Kurs ukraińkiego u Mścisława

Zaczęty przez Mścisław Bożydar, Wrzesień 21, 2011, 23:55:00

Poprzedni wątek - Następny wątek

Mônsterior

Część moich wykładowców też :)
  •  

Silmethúlë

Ostatnio łaziłem tydzień po Gorganach, później udałem się na dzień do Lwowa. Wychodząc w Gorgany z Osmołody spotkaliśmy (tj. ja i znajomi, z którymi jechałem) czterech Ukraińców spod Kijowa (właściwie z różnych stron wschodniej Ukrainy, którzy poszli studiować do Lwowa), uznawali się za Ukraińców, mówili głównie po rosyjsku, ale po ukraińsku też było można z nimi porozmawiać, używali [v], ubezdźwięczniali do [f].

We Lwowie praktycznie wszyscy mówią po ukraińsku, używają [w] i [v], różnie, ale częściej to pierwsze i nie ubezdźwięczniają do [f]. Gdzieniegdzie zdarzy się usłyszeć kogoś rozmawiającego przez telefon po rosyjsku, ale rzadko.

Ze sporą liczbą ludzi da się dogadać po polsku – zazwyczaj nie mówią, ale rozumieją. Raz, pytając o przystanek marszrutki, usłyszałem odpowiedź doskonałą polszczyzną od starszych ludzi, byłem pewien, że spotkałem Polaków do momentu, gdy między sobą zaczęli mówić po ukraińsku. Innym razem zapytałem po polsku o drogę jakąś panią w średnim wieku – bardzo się ucieszyła, zaczęła rozmawiać o Polsce i Polakach, kupiła mi bilet na trolejbus, upewniła się, że do właściwego wejdę itd. – lwowska Polka, która bardzo chciała rodakowi pomóc.

Ale też z drugiej strony w jednej knajpie kelnero-barman  usilnie próbował do mnie mówić po angielsku, nawet gdy zrezygnowałem z mówienia do niego po polsku i próbowałem po ukraińsku. Nie wierzył, że jestem w stanie zrozumieć ukraiński.
  •  

Mônsterior

Za to kocham ten kraj :D
Największe przygody językowe spotkały mnie podczas rozmowy z panią z ambasady ukraińskiej w Warszawie - jak ja po ukraińsku, to ona po polsku, jak ja po polsku, to ona po rosyjsku, jak ja, że nie mówię po rosyjsku, to ta surżykiem :P
Ostatnio poznałem dwóch Ukraińców na plaży nad Wisło w Warszawie, rzecz jasna żaden nie mówił po ukraińsku (a jeden Ukrainiec patriota - krzyczał, by bić Moskali itp. :P).
Ale komplement od niego otrzymałem niemały, bo musiałem dowód pokazać, gdyż nie wierzył, że Polak może tak mówić po ukraińsku; zgadywał, że jestem ze Lwowa albo Tarnopola. A nawet kiedy mu dowód pokazałem i tak twierdził, że fałszywka ;)
  •  

Wedyowisz

Po ukraińsku z nazwami miast, do których się ktoś udaje, używa się przyimka в jak po rosyjsku czy до jak po polsku?
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Jątrzeniot

Cytat: Silmethúlë w Lipiec 31, 2013, 16:01:19
We Lwowie praktycznie wszyscy mówią po ukraińsku, używają [w] i [v], różnie, ale częściej to pierwsze i nie ubezdźwięczniają do [f]. Gdzieniegdzie zdarzy się usłyszeć kogoś rozmawiającego przez telefon po rosyjsku, ale rzadko.

Ze sporą liczbą ludzi da się dogadać po polsku – zazwyczaj nie mówią, ale rozumieją. Raz, pytając o przystanek marszrutki, usłyszałem odpowiedź doskonałą polszczyzną od starszych ludzi, byłem pewien, że spotkałem Polaków do momentu, gdy między sobą zaczęli mówić po ukraińsku. Innym razem zapytałem po polsku o drogę jakąś panią w średnim wieku – bardzo się ucieszyła, zaczęła rozmawiać o Polsce i Polakach, kupiła mi bilet na trolejbus, upewniła się, że do właściwego wejdę itd. – lwowska Polka, która bardzo chciała rodakowi pomóc.

O, ciekawe, ja przez bodajże tydzień pobytu we Lwowie (to było z jakieś 3 lata temu) ani razu nie spotkałem Ukraińca rozumiejącego, a tym bardziej mówiącego po polsku. Ponadto tylko raz usłyszałem rosyjski, normalnie wszyscy howorzyli czystą, jak mi się wydaje, ukraińszczyzną. Co do wymowy "в", to – z tego co pamiętam – słyszałem [ʋ], ewentualnie [β] (wg angielskiej wikipedii taka wymowa się zdarza, nie wiem czy jej ufać), tak czy siak na pewno nie [v]~[f] i raczej nie [w].
  •  

Silmethúlë

[w] tylko w wygłosie sylaby zamkniętej. W nagłosie wydawało mi się, że słyszę [v], ale faktycznie mogło to być jakieś [β].
  •  

Mônsterior

Cytat: Gubiert w Sierpień 18, 2013, 19:03:42
Po ukraińsku z nazwami miast, do których się ktoś udaje, używa się przyimka в jak po rosyjsku czy до jak po polsku?
Sprawa jest dość skomplikowana, nie chce mi się teraz nad nią rozwodzić, ale lepiej mówić "do". Wprawdzie w internecie można spotkać konstrukcje typu "Я їду в Київ", ale ja nigdy czegoś takiego nie słyszałem. Zawsze: "Я їду до Києва, Львова, Варшави, Познані тощо". Tak jest powiedzieć bezpieczniej, bo w j. ukraińskim jest teraz tendencja do wywalania tego "w" jako rusycyzm.
  •  

zbihniew

Po rosyjsku też czasem używa się до - sprawa jest skomplikowana ;)
  •  

Wedyowisz

#98
Hm, zaczynam wątpić, czy wschodniosłowiańskie przyimki są w ogóle do ogarnięcia przez zwykłego śmiertelnika... :Р Z iz i s w rosyjskim też jest jakiś rozgardiasz, o ile się nie mylę, ktoś coś wie na ten temat?
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Dynozaur

Cytat: Mônsterior w Sierpień 20, 2013, 18:50:04Tak jest powiedzieć bezpieczniej, bo w j. ukraińskim jest teraz tendencja do wywalania tego "w" jako rusycyzm.

Z kolei "do" to polonizm. Hahaha.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Wedyowisz

Czy ktoś może opisać składnię stopnia wyższego w ukraińskim? Bo można znaleźć wyszukiwarką/usłyszeć rzeczy typu "був кращим ніж (mian.)" i "був краще (dop.)". Czyli znowu a la polski kontra a la rosyjski.
стань — обернися, глянь — задивися
  •