Co można by zrobić z polskim R

Zaczęty przez shindo, Czerwiec 23, 2012, 10:56:42

Poprzedni wątek - Następny wątek

shindo

#15
Cytat: Widsið w Czerwiec 23, 2012, 18:51:08
Reranie nie jest szczególnie powszechną wadą wymowy, a szybko zaobserwowane, może być łatwo wyeliminowane. Odgórne nakazanie zastępowania w mowie [r] przez [ʀ] czy [ʁ] jest skazane na porażkę (i pewnie na obśmianie w internecie i mediach konwencjonalnych).

To nie jest jakby co atak na twoją osobę, ani nic w ten deseń  :-) :-):
Jako dziecko miałem problem z prawie połową głosek (głównie dźwięcznych), w tym z polskim R. Gdy miałem ok. 6 lat, chodziłem przez jakiś czas do logopedy, nauczyłem się wymawiać wszystkie głoski, oprócz polskiego R. Zawsze mnie zastanawiało, dlaczego nie mogę się nauczyć R, skoro byłem w stanie nauczyć się wszystkich innych głosek, których przez kilka lat mojego życia nie wymawiałem.

Widzisz, u mnie niestety się to nie sprawdziło. To znaczy wymawiam jakiś rodzaj R, ale nie umiem tego zapisać fonetycznie, czasami zdarza się, że nie wymawiam go wcale, albo powiem zamiast R - Ł. A jak się wkurzę na to moje dziwne wymawianie R lub jego niewymawianie, to wtedy zaczynam specjalnie mówić gardłowo [R].  :-P

PS: Jak zauważyliście, gdy piszę o literach, które reprezentują daną głoskę, gdy nie zapisuję fonetycznie, to piszę je dużymi literami i bez żadnych nawiasów, etc.  :-)
  •  

Widsið

Metody logopedyczne od tej pory się już rozwinęły i z tego co czytałem w jakimś artykule, reranie u dzieci zanika. Aż sprawdzę, gdzie to czytałem.

Niemniej, w dalszym ciągu mniejszościowa wada wymowy, czy korygowalna czy nie, nie uzasadnia wprowadzenia odgórnej reformy wymowy.
  •  

Feles

Nawet abstrahując, czy taka ,,reforma" byłaby wykonalna...
anarchokomunizm jedyną drogą do zbawienia ludzkości
  •  

Vilène

Cytat: Widsið w Czerwiec 23, 2012, 22:27:35
Niemniej, w dalszym ciągu mniejszościowa wada wymowy, czy korygowalna czy nie, nie uzasadnia wprowadzenia odgórnej reformy wymowy.
W ogóle, próby wprowadzania odgórnej reformy wymowy mają tyle samo sensu, co reforma obrotów Ziemii żeby dzień trwał równe 20 godzin.
  •  

Henryk Pruthenia

Cytat: Ⓐ Vilén w Czerwiec 23, 2012, 22:32:26
Cytat: Widsið w Czerwiec 23, 2012, 22:27:35
Niemniej, w dalszym ciągu mniejszościowa wada wymowy, czy korygowalna czy nie, nie uzasadnia wprowadzenia odgórnej reformy wymowy.
W ogóle, próby wprowadzania odgórnej reformy wymowy mają tyle samo sensu, co reforma obrotów Ziemii żeby dzień trwał równe 20 godzin.
Ale to się akurat da zrobić...


W ogóle, ten temat jest bardziéj szkodliw niźli wszystkie tematy polityczne razém wzięte... Serjo :D

Todsmer

Cytat: Henryk Pruthenia w Czerwiec 23, 2012, 22:50:59
Ale to się akurat da zrobić...

Niby w jaki sposób? Przy obecnej technologii rzecz jasna.

Co do tematu. Kto w ogóle wymyślił, żeby korygować R języczkowe? Przecież jest jak najbardziej zrozumiałe, nie widzę problemu.
  •  

Towarzysz Mauzer

CytatNiby w jaki sposób? Przy obecnej technologii rzecz jasna.
Przedefiniować godzinę, nic prostszego!

