to może wykurwisty na tej samej podstawie nie jest wulgaryzmem?
No bez jaj...
Nie mówię, że jest to całkowicie neutralne słowo, chodziło mi jedynie o to, że się
neutralizuje (zwracam uwagę na użycie czasu teraźniejszego) i że rdzeń niczego nie determinuje.
Zajebisty jest na pewno wieeele mniej wulgarne niż
jebać (mimo tego samego rdzenia).
Dobra, koniec offtopu.