Takie sobie mapy...

Zaczęty przez Dynozaur, Wrzesień 14, 2011, 19:25:30

Poprzedni wątek - Następny wątek

Feles

12 województw (bez lubuskiego, kuj.-pom., świętokrzyskiego i opolskiego)
13 województw (jw. + Bydgoszcz)

(Jeśli ktoś chce, to mogę podesłać skrypt w Pythonie, w którym to generuję, z przykładowymi plikami wejściowymi.)
anarchokomunizm jedyną drogą do zbawienia ludzkości
  •  

Todsmer

Ciekawe jak by to wyglądało, gdyby uwzględnić czas podróży.
  •  

Pluur

Cytat: Feles w Kwiecień 13, 2017, 01:22:25
12 województw (bez lubuskiego, kuj.-pom., świętokrzyskiego i opolskiego)
13 województw (jw. + Bydgoszcz)

(Jeśli ktoś chce, to mogę podesłać skrypt w Pythonie, w którym to generuję, z przykładowymi plikami wejściowymi.)

Ta trzynastka jest interesująca, na pewno wydajniejsza niż obecne województwa.
  •  

Feles

#243
Cytat: Pluur w Kwiecień 13, 2017, 12:10:33
Ta trzynastka jest interesująca, na pewno wydajniejsza niż obecne województwa.
Tylko by trzeba się zdecydować, gdzie umieścić Opole.

Edit:
Cytat
Ciekawe jak by to wyglądało, gdyby uwzględnić czas podróży.
To w zasadzie coś takiego robi, biorąc jako metrykę: odległość dzieloną przez prędkość drogi (domyślnie 50 km/h).
anarchokomunizm jedyną drogą do zbawienia ludzkości
  •  

Todsmer

No właśnie, ale przecież na autostradach jest przynajmniej dwa razy więcej.
  •  

Feles

No, dlatego napisałem ,,domyślnie".
anarchokomunizm jedyną drogą do zbawienia ludzkości
  •  

poloniok

Co zawsze mi przeszkadzało jest to że okolice Częstochowy w ogóle nie pasują do Śląska. Owszem, że te okolice nigdy do Śląska należały (choćby tylko przez krótki czas po rozbiorach jako "Neuschlesien", ale to się nie liczy), ale dołączenie dwóch krain (ziemia małopolska i Śląsk) boli mnie bardzo w d*pie. To tak jakby musieliśmy stworzyć jeden Bundesland z Bawarią i Saksonią
  •  

Feles

Cytat: poloniok w Kwiecień 13, 2017, 19:05:16
Co zawsze mi przeszkadzało jest to że okolice Częstochowy w ogóle nie pasują do Śląska. Owszem, że te okolice nigdy do Śląska należały (choćby tylko przez krótki czas po rozbiorach jako "Neuschlesien", ale to się nie liczy), ale dołączenie dwóch krain (ziemia małopolska i Śląsk) boli mnie bardzo w d*pie. To tak jakby musieliśmy stworzyć jeden Bundesland z Bawarią i Saksonią
Ale zwróć uwagę, że, jakby nie patrzeć, polskie województwa mają trochę inny charakter niż niemieckie bundeslandy. W dzisiejszej Polsce na ten przykład, byłoby nie do pomyślenia, żeby dwa miasta i port, mające łącznie mniej niż 1% populacji całego państwa, stanowiły osobne województwo.

Zresztą to, jak dobrze granice wyznaczone przez algorytm odzwierciedlają rzeczywisty podział na województwa (z wyjątkiem Krajny, wschodniego wielkopolskiego i krańców mazowieckiego), pokazuje, że ten podział ma całkiem sporo sensu (wziąwszy poprawkę na to, ile i jakie są stolice).
anarchokomunizm jedyną drogą do zbawienia ludzkości
  •  

Dynozaur

#248
Obecny podział jest rakiem w sumie nie dlatego, że jest ahistoryczny, tylko dlatego, że udaje historyczny (przez co niektórym myli się z krainami historycznymi, co skutkuje tym, że niektórzy sami nie wiedzą, w jakim regjonie mieszkają lub nawet próbują na podstawie województw tworzyć jakieś rakowe neo-tożsamości. Poza tem, nie wiem na cholerę województwom herby i flagi).

