe, ustalane są ceny minimalne (pozdrawiam IATę), i tylko odgórny brak konkurencji powstrzymuje nas od latania za grosze.

[Canis]

Szanowni państwo,

Rozwój projektu zostanie spowolniony. Aby wytłumaczyć przyczynę, muszę wytłumaczyć synergię między projektem tangijskim a projektem aharyjskim. Moje prace nad Tangią uważam za udane, ale aby cieszyć się sukcesem przez dalszy rozwój wybranych aspektów projektu tangijskiego, muszę współpracować z innymi graczami (Spiritus, HP, a także inni) na poziomie podejścia do gospodarki i demografii, jaka mnie interesuje. To oczywiście nie nastąpi, bo te aspekty są ciekawe dla mnie i zrozumiale nudne dla innych.

Ahari to piaskownica pozwalająca mi sterować dowolnie zasobami i rozwijać opowieści w trwaniu wszystkich wieków i na przestrzeni wszystkich krajów na całym tym świecie. To jest jednak kolosalne wyzwanie. Na chwilę obecną nie mam wiedzy, która pozwoli mi z dostateczną precyzją pracować nad tyloma ogniwami naraz, zatem muszę to zawęzić do punktu w czasie i punktu w przestrzeni.

I tu wracam do Tangii, nad którą będę sobie spokojnie pracował, aby zdobyć doświadczenie potrzebne do pracy nad Ahari. A nad samym Ahari będę pracował powoli, rozwinę encyklopedię biologiczną oraz zasobów naturalnych, magii. Dopiero potem przyjdzie czas na politykę, gospodarkę, demografię i postęp.

[Canis]

Coraz silniej dochodzę do wniosku, że moje umiejętności światotwórcze i artystyczne rozwinęły się na tyle, że nie potrzebuję już Space Engine do świata, którego celem są przemyślenia klimatyczno-ekonomiczno-demograficzne. Prawdopodobnie zresetuję Ahari w całości. A mapę świata stworzę od zera.