Temat ten niech posłuży jako zbiór odnośników przydatnych w tworzeniu języków, ale też po prostu interesujących z punktu widzenia wiedzy o językach. Ot, niech każdy posyła w postach takie odnośniki, ja zaś będę starał się aktualizować pierwszy post i katalogować je w możliwie praktyczny sposób. Możemy też rozmawiać tu o literaturze i sztuce, żeby przypadkiem nie trzymać się tematu.
Słowniki etymologiczne
1. Indoeuropejski: http://sites.google.com/site/indoeuropeanlanguage/proto-indo-european-etymology-dictionary (http://sites.google.com/site/indoeuropeanlanguage/proto-indo-european-etymology-dictionary)
2. Polski, A. Brückner: http://www.etymologia.org/wiki (http://www.etymologia.org/wiki)
3. Rosyjski, M. Vasmer: http://vasmer.narod.ru/ (http://vasmer.narod.ru/) (dużo kognatów z całej Bałtosłowiańszczyzny!)
4. Serbsko-chorwacki, P. Skok: http://www.kroraina.com/knigi/skok/skok.html (http://www.kroraina.com/knigi/skok/skok.html)
5. Tzw. nostratyckie: http://starling.rinet.ru/cgi-bin/main.cgi?root=config (http://starling.rinet.ru/cgi-bin/main.cgi?root=config) (a w istocie mnóstwo przydatnych słowników: jęz. ałtajskie, uralskie, kaukaskie, semickie, sıno-tybetańskie, khoisańskie i wiele więcej!)
6. Połabski, T. Lehr-Spławiński, K. Polański: http://starling.rinet.ru/~minlos/Etymological_dictionaries/Polab/ (http://starling.rinet.ru/~minlos/Etymological_dictionaries/Polab/)
7. Słowiński, F. Lorentz: I. http://bibliotekacyfrowa.eu/dlibra/docmetadata?id=7982 (http://bibliotekacyfrowa.eu/dlibra/docmetadata?id=7982) (A-P), II. http://bibliotekacyfrowa.eu/dlibra/docmetadata?id=7830&from=publication (http://bibliotekacyfrowa.eu/dlibra/docmetadata?id=7830&from=publication) (O-Z)
Inne słowniki
1. Wyrazów obcych Kopalińskiego: http://www.slownik-online.pl/index.php (http://www.slownik-online.pl/index.php)
Opracowania, gramatyki, itp.
1. Gramatyka języka słowińskiego, F. Lorentz: http://www.archive.org/download/SlovinzischeGrammatik/Slovinzische_Grammatik.pdf (http://www.archive.org/download/SlovinzischeGrammatik/Slovinzische_Grammatik.pdf) (po niemiecku)
2. Gramatyka języka połabskiego, K. Polański: http://www.sbc.org.pl/dlibra/doccontent?id=18899&dirids=1 (http://www.sbc.org.pl/dlibra/doccontent?id=18899&dirids=1)
Pluurowy zbiór linków - z podziękowaniem dla Pluura!
a| http://ksana-k.narod.ru/menu/dict.html (słowniki słowiańskie, działają tylko: http://ksana-k.narod.ru/dict/vajan.pdf i http://ksana-k.narod.ru/dict/karinsk.pdf)
b| http://www-01.sil.org/pacific/png/index.asp (o językach Papui-Nowej Gwinei)
c| http://www.freewebs.com/keran_shadlag/ i https://groups.yahoo.com/neo/groups/atlantean_language/info (o disneyowskim atlantydzkim)
d| http://www.uic.edu/classes/lith/lith520/SUB_strp/SUB_2004_Kirilika_1864_1866m.pdf (o cyrylicy do litewskiego)
e| http://milena.polip.com/epnpl.shtml (syntezator polsko-inny xD, tzn.: wstęp do św. Graala językotw.)
f| https://groups.yahoo.com/neo/groups/conlang/conversations/topics/180960 (kolejny wstęp do(...))
g| http://webcache.googleusercontent.com/search?q=cache:vP7aACm5_mEJ:www.mimuw.edu.pl/polszczyzna/PTJ/b/b55_053-062.ps&cd=3&hl=pl&ct=clnk&gl=pl (sylwetka Brücknera)
h| http://www.ling.upenn.edu/~kurisuto/germanic/oi_zoega_about.html (słownik staronordycki) i gramatyka: http://www.gutenberg.org/ebooks/5424?msg=welcome_stranger
i| http://www.lexilogos.com/clavier/latin_alphabet.htm (internetowa klawiatura)
j| http://www.youscribe.com/catalogue/presse-et-revues/savoirs/sciences-humaines-et-sociales/les-derniers-vestiges-du-parler-slave-de-boboseica-et-de-drenovene-1013437 (o szczątkowej deklinacji w macedońskim
k| http://biblioteka.wejherowo.pl/dlibra/dlibra/docmetadata?id=2942 (gramatyka kaszubska)
l| http://ksana-k.narod.ru/b-small/konspekt.djvu (gramatyka ruskiej redakcji cerkiewnosłowiańskiego w DejaVu, nie wiem czy działa)
ł| http://izviestija.info/index.php/razlicni-informacije/204-mraz-v-europe-v-januaru-i-fevruaru-dvatysecdvanadsetogo-goda i http://steen.free.fr/interslavic/nms.html (o międzysłowiańskim)
m| http://faiuwle.wikidot.com/conlangdictionary (jakieś narzędzie - chyba - do katalogowania słów)
n| http://whatsnext.blogs.cnn.com/2012/04/06/language-creation-for-game-of-thrones/ (język Dothraków z Pieśni lodu i ognia, dla serialu "Gra o tron")
o| http://amritas.com/101023.htm#10192359 (coś o językach Japonii)
p| http://www.abstraction-now.at/the-online-project/?a=norm (sign generator)
q| http://gramoty.ru/?act=full&id=1023&key=bb (średniowieczne nowogrodzkie zapiski na tabliczkach brzozowych)
r| http://194.167.97.145/typo/IMG/pdf/TULPaulpdf.pdf (chińskie czasowniki)
s| http://donjon.bin.sh/world/ i http://donjon.bin.sh/scifi/world/ (tworzenie światów)
t| http://jezykotw.webd.pl/f/index.php?topic=82.msg20580#msg20580 (celtyckie etc.)
u| http://jezykotw.webd.pl/f/index.php?topic=82.msg21369#msg21369 (zach. słowiańskie)
v| http://www.skarbnicakaszubska.pl/index.php/slowniki/slownik-polsko-kaszubski/24-sownik-wstp.html (polsko-kasz. słownik)
w| http://quod.lib.umich.edu/m/med/ i http://bosworth.ff.cuni.cz/ (staro i średnio angielski słowospis)
x| http://jezykotw.webd.pl/f/index.php?topic=82.msg28716#msg28716
y| http://starling.rinet.ru/cgi-bin/main.cgi?root=config (słowniki)
z| http://en.wikipedia.org/wiki/Swadesh_list_of_Slavic_languages i http://pl.wikipedia.org/wiki/J%C4%99zyk_pras%C5%82owia%C5%84ski i http://pl.wikipedia.org/wiki/Powstanie_i_rozw%C3%B3j_j%C4%99zyka_polskiego i http://pittmirg.ovh.org/inne/psc.pdf
ż| http://jezykotw.webd.pl/f/index.php?topic=82.msg34607#msg34607 i http://jezykotw.webd.pl/f/index.php?topic=82.msg35198#msg35198 i http://jezykotw.webd.pl/f/index.php?topic=82.msg35838#msg35838
ź| http://bib.irb.hr/datoteka/209725.The_development_WSJ.pdf (rozwój iloczasu w słowiańskich)
ą| http://www.uni-leipzig.de/~lomo/ergativity/Aldridge2008.pdf i https://wiki.hmdc.harvard.edu/LPLab/uploads/Main/McGregor2009.pdf (o ergatywności)
ę| http://gesc19764.pwp.blueyonder.co.uk/vowels/vowel_systems.html i http://slownik.nasliwkowymszlaku.pl/slownik.html i http://dfiles.eu/files/b93l2jajl i http://ipa.group.shef.ac.uk/symbols.php (MAF) i http://www.unilang.org/sonidos.php?res=454 i http://aschmann.net/AmEng/ (American English)
ó| https://docs.google.com/file/d/0B4Afwps9vfX8NWVwLUwzU0V0dUk/edit?usp=sharing (gramatyka łużycka) i http://www.explorecrete.com/archaeology/linearB.pdf (greka mykeńska)
ć| http://enc-dic.com/fasmer/ (słownik Vasmera) i http://ssz.fr/eu/#/w
ś| http://altaica.ru/LIBRARY/turks/Erdal_OTG.pdf (gramatyka staroturecka) i http://www.promacedonia.org/cejtlin/index.htm (słownik SCS)
1| http://www.orthlib.info/ (o SCS)
2| http://iedo.brillonline.nl/dictionaries/;jsessionid=C10C48C57CA6C547DEADE1DED4EEF7F8
3| http://uz-translations.net/
4| http://www.ahistoria.pl/index.php/2011/02/robczik/ i http://books.google.pl/books?id=QkU2N6JXi7sC&printsec=frontcover&dq=old+prussian+morphology+janis&hl=pl&sa=X&ei=dvAlUvHNKIrTtAbG5YCwCA&ved=0CDAQ6AEwAA#v=onepage&q&f=false (gramatyka bałtycka)
5| http://paralleltext.info/phonmatrix/
6| http://www.vanoostendorp.nl/pdf/naderi-oostendorp_proofs5.pdf (coś o farsi)
Cytat: Towarzysz Mauzer w Sierpień 28, 2011, 14:10:29
Słowniki etymologiczne
5. Nostratyckie: http://starling.rinet.ru/cgi-bin/main.cgi?root=config
Kopaliński online: http://www.slownik-online.pl/index.php
[nawias]
Cytat: Towarzysz Mauzer w Sierpień 28, 2011, 14:10:29
Wasmer:
Vasmer. Albo ewentualnie Fasmer, jak koniecznie chcesz z rosyjskiego transliterować.
[/nawias]
Cytat: lehoslav w Wrzesień 02, 2011, 23:03:32
[nawias]
Cytat: Towarzysz Mauzer w Sierpień 28, 2011, 14:10:29
Wasmer:
Vasmer. Albo ewentualnie Fasmer, jak koniecznie chcesz z rosyjskiego transliterować.
[/nawias]
Bo?
Kliknij niżej:
http://www.google.com/search?q=%D0%92%D0%B0%D1%81%D0%BC%D0%B5%D1%80&ie=utf-8&oe=utf-8&aq=t&rls=ru.yandex:ru:official&client=firefox
Cytat: Henryk Pruthenia w Wrzesień 03, 2011, 08:42:16
Cytat: lehoslav w Wrzesień 02, 2011, 23:03:32
[nawias]
Cytat: Towarzysz Mauzer w Sierpień 28, 2011, 14:10:29
Wasmer:
Vasmer. Albo ewentualnie Fasmer, jak koniecznie chcesz z rosyjskiego transliterować.
[/nawias]
Bo?
Kliknij niżej:
http://www.google.com/search?q=%D0%92%D0%B0%D1%81%D0%BC%D0%B5%D1%80&ie=utf-8&oe=utf-8&aq=t&rls=ru.yandex:ru:official&client=firefox
To jakiś żart?? :-o Max Vasmer po niemiecku, Макс Фасмер po rosyjsku.
No i zobacz co wyskakuje pod twoim linkiem :-D
To niemiec był?
Myślałem, że to rosyjskie nazwisko (w sensie zruszczone niemieckie) a Ty propagujesz tu anglosaską transkrypcję... Przepraszam :)
PS: Twoja stronica też wyskakuje :-D
Cytat: Henryk Pruthenia w Wrzesień 03, 2011, 21:17:18
To niemiec był?
Tak. Urodzony w Rosji. Tylko co to ma do tego?
Cytat: Henryk Pruthenia w Wrzesień 03, 2011, 21:17:18
Myślałem, że to rosyjskie nazwisko (w sensie zruszczone niemieckie)
Nie rozumiem. Niezależnie od pochodzenia, jego nazwisko pisze się po niemiecku Vasmer, a po rosyjsku Фасмер. W obu językach wymawia się je z [f] w nagłosie.
Cytat: Henryk Pruthenia w Wrzesień 03, 2011, 21:17:18
PS: Twoja stronica też wyskakuje :-D
Hm...Tego też nie rozumiem.
Jest taki problem, że w niemieckim "v" oznacza [v] albo [f], częściej [f], a w cyrylicy nie ma takiej ortografii. :) Ja bym zapisał to Васмер.
Przecież ruskie wszystkie nazwy zapisują "na ucho", nie bacząc na zapis innojęzykowy.
Cytat: Mścisław Ruthenia w Wrzesień 05, 2011, 16:47:23
Przecież ruskie wszystkie nazwy zapisują "na ucho", nie bacząc na zapis innojęzykowy.
Nie wiem, nie znam się na tym aż tak.
Cytatruskie wszystkie nazwy
:-P
Cytat: Pingijno w Wrzesień 05, 2011, 16:44:55
Jest taki problem, że w niemieckim "v" oznacza [v] albo [f]
To drugie.
Cytat: Mścisław Ruthenia w Wrzesień 05, 2011, 16:47:23
Przecież ruskie wszystkie nazwy zapisują "na ucho", nie bacząc na zapis innojęzykowy.
I słusznie robią.
Gdyby Angielcy mieli pismo węzełkowe, z pewnością nie pisalibyśmy dziś "weekend" ani "show" w polskim.
@Pingijno: Podstaw "Słowianie wschodni" w miejsce "ruskich".
To byś musiał chodzić ze sznurówką żeby zapodać kolegom newsem o nowym role playing game. Czy coś takiego.
Gdyby angielski zapisywano cyrylicą, ruscy mieliby swój веекенд i схов ;)
Cytat: Pingijno w Wrzesień 05, 2011, 16:44:55
Ja bym zapisał to Васмер.
Nie bardzo rozumiem o co chodzi. Nazwisko etymologa, o którym mowa, pisze się po rosyjsku Фасмер. I jest to z całą pewnością oryginalny (i oficjalny) zapis tego nazwiska (nie licząc znaku twardego). Jego rodzina chyba wiedziała, jak się ich nazwisko wymawia...
Cytat: zavadzky w Wrzesień 05, 2011, 19:31:51
Gdyby angielski zapisywano cyrylicą (...)
http://www.omniglot.com/writing/renglish.htm
Cytat: Feles w Wrzesień 05, 2011, 18:04:24
Cytat: Pingijno w Wrzesień 05, 2011, 16:44:55
Jest taki problem, że w niemieckim "v" oznacza [v] albo [f]
To drugie.
Czasem się zdarza, żeby było tam [v]
Cytat
@Pingijno: Podstaw "Słowianie wschodni" w miejsce "ruskich".
Łojezu, wziąłem to za przymiotnik. -.-
Cytat: Silmethúlë w Wrzesień 05, 2011, 20:36:50
Cytat: zavadzky w Wrzesień 05, 2011, 19:31:51
Gdyby angielski zapisywano cyrylicą (...)
http://www.omniglot.com/writing/renglish.htm
Nazwy liter ma wręcz powalające.
Cytat: zavadzky w Wrzesień 05, 2011, 23:16:54
Cytat: Pingijno w Wrzesień 05, 2011, 20:55:31
Cytat: Feles w Wrzesień 05, 2011, 18:04:24
Cytat: Pingijno w Wrzesień 05, 2011, 16:44:55
Jest taki problem, że w niemieckim "v" oznacza [v] albo [f]
Czasem się zdarza, żeby było tam [v]
NEIN.
w nagłosie zawsze [f], ale w wyrazach obcych między samogłoskami jest [bywa?] [v]:
evangelisch.
Cytat: varpho w Wrzesień 06, 2011, 00:13:17
w nagłosie zawsze [f], ale w wyrazach obcych
W wyrazach obcych również w nagłosie mamy [v], np. Vokal, Verb, vertikal...
Cytat: lehoslav w Wrzesień 06, 2011, 00:21:09
W wyrazach obcych również w nagłosie mamy [v], np. Vokal, Verb, vertikal...
mosz recht.
Cytat: Pingijno w Wrzesień 06, 2011, 20:35:55
Cytat: Fanael w Wrzesień 06, 2011, 19:33:32
Cytat: zavadzky w Wrzesień 06, 2011, 16:39:16
Cytat: Pingijno w Wrzesień 06, 2011, 14:55:13
Cytat: zavadzky w Wrzesień 05, 2011, 23:16:54
NEIN.
JA
HEIL
KLAPPE!
Znowu wam odbiło.
NATÜRLICH!
Piszecie słownik niemiecki?
[...........]
Nie zgodze się z tobą i powiem, że [f̬] i [v] to jest to samo. A różnica między nimi jest subtelna niczym różnica między kartoflem a ziemniakiem.
[...........]
Domyślam się, że chodzi o /f/ wymawiane ze słabszą siłą jak bezdźwięczne? (Bo niestety zamiast diakrytyku w IPIE widzę kwadracik).
Cytat: Ghoster w Wrzesień 06, 2011, 22:25:38
Nie zgodzę się z żadnym z was i powiem, że w niemieckim (jak i w holenderskim) /v/ czyta się jako [f] lub jako [f̬], to subtelna różnica, ale to jednak nie jest [v].
- Powiększyłem, bo takich diakrytyków nie widać na tym forum. ;d
W niemieckim? Jesteś pewien? W tym niemieckim który znam, [v] jest akurat zasadniczo zawsze dźwięczne, w przeciwieństwie do pozostałych "dźwięcznych".
Cytat: lehoslav w Wrzesień 07, 2011, 11:40:41
W tym niemieckim który znam, [v] jest akurat zasadniczo zawsze dźwięczne, w przeciwieństwie do pozostałych "dźwięcznych".
Ja już nie ogarniam.
A w słowie Klaviere?
Tam też jest takie [fv]?
[...........]
