Etymologie w polskim

Zaczęty przez Ojapierdolę, Sierpień 22, 2011, 01:02:55

Poprzedni wątek - Następny wątek

Wedyowisz

@TM: dlatego Jacenty i Narcyz są tak szalenie popularnymi imionami.
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

spitygniew

Bo każde imię odbotaniczne jest identyczne z pejoratywnym apelatywem albo etymologicznie niezrozumiałe...
P.S. To prawda.
  •  

Wedyowisz

Ale te, które nie należą do powyższych, też u nas jakoś nieszczególnie... (w sumie, innych męskich nie znam).
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Towarzysz Mauzer

Cytat@TM: dlatego Jacenty i Narcyz są tak szalenie popularnymi imionami.
Przecież nie sugeruję, że każde odkwiatowe imię będzie popularne, tylko imię pochodzące od nazwy kwiatu czy rośliny kulturowo pozytywnie nacechowanej ma szanse budzić równie pozytywne konotacje, jak np. Róża czy Jagoda albo Malina.
Skrzydła miłości, mocy, o wielki, Twardy Jerze,
Rozpostrzyj ponad nami, ogrzej i przyjmij nas. -Mrkalj, Palinodia o twardym jerze
***
VIVAT CAROLVS GVSTAVVS REX POLONIÆ
  •  

Dynozaur

#724
Cytat: Towarzysz Mauzer w Styczeń 17, 2016, 22:14:14Trochę spudłowałeś, bo Dalia to po litewsku 'dola'

Co z onomastycznego punktu widzienia i tak jest głupotą.

Cytat: Towarzysz Mauzer w Styczeń 17, 2016, 22:14:14+ homofoniczne imię pojawia się w Biblii.

Gdzie? Cóż to za postać?

Swoją drogą, chyba w podobny sposób Żmudzini adideowali Dawida - podciągnęli go pod swoje imiona na -wydas (Arwid, Rymwid it.p.).

Cytat: Towarzysz Mauzer w Styczeń 17, 2016, 22:14:14Nie mówiąc już o tym, że lepiej mieć imię od ładnego kwiatu nazwanego na cześć jakiegoś botanika niż nazywać się Ogniosław albo inny Ogniomiot. Ludzie generalnie wolą kwiaty od Ogniomiotów, serio.

Co świadczy tylko o upadku estetyki i świadomości językowej (imiona stają się tylko kompleksami dźwięków, które mają tylko "ładnie brzmieć", tudzież dobrze się kojarzyć, ale w gruncie rzeczy niewiele znaczą... Na Zachodzie osiągnęło to już rozmiary absurdalne).

A co do "Ogniesławów" i innych "Ogniomiotów" to spudłowałeś sromotnie, bo akurat takie twory to typowe nowotwory typu "neopogańskiego", mające niewiele spólnego z prawdziwą tradycją imienniczą. Czyli dokładnie to, co w obecnej chwili szkaluję.

Tradycyjne słowiańskie imiona odwołują się przedewszystkiem do sfery niematerjalnej - i to jest właśnie w nich piękne, że nie są to jakieś sinoidalne "Pięknososny" czy jakieś indjańskie "Groźne Burze"... Neoimiona najczęściej zupełnie tego nie chwytają.

Cytat: Towarzysz Mauzer w Styczeń 17, 2016, 22:14:14Ja tam lubię całkiem tradycję imienniczą Serbów - mają fajną równowagę między imionami chrześcijańskimi, zdrobnieniami od starej Słowiańszczyzny, która dzięki temu nie brzmi kretyńsko i pewną domieszkę Ljubic, Jagód, Vesn i Višnji, które ostatecznie - jak dla mnie - są uroczymi imionami.

A tak się składa, że właśnie tam "Ogniomioty" zrobiły najzawrotniejszą karjerę...

Zresztą, Wiosny i Wisienki właśnie stoją z "Ogniomiotami" w jednej lidze.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

SchwarzVogel

#725
Co sądzicie o ''koszuli'?

Bańkowski wymyśla że od tego co i 'kosz' co brzmi trochę naciąganie.

Boryś i (chyba) reszta od 'casula', od jakichś romańskich określeń 'małej chatki'. To wyjaśnienie ma najwyraźniej analogie:

https://en.wikipedia.org/wiki/Chasuble


Więc chyba brzmi lepiej.


Odzie(dza)ż to w ogóle bardzo ciekawy temat.

Czy ktoś naprzykład zna jakąś bardziej naukową rozkminę o tym, dlaczego spodnie skończyły na wierzchu?

Z tego co ja rozumiem z dziejów ubrań w Polsce, to istotnie przez długi czas Szlachta uważała pokazywanie gaci za coś nieprzyzwoitego - więc były pod spodem, pod kontuszem czy inną szatą.

Ale wolę nie szarżować w takich grząskich sprawach.
  •  

Henryk Pruthenia

Jaka jest etymologia Arkony?

