Co mówicie, a mówić nie powinniście, czyli zmutowany polski

Zaczęty przez Henryk Pruthenia, Sierpień 15, 2011, 20:00:52

Poprzedni wątek - Następny wątek

Todsmer

  •  

poloniok

To ja zaużywałem ude mnie:

"Przed chwili dopiero stałem" zamiast "Przed chwilą dopiero stałem"

Tak samo jak to:

"Ile pokoji ma te mieszkanie?" zamiast "Ile pokojów ma te mieszkanie?"

Czy to jakaś gwara czy to tylko ja?
  •  

Todsmer

Cytat: poloniok w Kwiecień 11, 2017, 14:38:40
To ja zaużywałem ude mnie:

"Przed chwili dopiero stałem" zamiast "Przed chwilą dopiero stałem"
Czy nie chodziło ci o Dopiero przed chwilą wstałem?

I zauważyłem to u mnie.
  •  

poloniok

Tak tak, źle napisałem te zdanie. Jednak chodzi tutaj o to, że zamiast "chwilą" mówię "chwili" tak samo jak w drugim zdaniu zamiast "pokojów" mówię "pokoji". Nie wiem, czy to gwarowo, dlatego pytam was
  •  

Obcy

Przecież pokoi (taka właśnie pisownia) to poprawna forma... Za to na pewno gwarową/dialektalną naleciałością jest *te mieszkanie zamiast to mieszkanie.
A to *przed chwili to mogło się wziąć od sprzed chwili.
  •  

poloniok

  •  

spitygniew

Te mieszkanie gwaryzmem? Toż to najnormalniejsza cecha polszczyzny mówionej chyba wszędzie.
P.S. To prawda.
  •  

poloniok

No nie to ja wiedziałem, chodzi mi o "pokoi" i "chwili"
  •  

Towarzysz Mauzer

Cytat"Przed chwili dopiero stałem" zamiast "Przed chwilą dopiero stałem"
Przed chwili to błąd gramatyczny, niepoprawna rekcja - genetivus zamiast instrumentalisa, nie ma dla niego uzasadnienia w historii języka ani w gwarach.

Cytat"Ile pokoji ma te mieszkanie?" zamiast "Ile pokojów ma te mieszkanie?"
Oba zdania są poprawne. Jest wiele dubletów w polskim genetivusie liczby mnogiej, zwłaszcza w rzeczownikach z miękkimi tematami, np. tramwaj - tramwajów / tramwai.
Skrzydła miłości, mocy, o wielki, Twardy Jerze,
Rozpostrzyj ponad nami, ogrzej i przyjmij nas. -Mrkalj, Palinodia o twardym jerze
***
VIVAT CAROLVS GVSTAVVS REX POLONIÆ
  •  

poloniok

CytatPrzed chwili to błąd gramatyczny, niepoprawna rekcja - genetivus zamiast instrumentalisa, nie ma dla niego uzasadnienia w historii języka ani w gwarach.

No właśnie ale jednak to może też być gwarowo! W czeskim się tak mówi:

"Dobré ráno všem co taky vstali před chvílí"

(Dobré Ráno - Tomaš Klus)
  •  

Towarzysz Mauzer

Niestety, nie może. W czeskim to wynik przegłosu czeskiego, w wyniku którego przed spółgłoskami miękkimi prasłowiańskie *a (które mogło pochodzić ze starszego *ę) przeszło w e (np. czeskie ulice), *u (które mogło pochodzić ze starszego *ǫ) w i, a *ā, *ē, *ū (które mogły pochodzić ze starszego *ǫ i *ę) - w í, np czeskie Hlavní třída.

I stąd też před chvílí < pr'ed xvi:l'u: < pr'ed xvi:l'ǫ:< *perd xvi:ljojǫ.

Rzecz w tym, że gwary morawskie i śląskie języka czeskiego - jedyne, z którymi sąsiaduje polski, i jedyne, które mogły mieć na niego wpływ - przegłosu czeskiego nie przeprowadziły. Zachowały zasadniczo stan zbliżony do pr'ed xvi:l'u:, podobnie zresztą jest w języku słowackim.
Skrzydła miłości, mocy, o wielki, Twardy Jerze,
Rozpostrzyj ponad nami, ogrzej i przyjmij nas. -Mrkalj, Palinodia o twardym jerze
***
VIVAT CAROLVS GVSTAVVS REX POLONIÆ
  •  

poloniok

No dobra, znaczy że to zaś jakiś śmieszny poloniokizm
  •  

Obcy

Jeszcze tylko dodam to tego wywodu, że to w polskim jest to ahistoryczne -i/y w dopełniaczu miękkotematowych - czeski normalnie ma dopełniacz chvíle - od jednakowo brzmiącego mianownika chvíle, którego rozwój (Cja > Cje) jest również uwarunkowany tzw. przegłosem czeskim. Pięknym przykładem przegłosu czeskiego jest jeszcze deklinacja typu řešení - czeski w tej sytuacji zachowuje się niemal jak bułgarski.

Cytat
Toż to najnormalniejsza cecha polszczyzny mówionej chyba wszędzie.
Ale na początku to niby często występowało w gwarze warszawskiej, co potem się rozprzestrzeniło na niemal całą Polskę.
  •  

Dynozaur

Oto jak działa idjolekt mojego domu:

"Ja to rozmieszywuję, bo to się od góry zaskorupia."
xD
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

SchwarzVogel

 Zaskorupia, brzmi dla mnie zupełnie zwyczajnie. XD

Czasem używałem, chyba głównie o ranie.

Ciekawe, jak to jest, że w polskim już od dawna tak wyraźnie rządzą rozwlekłe formy z często piętrowymi affixami...

Takie 'skorupi (się)' by starczyło, ale brzmi w pyje niepoprawnie.

  •