Cytat: Ghoster w Wrzesień 07, 2011, 16:54:21
Pomijasz fakt, że zarówno w holenderskim jak i niemieckim są trzy litery z tej grupy; /f/, /v/ i /w/. Ostatnia oznacza zawsze [v] (noo... Nie wiem jak w niemieckim, ale w holenderskim może oznaczać także [w], [ʋ] lub nawet [β] w słowie "Wang"), /f/ zawsze [f], ale ta pośrodku ma właśnie w poprawnej wymowie pewne udźwięcznienie w trakcie trwania dźwięku. Oczywiście nie twierdzę, że każdy Niemiec tak mówi, sam wymawiam /v/ albo jako [f] albo jako [v]. xd
Rozróżmnienie w niemieckim na <f> i <v> ma uzasadnienie historyczne, pierwsze pochodzi od pragermańskiego
f (z pierwszej przesuwki) i w średniowieczu było wymawiane tak samo jak teraz, czyli jako normalne /f/. Natomiast drugie pochodzi z drugiej przesuki i kiedyś było leniowane, tzn. wymawiane słabiej (głoski dźwięczne i bezdzięczne różnią się właśnie siłą wydechu, bezdźwięczne zazwyczaj są mocniejsze).
CytatNie jestem do końca pewien; zawsze się zastanawiałem co różni się w głoskach dźwięcznych i bezdźwięcznych prócz oczywistej dźwięczności, bowiem i podczas szeptu da się rozróżnić takie dwie głoski. Niemniej, jak już pisałem, to raczej udźwięcznienie w trakcie wypowiadania dźwięku, o ile mnie słuch nie myli.
Hmm, często dźwięczne dźwięki opisuje się jako "słabe" (lenis), a bezdźwięczne jako "silne" (fortis), przy czym w pewnych językach istnieje rozróżnienie silna-słaba zamiast bezdźwięczna-dźwięczna.
Cytat: Ghoster w Wrzesień 07, 2011, 16:54:21
Zdjęcie zrobione dosłownie sekundę temu,
ciekawy sposób stawiania "X".
Cytat: Ghoster w Wrzesień 07, 2011, 16:54:21
Pomijasz fakt, że zarówno w holenderskim jak i niemieckim są trzy litery z tej grupy; /f/, /v/ i /w/. Ostatnia oznacza zawsze [v] (noo... Nie wiem jak w niemieckim, ale w holenderskim może oznaczać także [w], [ʋ] lub nawet [β] w słowie "Wang"), /f/ zawsze [f], ale ta pośrodku ma właśnie w poprawnej wymowie pewne udźwięcznienie w trakcie trwania dźwięku. Oczywiście nie twierdzę, że każdy Niemiec tak mówi, sam wymawiam /v/ albo jako [f] albo jako [v]. xd
Jeśli chodzi o niderlandzki to masz rację, coś takiego jest. Ale w niemieckim z tego co wiem <f> wymawia się zawsze /f/, <w> /v/, a <v> /f/ albo /v/, przy czym /v/ głównie w słowach obcego pochodzenia. Podobnie jest w Afrikaans, gdzie <w> to zawsze /v/, a <v> to zawsze /f/, literka <f> stała się niepotrzebna i została wywalona.
[...........]
Cytat: Ghoster w Wrzesień 07, 2011, 16:54:21
Pomijasz fakt, że zarówno w holenderskim jak i niemieckim są trzy litery z tej grupy; /f/, /v/ i /w/. Ostatnia oznacza zawsze [v] (noo... Nie wiem jak w niemieckim, ale w holenderskim może oznaczać także [w], [ʋ] lub nawet [β] w słowie "Wang"), /f/ zawsze [f], ale ta pośrodku ma właśnie w poprawnej wymowie pewne udźwięcznienie w trakcie trwania dźwięku. Oczywiście nie twierdzę, że każdy Niemiec tak mówi, sam wymawiam /v/ albo jako [f] albo jako [v]. xd
Mnie holenderski nie interesuje. Ja mówiłem o niemieckim. W niemieckim litera v może oznaczać to samo co litera w, a może to samo co litera f. Rozróżnianie jest czysto ortograficzne.
Cytat: Ghoster w Wrzesień 07, 2011, 16:54:21
Wydaje mi się, że tak. Przynajmniej według mnie tak brzmiałaby poprawnie wypowiedziana forma.
A w poprawnej polskiej wymowie, rz i ż wymawia się inaczej, bo czeskie odpowiedniki ř i ž się różnią.
(nie jest to idealna analogia, ale lepsza mi nie przyszła do głowy)
Cytat: Ghoster
To nie "X", to holenderski odpowiednik fajeczki.
Pszepaniom, czemu mi tu pani nie postawiła odalka?
Sylwetka największego z polskich językoznawców (cache z Google) (http://webcache.googleusercontent.com/search?q=cache:vP7aACm5_mEJ:www.mimuw.edu.pl/polszczyzna/PTJ/b/b55_053-062.ps&cd=3&hl=pl&ct=clnk&gl=pl)
Dziwię się mu tylko w jednej sprawie - że tak długo pozostawał germanofilem, mimo że Niemcy wyrządzili mu tyle zła - zlewali go jak chcieli, na Uniwersytecie Berlińskim palili mu mosty, uczynili z niego popychadło. Zaufał im, a oni pokazali mu faka.
Nie zmienia to faktu, że Brückner był nie tylko spaniałym językoznawcą, ale także wielkim patrjotą. A to, że postulował pojednanie polsko-niemieckie nie jest przecież niczem złem (zwłaszcza, że przed Niemcami się nie płaszczył - chciał pokazać im wartość polskiej kultury, jako w niczem nie gorszej niż niemiecka). Po prostu porywał się z motyką na księżyc... Nie on pierwszy.
Byłem na wakacjach w mieście, gdzie się urodził :D
Cytat: Kwadracik w Wrzesień 17, 2011, 08:27:20Dzięki, że mi go obrzydziłeś.
No tak, zapomniałem, że dzisiaj antypolskość jest w cenie.
No cóż, z tego tekstu, co podałem, to tak za bardzo nie wynika. Poza tem, zdecydowanie nie był endekiem.
Cytat
No tak, zapomniałem, że dzisiaj antypolskość jest w cenie.
to
Gdyby Brückner był takim patrjotą, zmieniłby nazwisko na zgodne z polskim językiem. (http://pl.wikipedia.org/wiki/Henryk_Arctowski)
Kurczę, szkoda, że nie mam czasu przeczytać.
Wiesz, nic nie mam do polskości, ale biorąc pod uwagę twoje rozumienie "patriotyzmu", też mi go obrzydziłeś.
Cytat: Fēlēs w Wrzesień 18, 2011, 11:51:10
Gdyby Brückner był takim patrjotą, zmieniłby nazwisko na zgodne z polskim językiem. (http://pl.wikipedia.org/wiki/Henryk_Arctowski)
np. Ludobron Mostowiak? ;)
w Finlandii takie unarodowianie nazwisk było na porządku dziennym. np. Johannes Brofeldt ["szerokie pole"?] przemianował się na Juhani Aho ["polana"].
Cytat: Mścisław Ruthenia w Wrzesień 17, 2011, 22:21:47
Cytat
No tak, zapomniałem, że dzisiaj antypolskość jest w cenie.
to
quadruple facepalm
To, że nie zmienił nazwiska i że trwał przy niemczyźnie, wskazuje, że był rozsądnym człowiekiem - to znaczy krytycznym, a to znaczy, że dla działań, dla zmian poglądów potrzebował przesłanek. I miał piękny styl. Ale, dajcie pokój, istnieją tylko ściśle wyliczalne sytuacje, w których Dynozawra można by atakować - choć porządnym mieszczuchom raczej wypadałoby polemizować - za jego patriotnicyzm. Bo: niech żyje Bronimąż Mostowiak!
Cytat: spitygniew w Wrzesień 18, 2011, 12:45:25Wiesz, nic nie mam do polskości, ale biorąc pod uwagę twoje rozumienie "patriotyzmu", też mi go obrzydziłeś.
Nie ma się co martwić, jeśli chodzi o jego poglądy polityczne, to nie ma tam napisane wiele. I wynika wyraźnie, że na tematy polityczne nie lubił się wypowiadać. Piszą też, że nie był zbyt gorliwym katolikiem, nawrócił się dopiero przed samą śmiercią. Za patrjotę uważam go dlatego, że faktycznie krzewił polską kulturę i język i miał do niej wielki szacunek. Świadczył dobrze o Polsce na arenie międzynarodowej, no i postulował pojednanie polsko-niemieckie, na czym wyszedł jak Zabłocki* na mydle...
*A ten Zabłocki to przestępca, więzień któregoś amerykańskiego więzienia.
Nie rozumiem, co nie odpowiada ci w moim rozumieniu patrjotyzmu. To właśnie popularne rozumienie patrjotyzmu - "podoba mi się gdzie mieszkam, kocham pana prezydenta, płacę podatki i nie śmiecę" jest błędne i prymitywne.
Cytat: Fēlēs w Wrzesień 18, 2011, 11:51:10
Gdyby Brückner był takim patrjotą, zmieniłby nazwisko na zgodne z polskim językiem. (http://pl.wikipedia.org/wiki/Henryk_Arctowski)
Aj tam, zgodne. Miał się nazwać Bryknerowski?
Swoją drogą, mojemu dziadkowi PRLowscy urzędnicy zmienili imię i zniekształcili zapis nazwiska. Czy dobrze zrobili? Moim zdaniem nie.
Cytat: Kwadracik w Wrzesień 18, 2011, 13:38:35Serio? Nie zauważyłem, bo ciągle trafiam na samych patrjotów. Zarówno w sensie Twojego patriotyzmu, jak w sensie "jestem patriotą ale nie w tym sensie co ci, którzy za patriotów się uważają", ale z ludźmi o poglądach typu "patriotyzm jest koncepcją u zarania niezrozumiałą" jeszcze się nie spotkałem :(
A ja właśnie trafiam w większości na europejczyków, którzy uważają, że Polska to zacofanie, ciemnogród, ksenofobja i władza "czarnych" i za wzór wszystkiego stawiają Europę Zachodnią lub Amerykę, a naszej kultury nie rozumieją ni w ząb.
Tak więc, zazdroszczę ci towarzystwa.
Czeladniki, potrzebny mi słownik SCSowy. MAcie ktoś linka?
CytatSwoją drogą, mojemu dziadkowi PRLowscy urzędnicy zmienili imię i zniekształcili zapis nazwiska. Czy dobrze zrobili? Moim zdaniem nie.
Możesz podać dokładnie?
CytatU nas takie rzeczy to "nacjonalistyczne wybryki", na Żmudzi - inicjatywa rządu.
Jedna i druga strona ma swoje za paznokciami. I twoje rozumienie patriotyzmu odrzuca taki pogląd, tu jest ten problem.
http://ksana-k.narod.ru/menu/dict.html
Cytat: zavadzky w Wrzesień 18, 2011, 20:54:46Możesz podać dokładnie?
Z Horsta zrobili Henryka. A co do pisowni nazwiska - usunęli jedno "p", Bóg wie dlaczego.
Cytat: zavadzky w Wrzesień 18, 2011, 20:54:46Jedna i druga strona ma swoje za paznokciami. I twoje rozumienie patriotyzmu odrzuca taki pogląd, tu jest ten problem.
Tak, mamy trochę za paznokciami (np. to my nasłaliśmy Krzyżaków na Prusów), ale to nie powód, by mówić, że Polska to zuy i ksenofobiczny naród. A to, co teraz na Żmudzi dzieje się z Polakami woła o pomstę do nieba. Trudno zaprzeczyć, że Żmudzini w Polsce mają lepiej niż Polacy na Żmudzi.
Horst? Dynozaur, bist du kein Deutsch? o.o Mein Opa, z.B., heißt Włodzimierz - der vorbildlich Pole!
Cytat: Dynozaur w Wrzesień 18, 2011, 21:06:11
Cytat: zavadzky w Wrzesień 18, 2011, 20:54:46Możesz podać dokładnie?
Z Horsta zrobili Henryka. A co do pisowni nazwiska - usunęli jedno "p", Bóg wie dlaczego.
a ja znałem pewnego Horsta jako Jerzego.
Oczywiście, że źle się dzieje, to nie ulega wątpliwości. Cieszę się, że się rozumiemy. :d
Przykłady z mojej rodziny zakamuflowanych niemców (z małej, bo to te czasy, kiedy się pisało małą to słowo):
Gerard - Grzegorz
Wilhelm - Wojciech.
+ lektura: http://www.silesia-schlesien.com/index.php?option=com_content&view=article&id=105:dr-ewald-stefan-pollok-polacy-zmieniali-lskie-nazwiska&catid=37:artykuy
Ponoć z pewnej mojej praciotki z Otolii władza ludowa (a może wcześniej?) zrobiła Natalię, tak też bywało.
CytatA to, co teraz na Żmudzi dzieje się z Polakami woła o pomstę do nieba. Trudno zaprzeczyć, że Żmudzini w Polsce mają lepiej niż Polacy na Żmudzi.
Hm, jeśli chodzi o szkolnictwo, to litewska reforma wprowadza taki system zdawania matury, jaki u nas funkcjonuje dla Litwinów. Jeśli chodzi o nazwiska i nazwy miejscowości, to trzeba zwrócić uwagę, że sytuacja wcale nie jest symetryczna. W Polsce nazwiska odzwierciedlają co najwyżej antagonizmy klasowe, na Litwie antagonizmy klasowe są jednocześnie stosunkami kolonizatora i narodu kolonizowanego. Litewskie nazwiska to często polskie nazwiska - tzn. nadane litewskiemu włościaninowi przez polskojęzycznego ziemianina - polonizacja zlituanizowanych nazwisk Polaków uwidoczni ten postkolonialny problem. Podobnie z nazwami miejscowości. Nie ma tu łatwego wyjścia, tylko dużo-dużo wspólnej pracy naukowej, pojednanie i dialog, i tym podobne nudy. Wreszcie, Polacy pozostali na Litwie to dość specyficzny gatunek, o tyle trudniejsi w obyciu, że konserwatywni.
Jasne, tylko to są ludzie którzy wiecznie są gorsi, teraz im się jeszcze zabiera, i nikogo nie interesuje to, że równa się ich 'uprawnienia' z polskimi. A Polacy na Litwie to faktycznie osobny problem.
U nas ukraińcy też się polszczyli :D Żeby uniknąć akcji wisła Pidhorecki stał się Podgóreckim a Mołoko zmienił nazwisko na Mleczko.
Cytat: Fēlēs w Wrzesień 18, 2011, 21:20:51Horst? Dynozaur, bist du kein Deutsch? o.o Mein Opa, z.B., heißt Włodzimierz - der vorbildlich Pole!
Mówiłem chyba, że moja rodzina od strony matki wywodzi się z Prus. Moi pradziadkowie i dalej nie znali słowa po polsku.
Mojej babce (przyszłej żonie mojego dziadka) też zmienili imię - z Doris na Dorotę (co już łatwiej można wybaczyć, chociaż to wciąż nie jest to samo imię, wbrew pozorom), ale na szczęście jej panieńskie nazwisko nie uległo zniekształceniom.
Cytat: zavadzky w Wrzesień 18, 2011, 21:26:19+ lektura: http://www.silesia-schlesien.com/index.php?option=com_content&view=article&id=105:dr-ewald-stefan-pollok-polacy-zmieniali-lskie-nazwiska&catid=37:artykuy
Coś mi się nie podoba w sformułowaniu "ślązkie nazwisko", zwłaszcza w tym kontekście.
Artykuł ogólnie tendencyjny, ale trudno zaprzeczyć, że te zmiany nazwisk były żałosne. Zwłaszcza to udawanie gwary w nazwiskach oraz wybieranie całkowicie losowych imion (żeby Alfreda na Jerzego zmieniać... poza tem, co złego w Alfredzie?).
Cytat: Towarzysz Mauzer w Wrzesień 18, 2011, 21:31:02Ponoć z pewnej mojej praciotki z Otolii władza ludowa (a może wcześniej?) zrobiła Natalię, tak też bywało.
Otolja? Skąd ona była? Imię jakieś... nieindoeuropejskie.
CytatOtolja? Skąd ona była? Imię jakieś... nieindoeuropejskie.
Historii nigdy nie badałem szczegółowo, a źródło ustne i mało zainteresowane językoznawstwem. Pochodzenie imienia jest niejasne - albo żeńska forma Ottona, albo wariant Otylii. Jak to bywało w Kongresówce, zostało zruszczone w księgach, a potem przywrócone językowi macierzy. Za tą ostatnią akcję równie dobrze mogłaby odpowiadać II RP.
Ciekawe, jakieś fora genealogiczne podają:
"Możliwe,że jest to wariant imienia Otylia.Obecnie w Polsce nosi je 1858 Polek,przy czym aż około 600 z nich mieszka w Kieleckiem" - zgadza się!
Od lat 70. nikt tak dziecka nie nazwał, co nie zmienia faktu, że przez historię przewija się sporo Otolij, tak stanu szlacheckiego, jak i - quod est demonstratum - włościańskiego.
Właśnie, model patrjotyzmu Dynozaura różni się od mojego patriotyzmu tym, że Dino wolałby zatykać polską flagę na zgliszczach pozostałych po jakiejś wielkiej narodowej tragedii, ja za to wolałbym zatknąć flagę na świadectwie sukcesu.
Dyno ma po prostu takie podejście romantyczne (które częsciowo podzielam)
Co to jest "patrjotyzm Dynozaura" i jakie są jego objawy? :-S
Cytat: zavadzky w Wrzesień 19, 2011, 12:15:36
Właśnie, model patrjotyzmu Dynozaura różni się od mojego patriotyzmu tym, że Dino wolałby zatykać polską flagę na zgliszczach pozostałych po jakiejś wielkiej narodowej tragedii, ja za to wolałbym zatknąć flagę na świadectwie sukcesu.
Niestety, powojenna Polska nie ma na koncie żadnych sukcesów godnych wbicia polskiej flagi...
No i nie jest to powód, by o owych "dawnych narodowych tragedjach" zapominać.
No a rozwój gospodarczy? Modernizacja kraju? Elektryfikacja wsi? Sprawienie że liczą się z nami na świecie? Nawet jakaś głupia ESK dla Wrocławia jest sukcesem kraju...