Mojem zdaniem przy takim podziele województwa powinny się nazywać od miast i nie udawać regjonów. Tak zresztą było przy podziele z lat 1957-75, łudząco zresztą podobnym do obecnego. TO mnie przedewszystkiem boli, aczkolwiek co do pewnych przyporządkowań również można się czepić (mojem zdaniem można by n.p. umiejętniej wyznaczyć powiaty i gminy tak, żeby chociaż one w miarę nakreślały pewne granice historyczne. To wkurwiające choćby jak przerabiam te toponimy - każdą przygraniczną miejscowość muszę sprawdzać, czy to już Prusy, czy Mazowsze/dawna Kongresówka, bo obecne granice za chuja tego nie odzwierciedlają - mimo, że na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że odzwierciedlają. Naprawdę nie wiem, komu zależało, żeby n.p. taki Janowiec należał do "Warmjomazur". Podeźrzewam, że tu zadecydował po prostu czynnik ideologiczny - zacieranie "zaborczych" granic).

Uważam, że powinny być dwa podziały - jeden "oficjalny", na potrzeby administracji, zaś drugi "nieoficjalny" (ale ogólnie przyjęty i wykorzystywany n.p. przez inicjatywy regjonalistyczne) - tożsamościowo-historyczny. I każdy sobie wybiera, który "woli" w zależności od upodobań i potrzeb.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Icefał

Cytat: Dynozaur w Kwiecień 13, 2017, 20:08:35
Uważam, że powinny być dwa "podziały" - oficjalny, na potrzeby administracji oraz nieoficjalny - tożsamościowo-historyczny. I każdy sobie wybiera, który "woli" w zależności od upodobań i potrzeb.
Tak jest w Szwecji i Anglii
  •  

poloniok

#250
CytatObecny podział jest rakiem w sumie nie dlatego, że jest ahistoryczny, tylko dlatego, że udaje historyczny (przez co niektórym myli się z krainami historycznymi, co skutkuje tym, że niektórzy sami nie wiedzą, w jakim regjonie mieszkają lub nawet próbują na podstawie województw tworzyć jakieś rakowe neo-tożsamości. Poza tem, nie wiem na cholerę województwom herby i flagi).

TAK JEST! Rodzina moja pochodzi z większości z okolic Częstochowy, nie miałem aż przed paremu miesiącami żadny plan w jakim regionie historycznym te okolice leżały! Tak samo rakowe to jest te województwo czestochowskie w 75-99, do jakiego Olesno (Rosenberg O.S.) należało. Województwo kieleckie też jakiś szajs bo od np. Kłobucka do Kielc (siedziba województwa!) jest więcej niż dwie godziny!



Może to jest satysfaktuające (problem jednak że Radomsko to nie Małopolska...)
  •  

Pluur

Cytat: Feles w Kwiecień 13, 2017, 17:58:48
Cytat: Pluur w Kwiecień 13, 2017, 12:10:33
Ta trzynastka jest interesująca, na pewno wydajniejsza niż obecne województwa.
Tylko by trzeba się zdecydować, gdzie umieścić Opole.

ZTCW to większość tamtejszych są prowrocławscy, niż prokatowiccy.
  •  

Obcy

Mnie też denerwuje ten podział. Jakim cudem dzisiejsza zachodnia Opolszczyzna, z Nysą i Otmuchowem na czele, znalazła się właśnie na terenie Opolszczyzny, skoro te ziemie od zawsze miały o wiele większe związki z Dolnym Śląskiem? To, że na początku XIX wieku przeorganizowano podział administracyjny Prus, to nie żadne usprawiedliwienie. To już prędzej Racibórz powinno się włączyć do Opolszczyzny.
  •  

poloniok

Ale postulując takie nowe województwo Częstochowskie to co z miastami jak Radomsko? Leżą na ziemiach sieradzkich i wieluńskich. Moje pytanie jest: Czy te ziemie są częścią wielkopolski czy małopolski (czy osobne ziemie)? Bo jeżeli oni są osobne ziemie (lub częścią wielkopolski) to chyba się nie da pogodzić historycznie. Zaś po innej stronie ludność z okolic Częstochowy jest bliżej do ludności z okolic Radomska i Wielunia, a nie z okolic Krakowa.
  •  

Widsið

Cytat: Obcy w Kwiecień 14, 2017, 14:22:01
Mnie też denerwuje ten podział. Jakim cudem dzisiejsza zachodnia Opolszczyzna, z Nysą i Otmuchowem na czele, znalazła się właśnie na terenie Opolszczyzny, skoro te ziemie od zawsze miały o wiele większe związki z Dolnym Śląskiem? To, że na początku XIX wieku przeorganizowano podział administracyjny Prus, to nie żadne usprawiedliwienie. To już prędzej Racibórz powinno się włączyć do Opolszczyzny.
Schowaj atlas historyczny i spojrzyj na inne, współczesne mapy - wiele się wyklaruje.
  •