Narzecze wysokopolskie

Zaczęty przez Feles, Wrzesień 17, 2011, 14:10:35

Poprzedni wątek - Następny wątek

Noqa

At him he yelled and yelped, tackling with taunting and dauntings; he tied and tacked him tightly and tautly, and killed him and quelled him and quenched him.
  •  

Towarzysz Mauzer

Skrzydła miłości, mocy, o wielki, Twardy Jerze,
Rozpostrzyj ponad nami, ogrzej i przyjmij nas. -Mrkalj, Palinodia o twardym jerze
***
VIVAT CAROLVS GVSTAVVS REX POLONIÆ
  •  

Wedyowisz

Tylko że to na polskim obszarze językowym oznacza raczej sieć. Wg Brü w stpol. płachta bywała używana w tym znaczeniu (jak w czeskim i słowackim), ale nie wiem, czy to by nie był zbytni redukcjonizm leksykalny. Patrząc na inne słow., jest jeszcze ruskie ~wietrzydło, no i bułgarskie ~płótno.
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Towarzysz Mauzer

Prawda, a szkoda, bo na sieć mamy nawet jeszcze jeden rodzimy jednoznacznik, mianowicie - kaszubską mrzeżę. Zerknę aż do Lorentza czy niekajsi, może i żagiel-jadro jest do ocalenia?
Skrzydła miłości, mocy, o wielki, Twardy Jerze,
Rozpostrzyj ponad nami, ogrzej i przyjmij nas. -Mrkalj, Palinodia o twardym jerze
***
VIVAT CAROLVS GVSTAVVS REX POLONIÆ
  •  

Henryk Pruthenia

Hmmm, mam pytanie, jakie to słowa byście nadali takiém niepolskiém wyrazom jak nerwica, obsesja, schizofrenja, kompulska etc.?
Nerwicy ( <3 ) bym nazwał natrętnicą, ze względu na jeden z głównech objawów.

Dynozaur

Języki południowosłowiańskie używają słowa "żywiec" w znaczeniu nerw.

Więc jeśli to bierzemy, to nerwica = żywczyca.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Henryk Pruthenia

Ale czy to nie jest kalkowanie już?
A co z resztą pojęć?

Dynozaur

Bez kalkowania nie ma wysokopolskiego.

No chyba, że ktoś znajdzie lepsze słowo na "nerw". Może ktoś kiedyś coś próbował wprowadzić?
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Towarzysz Mauzer

#428
Choć czasem warto zastanowić się, czy nie możemy wymyślić słowa, które lepiej oddawałoby językowy obraz istoty nazywanego pojęcia. Pojęctwo duszoznawcze w istocie czasami wywodzi się jeszcze z czasów, gdy za wszystkie schorzenia winiono nadpobudliwość gruczołów - czasów raczej obcych naszemu myśleniu. Z drugiej strony, nawet jeśli podniecamy się odchyleniami duszy od zwykłości, to nie wiem, czy dość mamy wiedzy duszoznawczej, by rzeczy układać po nowemu.

Tak czy owak, odesłany książką z PAN-u - niedostępną niestety - "Początki polskiej terminologii medycznej u Stefana Familiarza" -  do rzeczonego pisarza, a ten podetknął mi słowa i dziś obecne w słownikach, ale jakoś zapomniane:

`oregano` lebiodka
`melisa` miodunka
`malwa` głaz
`por` łuk

Ale jednak na `nerw` za wiele nadziei nié mám. "Ziele ktore z mozgu nie=czystości wyciąga". "Piersi białem głowam aby wielkie nie urosły"! "Na ugaszenie ognia piekielnego na członku męskiem"!

EDIT:
Polska terminologia lekarska do r. 1838. T. 2, Anatomia - jednowyr. nazwy motywowane dixit:

(Czujnik) Czujniki - Newrologia czyli Czuynikomówstwo, którá Nerwy czyli Czuyniki opisuie (PAN 1458, k. 32, sim. ib. 33. 52) - SłMS: Nervus sucha żyła, nerw [...], nie bez upodobania znajdujemy na to u Czerwiakowskiego polski wyraz czujnik [...], Linde brak.
(Struna) II. Strona - odmiękcza strony / neuros zową (MarcUHreb 438, sim. ib. 294); pośila [...] żjły [!] suche strony zową (ib. 322, sim. ib. 80. 124. 217). [...] Linde: Struna, [jako nie używane] Strona, struna muzyczna [...], Suche strony w ciele [...] [Marc jw.].
Skrzydła miłości, mocy, o wielki, Twardy Jerze,
Rozpostrzyj ponad nami, ogrzej i przyjmij nas. -Mrkalj, Palinodia o twardym jerze
***
VIVAT CAROLVS GVSTAVVS REX POLONIÆ
  •  

Todsmer

Cytat: Towarzysz Mauzer w Styczeń 29, 2013, 13:06:22
(Czujnik) Czujniki
Szkoda tylko, że czujnik = sensor. Może czujec (czuciec?)?
  •  

Wedyowisz

#430
Też jestem zdania, że terminologię wywodzącą się z całkowicie zdezaktualizowanych mniemań przydałoby się jakoś prostować, jakkolwiek wymaga to pewnej wiedzy (z drugiej strony, najwyżej jeden bezsens zastąpi drugi :p).