Cytat: zavadzky w Wrzesień 19, 2011, 19:08:32
No a rozwój gospodarczy? Modernizacja kraju? Elektryfikacja wsi? Sprawienie że liczą się z nami na świecie? Nawet jakaś głupia ESK dla Wrocławia jest sukcesem kraju...
To, że nie utknęliśmy w XIX wieku to żaden sukces tylko konieczność i warunek przeżycia. To jakby robić codziennie imprezę z okazji "Hurrra! Przeżyłem kolejny dzień!" albo odznaczać kelnera orderem za to, że przyniósł nam obiad. Sukcesem byłoby osiągnąć coś, czego nie osiągnęły inne kraje. Sam rozwój to żaden sukces.
Liczą się na świecie? A kto? A w latach międzywojennych się nie liczyli? Chyba nawet bardziej niż teraz, bo wtedy przynajmniej komuś chciało się nas atakować.
A co do ESK dla Wrocławia, to pozostawię bez komentarza. Wyjątkowo kiepski wybór. Poza tem, co to daje? ESK wybierają co rok, można by się spodziewać, że kiedyś padnie na miasto w Polsce. To loterja - nie sukces.
No z Tobą się nie da rozmawiać... Szukasz cały czas problemów, zamiast się cieszyć realnymi sukcesami, nie rozumiem cię.
Cytat
To, że nie utknęliśmy w XIX wieku to żaden sukces tylko konieczność i warunek przeżycia. To jakby robić codziennie imprezę z okazji "Hurrra! Przeżyłem kolejny dzień!" albo odznaczać kelnera orderem za to, że przyniósł nam obiad. Sukcesem byłoby osiągnąć coś, czego nie osiągnęły inne kraje. Sam rozwój to żaden sukces.
To
I nawet w UESRR się z nas śmieją:
http://www.youtube.com/watch?v=Te0rBUyxYCY
Cytat: zavadzky w Wrzesień 19, 2011, 22:33:53
No z Tobą się nie da rozmawiać... Szukasz cały czas problemów, zamiast się cieszyć realnymi sukcesami, nie rozumiem cię.
Jakimi realnymi sukcesami? Ja nie szukam problemów, tylko ty zadowalasz się byle gównem.
Jeżeli to, że nie stanęliśmy w miejscu (chociaż nie uważam, byśmy rozwijali się w dobrym kierunku) to wielki sukces naszego kraju, to świadczy tylko, że jesteśmy mało ambitnym narodem. Zwłaszcza, że ten rozwój to raczej udział świata, niż nasz. Świat się zmienia, a my razem z nim - nie zrobiliśmy absolutnie NIC swojego w tym.
Sukces, na który czekam to sukces Polski DLA Polski. A pod jarzmem Jewrosojuza trudno o takie sukcesa, bo wszystko robimy dla kogoś...
Dobrze gada, polać mu ^^
Cytat: Dynozaur w Wrzesień 19, 2011, 19:55:02
Liczą się na świecie? A kto? A w latach międzywojennych się nie liczyli? Chyba nawet bardziej niż teraz, bo wtedy przynajmniej komuś chciało się nas atakować.
QUINCUPLE FACEPALM
:D
Powodów do optymizmu jednak faktycznie nie ma. W dziedzinie polityczno-gospodarczej? Jesteśmy postkolonialną dziurą, ze zlikwidowanym przemysłem i ciągle wbijanym do głowy hasłem, że gospodarka 40-milionowego kraju opierać ma się na turystyce. To kilkaset kilometrów autostrad w skali naszego zapóźnienia jest niczym, zwłaszcza, że przeciętnego obywatela stać na korzystanie z nich tylko, gdy jedzie autokarem na roboty do Niemiec. Słowem, naszym głównym sukcesem gospodarczym jest wywalenie miliardów w infrastrukturę dla nielicznych za pieniądze najbiedniejszych (temu przecież służyła likwidacja III progu podatku dochodowego i podwyżka PTU).
Kultura? Sztuka? Nie ma drugiego Schulza, Gombrowicza ani Witkacego. Nawet Miłosza ani Herberta, którzy - nawiasem mówiąc - jak zachwycają, jak nie zachwycają. Sztuki wizualne to zapyziała prowincja. Muzyka ma się tylko ciut lepiej. Architektura - prowincja i popłuczyny radosnego postmoderno-kapitalizmu. Największe sukcesy można dostrzec może tylko na polu językotwórstwa.
Cytat
Największe sukcesy można dostrzec może tylko na polu językotwórstwa.
To
Co do architektury, to bardzo lubię "koszarowy" styl budowania austryjaków w Galicji :D
Dynozaur, nie wiem jak Ty, ale ja za żadne skarby świata nie wyrzekłbym się Polskiej Flagi. Ani z życia, ani z profilu na forum.
CytatJakimi realnymi sukcesami? Ja nie szukam problemów, tylko ty zadowalasz się byle gównem.
Jeżeli to, że nie stanęliśmy w miejscu (chociaż nie uważam, byśmy rozwijali się w dobrym kierunku) to wielki sukces naszego kraju, to świadczy tylko, że jesteśmy mało ambitnym narodem. Zwłaszcza, że ten rozwój to raczej udział świata, niż nasz. Świat się zmienia, a my razem z nim - nie zrobiliśmy absolutnie NIC swojego w tym.
Sukces, na który czekam to sukces Polski DLA Polski. A pod jarzmem Jewrosojuza trudno o takie sukcesa, bo wszystko robimy dla kogoś...
SZEŚĆ RĄK DANYCH NA CZOŁO
Zadowalam się sukcesami innego szczebla niż ty, endecki pojebie. (Jak coś przyjmę miljon procent dodatkowych).
Zavadzqy, dlaczego fejspalmujesz? Dyno ma rację. Polska "rozwija się" płynąc z nurtem, nie dzieje się nic szczególnego, co pomogłoby nam nurt prześcignąć.
Wymień sukcesy którymi się zadowalasz.
A, tyle, że jest dla mnie jasne, że twierdzenie w rodzaju, że Polacy to dobry naród, tylko mało ambitny, i jak powiesimy więcej flag w oknach to będziemy lepsi i mocniejsi, to kompletna naiwność. I tu trzeba podejść krytycznie do sytuacji, i trzeba każdemu tak podchodzić, słowem rozebrać swoją sytuację ekonomiczną i społeczną na czynniki pierwsze, uświadomić sobie własne interesy i skończyć z pewnymi chimerami - bądź też świadomie je utrzymać przy życiu.
A, wydzielmy tą dyskusję do Krucjat, bo robi się napięta atmosfera; zdecydowanie nie są to odnośniki przydatne językotwórcy ;).
CytatCo do architektury, to bardzo lubię "koszarowy" styl budowania austryjaków w Galicji :D
Od małego lubiłem galicyjskie stacje kolejowe :D. No ale to - przyznasz - jest trochę prowincjonalne budownictwo. Solidne, zakorzenione, ale nie wprowadza nowej jakości, nie zachwyca - tak jak to robi np. secesja z Budapesztu. To podobnie umiarkowano-mieszczuchowski styl jak (paradoks!) socrealizm spoza Placu Centralnego i Marszałkowskiej.
Towarzyszu Mauzerze, drugim moim ulubionym stylem jest właśnie styl socrealistyczny :D
CytatOstatnio w telewizji (której nie mam, ale czasami oglądam u rodziców) leci jakiś kolejny serial o biednej dziewczynie, która trafia do bogatego domu (Niana #279). Poważnie, jak to się ma do rzeczywistości? Kto to ogląda? Dlaczego scenariusze do seriali w całym kraju pisze jedna osoba?
No jak to? W neoliberalnym państwie dobrobytu każda rodzina trzyma pomoc domową :D. A poważnie, to wyjątkowo kretyński przypadek, ale w ogóle świadczy o mechanizmie działania współczesnej demokracji (burżuazyjnej? zalatuje pleśnią. liberalnej? to pachnie za ładnie; neoliberalnej, powiedzmy) - najbiedniejsi mają na barkach państwo przeznaczone dla klasy średniej, concrètement: wyższej klasy średniej. Oczywiście, państwo to nosi cechy kretynizmu - najłatwiejszy sposób na przekupienie najbiedniejszych - i oczywiście, k.średnia też płaci na państwo, ale to ona wyłącznie z niego korzysta, ergo jej wkład się znosi. Przepraszam, ostatnio popadam w socjalistyczną monomanię i nie wiem nawet dlaczego, bo z najistotniejszych aspektów życia jestem bardzo zadowolony :D.
Tak czy siak, utrwalenie się takiego układu, o jakim pisałem wcześniej, też - według mnie - ponosi winę za to, że nasza twórczość jest zdechła. To znaczy nasza nie, tylko, yyyy, narodowa.
CytatTowarzyszu Mauzerze, drugim moim ulubionym stylem jest właśnie styl socrealistyczny :D
Przeczuwałem to :D. Ale zgodzisz się, że nie była to żadna rewolucja w sztuce (a powinna? nu, nu, nu, rewolucją był konstruktywizm, Stalin zabił rewolucję tak w społeczeństwie, jak i w sztuce). Nie, nie atakuję socrealizmu, tylko jego małe ambicje. W praktyce bardzo często lepiej się żyje w dzielnicach socrealistycznych niż modernistycznych Gomułki czy Gierka.
Bo socrealizm był pod dobro robotnika, modernizm.pl pod ilość robotników.
Języki aborygenów australijskich:
http://yolngu.net/ygrammar.html (http://yolngu.net/ygrammar.html) --- yolngu, gramatyka
http://www.yolngu.net/ (http://www.yolngu.net/)
Języki ludów Papui - Nowej Gwinei (chyba ponad 100 różnych języków, gramatyka, fonologia):
http://www.sil.org/pacific/png/index.asp (http://www.sil.org/pacific/png/index.asp) --- według mnie to prawdziwy wypas lingwistyczny, obszerna biblioteka PDF-ów do ściągnięcia.
Podawałem kiedyś coś na temat prób wprowadzenia cyrylicy dla języka litewskiego.
Mam jeszcze jedną pracę na ten temat (http://www.uic.edu/classes/lith/lith520/SUB_strp/SUB_2004_Kirilika_1864_1866m.pdf). Wygląda porządnie. Niestety, po litewsku (jedynie podsumowanie jest po angielsku) :-P.
Ma któs jakieś materiały (albo jest w stanie je znaleźć) o języku atlantydzkim z disneyowskiego filmu?
Hmm... Widziałeś już te strony: http://www.freewebs.com/keran_shadlag/ http://groups.yahoo.com/group/atlantean_language/ ?
Dziękuję. Na wikipedii znalazłem coś takiego:
(...) the City of Atlantis (Wil Adlantisag), the Atlantean people (luden), and especially (...)
LUDEN?
Tak, atlantydzki był wzorowany na przedindoeuropejski.
W sumie fajny język.
Jak są "ludzie" po PIEwsku? Ciekawe ile z tych "rekonstrukcji" jesy choć trochę trafionych ;-)
Oisp. w iejskim znajduje się dwa określenia na lud: teut- i leudh-.
Niech zgadnę: teut jest bardziej kentumowe, a leudh satemowe? :D
Syntezator IPY coraz bliżej...
http://milena.polip.com/epnpl.shtml
http://tcts.fpms.ac.be/synthesis/
(Byłby w stanie ktoś rozkminić oba narzędzia? Te strony są strasznie chaotycznie napisane.)
Święty gral coraz bliżej...
Ale i tak pewnie sobie nie poradzi nic z nesdotirskim. :D
http://tech.groups.yahoo.com/group/conlang/message/180960
Mógłby ktoś wypróbować to narzędzie?
Jeśli czegoś nie pomyliłem, działa, ale byle jak. Nie ma nawet takich samogłosek jak [yY1]. W sumie chyba dałoby się to zrobić lepiej i byłoby to pewnie prostsze niż przygotowanie dla esound wymowy typowego języka (tylko zebranie głosek byłoby może trochę trudniejsze).
Może by jakiś mod wyciął te Brюcknery, socrealizmy i inne holendry latające z tego wątku, bo nie da się tego przeglądać...
Cytat: pittmirg w Październik 30, 2011, 21:27:32
Może by jakiś mod wyciął te Brюcknery, socrealizmy i inne holendry latające z tego wątku, bo nie da się tego przeglądać...
Ale mój post z linkiem na temat życia Brücknera, bo jednak jest to link potencjalnie ciekawy dla conlangera (przecież to kawał historji polskiego językoznawstwa), proszę zostawić. A offtopową dyskusję z nim związaną - wywalić.
(Ten post ulegnie samozniszczeniu, jeżeli tak się stanie)
BAMPU!
http://ksana-k.narod.ru/dict/stsl/ (http://ksana-k.narod.ru/dict/stsl/) nie żyje :-(
Ma ktoś jakiś mirror lub PDF/archiwum tego dzieła?
Bez tabel gramatycznych mnie NIE INTERESUJE. Wszystko albo nic.
http://web.archive.org/web/20110723064451/http://ksana-k.narod.ru/dict/stsl/sl0779.png
Zostało to :(
Ech... dużo...
No cóż, zadowolę się wersją bez tabel gramatycznych, którą znalazłem w ruskim necie. Pobrałem też jakąś inną książkę od gramatyki starocerkiewnej, niestety jakiś student strasznie ją popisał (i to akurat na tabelach)...
Ma ktoś "Języki słowiańskie" Comriego i Corbetta w PDFie?
Bo ze Scribda usunęli jakiś czas temu. Jest PDFka na pierdolonym Chomikuju, ale o 0,6 MB przekracza limit darmowego pobierania. Wystarczy, żeby ktoś zrobił z tego DJVU i byłby święty spokój. Ale nie, skądże... A ja nie zamierzam plamić honoru płatnością SMSem!
Wystarczy założyć fikcyjne konto, i można z łatwością wykorzystać 50 MB darmowych. :P
Cytat: Henryk Pruthenia w Listopad 22, 2011, 20:07:06
Wystarczy założyć fikcyjne konto, i można z łatwością wykorzystać 50 MB darmowych. :P
Właśnie mówię, że ten plik jest o
!@# 0,6 MB za duży, żeby go pobrać darmowo (waży 50,6 MB). W przeciwnym razie, z łatwością założyłbym fikcyjne konto (założyłem już z kilkadziesiąt jednorazowych kont na Chomikuju).
Ale poszukałem w jakichś ciemnych odmętach internetów i ściągam jakąś PDFkę. Zobaczę, czy to to.
/z
Heh.
A to skurwielstwo.
A ja takich kont założyłem setki... jednego dnia.
Dobra, mam to.
Cytat: Dynozaur w Listopad 22, 2011, 19:40:25
Ma ktoś "Języki słowiańskie" Comriego i Corbetta w PDFie?
Tam dużo bzdur jest miejscami, trzeba uważać.
Cytat: lehoslav w Listopad 23, 2011, 02:36:23Tam dużo bzdur jest miejscami, trzeba uważać.
Głównie zależy mi na tabelach gramatycznych, które tam są podane dla każdego języka (a nie jak u Sussexa i Cubberleya, którzy zamiast analizować osobne języki wszystko zbierają do kupy i tabele wyglądają tak, że jest tylko podana odmiana prasłowiańska i to samo w dwu, góra trzech, językach potomnych [i to najczęściej po rusku, czesku i s-ch, czyli najbardziej oklepane], jednak nadrabiają opisami djalektologicznymi).
Zgaduję, że sporo owych bzdur znajduje się w zakresie języków łużyckich. Niestety, pod tym względem literatura kuleje.
W ogóle, wychodzę z założenia, że jedyne sensowne opracowania nt. języków słowiańskich są po rusku, a nie po angielsku.
Staronordyjski http://www.gutenberg.org/dirs/etext04/clprm10h.html
I jakiś słownik http://www.ling.upenn.edu/~kurisuto/germanic/oi_zoega_about.html
Cytat: Dynozaur w Listopad 23, 2011, 14:59:49
Zgaduję, że sporo owych bzdur znajduje się w zakresie języków łużyckich.
Nie tylko. Jak dobrze pamiętam, opis fonologii polskiej sprawia wrażenie, jakby napisał go człowiek po 150 letnim śnie zimowym, nie słyszący nigdy w życiu polskiego.
Cytat: lehoslav w Listopad 28, 2011, 14:47:17
Nie tylko. Jak dobrze pamiętam, opis fonologii polskiej sprawia wrażenie, jakby napisał go człowiek po 150 letnim śnie zimowym, nie słyszący nigdy w życiu polskiego.
inb4 Standardowy Flejm #2023 ,,Asynchroniczna wymowa wargowych" i Standardowy Flejm #2024 ,,Wymowa samogłosek nosowych w języku polskim".
Hmmm... Nosówki rzeczywiście są umieszczone w tabeli jako fonemy, ale opis ich wymowy jest dość zgodny z panującym obecnie poglądem na nosówki. Bzdurą jest tylko to, że wg nich istnieje jakaś "rosnąca tendencja" do wymawiania "dyftongonosówek" nienosowo (że niby ą, ę = ou, eu). Moim zdaniem to bzdura, bo nawet jeżeli wymowa jest asynchroniczna, to ta nosowość jest zachowana.
Bzdurą też jest to, że niby wymowa alofonu [ŋ] przed k/g jest ograniczona do pozycyj niealternujących. Czyli np. że bank to [baŋk], a szminka to już [šm'inka], ponieważ w formie szminek jest [n]. To już totalna bzdura. Gdyby faktycznie używanie [ŋ] było uwarunkowane morfologicznie, trzeba byłoby mówić o fonemie. A tak przecież nie jest. [ŋ] to w języku polskim alofon, artykułowany całkowicie nieświadomie. I pojawia się zarówno w banku, jak i w szmince.
Co śmieszniejsze, wymowę [šm'iŋka] klasyfikują oni jako "krakowską". No cóż... niestety częstym mankamentem obcojęzycznych prac naukowych nt. języka polskiego jest to, że naiwnie wierzą one w istnienie djalekt języka polskiego.
Podobnie za izoglosę warszawsko-krakowską uważają oni wymowę /choćmy/ vs. /chodźmy/. Znowu naiwna wiara w djalektologję. Chociaż ja osobiście mówię /chodźmy/ (a jestem pół-Prusem, pół-Mazowszaninem).
