['ajrɔn 'mɛjdɛn]
Jedna sprawa, że to powszechne. Drugie, że o ile mówienie [lam'bɔrgiŋi] i [sitrɔʔɛn] jest łatwe i wymaga tylko niewielkiej woli - staram się zresztą to uprawiać - to wciskanie szew w toku polskiej mowy np. do Iron Maiden jest niepodobieństwem.
Mój zwykle pewnie wszyscy wymawiają [tɕupak], ale poprawna wymowa to [vilɛn]. Można to też wymawiać po fińsku, ale ja tak nie wymawiam, bo nie wiem jak.
Raczej po szwedzku, nazwiska kończące się na -én są typowe dla szwedzkiego: [vɪˈleːn]. Finowie pewnie zrobiliby z tego jakieś Vileeni czy coś takiego
[lambɔrdʒini] na Lamborghini
chociaż oczywiście jako nazwisko jest to mniej podatne na zmiany.
Niektórzy, jak Kutz, popełniają nawet retroskryptywizm w tym względzie.
Cytat: Toivo w Maj 12, 2012, 17:21:21Raczej po szwedzku, nazwiska kończące się na -én są typowe dla szwedzkiego: [vɪˈleːn]. Finowie pewnie zrobiliby z tego jakieś Vileeni czy coś takiego Ar ju siur?