Pismo jawajskie jest prawdziwie osobliwe, litery przybierają kształt długich horyzontalnych grzebieni i zygzaków, takie ka/ko ma 5 czy 6 pionowych kresek jedna za drugą. Widzę, że reguły determinujące inherentną samogłoskę też mają raczej ekscentryczne. Podobnie balijskie. Czyni to z lekka głagoliczno-noobscriptowe wrażenie.