Widziałem jeszcze parę bujd, ale nie wydawały mi się one wynikiem jakiejś przestarzałości danych. Po prostu, dziwne podejście do pewnych spraw.
I tak nic nie przebija Sussexa i Cubberleya, twierdzących, że w języku polskim nie ma odmiany nt-tematowej, a "prosię" odmienia się "prosia", "prosiu" it.d.
Cytat: Dynozaur w Listopad 28, 2011, 16:20:43
I tak nic nie przebija Sussexa i Cubberleya, twierdzących, że w języku polskim nie ma odmiany nt-tematowej, a "prosię" odmienia się "prosia", "prosiu" it.d.
Akurat to można wybaczyć, ja sam bym nie wiedział, jak odmienić słowo ,,prosię" (zaraz, to istnieje taki wyraz?!).
Cytat: Ⓐ Vilén w Listopad 28, 2011, 16:30:55Akurat to można wybaczyć, ja sam bym nie wiedział, jak odmienić słowo ,,prosię" (zaraz, to istnieje taki wyraz?!).
Prosię, szczenię, kocię, jagnię, cielę... Na prawdę nie wiecie?
To takie trudne?
Cytat: Ⓐ Vilén w Listopad 28, 2011, 16:30:55Akurat to można wybaczyć, ja sam bym nie wiedział, jak odmienić słowo ,,prosię" (zaraz, to istnieje taki wyraz?!).
No to może, z tych częściej używanych: zwierzę, książę, niemowlę...
Cytat: Ⓐ Vilén w Listopad 28, 2011, 16:30:55
Cytat: Dynozaur w Listopad 28, 2011, 16:20:43
I tak nic nie przebija Sussexa i Cubberleya, twierdzących, że w języku polskim nie ma odmiany nt-tematowej, a "prosię" odmienia się "prosia", "prosiu" it.d.
Akurat to można wybaczyć, ja sam bym nie wiedział, jak odmienić słowo ,,prosię" (zaraz, to istnieje taki wyraz?!).
Ech..
Cytat: Fēlēs w Listopad 28, 2011, 16:40:15
No to może, z tych częściej używanych: zwierzę, książę, niemowlę...
OK, teraz wiem:
zwierzę, zwierza, zwierzu, zwierzę, zwierzem, zwierzu, zwierzę! / zwierzęta, zwierząt, zwierzom, zwierzęta, zwierzami, zwierzętach
książę, księcia, księciu, księcia, księciem, księciu, księciu! / książęta, książąt, księciom, książęta, księćmi, księciach
niemowlę, niemowlaka, niemowlakowi, niemowlaka, niemowlakiem, niemowlaku, niemowlaku! / niemowlaki, niemowląt, niemowlom, niemowlaki, niemowlakami, niemowlakach
Jeżeli u was się odmienia inaczej, oznacza to że się nie znacie.
Eee... Dla mnie -aki zawsze nosiły pewien negatywny ładunek emocjonalny.
Tak samo zwierz, to nie to samo co zwierzę.
Cytat: Dynozaur w Listopad 28, 2011, 16:20:43Moim zdaniem to bzdura, bo nawet jeżeli wymowa jest asynchroniczna, to ta nosowość jest zachowana.
A ja słyszałem już nieraz wymowę z zanikiem nosowości, nawet na żywo.
Cytat: Dynozaur w Listopad 28, 2011, 16:20:43
Bzdurą też jest to, że niby wymowa alofonu [ŋ] przed k/g jest ograniczona do pozycyj niealternujących. Czyli np. że bank to [baŋk], a szminka to już [šm'inka], ponieważ w formie szminek jest [n]. To już totalna bzdura. Gdyby faktycznie używanie [ŋ] było uwarunkowane morfologicznie, trzeba byłoby mówić o fonemie. A tak przecież nie jest. [ŋ] to w języku polskim alofon, artykułowany całkowicie nieświadomie. I pojawia się zarówno w banku, jak i w szmince.
Hm. A w mojej wymowie jest właśnie tak, że [n] i [ŋ] nie mają dystybucji komplementarnej.
Cytat: Dynozaur w Listopad 28, 2011, 16:20:43
Podobnie za izoglosę warszawsko-krakowską uważają oni wymowę /choćmy/ vs. /chodźmy/. Znowu naiwna wiara w djalektologję. Chociaż ja osobiście mówię /chodźmy/ (a jestem pół-Prusem, pół-Mazowszaninem).
A ja mówię choćmy i krakowska wymowa chodźmy całkowicie mnie zszokowała, jak tam pierwszy raz pojechałem.
Cytat: lehoslav w Listopad 28, 2011, 19:04:23A ja słyszałem już nieraz wymowę z zanikiem nosowości, nawet na żywo.
Nie mówię, że to nie istnieje, ale nie nazwałbym tego jakąś ogólną tendencją. Większość ludzi chyba jeszcze rozróżnia /eł/ od /ę/.
Cytat: lehoslav w Listopad 28, 2011, 19:04:23Hm. A w mojej wymowie jest właśnie tak, że [n] i [ŋ] nie mają dystybucji komplementarnej.
Ale czy jest to wywołane morfologją?
Cytat: lehoslav w Listopad 28, 2011, 19:04:23A ja mówię choćmy i krakowska wymowa chodźmy całkowicie mnie zszokowała, jak tam pierwszy raz pojechałem.
A tam naprawdę tak mówią?
Myślę, że to jednak jest kwestja idjolektu, niż jakaś linja Kraków-Warszawa.
Cytat: Dynozaur w Listopad 28, 2011, 21:02:48
Nie mówię, że to nie istnieje, ale nie nazwałbym tego jakąś ogólną tendencją. Większość ludzi chyba jeszcze rozróżnia /eł/ od /ę/.
Oba twierdzenia nie są ze sobą sprzeczne.
Cytat: Dynozaur w Listopad 28, 2011, 21:02:48
Ale czy jest to wywołane morfologją?
ręka z [ŋ], sukienka z [n]
Podstawowe pytanie polega na tym, na ile chcemy uwzlgędniać morfologię w analizie fonologicznej.
Cytat: Dynozaur w Listopad 28, 2011, 21:02:48
A tam naprawdę tak mówią?
Myślę, że to jednak jest kwestja idjolektu, niż jakaś linja Kraków-Warszawa.
Oczywiście, jest to kwestia idiolektu, tylko że tam, skąd ja pochodzę, takich idiolektów jest mniej więcej 0%, a w Krakowie jest takich idiolektów bardzo dużo.
Podobnie zresztą jest z sandhi.
Cytat: lehoslav w Listopad 28, 2011, 23:34:06
ręka z [ŋ], sukienka z [n]
Podstawowe pytanie polega na tym, na ile chcemy uwzlgędniać morfologię w analizie fonologicznej.
W tym wypadku to i ja tak mam. Ale to jest różnica /ę/, /en/.
A mi chodziło o przykładach takich jak właśnie owe bank/szminka, w których na piśmie jest w obu przypadkach "n".
Cytat: Dynozaur w Listopad 29, 2011, 14:31:30
Ale to jest różnica /ę/, /en/.
Cytat: Dynozaur w Listopad 29, 2011, 14:31:30
różnica /ę/, /en/
Cytat: Dynozaur w Listopad 29, 2011, 14:31:30
/ę/, /en/
Cytat: Dynozaur w Listopad 29, 2011, 14:31:30
/ę/
???
(http://img189.imageshack.us/img189/7449/noswkiurojone.gif)
A mnie możecie ugryźć, bo ja wymawiam nosówki w wygłosie z tyldką :)
Ech! Kultury!
Cytat: Henryk Pruthenia w Listopad 29, 2011, 22:04:39
A mnie możecie ugryźć, bo ja wymawiam nosówki w wygłosie z tyldką :)
A ja wymawiam jery. Zajebisty jestem, no nie?
Cytat: Henryk Pruthenia w Listopad 29, 2011, 22:04:39
A mnie możecie ugryźć, bo ja wymawiam nosówki w wygłosie z tyldką :)
Ech! Kultury!
Ja wymawiam w jednym wyrazie:
hę [h@~_/]
Cytat: PCzaraz, to istnieje taki wyraz?!
Istnieje, bo pewne powiedzonko umoralniające musi się rymować.
@lehoslav: a
kubmy słyszałeś?
Ja chyba reprezentuję tu typ pośredni - niby mam tendencję do udźwięczniania, ale często mówię tajaksiepisze.
Mógłbyś mi podać jakieś nagranie z jerami? Bo nigdym ich nie słyszał... A bez tego jakoś trudno :P
http://www.mfa.gov.ua/poland/pl/publication/content/392.htm
Cytat: Kwadracik w Grudzień 06, 2011, 12:03:42
Podoba mi się np. w niektórych językach strona bierna wywodzi się od czasownika określającego cierpienie
o, po węgiersku wprawdzie ciężko mówić o stronie biernej, ale istnieje klasa czasowników pasywnych - szenvedő igék 'czasowniki cierpiące', zresztą najwyraźniej jest to kalka z łaciny.
Cytat: Kwadracik w Grudzień 06, 2011, 12:03:42Nawet się zastanawiałem, czy nie zeskanować samego skorowidzu
E, po co, tu mata pirata:
http://www.4shared.com/document/yFKJrGu8/Heine_B_Kuteva_T_World_lexicon.html (http://www.4shared.com/document/yFKJrGu8/Heine_B_Kuteva_T_World_lexicon.html)
Cytat: varpho w Grudzień 06, 2011, 15:09:44o, po węgiersku wprawdzie ciężko mówić o stronie biernej, ale istnieje klasa czasowników pasywnych - szenvedő igék 'czasowniki cierpiące', zresztą najwyraźniej jest to kalka z łaciny.
No właśnie, przecież "pasywność" pochodzi od "pasji".
Słowniki etymologiczne:
- Połabski, T. Lehr-Spławiński, K. Polański: http://starling.rinet.ru/~minlos/Etymological_dictionaries/Polab/ (http://starling.rinet.ru/~minlos/Etymological_dictionaries/Polab/)
- Słowiński, F. Lorentz: I. http://bibliotekacyfrowa.eu/dlibra/docmetadata?id=7982 (http://bibliotekacyfrowa.eu/dlibra/docmetadata?id=7982) (A-P), II. http://bibliotekacyfrowa.eu/dlibra/docmetadata?id=7830&from=publication (http://bibliotekacyfrowa.eu/dlibra/docmetadata?id=7830&from=publication) (O-Z)
Gramatyka:
- Gramatyka języka słowińskiego, F. Lorentz: http://www.archive.org/download/SlovinzischeGrammatik/Slovinzische_Grammatik.pdf (http://www.archive.org/download/SlovinzischeGrammatik/Slovinzische_Grammatik.pdf) (po niemiecku)
- Gramatyka języka połabskiego, K. Polański: http://www.sbc.org.pl/dlibra/doccontent?id=18899&dirids=1 (http://www.sbc.org.pl/dlibra/doccontent?id=18899&dirids=1)
http://www.lexilogos.com/clavier/latin_alphabet.htm - zestaw narzędzi do pisania w obcych językach, wiele do wyboru.
O szczątkowej deklinacji w jakimś macedońskim narzeczu (http://www.youscribe.com/catalogue/presse-et-revues/savoirs/sciences-humaines-et-sociales/les-derniers-vestiges-du-parler-slave-de-boboseica-et-de-drenovene-1013437). Niestety po francuzku i używają tam jakichś dziwnych oznaczeń...
Cytat: Dynozaur w Styczeń 22, 2012, 17:26:30
O szczątkowej deklinacji w jakimś macedońskim narzeczu (http://www.youscribe.com/catalogue/presse-et-revues/savoirs/sciences-humaines-et-sociales/les-derniers-vestiges-du-parler-slave-de-boboseica-et-de-drenovene-1013437). Niestety po francuzku i używają tam jakichś dziwnych oznaczeń...
Jak będę miał dobry humor i dużo czasu, to ci zeskanuję coś o tym zjawisku i o tym dialekcie po macedońsku ;)
Nie próbowałem się wczytywać w artykuł, ale w sumie dziwne, jak wschodnie południowosłowiańskie straciły prawie całą deklinację bez specjalnych zmian fonetycznych w wygłosie.
Cytat: pittmirg w Styczeń 23, 2012, 18:09:56
Nie próbowałem się wczytywać w artykuł, ale w sumie dziwne, jak wschodnie południowosłowiańskie straciły prawie całą deklinację bez specjalnych zmian fonetycznych w wygłosie.
Tzn. jakich specjalnych zmian fonetycznych?
Cytat: Ⓐ Vilén w Styczeń 23, 2012, 18:11:12
Cytat: pittmirg w Styczeń 23, 2012, 18:09:56
Nie próbowałem się wczytywać w artykuł, ale w sumie dziwne, jak wschodnie południowosłowiańskie straciły prawie całą deklinację bez specjalnych zmian fonetycznych w wygłosie.
Tzn. jakich specjalnych zmian fonetycznych?
No, redukcji samogłosek do szwy, elizji spółgłosek...
Cytat: pittmirg w Styczeń 24, 2012, 20:04:09
Cytat: Ⓐ Vilén w Styczeń 23, 2012, 18:11:12
Cytat: pittmirg w Styczeń 23, 2012, 18:09:56
Nie próbowałem się wczytywać w artykuł, ale w sumie dziwne, jak wschodnie południowosłowiańskie straciły prawie całą deklinację bez specjalnych zmian fonetycznych w wygłosie.
Tzn. jakich specjalnych zmian fonetycznych?
No, redukcji samogłosek do szwy, elizji spółgłosek...
Tylko czy to konieczne, żeby stracić deklinację? Toć to nie tylko cecha wschodniopołudniowosłowiańskich, także i romańskie potraciły całą łacińską deklinację, mimo że oprócz francuskiego też nie miały żadnych redukcji ani elizji...
Romańskie (czy tam łacina ludowa) straciły wygłosowe -m (nasaliza cję) i przebudowały system samogłosek, co sporo końcówek ujednoliciło, np. -em/e, -um/o, -a/am/a, dopełniacz został wyparty przez de + Abl (który już wyglądał jak mianownik czy chociaż biernik sporej grupy rzeczowników). W bułgarskim i macedońskim mimo wszystko wygląda to dla mnie bardziej szokująco, jakby coś skasowało im plik z paradygmatem rzeczowników. На ръка? С документ? Really?
Odnośnie consłowników:
http://faiuwle.wikidot.com/conlangdictionary
Gramatyka kaszubska (http://biblioteka.wejherowo.pl/dlibra/dlibra/docmetadata?id=2942).
Przydałaby się słowińska po polsku, ale wiem, że takowa nie istnieje. No cóż, trza się zadowolić niemiecką...[/url]
Cytat: Dynozaur w Marzec 14, 2012, 23:11:21
Gramatyka kaszubska (http://biblioteka.wejherowo.pl/dlibra/dlibra/docmetadata?id=2942).
Nie łapię działań arytmetycznych na czasownikach na stronie 136. Ktoś komuś czegoś zazdrości.
Cytat: pittmirg w Marzec 15, 2012, 23:10:57
Nie łapię działań arytmetycznych na czasownikach na stronie 136. Ktoś komuś czegoś zazdrości.
rzeczywiście dość nowatorski sposób zobrazowania analogii...
Idzie gdzieś w Sieci znaleźć coś dobrego (i darmowego) nt. gramatyki historycznej węgierskiego? Bo mnie dotąd udało się wyszperać tylko drobne szczegóły.
Gramatyka rusko-cerkiewnosłowiańskiego (http://ksana-k.narod.ru/b-small/konspekt.djvu) (trzeba mieć Deża-wi).
Niektóre rzeczy są tu naprawdę dziwne. I też dziwnie opisane (np. liczba podwójna jest pomijana we wszystkich tabelach, jest dopiero później omówiona i to po łebkach). A w §29. jest mowa o jakichś continuousach (tak, continuousy w slavlangu). Nie wiem, czy takie konstrukcje faktycznie są/były używane w ruskim CSie, czy autor książki się naćpał.
Ale gdyby uporządkować to i tamto, uprościć pisownię, wprowadzić potrzebne wyrazy i ogólnie "odreligijnić" ten język, myślę że byłby dobry panslawik.
Wydzielone. (http://jezykotw.webd.pl/f/index.php?topic=333.0)
Nie jest to cerkiewizm, ale "naukowa słowiańska ortografia" trochę mi taki międzysłowiański pomysł przypomina:
http://izviestija.info/index.php/razlicni-informacije/204-mraz-v-europe-v-januaru-i-fevruaru-dvatysecdvanadsetogo-goda
tu opis: http://steen.free.fr/interslavic/nms.html
Cytat: Dynozaur w Kwiecień 05, 2012, 23:46:40
Gramatyka rusko-cerkiewnosłowiańskiego (http://ksana-k.narod.ru/b-small/konspekt.djvu) (trzeba mieć Deża-wi).
Niektóre rzeczy są tu naprawdę dziwne. I też dziwnie opisane (np. liczba podwójna jest pomijana we wszystkich tabelach, jest dopiero później omówiona i to po łebkach). A w §29. jest mowa o jakichś continuousach (tak, continuousy w slavlangu). Nie wiem, czy takie konstrukcje faktycznie są/były używane w ruskim CSie, czy autor książki się naćpał.
Faktycznie osobliwostka, z drugiej strony, w rozwoju słowiańskich sporo było eksperymentowania i ślepych uliczek w rozwoju systemu TAM-owego; pojawiło się fleksyjne rozróżnienie w czasie przeszłym na imperfekt i aoryst, które później szlag trafił na prawie całej Słowiańszczyźnie z racji pojawienia się systemu aspektów dokonanego i niedokonanego obejmującego wszystkie czasy, sytuującego się pomiędzy derywacją a fleksją, pojawił się perfekt, który później niemal wszędzie zaczął pełnić rolę czasu przeszłego lub zlał się z innymi czasami (stąd dwie postacie analitycznego czasu przyszłego w polskim). O formach ciągłych jeszcze nie słyszałem. Warto by zbadać, czy kiedyś w polskim struktury takie jak "jest umierający" nie były aby częstsze niż dzisiaj i produktywne.
http://whatsnext.blogs.cnn.com/2012/04/06/language-creation-for-game-of-thrones/
W CNN puszczą dokument o tym jak David Peterson tworzył język Dothraków z Pieśni lodu i ognia, dla serialu "Gra o tron", w mainstreamowej telewizji poważny dokument o conlangerstwie ;-). Pod linkiem krótki artykuł, chyba streszczający treść dokumentu.
