Ciekawe zasłyszane formy

Zaczęty przez Henryk Pruthenia, Październik 04, 2011, 03:26:08

Poprzedni wątek - Następny wątek

Suedpreussen

O, to może trochę form zasłyszanych w mojej rodzinie (przede wszystkim ze strony mamy z okolic Pułtuska):
sech - miejsce, gdzie jest sucho,
mechy - zgrubienie od meszki,
chmolnąć - rzucić niedbale, walnąć, bez rozmysłu nad konsekwencjami,
zachowanek - piwnica/część piwnicy, w której się coś przechowuje np. żywność,
pakamera - w moim przypadku drugi budynek koło domu mieszkalnego, w którym przechowuje się różne gramoty; nie wiem czy w tej nazwie kryje się jakaś specyficzna funkcja, czy nie, bo nie słyszałem jej w innym kontekscie(zresztą jak innych),
szpargały - małe, niepotrzebne rzeczy,
barachło - dziadostwo, szajs,
zajzajer - ulubione słowo mamy do straszenia mnie: kurzem, pleśnią, pyłami, ,,chemią" w jedzeniu, czy chemii gospodarczej; ogólnie wszystko, co niezdrowe,
serdaczek - ciepły bezrękawnik,
,,nie dziamgol!" - nie pleć, nie pyskuj, nie zawracaj mi głowy(choć to podejrzewam za osobisty wymysł),
poszwa - na kołdrę, w odróżnieniu od poszewek na poduszkę, ale to pewnie przez chęć uniknięcia ,,pochwy".
Okej, mam nadzieję, że nie są to ogólnopolskie staropokolenizmy/-książkizmy. Jak wspomniałem, większość tych słów słyszałem w jednym konkretnym kontekście, co może zawężać w mym postrzeganiu ich znaczenie.
  •  

Noqa

Pierwszych czterech nie znałem, więc chyba nie takie ogólnopolskie :) Ale serdaczek to akurat zwykłe zdrobnienie od serdaka - choć to i tak dość specjalne, że jeszcze się tego słowa u ciebie używa.

Dziamgolenie na pewno kiedyś słyszałem, czy to nie aby z jakiegoś Gombrowicza?
At him he yelled and yelped, tackling with taunting and dauntings; he tied and tacked him tightly and tautly, and killed him and quelled him and quenched him.
  •  

Drukarz

#512
u mnie z tych wyrazów używa się ,,barachła" ale z akcentem na ostatnią sylabę w mianowniku /barax'wo/. Oprócz tego są jeszcze takie określenia jak:

niedojda, niedorajda, bejdok- ciamajda
opozda (czasownik - opozdować się) - osoba przeciągająca jakąś czynność
mękoła (czas. mękolić) - osoba narzekająca, męcząca innych swojim narzekaniem
glamić - wybrzydzać przy jedzeniu
suchotnik - osoba chuda z powodu tego, że mało je
chlastać się - myć się zużywając dużo wody
syc - osoba oszczędzająca na wszystkim, zwykle przesadnie
ździwiać - mieć zbyt wygórowane wymagania, szukać dziury w całym
póś tu - przyjdź tu
rychtować se - przygotowywać sobie
zajdziony - zabrudzony
jeszcze jest trochę tych słów, jak sobie jakieś przypomnę, to dodam

oprócz tego:
czasem zmiana końcówki bezokolicznika okazyjnie połączona z brakiem odmiany, np. spitut - spać; spitut już? - śpisz już?; słyszut - słyszeć; puszczut - puszczać (zwykle okazjonalnie, dla zabawy bardziej)
priszed zamiast przyszedł
używanie ,,człowieka" jako zaimka o podobnej roli do ,,man" w niemieckim, np. ,,tak się człowiek musi orobić" zamiast ,,tak się trzeba orobić"
  •  

Suedpreussen

Cytat: Drukarz w Lipiec 29, 2014, 23:52:27
/barax'wo/
U mnie tak samo. Wikisłowarz mówi, że to rusycyzm, gdzieś widziałem też (niepotwierdzone info), że  pośrednio mongolizm.

Co do reszty to znam tylko niedojdę, niedorajdę i (wy-)rychtować (sobie).

