język anglofonów

Zaczęty przez varpho :Ɔ(X)И4M:, Listopad 04, 2011, 21:38:26

Poprzedni wątek - Następny wątek

Towarzysz Mauzer

Ja to zawsze rozumiałem tak, że used to podkreśla, że nie idzie o to, że kiedyś się znali, a teraz już nie (i to by mogło być z jakichkolwiek zewnętrznych powodów, które przy knew byłyby nieistotne, bo szłoby o fakty obiektywne). A tymczasem idzie o to, że zwykło się znać, czyli subiektywna jakość znania kogoś przestała odpowiadać rzeczywistości, czyli że ktoś się zmienił, po prostu. Nie wiem, czy to prawda, bo ja korzystam głównie z International English i nie wiem, jak to skodyfikować gramatycznie.
Skrzydła miłości, mocy, o wielki, Twardy Jerze,
Rozpostrzyj ponad nami, ogrzej i przyjmij nas. -Mrkalj, Palinodia o twardym jerze
***
VIVAT CAROLVS GVSTAVVS REX POLONIÆ
  •  

Henryk Pruthenia

A to nie zwykłe wyrażenie czasowe used to inf. ?

Towarzysz Mauzer

No jest, jest, ale chodzi o jego odcień znaczeniowy w kontraście do knew czy would know.
Skrzydła miłości, mocy, o wielki, Twardy Jerze,
Rozpostrzyj ponad nami, ogrzej i przyjmij nas. -Mrkalj, Palinodia o twardym jerze
***
VIVAT CAROLVS GVSTAVVS REX POLONIÆ
  •  

Noqa

Eee... chyba kombinujecie nadmiernie. Interpretacyjnie chodzi o to, że ktoś się zmienił, ale gramatycznie, dosłownie, o to, że się kogoś znało, a już nie zna.
Tylko że tu jeszcze istotna jest kwestia, że zdanie nie brzmi "I used to know you", tylko "You're somebody that I used to know", i to dopiero to okrężne sformułowanie sugeruje, że ktoś się zmienił.

tldr; czym innym jest znaczenie gramatyczne konstrukcji used to inf, a czym innym interpretacja wynikająca z jej użycia i znajomości kontekstu.
At him he yelled and yelped, tackling with taunting and dauntings; he tied and tacked him tightly and tautly, and killed him and quelled him and quenched him.
  •  

Silmethúlë

#124
Taką dziwnostkę ostatnio zauważyłem w angielskim... Może coś dla wszystkich oczywistego, ale jak ostatnio pozwoliłem sobie chwilę o tym pomyśleć, zdało mi się cokolwiek ciekawe.

Najpierw krótki wywód:

Ten język dość wyraźnie gramatycznie rozróżnia liczby pojedynczą i mnogą:
– od liczby podmiotu zależy forma orzeczenia (one man eats vs many men eat),
– nieokreślone rzeczowniki różnią się nie tylko formą w obu liczbach, ale też (nie)obecnością rodzajnika (a man vs men), co działa również, gdy forma mnoga jest tożsama z pojedynczą (a fish vs fish).

Gdy konkretnie określa się liczbę (większą niż jeden) elementów stanowiących podmiot zdania, używa się liczebnika + liczby mnogiej rzeczywnika (three men swim, five cats are playing...). Ponieważ jest to podmiot w liczbie mnogiej, gdy pozostaje nieokreślony, nie ma żadnego rodzajnika.

Istnieją też słowa, rzeczowniki, określające jakąś (bardziej lub mniej) konkretną liczbę, które (całkiem analogicznie jak w polskim i wielu innych językach IE) biorą dopełniaczoposesyw liczby mnogiej, choć same są w liczbie pojedynczej i tak się zachowują: a pair of shoes lay on the floor, a couple of people play...

Istnieją określniki, określające liczbę/ilość, stojące przed rzeczownikiem – razem z nim stanowią podmiot w liczbie mnogiej (few people are in the house, some cats play with the ball...).

I teraz ta dziwna część:

Istnieje rzeczownik dozen, który nie bierze dopełniaczoposesywa, wykonuje czynność jak liczba mnoga, ale może być nieokreślony jak liczba pojedyncza, np. a dozen girls are.

W sumie bardzo podobnie współcześnie może też działać couple: a couple nerds play the game...

Zastanawia mnie, jak to działa w świadomości językowej anglofonów, jak im się to nie gryzie z tym, że nie można powiedzieć *a some men are. I jak to się ma do określnika a few, który sam w sobie już zawiera to pojedyncze a, mimo że po nim występuje rzeczownik i akcja w liczbie mnogiej...

EDIT: Żeby było jeszcze ciekawiej dozen w liczbie mnogiej zachowuje się już całkiem normalnie: dozens of men died that day. Nie ma liczby mnogiej od (a) few czy some, bo to nie rzeczowniki.
  •  

Wercyngetoryks

Analizując tekst piosnki Amy Diamond What's in it for me natknąłem się na wers:

"In the my life you come and you go"

Stąd moje pytanie: jaką funkcję pełni "the" w tym fragmencie?
ChWDChRL
  •  

Obcy

Cytat: Spodnie w Marzec 10, 2016, 21:04:36
Analizując tekst piosnki Amy Diamond What's in it for me natknąłem się na wers:

"In the my life you come and you go"

Stąd moje pytanie: jaką funkcję pełni "the" w tym fragmencie?

Chyba oznacza to błąd. Powinno być tak:
In and out my life you come and you go.
  •  

Feles

CytatZastanawia mnie, jak to działa w świadomości językowej anglofonów, jak im się to nie gryzie z tym, że nie można powiedzieć *a some men are. I jak to się ma do określnika a few, który sam w sobie już zawiera to pojedyncze a, mimo że po nim występuje rzeczownik i akcja w liczbie mnogiej...
Wg mnie prawdziwe kuriozum to half a dozen.
anarchokomunizm jedyną drogą do zbawienia ludzkości
  •  

Wercyngetoryks

Jak przetłumaczyć hasło "Black Lives Matter"?
ChWDChRL
  •  

Siemoród

czarne życia się liczą?
Niech żyje Wolny Syjam!
  •  

Wedyowisz

Życia czarnych mają znaczenie?
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Icefał

  •  

Τόλας

Czarny zamieszkuje materię.
  •  

Wercyngetoryks

ChWDChRL
  •  

Wedyowisz

Cytat: Spodnie w Styczeń 24, 2017, 19:47:19
Co to znowu za paskudztwo? Widzieliście to kiedykolwiek w użyciu?

Tak. Btw, gestymacja daje wynik w góglach, bój się.
стань — обернися, глянь — задивися
  •