Ciekawe, czy powiedzą coś na temat współpracy z GRR Martinem, bo w sumie to mnie głównie w tym momencie by interesowało - w jego książkach parę razy się pojawia język w użyciu, jakieś pojedyncze słowa albo zdania - jestem ciekaw jak autor języka się z nim dogadywał, żeby przy kolejnych tomach zachować zgodność języka w książkach i filmach, czy autor np. prosi go o tłumaczenia jakichś kwestii, etc.
Na ZBB powoli rozwija się dyskusja na temat ww. artykułu. (http://www.incatena.org/viewtopic.php?f=8&t=40219)
Rozmowa w czeskiem radiu o novoslovienskiem (http://izviestija.info/index.php/razlicni-informacije/219-cr2-7-apr-2012)
Cytat: Silmethúlë w Kwiecień 13, 2012, 14:19:49
Rozmowa w czeskiem radiu o novoslovienskiem (http://izviestija.info/index.php/razlicni-informacije/219-cr2-7-apr-2012)
Się zastanawiam... czy ten novoslovienski też ma status poważnej pracy naukowej, czy co? Bo coś głośno ciągle o nim w, wydawałoby się poważnych, ogłaszajnikach.
Tak.
Ma nawet "grant" z ÓE.
Cytat: Mścisław Ruthenia w Kwiecień 13, 2012, 22:48:15
Tak.
Ma nawet "grant" z ÓE.
Tak więc rada dla wszystkich początkujących auxlangerów – jeżeli chcesz, aby o twoim języku słyszano, napisz na jego temat poważną pracę naukową – wtedy nawet największym szajsem się wszyscy zainteresują...
Swoją drogą – dlaczego do cholery w tym novoslovianskim, "rozmowa" to
beseda? Toć tak jest tylko w ruskim, reszta języków ma tu
razgovor, czy podobnie.
Pewnie z SCSa
No, o ile slovianski wszystkie słowa głosował, czyli wybierał je na podstawie częstości występowania w językach, o tyle novoslovienski je wyprowadzał z SCS-a, i dopiero jak SCS jakiegoś słowa nie ma, albo wszędzie ono zanikło, to wybierali inne.
A później nastąpiła unifikacja słownika i leksykon novoslovienskiego wygrał, bo o nim jest głośniej, więc ma taką przewodnią rolę.
Cytat: Silmethúlë w Kwiecień 14, 2012, 16:33:17
A później nastąpiła unifikacja słownika i leksykon novoslovienskiego wygrał, bo o nim jest głośniej, więc ma taką przewodnią rolę.
No cóż, i to jest dobry przykład na działanie prawa Greshama w wersji metaforycznej...
Miejmy nadzieję, że kiedyś novoslovienski zdechnie jak slovio.
Cytat
A później nastąpiła unifikacja słownika i leksykon novoslovienskiego wygrał, bo o nim jest głośniej, więc ma taką przewodnią rolę.
Wygrał? Nie wierzam :P
http://steen.free.fr/interslavic/introduction.html#history
CytatMajar's concept of linguistic comparison also constituted the base of the Slovianski project, started in March 2006. All the living Slavic languages with at least 1 million speakers were taken into account, in such way that West, East and South Slavic were given equal weight. In the early days of the project, the authors experimented with different versions of the language. [...] All three of them worked as separate sister projects, or ,,dialects", sharing one orthography, phonology and vocabulary. Gradually, Slovianski-S and Slovianski-P were abandoned, and in 2009 it was decided that Slovianski-N would carry the name Slovianski, while Slovianski-P would continue to exist as a simplified version of it, useful for communication with Bulgarians, Macedonians and non-Slavs.
[...]
Medžuslovjanski also includes Novoslovienskij, published in 2010 by Vojtěch Merunka. Unlike Slovianski and Slovioski, Novoslovienskij is based directly on Old Church Slavonic, which it attempts to modernise by simplifying its orthography and expanding it with modern vocabulary taken from Slovianski. It uses a separate grammar that characterised by archaic elements like multiple past tenses and the dual), however, the grammars, vocabularies and writing conventions of both projects can very easily be mixed, as is done by several authors.
Cytat: Fēlēs w Kwiecień 14, 2012, 20:23:44
Cytatit was decided that Slovianski-N would carry the name Slovianski, while Slovianski-P would continue to exist as a simplified version of it, useful for communication with Bulgarians, Macedonians
Jak to mi się podoba, że Bułgarzy i Macedończycy zostali potraktowani jako obywatele drugiej kategorii... no ale jak każdy wie, przecież Bułgarzy i Macedończycy to cygańskie brudasy.
Nie no, ogólnie to jest takie podejście "Wow, zrozumieli nas Bułgarzy. Cuuuud!"
Cytat: Mścisław Ruthenia w Kwiecień 14, 2012, 20:51:10
Nie no, ogólnie to jest takie podejście "Wow, zrozumieli nas Bułgarzy. Cuuuud!"
Jakby nie prościej by im było, powiedzmy, uprościć języka żeby i Bułgarzy mogli go zrozumieć... Zresztą, czy oni oczekują, że komukolwiek będzie się chciało uczyć np. tych wszystkich końcówek rzeczownika w Slovianskim? Bo np., gdybym ja próbował używać Slovianskiego, to zapewne po prostu bym dodawał polskie końcówki do Slovianskich słów, i tyle. Ew. polskie końcówki poprzekręcane na wzór pseudo-rosyjski.
A ja bym po prostu mówił po rusku...
Cytat: Henryk Pruthenia w Kwiecień 14, 2012, 21:08:08
A ja bym po prostu mówił po rusku...
Ty patrz, kto by pomyślał.
Hyyy...
Ale jakby nie patrzeć.
Język rosyjski jest jednym z bardziej zrozumiałych języków słowiańskich dla innych słowian.
Nawet dla Bułgarów (wiele słów bułgarskich jest branych z rosyjskiego)
Cytat: Henryk Pruthenia w Kwiecień 14, 2012, 21:37:47
Ale jakby nie patrzeć.
Język rosyjski jest jednym z bardziej zrozumiałych języków słowiańskich dla innych słowian.
Niom... a myślisz, że dlaczego ja w swoim PiS-ie używam w wielu przypadkach słów właśnie z ruskiego?
Nawet nie wiem co to jest Twój PiS.
Zresztą, zawsze myślałem, że jesteś mordercąkomunistą czy coś w ten budyń
Cytat: Henryk Pruthenia w Kwiecień 14, 2012, 21:48:52
Zresztą, zawsze myślałem, że jesteś mordercąkomunistą czy coś w ten budyń
Aż tak ci się ruskie źle kojarzą?
PiS = Vilénowy Pidżinosłowiański
A co jest takiego strasznego w novoslovianskim? Chyba nie jestem w temacie.
A coś było nawet...
Cytat: Fēlēs w Kwiecień 14, 2012, 21:53:21
PiS = Vilénowy Pidżinosłowiański
Bingo. A tak w ogóle, widząc, co się ze Slovianskim robi*, to wróciłem do pierwotnego jego założenia.
* Tzn. słownik z novoslovienskiego, skasowanie wersji -P, te ezoteryzmy w rodzaju "naucznego slovianskiego", etc.
Cytat: Noqa w Kwiecień 14, 2012, 22:06:45
A co jest takiego strasznego w novoslovianskim? Chyba nie jestem w temacie.
Straszne jest to, że kompletnie nie nadaje się na język międzysłowiański, a zbiera wszędzie najwięcej atencji.
A czemu się nie nadaje?
Derywowanie z SCS szlachetnym się zdaje...
Cytat: Noqa w Kwiecień 14, 2012, 22:26:13
A czemu się nie nadaje?
Ma za skomplikowaną gramatykę, jak na międzysłowiański. I tak najlepszy był Slovianski-P, nie wiem, dlaczego go zabili... chyba że naprawdę nie lubią Bułgarów.
Cytat: Noqa w Kwiecień 14, 2012, 22:26:13
A czemu się nie nadaje?
Derywowanie z SCS szlachetnym się zdaje...
O kurczę.
Drugi Ainigmos się naszedł... !
Cytat: Henryk Pruthenia w Kwiecień 14, 2012, 22:36:00
Cytat: Noqa w Kwiecień 14, 2012, 22:26:13
A czemu się nie nadaje?
Derywowanie z SCS szlachetnym się zdaje...
O kurczę.
Drugi Ainigmos się naszedł... !
Poguś, wiesz co masz z nim zrobić. Masz mój patronat :P
Nie, poczekajmy...
Może się uspokoi :)
Fuj.
Yyy, czyli? ;P
Mam nadzieję, że nie uraziłem, ale tak brzmiałeś...
?
To "Ainigmos" zdążyło już stać się obelgą? :-P
No, mniej więcej chyba... Szkoda.
Ale to nieważne! Ściągam zdjęcia Nookie, i to jest ważne ! <3
Czepiacie się jakiejś jednej inwersji czy coś - co można na to odpowiedzieć?
Ale nie żebym całkiem rozumiem o co wam chodzi, więc ograniczyłem się do niejednoznacznego jednosylabowca. Tak.
Oho
To jest zaraźliwe.
http://www.abstraction-now.at/the-online-project/?a=norm
Coś pokazujące wszystkie możliwe kombinacje złożenia kilku kresek.
Cytat: Fēlēs w Maj 01, 2012, 18:39:58
http://www.abstraction-now.at/the-online-project/?a=norm
Coś pokazujące wszystkie możliwe kombinacje złożenia kilku kresek.
znam to, ostrzegam, straciłem przez to parę wieczorów. :D
Pssss... (http://amritas.com/101023.htm#10192359)
Wrzucałem kiedyś piosenkę w tym języku.
Sylaby bezsamogłoskowe są piękne.
Dysponuje ktoś materiałami/linkami dotyczącymi procesów fonetycznych w rosyjskim, albo jakimś innym języku wschodniosłowiańskim? Ważne, żeby były w jakimś ludzkim języku, bo rosyjskiego nie chce mi się uczyć specjalnie do tego (chyba, że się będzie dało zrozumieć bez znajomości języka). :-)
Przyda mi się do nowego projektu.
Fajne opracowanie o konstrukcji seryjnych czasowników (w chińskim) (http://194.167.97.145/typo/IMG/pdf/TULPaulpdf.pdf)
Strona udostępniająca staroruskie dokumenty na korze brzozowej wyskrobane:
http://gramoty.ru/?act=full&id=1023&key=bb
Jest ktoś w stanie rozkminić, jaką czcionkę zainstalować czy co tam zrobić żeby wyświetlały się transliteracje tekstów?
U mnie, na WinXP, Firefoksie 5.0, z code2000, TITUSem, Quivirą i DejaVu się wyświetlają.
Już rozwiązałem problem, okazało się nim odhaczenie checkboxu "Pozwalaj stronom stosować inne czcionki niż ustawione tutaj" w opcjach FF
http://donjon.bin.sh/world/
Do tworzenia światów.
Edit: To samo, tylko z informacjami o planecie: http://donjon.bin.sh/scifi/world/
LUBIĘ TO ;3
Dwa tomy ESSJi, których nie ma na essja.narod.ru:
31 (http://ftp://www.istorichka.ru/Slavjanovedenie/Etimologicheskij_slovar%60_slavjanskogo_jazyka/ESSJA_V.31.pdf)
32 (http://ftp://www.istorichka.ru/Slavjanovedenie/Etimologicheskij_slovar%60_slavjanskogo_jazyka/ESSJA_V.32.pdf)
W ogóle, ESSJA żyje, czy umarła jak większość słowników etymologicznych słowiańszczyzny?
Dysponuje ktoś linkami do jakichś słowników starotureckiego albo dawnego arabskiego (tak z X - XV wieku)? Bardzo istotna jest dla mnie wymowa.
PIE-mix łaciny i litewskiego +scs=ale sztuczny,a Słowiańskie języki nie powinny wchodzić do rodziny PIE
Cytat: PawełSz w Lipiec 11, 2012, 07:59:56
PIE-mix łaciny i litewskiego +scs=ale sztuczny,a Słowiańskie języki nie powinny wchodzić do rodziny PIE
Ja też zawsze chciałem mówić językiem z rodziny na-dene.
Czy istnieje jakiś zbiór rekonstrukcyj protobałtyckiego albo protobałtosłowiańskiego?
Chociaż słownictwo, o gramatykę nie pytam (chyba nikt nie byłby tak odważny, żeby zabrać się do rekonstrukcji gramatyki PBSa), choć przydałoby się jakieś porównawcze podejście do słowiańskiej i bałtyckiej gramatyki, które przecież sporo się różnią. Coś na temat "końcówków" (które są starsze, a które nowsze), czasów it.p.
Co do słownictwa – Derksen u siebie sporo tego rekonstruuje w "Etymological Dictionary of the Slavic Inherited Lexicon". I zwraca uwagę na akcent, choć nie jestem pewien, czy przy protobałtosłowiańskich też.
Nie kojarzę jak sprawa wygląda z gramatyką, ale wydaje mi się, że tej nie dotyka.
Coś dla miłośników języków celtyckich
Wprowadzenie do języka galijskiego (http://eprints.nuim.ie/3740/1/DS_Gaulish.pdf) - przywiązujące dużo uwagi do pisma
Gaulish Glossary (http://indoeuro.bizland.com/project/glossary/gaul.html) - brzydki słowniczek zawierający słownictwo z najważniejszych zachowanych inskrypcji
Teksty zespołu Eluveitie z tłumaczeniami na polski (http://www.tekstowo.pl/piosenki_artysty,eluveitie.html) - warto wiedzieć, że część ich galijskich tekstów jest ich autorstwa
Słownictwo francuskie pochodzenia celtyckiego (http://users.skynet.be/sky37816/Mots_gaulois.html)
Lepontic (http://www.ancient-celts.com/LanguagesLepontic.html) - kilka ciekawostek
...i wprowadzenie (http://rootsofeurope.ku.dk/kalender/arkiv_2012/celtic_spring/Lepontisch_WS_2010.pdf/), podobne do tego wyżej nt. galijskiego
Etymologiczny słownik szkocko-irlandzki (http://www.ceantar.org/Dicts/MB2/index.html)
A Checklist of Proto-Celtic lexical items (http://www.scribd.com/doc/20623905/A-Checklist-of-Proto-Celtic-Lexical-Items) - spory słownik rekonstrukcji staroceltyckich wraz z uproszczoną sekcją etymologiczną wszystkich poznanych języków celtyckich
Proto Celtic - English (http://www.wales.ac.uk/Resources/Documents/Research/CelticLanguages/ProtoCelticEnglishWordlist.pdf) - lista "dokładniejszych", ale bardziej technicznie wyglądających rekonstrukcji
Etymological Dictionary of Proto-Celtic (http://chomikuj.pl/agrafka665/Lingwistyczne/Etymological+dictionary+of+proto-celtic,712695165.pdf) - nie wypada kraść, ale oryginał kosztuje około stu pięćdziesięciu funtów and I said no, no, no
Przyda się, przyda do Europy Celtyckosłowiańskiéj, dzięki!
Może komuś się przyda przy jakichś porównawczych badaniach zachodniosłowiańskich - przekłady Biblii.
Górnołużycki
Górnołużycki przekład Biblii z 1797: =27589&tx_dlf[page]=5&tx_dlf[pointer]=0&cHash=731d258728f253b3e2ca571872f8ca92]http://www.slub-dresden.de/sammlungen/digitale-sammlungen/werkansicht/cache.off?tx_dlf[id]=27589&tx_dlf[page]=5&tx_dlf[pointer]=0&cHash=731d258728f253b3e2ca571872f8ca92 (http://www.slub-dresden.de/sammlungen/digitale-sammlungen/werkansicht/cache.off?tx_dlf%5Bid)
Górnołużycki przekład Ewangelii św. Jana: http://prediger-winkler.de/?page_id=39 (http://prediger-winkler.de/?page_id=39)
Dolnołużycki
Dolnołużycki przekład Ewangelii św. Mateusza z 1709: http://www.dolnoserbski.de/dnw/texte/ntmattev.pdf (http://www.dolnoserbski.de/dnw/texte/ntmattev.pdf)
Kaszubski
Kaszubski przekład czterech ewangelij: http://chomikuj.pl/ryba.fish/BIBLIA/Kasz*c3*abbsk*c3*b4+Bibl*c3*abj*c3*b4/IV+Ewanjelje,1048946651.pdf (http://chomikuj.pl/ryba.fish/BIBLIA/Kasz*c3*abbsk*c3*b4+Bibl*c3*abj*c3*b4/IV+Ewanjelje,1048946651.pdf)
Czeski
Czeska biblia Kralicka: http://bible.cz/_bible/menu.phtml (http://bible.cz/_bible/menu.phtml)
XXI-wieczna biblia ekumeniczna: http://www.biblenet.cz/ (http://www.biblenet.cz/)
Słowacki
Słowackie przekłady biblii: http://www.ceit.sk/wwwisis/biblia.htm (http://www.ceit.sk/wwwisis/biblia.htm)
Czy może ktoś zarzucić jakąś (mini-)monografią o perfekcie? Gdzie występuje, czym się różnią zakresy działania w różnych językach, jak się rozwijał, gdzie pojawił się pierwszy, czy w ogóle było tak, że jakoś z czasem pojawiał. No takie kwestie.
Czy nie można tego wątku przykleić? Zawsze jego odszukanie zajmuje mi za dużo czasu.
Admin: Zrobione.
Jeżeli kiedyś zastanawialiście się, jak jest po kaszubsku "deprecjacja" a. "rozwartokątny":
Eugeniusz Gòłąbk - Słownik polsko-kaszubski
(http://www.skarbnicakaszubska.pl/index.php/slowniki/slownik-polsko-kaszubski/24-sownik-wstp.html)
Jeśli jeszcze nie było - słownik średnioangielskiego (http://quod.lib.umich.edu/m/med/).
