Co was wkurza w kwestiach językowych [s/z/wi/]

Zaczęty przez Silmethúlë, Sierpień 20, 2011, 13:34:19

Poprzedni wątek - Następny wątek

커래얟쓰

Bo pokrywa się to z akcentem w znaczeniu akcentu wyrazowego. Czasem to przeszkadza, zwłaszcza w rozmowach z osobami z poza lingwistycznego kółeczka. Pozatym mamy wiele innych lepszych słów na to jak odmiana lub dialekt takiego a takiego języka
  •  

spitygniew

Cytat: https://antyweb.pl/uniwersum-harry-potter-mialo-byc-lepiej/A jest jeszcze przecież przedstawienie – Harry Potter i Przeklęte Dziecko – którego scenariusz ukazał się w księgarniach wokół globu.
Zmieścić dwie kalki z angola w jednym zdaniu będąc rodzimym użytkownikiem polszczyzny, kongratulacje.
P.S. To prawda.
  •  

Henryk Pruthenia

Na pewno błąd w tłumaczeniu (typu kolaboracja z partnerem).

spitygniew

Jak już to plagiat, bo autor jest podpisany z nazwiska. Zresztą tłumaczony chyba translatorem, bo prędzej tak zrozumieć użycie tak nienaturalnych sformułowań...
P.S. To prawda.
  •  

Henryk Pruthenia

Nie słyszałem nigdy na translatoryce o takim błędzie jak plagiat :P

Norris

Co do tłumaczenia, to za bardzo nie rozumiem, dlaczego "county" na terenie USA tłumaczy się jako "hrabstwo", mimo że śmiało mogłoby być tłumaczone jako "powiat".
  •  

Siemoród

Cytat: Norris w Czerwiec 14, 2020, 11:09:50
Co do tłumaczenia, to za bardzo nie rozumiem, dlaczego "county" na terenie USA tłumaczy się jako "hrabstwo", mimo że śmiało mogłoby być tłumaczone jako "powiat".
Pewnie przeniesiono tę nazwę z podziału terytorjalnego Wielkiej Brytanji.
Niech żyje Wolny Syjam!
  •  
    Pochwalone przez: Canis

Kazimierz

#3577
No skoro "count" to hrabia, to "county" to hrabstwo. Co w tym trudnego do zrozumienia? Tak, wiem, że tam nie ma żadnych hrabiów, ale po prostu przenieśli nazwę jednostki z Wielkuej Brytanji. Także to nie jest wina błędnego tłumaczenia na polski, po angielsku ta nazwa jest równie niedorzeczna.
  •  
    Pochwalone przez: Canis

Norris

Ale Anglicy tłumaczą nasz "powiat" właśnie jako "county".
  •  

Kazimierz

Cytat: Norris w Czerwiec 15, 2020, 00:01:19
Ale Anglicy tłumaczą nasz "powiat" właśnie jako "county".
Tak jest, bo jest to najbardziej zbilżony odpowiednik jaki mają, co więcej występuje zarówno w WB, jak i SZA, więc naturalne jest, że tak nazywają (myślę, że Anglicy zaczęli nazywać nasze powiaty "counties" dopiero niedawno, po powstaniu tej jednostki w stanach, ale mogę się mylić). Natomiast nasze nazewnictwo ma inną historję niż angielskie. Najpierw nazwaliśmy angielskie "county" hrabstwami, bo to jednak co innego niż nasz powiat (u nas nim nigdy hrabia nie zarządzał), a później amerykańskie jednostki nazwaliśmy tak samo, bo "county" to "county", po co się rozdrabniać.
  •  

QRSGN

Mam silne przeczucie, żem już o tym gdzieś tu płakał, ale nie mogę tego znaleźć - więc płacz powtórzę.


Irytuje mnie bezgranicznie to, że poloniści widzą niewskazanym, niepoprawnym i - jak gdzieś kiedyś przeczytałem - głupim, zapisywanie liczb formatem: ,,5-ego, 6-ty, 7-mym, 9-tym, 20-ścia, 24-ech"
Cytat: Mirosuaw Banjcko | https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/w-latach-20;12035.html | 9.04.2011
Współczesna norma ortograficzna nie obejmuje zapisów typu w latach 20-tych. Nie należy też pisać np. na 20-tym piętrze ani 20-ego stycznia.


