Czy istnieje jakiekolwiek pismo alfabetyczne, które pośrednio nie wywodzi się z pisma Fenicjan? Oczywiście, wyłączając hangul i inne alfabety stworzone sztucznie.
Jeśli odrzucimy te stworzone sztucznie, to łacinkę i pismo Fenicjan też odrzucamy.
Bopomofo? Niby sztuczny ale jednak w sposób dosyć naturalny
Być może Vinča? :v http://ivoandric.no/biblioteka/Istorija/Radivoje%20Pesic%20-%20Vincansko%20pismo.pdf
Od 21 do 27 strony masz porównanie znaków vinčańskich do innych, także fenickich. Z racji, że Vinča jest starsza nie może się wywodzić od Fenicjan.
Ale ponieważ nie umiemy odczytać tych znaków, nie wiemy, czy był to alfabet ;-) Albo, skoro już przy tym jesteśmy, pismo.
Cytat: Silmethúlë w Marzec 19, 2017, 11:35:52
Jeśli odrzucimy te stworzone sztucznie, to łacinkę i pismo Fenicjan też odrzucamy.
Obawiam się, że nie rozumiem. : (
No pisma z założenia są sztuczne, arbitralnie wymyślane, od późnej starożytności zresztą zazwyczaj na podstawie jakiegoś innego pisma, z którym kultura, tworząca nowe pismo, miała styczność (runy, oghamy, cyrylice...). Więc z miejsca odrzuciłbym z grona pism alfabetycznych zarówno pismo łacińskie, jak i pismo fenickie, skoro odrzucamy z nich takie przykłady jak hangul, bo są ,,stworzone sztucznie".
Tyle że żaden Rzymianin nie pomyślał nigdy "wezmę se alfabet Greków i stworzę na jego podstawie nowy, w rho dodam kreskę a deltę odwrócę o 90 stopni", wszystkie te przemiany musiały być spontaniczne i stopniowe, w tym adaptacje znaków do nowych dźwięków (zanim Grecy zaczęli pisać ustabilizowanym systemem, pomysłów adaptacji fenickich liter musiało być pewnie tylu ilu skrybów, podobnie jak w XV-wiecznej polskiej łacince).
[...........]
CytatTo jest podejście, które chamuje naukę. "Coś nie jest prawdziwe/poprawne, ponieważ zostało wprowadzone poprzez nagłą zmianę/rewolucję". Interpretujesz różnicę między prawdziwością pisma i jego sztucznością poprzez to, ile czasu powstawał albo ilu ludzi uczestniczyło w jego powstaniu? Czy 7 lat to dostatecznie dużo, żeby pismo już nie było sztuczne?
K...a co.
W jaki sposób spitygniew, mówiąc, że nie było jednego twórcy alfabetu łacińskiego, jednego twórcy alfabetu greckiego itd., ,,chamuje" naukę?