No to do zestawu słownik staroangielski (http://bosworth.ff.cuni.cz/). Wybaczcie, że ciągle nie ma lekcji, ale naprawdę nie miałem się kiedy tym zająć :(
Tak a propos slownka staroangielskiego, istnieje jakiś, który działa w odwrotną stronę? Bo wszystkie wspomagają tłumaczenie tekstów staroangielskich, a jakbym chciał na odwrót? (i nie chodzi mi tu tylko o strang., ale także o inne języki)
Nie bardzo, nie kojarzę żadnego profesjonalnego opracowania tego typu. Nie robią takich rzeczy dla geeków ;p
No fakt, oprócz greki (http://www.lexilogos.com/english/greek_ancient_dictionary.htm), łaciny (tu się wspomagam Google Translate) i jakichś słowników norron ściągniętych w pdf-ie trudno cokolwiek znaleźć. A przydałby mi się słownik SCS-a (i prasłowiański do kompletu) i właśnie staroangielskiego. A, no i może staroturecki by się przydał, i arabski gdzieś tak z końca średniowiecza (chyba arabski koraniczny by pasował, ale nie wiem jak było z fonetyką w tym czasie, i które słówka wtedy istniały). Uff, chyba na razie koniec listy ;)
http://www.joerg-rhiemeier.de/Conlang/index.html
Strona prowadzona przez jednego z językotwórców, zawiera wiele artykułów o językach, a również porusza kwestie przydatne początkującym konlangerom.
Nie wiem, czy to będą linki ciekawe dla conlangera, ale na pewno ciekawe dla Dynozaura:
Lista słów, w których w starej bułgarskiej ortografii pisało się jacia. (http://bg.wikisource.org/wiki/%D0%9F%D1%80%D0%B0%D0%B2%D0%B8%D0%BB%D0%B0_%D0%B8_%D1%80%D0%B5%D1%87%D0%BD%D0%B8%D0%BA_%D0%B7%D0%B0_%D1%83%D0%BF%D0%BE%D1%82%D1%80%D0%B5%D0%B1%D0%B0_%D0%BD%D0%B0_%D1%8F%D1%82_%D0%BE%D1%82_1940)
Lista słów, w których w starej bułgarskiej ortografii pisało się wielki jus. (http://bg.wikipedia.org/wiki/%D0%A1%D0%BF%D0%B8%D1%81%D1%8A%D0%BA_%D0%BD%D0%B0_%D0%B4%D1%83%D0%BC%D0%B8%D1%82%D0%B5,_%D0%BF%D0%B8%D1%81%D0%B0%D0%BD%D0%B8_%D1%81_%D0%B3%D0%BE%D0%BB%D1%8F%D0%BC%D0%B0_%D0%BD%D0%BE%D1%81%D0%BE%D0%B2%D0%BA%D0%B0)
Konwerter między starą, a obecną ortografią bułgarską. (http://www.beinsadouno.us/pravopis.aspx)
Gdzie można znaleźć jakiś katalog, gdzie można wrzucić rdzeń PIE i zobaczyć jakieś słowiańskie i inne kognaty?
EDIT: czy tam wyrazy potomne.
Na Wikisłowniku jest troszeczkę rdzeni.
Tutaj też można coś znaleźć. (http://starling.rinet.ru/cgi-bin/main.cgi?root=config)
Na wikisłowniku właśnie nigdy nic nie ma.
OK, zapomniałem o tej stronie - wygląda nieźle, ale szkoda, że cała część slawistyczna jest tam po rosyjsku i o rosyjskim.
Jeśli jeszcze nie było - Lista Swadesha dla słowiańskich (http://en.wikipedia.org/wiki/Swadesh_list_of_Slavic_languages).
Cytat[ˈjɛɕʎi], [jɛˈʐɛʎi].
Cytat: tqr w Sierpień 24, 2012, 13:33:39
Jeśli jeszcze nie było - słownik średnioangielskiego (http://quod.lib.umich.edu/m/med/).
Najs.
Cytatpsitak (n.)
[L psittacus, from Gr.]
A parrot.
Rotfl
Co jest najlepsze do zapoznania się z podstawami rozwoju języka polskiego z PSa? Myślę o czymś rządu 100-200-300 stron. Oraz, na później, rozwoju PSa z PIE.
No weźcie, skądś się przecież dowiedzieliście o tych wszystkich jerach, zmianach fonetyczych, aorystach, itd.
Może trochę skłamałem z tymi stronami - generalnie wszystkie godne polecenia źródła mnie interesują (choć może nie jakieś 1000 stronicowe księgi)
"Gramatyka historyczna języka polskiego" Stanisława Rosponda i większa pozycja o tym samym tytule Długosz-Kurczabowej.
Na wiki masz ładnie opisany artykuł, ale leją na gramatykę.
A trochę o gramatyce można się dowiedzieć porównując obecną i tą na wiki o języku prasłowiańskim (http://pl.wikipedia.org/wiki/J%C4%99zyk_pras%C5%82owia%C5%84ski). Jak chcesz, mogę zeskanować coś z gramatyki scs-a, w sumie jest bardzo podobna do prasłowiańskiego.
Dzięki :)
Potrzebuję jakichś źródeł o połabskim i zachodnich gwarach pomorskich. Zna coś ktoś?
Jak definjujesz "zachodnie gwary pomorskie"? Bo jeśli szukasz czegoś z obszarów bliżej Szczecina czy Koszalina - to nie znajdziesz...
Jeśli o słowiński chodzi, to jest Lorentz. Z tego co wiem, opracowań w innych językach niż niemiecki nie ma.
Chodziło mi o te na zachód od słowińskich. Myślałem, że może jednak coś o nich wiadomo, no ale skoro tak... O słowińskim też bym poczytał, ale Lorentz odpada bo po niemiecku. To może chociaż o połabskim coś ktoś poleci?
Cytat: Jątrzeniot w Październik 09, 2012, 15:54:04
Chodziło mi o te na zachód od słowińskich. Myślałem, że może jednak coś o nich wiadomo, no ale skoro tak... O słowińskim też bym poczytał, ale Lorentz odpada bo po niemiecku. To może chociaż o połabskim coś ktoś poleci?
Kiedyś bandziol mi przesłał kawałek jakiegoś opracowania o słowińskim po polsku. Co do rzeczy między słowińskim a drzewiańskim, postudiować można afaik głównie toponimy i zaświadczone nazwy osobowe...
Cytat: Jątrzeniot w Październik 09, 2012, 15:54:04
Chodziło mi o te na zachód od słowińskich. Myślałem, że może jednak coś o nich wiadomo, no ale skoro tak... O słowińskim też bym poczytał, ale Lorentz odpada bo po niemiecku. To może chociaż o połabskim coś ktoś poleci?
O połabskim to można znaleźć w internecie - np. słownik Polańskiego, gramatykę Polańskiego, a także starszą gramatykę Lehra-Spławińskiego (która jest o wiele mniej aktualna, więc trzeba na nią uważać, za to podaje więcej przykładów na wszystko niż Polański).
Ok, w takim razie poszperam w necie.
Cytat: Gubiert w Październik 09, 2012, 16:40:33
Kiedyś bandziol mi przesłał kawałek jakiegoś opracowania o słowińskim po polsku.
Z internetu? Bo w guglach nic nie znalazłem.
Chyba nie bardzo. Jak chcesz to mogę ci przesłać.
Będę bardzo wdzięczen! Póki co mam tylko wikipedię więc każde inne źródło jest dla mnie na wagę złota.
Gdzieś w internetach latało miłe oku opracowanie zmian fonetycznych z PSa do polszczyzny, pamięta ktoś może link?
Powstanie i rozwój języka polskiego - tytuł artykułu. Nie chce mi się szukać linka, bo artykuł mam wydrukowany.
O tu:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Powstanie_i_rozw%C3%B3j_j%C4%99zyka_polskiego
Nie nie, nie chodziło mi o to cudo z Wikipedii, to chyba było dzieło Gubierta w ogóle, o ile dobrze pamiętam...
Masz na myśli to moje z lekka chaotyczne coś? (http://pittmirg.ovh.org/inne/psc.pdf)
Tak, dziękuję :)
Cytat: Gubiert w Listopad 03, 2012, 14:23:55
Masz na myśli to moje z lekka chaotyczne coś? (http://pittmirg.ovh.org/inne/psc.pdf)
Kurde, już chciałem pojechać autora za kompromitujące błędy, aż się kapnąłem, że to twoje dzieło. xD
Swoją drogą, co z tym "tanim"? Jest w ogóle jakaś przyjęta etymologja tego wyrazu, myślałem że jest ciemny. Bo ta twoja teorja o jakiejś nieregularnej nasalizacji, a potem nieregularnej denasalizacji jest w chuj pokrętna. Wziąłeś to pewnie od jakiegoś Bańkowskiego, co nie?
Cytat: Dynozaur w Listopad 03, 2012, 15:03:02
Cytat: Gubiert w Listopad 03, 2012, 14:23:55
Masz na myśli to moje z lekka chaotyczne coś? (http://pittmirg.ovh.org/inne/psc.pdf)
Kurde, już chciałem pojechać autora za kompromitujące błędy, aż się kapnąłem, że to twoje dzieło. xD
Swoją drogą, co z tym "tanim"? Jest w ogóle jakaś przyjęta etymologja tego wyrazu, myślałem że jest ciemny. Bo ta twoja teorja o jakiejś nieregularnej nasalizacji, a potem nieregularnej denasalizacji jest w chuj pokrętna. Wziąłeś to pewnie od jakiegoś Bańkowskiego, co nie?
Nie, z jakiegoś Borysia :p Wszędzie poza polskim jest
tuni (ale w słoweńskim dial. tônj - ślad nosówki?). Pokrętny rozwój, ale jednostkowe zachwiania nosowości w rozwoju polskiego były częstą sprawą, a tu jeszcze dochodzi nietypowa pozycja przed /n/. Głębsza etymologia owego *tunь raczej niepewna.
Jak masz jakieś zastrzeżenia (poza tymi dot. losowości transkrypcji w miejscach, które przeoczyłem), nie krępuj się. Z tym, że większość rzeczy wziąłem z gramatyk historycznych Dubisza i Kurczabowej oraz Klemensiewicza (ale nie wykluczam, że gdzieniegdzie mogą się trafić moje autorskie teorie, no i Borysiowe).
Cytat: Gubiert w Listopad 03, 2012, 17:24:35Nie, z jakiegoś Borysia :p Wszędzie poza polskim jest tuni (ale w słoweńskim dial. tônj - ślad nosówki?). Pokrętny rozwój, ale jednostkowe zachwiania nosowości w rozwoju polskiego były częstą sprawą, a tu jeszcze dochodzi nietypowa pozycja przed /n/. Głębsza etymologia owego *tunь raczej niepewna.
Wszędzie czyli gdzie? W Łużyckich, taaak?
Poza tem, skoro etymologja jest niepewna, to skąd wiadomo, że tam pierwotnie było *u? Być może pierwotną formą jest właśnie *tǫnь?
Cytat: Gubiert w Listopad 03, 2012, 17:24:35Jak masz jakieś zastrzeżenia (poza tymi dot. losowości transkrypcji w miejscach, które przeoczyłem), nie krępuj się. Z tym, że większość rzeczy wziąłem z gramatyk historycznych Dubisza i Kurczabowej oraz Klemensiewicza (ale nie wykluczam, że gdzieniegdzie mogą się trafić moje autorskie teorie, no i Borysiowe).
Mógłbym zrobić całą listę tego, myślę. Ale najbardziej zabolało mię to doszukiwanie się denasalizacji w "żadnym". Żaden pochodzi od ni-że-edin i ŻADNA inna etymologja nie jest do przyjęcia. Ta jedyna słuszna etymologja jest znana od lat (znał ją również Brückner) a to, że jakiś debil doszukał się tam związku z "żądać" - to już osobista sprawa tego debila. Po prostu niektórzy domorośli etymolodzy lubią stwarzać pokrętne dylemata tam, gdzie ich nie ma. To taka choroba ostatnich lat - każdy chce coś obalić. A jedyne, co powinni obalić - to zero pół.
Cytat: Dynozaur w Listopad 03, 2012, 17:45:49
Cytat: Gubiert w Listopad 03, 2012, 17:24:35Nie, z jakiegoś Borysia :p Wszędzie poza polskim jest tuni (ale w słoweńskim dial. tônj - ślad nosówki?). Pokrętny rozwój, ale jednostkowe zachwiania nosowości w rozwoju polskiego były częstą sprawą, a tu jeszcze dochodzi nietypowa pozycja przed /n/. Głębsza etymologia owego *tunь raczej niepewna.
Wszędzie czyli gdzie? W Łużyckich, taaak?
Poza tem, skoro etymologja jest niepewna, to skąd wiadomo, że tam pierwotnie było *u? Być może pierwotną formą jest właśnie *tǫnь?
Być może. Słowackie dial.
tuni/tuný, starorus.
tunii, przysł.
tune, ros. przest. przysł.
túne, ukr. reg.
túnyj, SCS przysł.
tuńe, bułg.
tun(j)a w jednym zwrocie. Fakty bułgarskie i SCS przemawiają prędzej za *u.
Boryś pisze też o niepewnym związku z łot.
taūņa ,,leń",
taūņât ,,wahać się, ociągać się; wałęsać się, nie brać się do pracy" (PS *tuńe znaczyłoby najpierw ,,bezczynnie, bez pożytku, na darmo").
Cytat
Mógłbym zrobić całą listę tego, myślę. Ale najbardziej zabolało mię to doszukiwanie się denasalizacji w "żadnym". Żaden pochodzi od ni-że-edin i ŻADNA inna etymologja nie jest do przyjęcia. Ta jedyna słuszna etymologja jest znana od lat (znał ją również Brückner) a to, że jakiś debil doszukał się tam związku z "żądać" - to już osobista sprawa tego debila. Po prostu niektórzy domorośli etymolodzy lubią stwarzać pokrętne dylemata tam, gdzie ich nie ma. To taka choroba ostatnich lat - każdy chce coś obalić. A jedyne, co powinni obalić - to zero pół.
Sameś jedynie słuszny. W stpol. było i
żądni, żądny, niżądny, zatem nie jest to wcale takie pewne, może
żadny jest zdenasalizowany albo sczeszczony. Coś się tu z nosowością dziwnego działo. Zaznaczyłem w każdym razie, że jest to tylko jedna z teorii.
Kochanowski coś pisał ztcp w swoim traktacie o reformie pisowni o
żadnym i
żádnym jako o parze minimalnej z różnicą znaczenia, ale nie wiem za bardzo, o co mu szło.
Cytat: Gubiert w Listopad 03, 2012, 18:15:12Być może. Słowackie dial. tuni/tuný, starorus. tunii, przysł. tune, ros. przest. przysł. túne, ukr. reg. túnyj, SCS przysł. tuńe, bułg. tun(j)a w jednym zwrocie. Fakty bułgarskie i SCS przemawiają prędzej za *u.
W jakim znaczeniu to słowo występuje w innych językach?
Cytat: Gubiert w Listopad 03, 2012, 18:15:12Sameś jedynie słuszny. W stpol. było i żądni, żądny, niżądny, zatem nie jest to wcale takie pewne, może żadny jest zdenasalizowany albo sczeszczony. Coś się tu z nosowością dziwnego działo.
Kochanowski coś pisał ztcp w swoim traktacie o reformie pisowni o żadnym i żádnym jako o parze minimalnej z różnicą znaczenia, ale nie wiem za bardzo, o co mu szło.
Żądny? Niżądny? Na pewno nie w tym znaczeniu. A jeśli już - to zrzucić to trzeba na jakieś udziwnienia/błędy skryb/hiperkorekcje.
Komplikowanie sprawy i nic więcej. Do przeczeń wsadzano "że" bardzo często (przeważnie na koniec złożenia, ale nie zawsze), a zmiana ee > ě jest widoczna np. w neestꙏ > něstꙏ. Brak "ni" nie jest cechą pierwotną - wywalono je dlatego, że samo "żaden" nie miało przeciwnego znaczenia, a więc to "ni" mogło sobie bezkarnie odpaść. Poza tem, nie widzę semantycznego związku między "żądać" (które dawniej odnosiło się dość wyraźnie do napitku) a "żaden", a także nie widzę możliwości połączenia przedrostka ni- z czasownikowym rdzeniem (w ogóle, zaimek utworzony z leksemu? Takie rzeczy nie w słowiańskich). *ni- było wręcz ZASTRZEŻONE dla zaimków. Z czasownikami łączyło się jedynie *ne.
Doszukiwanie się w "żadnym" historycznej nosówki i związku z "żądać" to zwykła bzdura i komplikowanie przeźrzystej i ogólnie przyjętej etymologji.
ꙏ = blended yer, tu się przydaje
CytatW jakim znaczeniu to słowo występuje w innych językach?
,,Tani", ,,bezpłatnie, darmo" (tak w SCS), ,,nadaremnie", ,,lepszy" (w strus.), ,,bez przyczyny". Dokładniej można se sprawdzić w Borysiu.
CytatŻądny? Niżądny? Na pewno nie w tym znaczeniu. A jeśli już - to zrzucić to trzeba na jakieś udziwnienia/błędy skryb/hiperkorekcje.
W znaczeniu ,,ani jeden". ,,Znaczenie
ani jeden miałoby się rozwinąć w zdaniach zaprzeczonych typu
nie było tam żądnego ('upragnionego, oczekiwanego')
człowieka, zinterpretowanych jako 'nikogo, ani jednego'." Jak francuski mógł wywieść przeczenie z rzeczownika ,,krok"...
Do mnie też bardziej przemawia etymologia ,,liczebnikowa" (nawiasem mówiąc, liczebnik to zaimek?
ni może stać także przed frazą rzeczownikową, nawet współcześnie), ale sama w sobie nie wyjaśnia ona wszystkich faktów. Może ten
niżądny to była jakaś nadpoprawność albo merger dwóch wyrazów, któż to może wiedzieć.
Cytat: Gubiert w Listopad 03, 2012, 18:45:52W znaczeniu ,,ani jeden". ,,Znaczenie ani jeden miałoby się rozwinąć w zdaniach zaprzeczonych typu nie było tam żądnego ('upragnionego, oczekiwanego') człowieka, zinterpretowanych jako 'nikogo, ani jednego'." Jak francuski mógł wywieść przeczenie z rzeczownika ,,krok"...