@Noqa
Przypomniał mi się synonim dziamgolenia, czyli margolenie, dla których wyniki w góglu są odpowiednio 1,460 do 7. A myślałem, że to jakieś konlagierstwa mamy :) W takim razie jestem ciekaw, czy te słowa mają jakąś etymologię. No i ta wspólna część "-golenie".

Niestety, Gombrowicza nie czytałem żadnego, więc nie powiem :(
  •  

Wedyowisz

#514
Co do dziamgolenia, też wydaje mi się to znajome, aczkolwiek prędzej w postaci dziamgać (którą notuje nawet słownik). Pierwsze to zwykły czas. intensywny z przyrostkiem -ol-, jak etymologicznie pierdzieć pierdolić, biadać biadolić, chromać chromolić (??).

Znam też szpargały (szczególnie kojarzy mi się to z niepotrzebnymi papierami), barachłò, serda(cze)k (z książek), poszwę (to to ogólnosłowiańskie jest, obocznie do pochwy), niedojdę, niedorajdę, mękolić (,,marudzić, ględzić, mamrotać"), zdziwiać (ts. co wydziwiać, szukać dziury w całym), wyrychtować (pierwotnie z Zielonego mosteczka :p). Suchotnik i chlastać się mają dla mnie inne znaczenie (to powszechniejsze).
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Dynozaur

Szpargały, barachło, zajzajer (u mnie w domu raczej jako zagzajer), serdak, dziamgolić, poszwa, niedo(ra)jda, rychtować mnie nie dziwią ani trochę.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

spitygniew

Warszawiacy poważnie mówią "Most Poniatowski", czy po prostu słyszałem okazyjne użycie?
P.S. To prawda.
  •  

tob ris tob

Co do Warszawy, to nie wiem, ale w Krakowie częste jest ,,Rondo Mateczny", ,,na Rondzie Mateczny", ,,przed Rondem Mateczny" (sic!).
Dzień dobry :-)
  •  

Noqa

O, czyżbym wreszcie doczekał się jakiegoś faktycznego warsawianizmu? Most Poniatowski występuje w zdecydowanej większości. Zapewne na zasadzie anlogii do innych mostów (Most Łazienkowski, Most Gdański, Most Świętokrzyski). Choć faktycznie to częściej używa się samego "przymiotnika" Poniatowski (Spotkajmy się pod Poniatowskim, etc.)
At him he yelled and yelped, tackling with taunting and dauntings; he tied and tacked him tightly and tautly, and killed him and quelled him and quenched him.
  •  

Dynozaur

Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Vilène

Cytat: spitygniew w Sierpień 09, 2014, 10:30:55
Warszawiacy poważnie mówią "Most Poniatowski", czy po prostu słyszałem okazyjne użycie?
A słyszałeś pełną frazę most Poniatowski, czy po prostu coś typu na Poniatowskim, przez Poniatowski? Bo to pierwsze to raczej faktycznie okazjonalizm, to drugie – to bardzo powszechne użycie. Jeszcze mamy tutaj Poniatoszczak z typowo warszawską końcówką -ak.
  •  

Noqa

#521
Co do mostu Poniatowskiego to zdaje mi się, że słyszałem parę razy. Ale ciężko stwierdzić, bo ten most, w mowie potocznej, pojawia się bardzo rzadko.

EDIT: No i google trochę wybija
At him he yelled and yelped, tackling with taunting and dauntings; he tied and tacked him tightly and tautly, and killed him and quelled him and quenched him.
  •  

Wedyowisz

Cytat: tob ris tobCo do Warszawy, to nie wiem, ale w Krakowie częste jest ,,Rondo Mateczny", ,,na Rondzie Mateczny", ,,przed Rondem Mateczny" (sic!).

Ja raczej słyszałem ,,na Matecznym", ,,koło Matecznego", a ,,Mateczny" w sensie pewnego obszaru dookoła inkryminowanego ronda widnieje nawet na moim planie miasta. Mam wrażenie, że słyszałem też formę ,,Mateczne"...
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

spitygniew

Słyszałem coś w stylu "spotkajmy się na moście Poniatowskim". Ale dla mnie to i tak Most Śmieszków xD
Albo Most Błądzenia w Przejściach
P.S. To prawda.
  •  

Noqa

At him he yelled and yelped, tackling with taunting and dauntings; he tied and tacked him tightly and tautly, and killed him and quelled him and quenched him.
  •