Pozarywa, pozarywa, a potem dziewucha zobaczy, co on robi w czasie wolnym i Heniu znowu będzie miał czas na naukę niepotrzebnych znaczków. Ja co prawda też po koreański niet, ale mi się podoba estetycznie co sobie piszecie. To jak słuchanie piosenek po francusku. Jak wiesz, co śpiewają, to połowa frajdy ginie.