Ale nie mieszajmy tu francuzkiego. W łacinie ludowej działy się dziwne rzeczy na tym polu, ale w słowiańskich zaimki były raczej starymi formacjami, bezrdzeniowymi.
Cytat: Gubiert w Listopad 03, 2012, 18:45:52Do mnie też bardziej przemawia etymologia ,,liczebnikowa" (nawiasem mówiąc, liczebnik to zaimek?)
Pod względem morfologicznym - tak, "jeden" jak najbardziej był zaimkiem w PS (a liczebniki od piąci wzwyż - rzeczownikami. 2-4 były dwuznaczne). "Liczebniki", w kontekście prasłowiańskiego, to kategorja jedynie semantyczna.
Cytat: Gubiert w Listopad 03, 2012, 18:45:52ale sama w sobie nie wyjaśnia ona wszystkich faktów. Może ten niżądny to była jakaś nadpoprawność albo merger dwóch wyrazów, któż to może wiedzieć.
Jakich faktów? Wahania samogłoski można łatwo wyjaśnić rozwojem jaci po miękkiej (wtedy bardzo często zamieniała się w "a", w jednych językach konsekwentniej, w drugich [zachodniosłowiańskich] mniej). A ta nosówka w staropolskim, jeśli faktycznie istniała, musiała być intruzją. Nie jedyną zresztą.
Ej, mała prośba – nie zna ktoś może jakiegoś dobrego dostępnego w Internecie źródła, na podstawie którego możnaby zrekonstruować historyczną długość samogłosek w polskim? Albo przynajmniej jakiś słownik, który by wskazywał, w jakich wyrazach występowało długie "é".
Cytat: Dynozaur w Listopad 03, 2012, 18:52:54
Cytat: Gubiert w Listopad 03, 2012, 18:45:52W znaczeniu ,,ani jeden". ,,Znaczenie ani jeden miałoby się rozwinąć w zdaniach zaprzeczonych typu nie było tam żądnego ('upragnionego, oczekiwanego') człowieka, zinterpretowanych jako 'nikogo, ani jednego'." Jak francuski mógł wywieść przeczenie z rzeczownika ,,krok"...
Ale nie mieszajmy tu francuzkiego. W łacinie ludowej działy się dziwne rzeczy na tym polu, ale w słowiańskich zaimki były raczej starymi formacjami, bezrdzeniowymi.
Poza sytuacjami, gdy nimi nie były, np. ros. любой, już o wszelakich ruskich złożonych nieokreślonych nie wspominając.
Cytat
Pod względem morfologicznym - tak, "jeden" jak najbardziej był zaimkiem w PS.
Tak czy owak, patrz wyżej, nie widzę raczej przeciwwskazań dla
ni żądnego. Ni chuja.
Cytat
Jakich faktów? Wahania samogłoski można łatwo wyjaśnić rozwojem jaci po miękkiej (wtedy bardzo często zamieniała się w "a", w jednych językach konsekwentniej, w drugich [zachodniosłowiańskich] mniej). A ta nosówka w staropolskim, jeśli faktycznie istniała, musiała być intruzją. Nie jedyną zresztą.
Tylko że tak to niemal wszystko można wytłumaczyć. O tej jaci wiem.
Cytat: Gubiert w Listopad 03, 2012, 19:26:33Poza sytuacjami, gdy nimi nie były, np. ros. любой, już o wszelakich ruskich złożonych nieokreślonych nie wspominając.
Ale to raczej późne formacje.
Cytat: Gubiert w Listopad 03, 2012, 19:26:33Tak czy owak, patrz wyżej, nie widzę raczej przeciwwskazań dla ni żądnego. Ni chuja.
Dobra, "ni" z rzeczownikami jest teoretycznie możliwe. Ale z przymiotnikiem?
Moim zdaniem to, że istniało obocznie nijedin(że) jest wystarczającym dowodem, że tu nie o to chodzi.
Cytat: Gubiert w Listopad 03, 2012, 19:26:33Tylko że tak to niemal wszystko można wytłumaczyć. O tej jaci wiem.
Ale to nie znaczy też, że takie wytłómaczenie jest zawsze złe.
Cytat: ★ Vilén w Listopad 03, 2012, 19:24:44
Ej, mała prośba – nie zna ktoś może jakiegoś dobrego dostępnego w Internecie źródła, na podstawie którego możnaby zrekonstruować historyczną długość samogłosek w polskim? Albo przynajmniej jakiś słownik, który by wskazywał, w jakich wyrazach występowało długie "é".
Przyłączam się - to samo z pochylonym a, a także (o ile to możliwe) długimi "u", "i", "y".
CytatPrzyłączam się - to samo z pochylonym a, a także (o ile to możliwe) długimi "u", "i", "y".
Obawiam się, że to marzenie. Zróbmy własnym sumptem wikiskarbiec archaicznej i gwarowej polszczyzny!
Cytat: Dynozaur w Listopad 03, 2012, 19:35:09
Przyłączam się - to samo z pochylonym a, a także (o ile to możliwe) długimi "u", "i", "y".
Cytat: Towarzysz Mauzer w Listopad 03, 2012, 19:41:49
Obawiam się, że to marzenie. Zróbmy własnym sumptem wikiskarbiec archaicznej i gwarowej polszczyzny!
Cholera.
/me się zdołował, skoro nawet Dynozaur takiego czegoś nie zna...
Jeżeli chodzi o «é» - przeglądaj XIX słownika.
Aby odnaleźć długie o, y, u - czeba przeglądać słownika PS ze zaznoczonymi akcentami oraz można także popatrzyć na kaszubski - tam przejście w szwę obejmowało krótkie samogłoski li tylko.
Oczywiście, także wzdłużenié zastępcze - sądzę, że było naprzykład "lu'd" z długiém, gdyż było przed dźwięczną etc.
Cytat: Henryk Pruthenia w Listopad 03, 2012, 22:36:00
Jeżeli chodzi o «é» - przeglądaj XIX słownika.
W takim razie linka plz...
Musisz iść do biblioteki...
Ale słowniki są...
Ja mam jeden na kompie.
Ale linka ani nazwy nie dam - nie chce się mnie :D. Za chwilę.
A ja się pytam - czemu do cholery w słownikach prasłowiańskiego, jak i w ogóle we wszelkich tych (tzw. "prasłowiańskich", naprawdę wczesnosłowiańskich) słowach z gwiazdkami niezależnie od źródła, nie ma zaznaczonego iloczasu?! Bo o akcencie to nawet nie śmiem marzyć...
Cytat: spitygniew w Listopad 04, 2012, 20:34:43
A ja się pytam - czemu do cholery w słownikach prasłowiańskiego, jak i w ogóle we wszelkich tych (tzw. "prasłowiańskich", naprawdę wczesnosłowiańskich) słowach z gwiazdkami niezależnie od źródła, nie ma zaznaczonego iloczasu?!
Bo psł. nie miał iloczasu, pojawił się on dopiero pod wpływem akcentu i utraty jerów w językach potomnych. No i nie we wszystkich rozwinął się on tak samo...
Cytat: ★ Vilén w Listopad 04, 2012, 20:37:44
Bo psł. nie miał iloczasu, pojawił się on dopiero pod wpływem akcentu i utraty jerów w językach potomnych. No i nie we wszystkich rozwinął się on tak samo...
Cytat: Towarzysz Mauzer w Listopad 03, 2012, 19:07:59
CytatBetewu, skąd historyczna długość kontynuantów ě, a w takich słowach jak rzéka, tráwa?
Były długie już w epoce psł., jeśli to zadowalająca odpowiedź. A pytanie Gubierta aż muszę sobie poprzemyśliwać poważnie.
Cytat: Gubiert w Listopad 03, 2012, 19:10:10
Cytat: Jątrzeniot w Listopad 03, 2012, 18:58:46
Betewu, skąd historyczna długość kontynuantów ě, a w takich słowach jak rzéka, tráwa?
W dwusylabowych wyrazach, z akcentem na drugiej sylabie w prasłowiańskim, pierwotna długość samogłoski w 1-ej sylabie była m.in. w polskim zachowywana. Należy tu też brózda (pisana obecnie nieetymologicznie), świéca, trząść, chyba mąka, łąka - członkowie paradygmatu b i c.
To ja już nie kumam.
Ja też nie, ale słownik Derksena rekonstruuje gdzie może i długości, i akcenty. Skąd toto się wzięło - nie znam.
Próbuję ogarnąć jak z 2 klas rzeczowników w PIE (ożywione i nieożywione) powstały 3 rodzaje gramatyczne w językach europejskich. Ogólnie szukam źródeł o przemianach morfologicznych na linii PIE > pragermański, praceltycki, grecki, łacina. W internecie jest sporo o procesach fonetycznych, ale nie znalazłem jakiegoś przystępnego opracowania o zmianach we fleksji. Można np. znaleźć jakieś informacje o odmianie rzeczowników w PIE i o odmianie rzeczowników np. we wczesnej łacinie, ale o tym, co było pomiędzy to już gorzej. Ktoś by coś polecił (strona, książka, cokolwiek)?
W prasł. rymy sylabowe, czyli śródgłosy plus wygłosy (zestępy) traktowane jako całość, można podzielić na krótkie i długie:
e, o, ь, ъ — krótkie
a, ě, i, y, u, ę, ǫ (i ew. inne nosówki) — długie
or, er, ol, el, ьr, ъr, ьl, ъl — długie
Im bliżej wczesnoprasłowiańskiego, tym kontrast iloczasu czystszy, z mniejszym elementem różnicy barwy (np. *i, *ь zmierzają ku [i: i]; *a i *o zapewne bardzo długo były bliskie [A: V], o czym świadczy traktowanie zapożyczeń, a także niezaokrąglony rezultat przestawki *or: -ra- na ogromnym obszarze Słowiańszczyzny; *o + zachowanie pierwotnej długości rymu dało swój długi odpowiednik — *a).
Derksen, z tego co zauważyłem, rzeczywiście czasem daje makron nad długimi (najczęściej <ǭ>, widziałem również <ū>, <ě̄>) — w pozycji przedakcentowej, na ogół w par. b. Myślę, że wynika to nie z jakiegoś dawnego, niezależnego od akcentu zróżnicowania długiego i krótkiego ǫ, ě, u — one wszystkie były długie i wywodziły się z dyftongów bądź praindoeuropejskich długich, lecz ze zgodności potomnych języków słowiańskich z iloczasem w zachowaniu długości w tej pozycji. Oczywiście, każdy z tych języków miał też swoje własne, szczególne zasady, zgodnie z którymi rozwinął się wtórny iloczas. W każdym razie — o żadnym innym prasłowiańskim iloczasie prócz wyżej wspomnianego nie słyszałem.
Comrie i Corbett podają przykłady zgodności iloczasu we wspomnianej pozycji (chociaż piszą wyłącznie o sylabach przedakcentowych w wyrazach dwusylabowych) w czakawskim, czeskim i (staro)polskim.
Przykłade`m takie`j opozycji może być para słów męka - mąka. U Derksena mamy parę mąka - mą-ka.
Cytat: Henryk Pruthenia w Listopad 05, 2012, 14:12:21
Przykłade`m takie`j opozycji może być para słów męka - mąka. U Derksena mamy parę mąka - mą-ka.
Co ma oznaczać ta kreska? bo tu akurat była różnica w akcencie... Zresztą samogłoski nosowe nie były fonemami aż do zaniku jerów (o, właśnie, kolejny pokutujący debilizm, wymienianie ich razem w systemie "prasłwiańskiego" - chyba muszę zacząć robić listę takich powszechnie uznawanych idiotyzmów...).
Mmm, spity, co wg ciebie oznaczają znaki ⱏ, ⱐ, ⱔ, ⱘ / ь, ъ, ѫ, ѧ w SCS?
Cytat: Jątrzeniot w Listopad 05, 2012, 04:52:02
Ogólnie szukam źródeł o przemianach morfologicznych na linii PIE > praceltycki
Z tym może być problem. Każde kolejne odkrycie galijskie i celtiberyjskie, a także niedawne podpięcie do rodziny celtyckiej tartezyjskiego, zaakceptowane przez część badaczy, robią niezły burdel jeśli chodzi o potencjalne rekonstrukcje stanu protoceltyckiego. W słowniku Matasovicia, do którego link w tym temacie kilka stron temu, jest opatrzony komentarzem wstęp nt. metod konstrukcji i zmian fonetycznych PIE > strcelt., ale będziesz musiał je sobie zaaplikować samemu, być może porównując z tabelkami z Wikipedii (http://en.wikipedia.org/wiki/Proto-Celtic_language#Morphology). Warto przy tym zwrócić uwagę, że wzór koniugacji jest bardzo, bardzo niepewny i z pewnością niekompletny, ale fleksja czasownikowa tak się porozjeżdżała w różne strony w celtyckich, że właściwie trudno ustalić jakąś faktycznie nie zostawiającą wiele do wątpienia wersję. Galijski i celtiberyjski oczywiście nie pomagają, bo ich koniugacja jest a) słabo poświadczona; b) a to co wiemy, czasem wręcz przeczy samemu sobie.
Hm, no rozumiem. To chyba sobie ten praceltycki podaruję. Pozostają inne prajęzyki. Generalnie szukam tych informacji bo próbuję robić konlang wyrosły z PIE i podobny do romańskich, germańskich itd., ale nie należący do żadnej konkretnej rodziny. Z tym że powoli zaczynam mieć wrażenie, że to zadanie mnie przerasta...
http://bib.irb.hr/datoteka/209725.The_development_WSJ.pdf
teo mi byo trza — rozwój iloczasu w różnych słowiańskich.
Nie ma ktoś może linka do jakiegoś opracowania składni w języku ergatywnym i aktywnym? Potrzebne mi to do szczęścia.
* Tak, córa marnotrawna sobie przypomniała hasło do konta
Chyba nawet Feles coś opracowywał, na forum powinno być.
http://jezykotw.webd.pl/wiki/Ergatywność (http://jezykotw.webd.pl/wiki/Ergatywno%C5%9B%C4%87)
Cytat: Alfrún Trollsdóttir w Listopad 14, 2012, 10:36:21
* Tak, córa marnotrawna sobie przypomniała hasło do konta
Ale ty nie masz na imię Paweł...
Cytat: Fanael w Listopad 14, 2012, 13:01:29
Ale ty nie masz na imię Paweł...
Te, niech ktoś sprawdzi, czy Marta Marnotrawna nie miewa swoich skruszeń w czasie rejdżkłitów Pawła... Tak na wszelki wypadek, oczywiście.
Widsið jest świadkiem, że jestem prawdziwym człowiekiem (mam razem zajęcia przez 3 do 4 dni w tygodniu). Od początku udzielałam się zrywowo. Teraz zresztą też po prostu łaknę wiedzy (projekt jest dopiero w II z VII faz, i to tylko z rzeczownikiem i fonologią) a nie chcę publikować języka a priori zaczynając od jego stadiów prajęzykowych. Do końca roku może coś fajnego wypocę, to wtedy się pojawię.
Na razie - mało o tej ergatywności. Jakieś gramatyki/podręczniki (cytuję Ciocię Wiki) " język baskijski, języki majańskie, język buruszaski, język tagalog, język awarski i niektóre inne języki kaukaskie" ?
Jeśli chodzi o składniową ergatywność, nie tak trudno jest wyszukać artykuły poruszające ten temat:
[1] (http://www.uni-leipzig.de/~lomo/ergativity/Aldridge2008.pdf) (nie rozumiem użytego formalizmu, ale całkiem informatywny w kwestii różnych syntaktycznych smaczków — jest to zaleta nurtu chomskiańskiego)
[2] (https://wiki.hmdc.harvard.edu/LPLab/uploads/Main/McGregor2009.pdf)
Czy ktoś zna jakieś opracowanie fonologii Zapoteko i wytłumaczenie transkrypcji?
Croatian Language Repository : http://riznica.ihjj.hr/
Hrvatski nacionalni korpus : http://www.hnk.ffzg.hr/default.htm
http://www.indiana.edu/~pollang/glossa.pdf
O rozwoju prozodii w zachodniosłowiańskich - przydatne do ogarniania iloczasu. Do kompletu z linkiem (http://jezykotw.webd.pl/f/index.php?topic=82.msg33996#msg33996) od Gubierta.
Edit: jeszcze to znalazłem: http://books.google.pl/books?id=xN_8himuvQYC&printsec=frontcover#v=onepage&q&f=false.
http://www.dialektologia.uw.edu.pl/index.php?l1=kaszubszczyzna
Kaszubski.
Tak, wróciłem (ale na chwilę). Co się tu kurwa dzieje na tym forum?
Z konkretnym pytaniem:
Dysponuje ktoś jakimś pdf-em słownika pragermańskiego albo greckiego stąd (http://www.brill.com/files/brill.nl/indo-european-etymological-dictionaries.pdf) (Indo-European Etymological Dictionaries)?
Jakby ktoś chciał, mogę się podzielić niektórymi pozostałymi pdf-ami z tej listy.
A co masz z tej listy? Ja chętnie posiadałbym Old-Frisian, Persian i Proto-celtic i Latin.
Praceltycki i łaciński mam. Perski też bym sobie chętnie przejrzał, ale nie jest to priorytet.
Jeszcze mam Derksena, słownik hetycki i Iranian Verb. Więcej nie umiałem znaleźć.
http://www.linguistics.ucsb.edu/research/Guekguezian_vol22.pdf
http://en.wikibooks.org/wiki/Conlang (http://en.wikibooks.org/wiki/Conlang)
Natrafiłem przypadkiem, korzystał ktoś?
http://gesc19764.pwp.blueyonder.co.uk/vowels/vowel_systems.html
Cytat: Feles muribus w Styczeń 16, 2013, 13:24:26
http://gesc19764.pwp.blueyonder.co.uk/vowels/vowel_systems.html
O.
Tylko, że lingwistyka opisywana po angielsku jest trudna do zrozumienia. :(
---
Jak się nie umie po angielsku - to tak. Jako osobie siedzącéj na forze lingwistyczno-konlangerskiém polecam Ci ogarnięcié tegoż języka, ze względu na to, że większość rzeczy będzie w tém języku właśnie podawana.