Preskryptole - japierdole
Najlepszego Dnia - wszyscy ludzie Idei

Dynozaur

#3581
Ta tendencja w polskim językoznawstwie historycznym, że jak pojawi się gdzieś jakieś archaiczne słowiańskie słowo, które przed XVI w. "nagle" zanika, nie zostawiając po sobie śladów w późniejszych zabytkach i djalektach, to od razu jest podeźrzewane o bycie bohemizmem.

Hapaksowy jaz (=ja) w Żołtarzu Tworzyjańskim? Bohemizm, na pewno (choć patrząc na rozwój tego zaimka we wszystkich zachodniosłowiańskich, już prędzej połabizm xDDDD). Wrzemię czy czysło w Kazaniach Świętokrzyzkich? Na bank z czeskiego. I tak dalej, i tak dalej.

Śmierdzi wyparciem. Nie pasują im te słowa do jakiejś z góry ustalonej teorji?
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?

Siemoród

Cytat: Dynozaur w Czerwiec 21, 2020, 14:22:15
Ta tendencja w polskim językoznawstwie historycznym, że jak pojawi się gdzieś jakieś archaiczne słowiańskie słowo, które przed XVI w. "nagle" zanika, nie zostawiając po sobie śladów w późniejszych zabytkach i djalektach, to od razu jest podeźrzewane o bycie bohemizmem.

Hapaksowy jaz (=ja) w Żołtarzu Tworzyjańskim? Bohemizm, na pewno (choć patrząc na rozwój tego zaimka we wszystkich zachodniosłowiańskich, już prędzej połabizm xDDDD). Wrzemię czy czysło w Kazaniach Świętokrzyzkich? Na bank z czeskiego. I tak dalej, i tak dalej.

Śmierdzi wyparciem. Nie pasują im te słowa do jakiejś z góry ustalonej teorji?
Z tym wrzemieniem problem jest taki, że nie znalazłem go w słowniku staroczeskim, nie wiem czy w ogóle choć raz się pojawia, bo to słowo (poza kilkoma wystąpieniami w Kazaniach Świętokrzyzkich) jest wyłącznie południowe lub wzchodnie.

Co do jaz to nie dziwi mnie on, wydaje mi się, że widziałem go jeszcze jakiejś rocie sądowej (gdzie przecież mamy język ludowy), ale nie jestem pewien odczytu. Z takich hapaksów jest jeszcze biernikowe ny. To były słowa szybko wypierane z prawie wszystkich słowiańskich, więc to, że więcej ich jest w staroczeskim wynika tylko z tego, że staroczeski wcześniej zaczęto zapisywać.
Niech żyje Wolny Syjam!

커래얟쓰

Nie wiem czy to się kwalifikuje w kwestie językowe ale zarzucanie w jakiejkolwiek dyskusji komuś błędów interpunkcyjnych... Nie wiem, przykładowa sytuacja - odpowiadając na jakiś twit czy komentarz zamiast przejść do merytorycznej dyskusji to próba zdyskredytowania w oczach odbiorcy, że ten to pewnie głupi bo przecież nie postawił przecinka a powinien!!!! Przysięgam, ja już wolę argumentacje ad hitlerum w każdym zdaniu niż takie pseudointelektualne szambo.

A tak poza tym do denerwują mnie niemiłosiernie odgórnie narzucone zasady interpunkcji polskiej...
  •  

QRSGN

Bywa że przez te błędy trudno ogarnąć sens wypowiedzi - wtedy się nie dziwię zwracaniu uwagi.

A co do:
Cytat: 커래얟쓰 w Lipiec 02, 2020, 18:18:34
A tak poza tym do denerwują mnie niemiłosiernie odgórnie narzucone zasady interpunkcji polskiej...
- tu zgadzam się w 100% - nie rozumiem jak coś tak osobistego jak stosowanie interpunkcji można sprowadzać do wątpliwych regułek
Najlepszego Dnia - wszyscy ludzie Idei