Polskie Forum Językowe

Językotwórstwo (conlanging) i światy => Inspiracje => Wątek zaczęty przez: Τόλας w Marzec 30, 2019, 17:35:46

Tytuł: Honoryfikatywność w konlangach
Wiadomość wysłana przez: Τόλας w Marzec 30, 2019, 17:35:46
Jak oznaczacie honoryfikatywność w waszych konlangach? Czy oznaczana jest tylko ta "w górę", czy również istnieją specjalne konstrukcje do komunikacji z prostaczkami?

U mnie w talskim stosuje się 4 stopnie:
Tytuł: Odp: Honoryfikatywność w konlangach
Wiadomość wysłana przez: CivilixXXX w Marzec 31, 2019, 16:01:40
W saluskim istnieją 2 rodzaje mowy oficjalnej.
Pierwszy, to zastępowanie pojedyńczych wyrazów zwrotami i zdaniam, np.: oficjalne "Lewemuu lirharuuli." zamiast potocznego "Li." Pierwsze znaczy dosłownie "nie mogę się na to zgodzić", a drugie to zwykłe nie. Ten sposób mowy jest stosowany w oficjalnych mowach, w parlamencie, sądzie itp.

Drugi to dodawanie "ħaraġ" w ramach okazania szacunku i il do kobiet, np. kănħaraġil zamiast kăn jako bezpośredni zwrot do kobiety.

Można te sposoby swobodnie łączyć i rozwinać, np. "Lewemuu lirharuuli, kănħaraġil".
Tytuł: Odp: Honoryfikatywność w konlangach
Wiadomość wysłana przez: Obcy w Marzec 31, 2019, 19:57:26
Zdecydowana większość języków na Kontynencie Istanudzkim używa "ty" w dosłownie każdej sytuacji. Szacunek się wyraża poprzez odpowiednią mimikę, wygląd zewnętrzny czy ton głosu. Pewne pozdrowienia i zwroty grzecznościowe również pozwalają podkreślić status danej osoby. Specyficznie sytuacja wygląda w języku istanbudzkim. Dialekt wschodni używa formy "wy" praktycznie w stosunku do każdej pojedynczej osoby, na zachodzie i południowym zachodzie używa się niemal wyłącznie "ty" (tzn. "wy" jest zarezerwowane dla grupy osób), natomiast w dialekcie centralnym i południowo-wschodnim jeszcze trzyma się opozycja T-V. W praktyce w związku z tym rozstrzałem nikt się nie obraża na niewłaściwy zaimek, jeżeli rozmówca nas nie zna dobrze. Z kolei w języku leńchszańskim stosujemy grzecznościowa jest pierwsza osoba, "my" (bardzo wyjątkowo stosuje się trzecią osobę liczby mnogiej), a więc leńchszańszczyzna posiada rozróżnienie przy rozmawianiu z kimś szczególnym, ale o sobie (tzw. skromne "ja"), ale już nie ma tego rozróżnienia w stosunku do rozmówcy. Historycznie wykanie również posiadał astalogermański, jednak w XVI wieku po niemal 4 wiekach stosowania "przejściowego" to zjawisko znikło doszczętnie.
Tytuł: Odp: Honoryfikatywność w konlangach
Wiadomość wysłana przez: 커래얟쓰 w Marzec 31, 2019, 21:19:36
Najprostszym sposobem wyrażenia uprzejmości w "A" jest wykorzystanie zaimka 3 osoby. Zamiast "witam cię" "witam jego". Dalej są inne słowa w funkcji zaimków- sawa (osoba- używany najczęściej w stosunku do mężczyzn), hutu (mężczyzna- rzadziej), hira (kobieta- w stosunku do dorosłych kobiet), uma (dama- w stosunku do kobiet przez mężczyzn, uważany za wyjątkowo uprzejmy), keki (chłopiec- używany w stosunku do dzieci. Tak jako dzieci wszyscy jesteśmy chłopcami). Powyższe słowa zachowują się jak rzeczowniki a nie jak zaimki przez co nie rozrózniają liczby.

Ostatnim rodzajem są zaimki honoryfikatywne (one też nie rozróżniają liczby). "Yet"- ty lub wy stosowany w wyjątkowych okolicznościach do osób ze znacznie wyższym statusem, w modlitwach etc oraz "etem" ja/jam/my wykorzystywany przez osoby z wyższym statusem w rozmowach z niższym dla podkreślenia swojej wyższości. Przy czym nie jest to uważane za sztuczne wywyższanie się ale za naturalną kolej rzeczy. Wykorzystanie zamiast tego zwykłego zaimka ma (ja) lub nan (my) byłoby odebrane jako krępujące przez obie strony.

Tytuł: Odp: Honoryfikatywność w konlangach
Wiadomość wysłana przez: Julia w Styczeń 13, 2020, 23:01:24
Szykiem zdania stosowanym w zdaniach oficjalnych jest SOV
W mowie potocznej, jest to juz OSV