No i ostatecznie, nad tekstami naukowymi po angielsku trzeba się po prostu trochę skupić, ale to nie jest taki trudny rejestr, jak np. literatura, nie-e?
Cytat: Towarzysz Mauzer w Styczeń 16, 2013, 18:16:13
No i ostatecznie, nad tekstami naukowymi po angielsku trzeba się po prostu trochę skupić, ale to nie jest taki trudny rejestr, jak np. literatura, nie-e?
Nie porównywałbym literatury do
esejów prac naukowych (mah fawlt). xP Aleno racja, w sumie.
A co tu mają, do kurwy nędzy, do rzeczy eseje?
Aż to się ciśnie na linka (http://www.youtube.com/watch?v=hV8AdQwIwo0)
A wy się dziwicie, że ja za niém nie przepadam.
Jasnego wyrzuciliśmy, choć tamten nie spamował. Po prostu pisał za mało, no po prostu po jasnosfixowatemu. A ten tutaj spamuje, a daléj jest tolerowany przez swojego kumpla Felesa...
Ja tam jestem za ostrzeżeniém dlań, by przestał spamować. Naprawdę, nie trzeba komentować każdego nowowyświetlonego posta...
Ależ ostrzeżenie już dostał, i to nie pierwsze.
Może już było, ale wygląda ciekawie (http://slownik.nasliwkowymszlaku.pl/slownik.html)
Jakem rzekł, tak czynię:
B. Šwjela, Grammatik der niedersorbischen Sprache, czyli gramatyka dolnołużycka (http://dfiles.eu/files/b93l2jajl)
Dysponuje ktoś zmianami fonetycznymi między średnioniderlandzkim a współczesnym? Nigdzie tego nie mogę znaleźć (wszystko, co znalazłem, kończy się na średnioniderlandzkim, a nie opisuje nic dalej).
Ni wiem czy znocie, ale tutej wom daja taki link, w kerym je wymowa MAF-owskiech dźwięków (niestety nie wszystkiech); myśla że doś dobrze to robiom.
http://ipa.group.shef.ac.uk/symbols.php
Podrzucam moje notatki z gramatyki dolnołużyckiej, a w zasadzie skrócone tłumaczenie rozdziałów o fleksji z gramatyki Šwjeli na polski:
https://docs.google.com/file/d/0B4Afwps9vfX8NWVwLUwzU0V0dUk/edit?usp=sharing
http://www.unilang.org/ulrview.php?res=417,414
Ogólnie cała strona
EDIT: http://www.unilang.org/sonidos.php?res=454 ^^
Łooo! (http://aschmann.net/AmEng/)
Słowniczek greki mykeńskiej (http://www.explorecrete.com/archaeology/linearB.pdf).
Słownik Vasmera, jeśli nie było. (http://enc-dic.com/fasmer/)
Radio po iryjsku (http://www.rte.ie/radio/radioplayer/rteradiowebpage.html#!rii=17%3A%2D2%3A3126%3A22%2D06%2D2013%3A)
nie wiem czy to widzieliście, ale macie
interaktywa mapka miejscowości z kombinacją liter jaką sobie wybierzecie
jak wpisze się "^ll" to wyskoczą miejsca z "ll" na początku, jak się wpisze "ll$" to wyskoczą miejsca z ll na końcu.
ciekawy wynik wychodzi dla "w" na końcu, przecina Polskę na pół, może to błąd, a może nie rozumiem.
http://ssz.fr/eu/#/w$/
PS. strona może zacinać komputer
Ciekawe, że stosunki się odwracają po wpisaniu /w.$/. Czyżby jakiś kontrast między południowym -ów -ew a północnym -owo -ewo?
(Tym dziwniejsze, że sam mieszkam na północy, w mieście kończącym się na -ów.)
Edit: To czyni mapę jeszcze ciekawszą. (http://ssz.fr/eu/#/%5Boe%5D%5Bvw%5Do/%5Bo%25C3%25B3e%5D%5Bvw%5D%24)
Gramatyka staroturecka (http://altaica.ru/LIBRARY/turks/Erdal_OTG.pdf) i słownik SCS-a (http://www.promacedonia.org/cejtlin/index.htm).
Jak się nazywała ta wikia, gdzie były wszystkie przemiany od prajęzyków do aktualnych?
Coś pod sztandarami zompistu chyba.
Przemiany fonetyczne (http://kneequickie.com/kq/Category:Correspondence_library)
Edzit: zmiana nazwy linku
Dzięki!
Czy jest jakiś program online, który przerabia słowa (np. z prajęzyka), poprzez procesy wypisane przez użytkownika?
Jest coś, teraz nie pomnę linka, ale powinno być gdzieś w tym wątku albo na wiki.
To? (http://www.zompist.com/sca2.html)
Nie wiem, pierwszy raz to widzę na oczy, ale chyba tak, wie ktoś jak to się obsługuje? Zresztą, sam popróbuję, teraz zajętym nową gitarką :-D
Nie wiem czy było, ale całkiem spore zasoby SCSa:
http://www.orthlib.info/
http://iedo.brillonline.nl/dictionaries/;jsessionid=C10C48C57CA6C547DEADE1DED4EEF7F8
Niestet, chyba, płatne :(
Nie wiem czy znacie, ale super warez(językowy ofc):
http://uz-translations.net/
Tylko trza się zarejestrować(nie trzeba potwierdzać emaila)
http://www.ahistoria.pl/index.php/2011/02/robczik/
Na końcu artykułu są linki do materiałów nt. współczesnej wileńskiej polszczyzny.
Gramatyka pruso-litwo-łotweska (http://books.google.pl/books?id=QkU2N6JXi7sC&printsec=frontcover&dq=old+prussian+morphology+janis&hl=pl&sa=X&ei=dvAlUvHNKIrTtAbG5YCwCA&ved=0CDAQ6AEwAA#v=onepage&q&f=false)
Radia islandzkie (http://www.listenlive.eu/iceland.html)
Program z radiami zewsząd (http://www.screamer-radio.com/).
http://lib.free-college.org/
można sobie ściągnąć rozmaite książki, w tym na tematy językoznawcze, słowniki itp.; dużo po rusku.
Ciekawe narzędzie do analizy harmonii samo- i spółgłoskowej w językach:
http://paralleltext.info/phonmatrix/
Moje tłumaczenie na Wikipedii o regularnych podobieństwach dźwiękowych między językiem węgierskim a pozostałymi językami uralskimi (https://pl.wikipedia.org/wiki/Regularne_podobie%C5%84stwa_dzwi%C4%99kowe_mi%C4%99dzy_j%C4%99zykiem_w%C4%99gierskim_a_pozosta%C5%82ymi_j%C4%99zykami_uralskimi) (może się nie utrzymać).
http://www.vanoostendorp.nl/pdf/naderi-oostendorp_proofs5.pdf
Takie tam o rozbijaniu hiatusów przez spółgłoski epentetyczne w perszczyźnie.
Znacie jakieś narzędzia/bazy danych pozwalające szukać języków, w których występowałoby rozróżnianie danych fonemów?
Nie wiem, Upsid (http://web.phonetik.uni-frankfurt.de/upsid.html) zdaje się być musem w przyborniku conlangera, choć to narzędzie wybitnie toporne i niedokładne.
Cooljugator (http://cooljugator.com/), czyli narzędzie, które pozwala zobaczyć, jak wygląda koniugacja danego czasownika w kilku językach. Strona jeszcze mało rozwinięta, ale ma potencjał, już zdążyła mi pomóc.
Próbowałeś Verbix (http://verbix.com)?
Cytat: Widsið w Luty 20, 2014, 14:56:13
Próbowałeś Verbix (http://verbix.com)?
Nie. Dzięki za link!
Zapewne pytanie już padło, ale po primo nasza forumowa wyszukiwarka jest dość kiepska i ciężko coś z niej wydusić a po secundo nie chce mi się przeglądać tych 22 stron. Zależałoby mi na jakimś łacińskim słowniku, co ważne z makronami. Znalazłem tylko takie cuś (http://latinlexicon.org/search_english.php), ale po wpisaniu jakiegokolwiek angielskiego słowa, np. fat wychodzi ze 100 pozycji i ogólnie nie ogarniam.
Wikisłownik angielski, jak koniecznie musi być w necie. Inna sprawa, że długość jest w sumie dosyć przewidywalna ;)
Bardzo dobry, choć nieco ciężkawy w obsłudze jest Perseusz czyli Charlton T. Lewis, Charles Short, A Latin Dictionary
http://www.perseus.tufts.edu/hopper/text?doc=Perseus:text:1999.04.0059
...a tutaj jest wyszukiwarka angielsko-łacińska:
http://www.perseus.tufts.edu/hopper/search?doc=Perseus%3Atext%3A1999.04.0059%3Aentry%3DA1#lexicon
http://phoible.org/parameters
Bardzo fajna sprawa, można wyszukać sobie w jakich językach występuje dana głoska (z uwzględnieniem wszelkich wariacji na temat, typu aspiracja, palatalizacja itd.).
Super, super, super. Czy ktoś jest mi w stanie wyjaśnić, dlaczego [tɬ] występuje praktycznie tylko w zachodniej części Ameryki Płn? O.o Wiedziałem, że to rzadka głoska, ale spodziewałem się bardziej, hmmm, równomiernego rozmieszczenia...
Prestiż azteckiego?
Cytat: Noqa w Marzec 19, 2014, 13:55:31
Prestiż azteckiego?
Wśród
Kwakiutlów Kwakwaka'wakwów? :-P
[...........]
Aj, sorry, odczytałem, że chodzi o Amerykę Południową.
Jest na tyle rzadka, że może zupełny przypadek. Mnie akurat dziwi, że jest rzadka, bo wcale się wyjątkowa nie wydaje i samemu mi często w nią [tl] przechodzi, o czym już wspominałem.
EDIT:
CytatKwakwaka'wakwów
Rzeczywistość zaczyna doganiać Gruszki na Wierzbie.
Lol, dopiero teraz zauważyłem, gdzie wywiało ten temat...
Słownik rusko-nowocerkiewny (http://www.orthodic.org/).
Wrzucam, bo o języku nowocerkiewnym się często zapomina, a i w nim znajdują się ciekawe rzeczy (zwłaszcza pewna grupa leksemów, nieznanych zabytkom starocerkiewnym).
Nie chcę narzekać, ale czy nie lepiej byłoby gdyby maksymalna ilość linków była w jednym poście (tak jak pierwszy post Towarzysza Mauzera)? Wątek jest tak długi, że, tak mi się wydaję, przestaje być użyteczny.
Proponuje założenie nowego wątku i przeklejenie tam linków z jakimś ich uporządkowaniem.
Nie jest to głupi pomysł, zajmę się tym może jeszcze dziś wieczorem :)
Ja swego czasu przeglądnąłem do jakiegoś momentu ten wątek, jest tam doklejone do pierwszego posta, jednakże nie jest to w ogóle uporządkowane, za to w większości podpisane. Jak coś to służę pomocą
Najlepsze w Internecie materiały dot. tetum:
Słownik angielsko-tetum i tetum-angielski (http://www.tetundit.tl/Publications/TetunEnglishSetup.exe) (Do ściągnięcia)
Gramatyka tetum (http://pl.wikipedia.org/wiki/Gramatyka_tetum) (Tłumaczenie na polski oraz uzupełnienie danych mojego autorstwa)
Wykaz słów w tetum (http://lists.gnu.org/archive/html/tetum-translators/2004-05/txtB6GDcZSN7y.txt)
Słownik tetum, cz. 1 (http://pl.scribd.com/doc/128302816/Disionariu-Tetun-ba-Eskola-Parte-1)
Słownik tetum, cz. 2 (http://pl.scribd.com/doc/128302369/Disionariu-Tetun-ba-Eskola-Parte-2)
Sugeruję, żeby jednak tą uporządkowaną listę przydatnych odnośników przenieść na wiki, w końcu chyba od tego je mamy.
Tutaj raczej wygodniej, szczególnie dla nowicjuszy.
Ale z drugiej strony, jak będzie na wiki, to będzie mógł ją edytować każdy, a nie tylko wybrani.
Może być przecież tu i tu, co jakiś czas przeklejane.
Można by też zrobić odnośnik do odnośnika w dziale "Organizacja" (+jeszcze kilka innych linków do "niezbędnych dla lingwisty i conlangera" tematów), żeby nowi wiedzieli, gdzie zajrzeć. Mógłbym się czymś takim zająć, w końcu są wakacje B-)
Cytat: Towarzysz Mauzer w Lipiec 19, 2014, 14:36:12
Może być przecież tu i tu, co jakiś czas przeklejane.
Można dać na pierwszej stonie tematu linka do wiki, chociażby nawet wielkiego i czerwonego...
No to róbcie tę listę na wiki, a nie na zaproszenie czekacie :P
http://ironau.ru/index.html - trochę o osetyńskim, w tym nagrania, nawet z transkrypcją.
http://www.easypersian.com - lekcje perskiego. Nie wiem czy już nie było, w ogóle znalazłem tę stronę przez stare forum.
Zapraszam do dzielenia się linkami/PDFami na temat irańskich :)
Χαίρε, λέγε τί θέλεις, διότι τά πάντα Ἑλληνιστί πολυτόνικως λέγομενα σοφά καί καλά δόξεται (http://www.lexilogos.com/clavier/ellenike.htm) ;-)
Zna ktoś jakieś narzędzie, które pozwoliłoby tworzyć drzewka filogenetyczne? Takie coś, by móc w konłorldzie uschematyzować źwirzynta. Coś jakieś pomysły? Wcześniej szukałem na netach i nic nie znajszłem.
Cytat: Henryk Pruthenia w Maj 10, 2015, 17:33:48
Zna ktoś jakieś narzędzie, które pozwoliłoby tworzyć drzewka filogenetyczne?
Stąd (http://evolution.gs.washington.edu/phylip/software.html) na pewno coś wybierzesz. Jeśli chodzi ci o coś naprawdę prostego, to może np. Phylodendron (http://iubio.bio.indiana.edu/treeapp/treeprint-form.html) wystarczy.
Òooh, Asgair żyw!
Gramatyka hetycka:
http://lm39roma.altervista.org/materiali/Hoffner-Melchert_Hittite.pdf
Dziwny język.
Nie dziwię się, że niektórzy nie chcą uznać go za aryjski.
Kalendaryum wymierania zwierząt przez ostatnie 12 tyś lat. Może się komuś zda: pyk! (http://dinoanimals.pl/zwierzeta/historia-wymierania-gatunkow-zwierzat-roslin/)
Cytat: Dynozaur w Maj 10, 2015, 20:33:55
Dziwny język.
Nie dziwię się, że niektórzy nie chcą uznać go za aryjski.
Jeśli nie za aryjski, tylko co najwyżej za pidgin aryjskiego i północnokaukaskiego języka ludu Hatti, który spoddańszczył się zwycięskim Nesytom?
Mūdât 'awātim lishāni akkaditi pulanitish (http://adamboruta.pl/2014/12/gramatyka-jezyka-akadyjskiego/)Gramatyka (dosł. Nauka o słowach) języka akadzkiego po polsku
Akadyjski? A przypadkiem akadyjski nie jest/był semicki?
Cytat: Todsmer w Czerwiec 16, 2015, 00:55:00
Akadyjski? A przypadkiem akadyjski nie jest/był semicki?
Tak, a jakże. Semistyka niewątpliwie zawsze zaliczała i zalicza akadyjski do języków semickich od chwili odczytania go z napisów w Behistun.
https://vk.com/doc180784333_209271952?hash=eae70310609aa316e5&dl=e1f434ae976c9422f4 (https://vk.com/doc180784333_209271952?hash=eae70310609aa316e5&dl=e1f434ae976c9422f4)
Kal lē'u mūdâti 'awātim (
Pełny podręcznik gramatyki akadzkiego)
Historyczne czeskie nazwy pierwiastków (http://canov.jergym.cz/objevite/objevite/tabulka.html). Przydatne jakby ktoś chciał mieć jakąś inspirację do słowiańskiego puryzmu chemicznego.
Film Jezus przetłumaczony na wiele mniejszościowych języków (https://www.youtube.com/user/eyong52/videos)
w tym:
> języki Ameryki Południowej
> języki Mexyku
> języki Chin
> języki Indyj
Czy ktoś mógłby to zweryfikować?
Слоўнік літоўскай (беларускай) мовы. (http://www.slounik.org/)
Słownik czeremisko-angielski. (http://www.univie.ac.at/maridict/site-2014/dict.php?search=&dir=2&spar=0&sub=0&spal=0&int=0&ort=0&ord=0&lang=0&)
Materiały do nauki j. czeremiskiego po angielsku i rosyjsku. (http://www.univie.ac.at/maridict/site-2014/book.php?int=0)
Właśnie kataloguję ciekawy artykuł o conlangach: Katarzyna Wojan, Języki skonstruowane jako obiekt badań współczesnej interlingwistyki. Jest nawet wspomniany Jan van Steenbergen i to nie w kontekście wenedyku, lecz jako auto klasyfikacji conlangów.
Tu (http://mbc.malopolska.pl/dlibra/docmetadata?id=91991&from=publication) jest wersja online (od stron 123 na podglądzie pdf-u).
P.S.
Przy okazji - współprowadzę od niedawna profil na fb, gdzie wrzucam różne faile wpadki książkowe, jakie wpadną mi w ręce, także z dziedziny językoznawstwa. Link (https://web.facebook.com/Zesp%C3%B3%C5%82-Stresu-Polekturowego-1949183025310749/).
FontStruct (https://fontstruct.com/)
...
różne słowniki ukraińskie, w tym etymologiczny, a tergo, gwarowe (http://www.inmo.org.ua/library.html)
https://library.alaska.gov/hist/hist_docs/docs/anlm/05265040.pdf
Podręcznik do syberyjskiego yupiku. Nie wiem czy komukolwiek się przyda ale jest na to szansa
http://apsnyteka.org/file/Chirikba_Abkhaz.pdf
I do abchaskiego, tak gdyby ktoś się polisyntezą interesował