Niezbyt fortunne jest to, jako że neurony nie są jeno czuciowe, ale także efektorowe. Lepiej byłoby nazwać jakoś od sygnału (jak jest po WP sygnał?), względnie coś na kształt przekazidło. Ta sucha żyła ciekawa, ale trochę przydługie to, nawet jakby ściągnąć do jakiego suchożyłu. Struna za to wygląda obiecująco, może się mylić ze strunami głosowym czy grzbietową, ale te przeważnie występują z przydawką. I tak nijak ma się to do plejosemiczności receptora.

Rozważyłbym zmianę rodzaju (strun) albo jaki sufiks (strunica, strunik).

CytatFamiliarza

Falimirza chyba.

Cytat`oregano` lebiodka
`melisa` miodunka
`malwa` głaz
`por` łuk

Takich alternatywnych nazwań roślin jest od groma, spora część to raczej wytwory puryzmu, który się nie przyjęły — jedynie wersja zapożyczona się ludziom z czymkolwiek kojarzyła.

Co do nerwic, zajrzałem do Farmakologijej Mutschlera, definiuje je tak: ,,przez (kwestionowane) pojęcie nerwic rozumiane są choroby z objawami dotyczącymi psychiki, a także często czynnościowymi objawami somatycznymi — bez dającego się wykryć somatycznego podłoża, które powstają na skutek zaburzeń w rozwiązywaniu konfliktów (wewnętrznych) lub błędnie sterowanych, nieadekwatnych procesów uczenia się." Jakkolwiek wydaje się to dość mgliste, wymienione są dalej: zaburzenia typu fobii, zespół lęku uogólnionego, zaburzenia typu paniki, zaburzenia typu natręctw, neurastenia (spadek wydolności organizmu z wegetatywnymi i psychicznymi zaburzeniami powstałymi wskutek długotrwałego nadmiernego przeciążenia), zaburzenia konwersyjne (reakcje histeryczne), zaburzenia hipochondryczne, jadłowstręt psychiczny i bulimia. Cokolwiek by tu zaproponować, żadnego specyficznego związku z nerwami tu nie widać. Z drugiej strony ciężko mi wymyślić coś na tyle ogólnego, by obejmowało i natręctwa, i fobie. Może jaka przyca (prze od czegoś lub do czegoś) albo wąwarch (niby wewnętrzne niepokoje, choć to bardziej do zab. lękowych pasuje).
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Henryk Pruthenia

A nie lepiéj byłoby to wszystko ponazywać oddzielnie? To jest, nerwica natręctw - natrętnica, anorexja - jadłowstręt, i tak daléj. Hmm, chociaż, nie wiém. Z drugiéj strony jakaś nazwa zbiorcza by się przydała, bowiém sam ze swojego doświadczenia wiém, że nerwica netręctw to taka nerwica, że obsesja i kompulsje są najbardziéj widoczne, a reszta objawów ma mniéjsze natężenié, etc.
Ale ZOK oraz bulimja czy anorexja mają różne podłoża, tegom pewién, ZOK-owiec nie ma jakiechś "głosów we łbie" (osoby chorujące na anorexję często mają takowe, mówiące im, by nie jedli), a w ZOK-u posiadacz jest jak najbardziéj świadom różnicy w zachowaniu swojém a innech.
Zresztą, nie chcę się jakoś rozpisywać, nie jestem jakiémś znawcą.

Wedyowisz

Nie wiem, czy jako ogólne pojęcie to ma sens, podobno takie American Psychiatric Association się wycofało z używania neurosis i teraz to są u nich anxiety disorders. Zwysokopolszczenie tych poszczególnych typów nie zaszkodzi Dziełu tak czy owak.
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

spitygniew

Nie zapominajcie, że jest coś takiego jak słownik medyczny Jana Stanka z 1472 roku, zawierający sporo dawnych rodzimych określeń które wyszły już z użycia; niestety, nie udało mi się znaleźć go w otchłaniach internetów, a na chwilę obecną przypominam sobie tylko pokrętki, czyli nerki. Może ktoś dojść do reszty?
P.S. To prawda.
  •  

Silmethúlë

Nie tyle nawet do wysokopolskiego, co do polskiego w ogóle:

penmanshippióropiśmiennictwo

:P
  •