Wedyowisz

Nie mogę się powstrzymać od zacytowania imć Pola:

Cytat
Falami kłosów płynęła żyzna niwa, a na Rugii nazywają Witów jej spiżarnią. Rolnictwo i chów bydła jest tu w pełnej sile, ale z drzew ogołocony półwysep, narażony jest na wielkie burze, jako ostateczny przylądek północny tej wyspy. Tu znać witano przybywające z zamorza okręty, i stąd poszła zapewne nazwa półwyspu. Sami Niemcy wywodzą nazwę Arkony od słów orny koniec; legenda mówi tu o księżnie Orekundzie , a to wszystko przeszło dzisiaj na Arkonę.

(hi, hi)
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Henryk Pruthenia


Towarzysz Mauzer

#729
Moszyński - no ale to lata 30. - miałby proponować etymologię celtycką, od Hercynia. To byłoby o tyle ciekawe, że spokrewnione z pie. *kwerkus 'dąb'.
Skrzydła miłości, mocy, o wielki, Twardy Jerze,
Rozpostrzyj ponad nami, ogrzej i przyjmij nas. -Mrkalj, Palinodia o twardym jerze
***
VIVAT CAROLVS GVSTAVVS REX POLONIÆ
  •  

Wedyowisz

#730
Parę luźnych uwag:

1) jak to rzeczywiście wygląda w starych zapisach: u Helmolda jest ‹Archona› (chyba tylko raz), u Saxa ‹Arkon›, ‹Arcon› lub ‹Archon›. Wg tekstów na archive.org
2) z popularną etymologią widzącą tu przymiotnik jarъ jest ten problem, że w tym wyrazie j- jest stare i konsekwentnie poświadczone w słowiańskich; nie chce mi się wierzyć, żeby substratowa ~Hercynia uniknęła przestawki, nawet w tym regionie (w drzewianopołabskim inicjalne orT-y zawsze przestawiają się, ew. ginie -r- jeśli viz- z orz-).
3) Najwyraźniej ta ,,Orekunda" była popularna w XIX wieku: szybkie góglowanie pozwala znaleźć ją u Kollára, Berwińskiego i Šafárika. Kollár próbował łączyć Arkonę z wyrazem orz ,,koń" (moźe *orьjь konъ?).
4) Niemcy i Duńczycy nieźle międlili współczesne im słowiańskie nazwy, łykając samogłoski, np. z grodu Redarów (zapewne *Ratari) robiąc Retrę, z *Korenicy Karentię, Charenzę. No chyba że połabski z XII wieku już tak redukował, jak późny z XVII wieku.
5) Element Ar- występuje nieraz w nazwach germańskich, może znaczyć ,,rzeka" (jak Aarhus) lub ,,orzeł" (jak Arn- w imieniu Arnold).
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Henryk Pruthenia

Czyli etymologia jest niejasna jednym słowem i nie da się niczego rozstrzygnąć?

I czemu użyłeś określenia "połabski" dla języka tego obszaru? Zawsze mi się zdawało, że to dość odległe lekty.
Czasami nawet sobie marzę o stworzenie nowomeklemburskiego... ale wiem, to tylko czysty konlang by był... ;<

Todsmer

Faktycznie, teren jest bardzo ciekawy pod konlangi.
mój wendzki też z okolicy
  •  

Wedyowisz

#733
CytatCzyli etymologia jest niejasna jednym słowem i nie da się niczego rozstrzygnąć?

Ja wiem, spytaj się prawdziwego językoznawcy od toponimii. Ale jeśli nie znaleziono niczego podobnego na innych terenach słowiańskich, czarno to widzę.

W Słowniku starożytności słowiańskich (1961) piszą ,,[Arkona] W zapisach nordyjskich Arkun nie da się wyjaśnić ani z jęz. słow., ani z jęz. germ. Tak rdzeń ark-, jak i sufiks -ona występują na płd. od Alp i Karpat: Ver-ona, Sal-ona, Ank-ona. Rdzeń ark- w łac. arx i w etruskim arcuna, arcna itd." >inb4 słowiańscy Etruskowie

Cytat
I czemu użyłeś określenia "połabski" dla języka tego obszaru? Zawsze mi się zdawało, że to dość odległe lekty.

Wydawało mi się, że ,,Słowianie połabscy" mówi się na wszystko między Odrą a Łabą (a nawet poza tą drugą). Na tym średniowiecznym etapie rozwoju cechy są IMO wystarczająco podobne, wygląda na to, że rugijski połabski miał normalną przestawkę (wzgl. jej brak) typu zachodniolechickiego, vide toponimy Breesen, Glowe, Losentitze (dla #orT-a akurat nie znalazłem przykładu).

EDIT: czy czasem nie mówiłeś kiedyś, że będziesz organizował Jeżową w jakiejś bibliotece?
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

spitygniew

Hamburska Altona też będzie stąd?
P.S. To prawda.
  •