Co do sztucznego zmieniania ortofonii, nie jest to niemożliwe - tyle czasu utrzymywano w normie ł przedniojęzykowe i uczono go aktorów! - zwykle jednak bezsensowne.
Skrzydła miłości, mocy, o wielki, Twardy Jerze,
Rozpostrzyj ponad nami, ogrzej i przyjmij nas. -Mrkalj, Palinodia o twardym jerze
***
VIVAT CAROLVS GVSTAVVS REX POLONIÆ
  •  

Dynozaur

Wkleiłbym kota z serem na głowie, ale nie wiem o co chodzi w tym temacie...
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Henryk Pruthenia

Cytat: tqr w Czerwiec 23, 2012, 22:58:38
Cytat: Henryk Pruthenia w Czerwiec 23, 2012, 22:50:59
Ale to się akurat da zrobić...
Niby w jaki sposób? Przy obecnej technologii rzecz jasna..
1) wykopać długi, długi, długi tunel, zagłębiający się w ziemię pod niskiém kątém w kierunku przeciwném do obiegu ziemi
2) usztywnić jego ściany etc. wyjątkowo grubą warstwą metalu czy czegoś
3) na samém dnie zgromadzić trochę bomb atomowych.
4) resztę tunelu zalać wodą
6) u wyjścia tunelu zgromadzić jakiś duży kamień. Im większy, tém lepiéj.
7) bomby wybuchając dorpowadzą do wyparowania wody, która zmieniając się w parę wodnę podnosi cisznienie. Jeżeli mamy wystarczająco duże ciśnienie, to kamyk wyrzucamy w kosmos.
8) powtarzamy wielokrotnie

To jest coś analogicznego do zmian długości dnia po uderzeniu asteroid (choćby Wenus, która jest nieźle trzepnięta przez coś, pewnie jakaś planeta to była), tylko w drugą stronę.

Todsmer

Troll logic.

Nie chce mi się tego liczyć teraz, ale na bank nie ma na Ziemi tyle bomb atomowych, żeby to zadziałało. Podejrzewam też, że nie ma tyle uranu i plutonu, by zbudować potrzebne bomby atomowe. Fizyka się kłania.

No ale koniec offtopu, możemy sobie podyskutować na ten temat w jakimś innym temacie, ten się do tego nie nadaje
  •  

Henryk Pruthenia

Cytat: tqr w Czerwiec 24, 2012, 00:46:56
Troll logic.

Nie chce mi się tego liczyć teraz, ale na bank nie ma na Ziemi tyle bomb atomowych, żeby to zadziałało. Podejrzewam też, że nie ma tyle uranu i plutonu, by zbudować potrzebne bomby atomowe. Fizyka się kłania.

No ale koniec offtopu, możemy sobie podyskutować na ten temat w jakimś innym temacie, ten się do tego nie nadaje
Wystarczy parę, by podgrzać wodę do temperatury wrzenia...

Todsmer

Nie ma znaczenia, energii potrzebne jest tyle samo, żeby przyspieszyć Ziemię, niezależnie od sposobu (albo więcej, zależy od wydajności metody, na pewno przyspieszanie za pomocą samych bomb atomowych byłoby bardziej wydajne niż przy pomocy pary wodnej)

Poza tym kamyk musi osiągnąć przynajmniej 1 prędkość kosmiczną, bo jeśli spadnie, nici z przyspieszania Ziemii.
  •  

Canis

Cytat: Ⓐ Vilén w Czerwiec 23, 2012, 22:32:26
Cytat: Widsið w Czerwiec 23, 2012, 22:27:35
Niemniej, w dalszym ciągu mniejszościowa wada wymowy, czy korygowalna czy nie, nie uzasadnia wprowadzenia odgórnej reformy wymowy.
W ogóle, próby wprowadzania odgórnej reformy wymowy mają tyle samo sensu, co reforma obrotów Ziemii żeby dzień trwał równe 20 godzin.
Tak trafne i tak pięknie wypowiedziane XDDD
  •  

Wedyowisz

#28
@OP: Mnie łatwo przychodzi takie wydatne [rˑ] jak imituję ruski akcent albo coś wypowiadam/śpiewam po wschodniosłowiańsku (a w normalnej polskiej mowie mam jakąś wariację [ɾ~ɹˠ~ʀ]).  Słuchaj więcej Arkony a. coś.

CytatMetody logopedyczne od tej pory się już rozwinęły i z tego co czytałem w jakimś artykule, reranie u dzieci zanika. Aż sprawdzę, gdzie to czytałem.

Ciekawe, ja spotkałem na tyle dużo "reraczy", mających coś innego niż kanoniczne ɾ/r, że zacząłem w pewnym momencie podejrzewać jakąś szykującą się zmianę fonetyczną. Może to kwestia pokoleniowa.
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

CookieMonster93

Ja wymawiam zwykle jako /ɾ/, z /r/ mam trudności, miałem wadę wymowy i dopiero w wieku 8-10 lat jakoś nauczyłem się mówić /ɾ/. /r/ wymawiać raz się udaje, raz nie. Krótkie zwykle wychodzi, dłuższe gorzej. Ja najchętniej zastąpiłbym to przez R-brytyjskie lub R-amerykańskie, nie szukam IPA, bo wszyscy wiedzą chyba jak to brzmi. :-)
English C1/2 Nederlands B2/C1 中文 B1 Čeština A2/B1
  •