Nawiązując do podejrzeń śmierci Henryka Pruthenii - jest to fałszywy alarm....ale by na przyszłość się nie martwić możecie zawsze do mnie napisać z zapytaniem czy Owa osoba egzystuje jeszcze pośród Nas....gdyż, aż, iż, ponieważ uczęszczam z Nim do szkoły i widuję pięć razy w tygodniu na przerwach....kontakt na gadu- problem odpisuję nie zawsze od razu.