słowiańskie

Zaczęty przez varpho :Ɔ(X)И4M:, Wrzesień 05, 2011, 01:00:04

Poprzedni wątek - Następny wątek

Dynozaur

Cytat: tqr w Grudzień 15, 2013, 00:15:31Zwłaszcza że etymologia od *kabnio jest jak najbardziej możliwa.

Jest możliwa, bo ktoś z tytułem profesora uznał, że jest.

Powiedz mi, co jest bardziej podobne do konia - "komoń" czy "kobyła"? Bo w tym pierwszym zgadza się i nagłos, i końcówka, i typ odmiany. A w tym drugim tylko nagłos - a przecież słów zaczynających się od "ko-" jest od zatrzęsienia. A więc jeśli już coś z czymś łączyć, to konia z komoniem. Teorja, że koń i kobyła są z tej samej parafji, a "komoń" to już coś zupełnie innego jest śmieszna i przeczy logice.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Wedyowisz

#571
Cytat: tqr w Grudzień 15, 2013, 00:15:31

Co do komonia, chyba polski komunik też tutaj pasuje?

Por. dawne czeskie komonník i staropolskie oboczne komo(n)nik, strus. комонникъ; z *komonьnikъ ,,jeździec konny". Postać komunik kwalifikuje się też doskonale do tego wątku, skuli skojarzeń z łac. communico.

Cytatwhich may be cognate with Lat. caballus 'working-horse'.

Rodzimość caballus w łacinie nie jest taka pewna. Czy słowo to nie pojawia się w źródłach sporo później niż equus? (Swoją drogą, również w antycznej grece pojawiało się kaballēs, ale później zanikło.)

Gołąb próbował tłumaczyć komonia i konia jako elementy kentumowe wywodzące się z PIE *ḱom- ,,bezrogi". Por. litewskie dial. šmulas ,,bezrogi", ros. комолый ts. Że tego typu określenia są możliwe, wskazuje MZ polski wyraz nierogacizna.




Ogórek uznaje się za grecyzm, jednak wyrazu tego wyraźnie unikają południowosłowiańskie*. How come?

*przynajmniej standarty, bo w gwarach słoweńskich i kajkawskich jakoby jest.
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Todsmer

Cytat: Gubiert w Grudzień 15, 2013, 14:47:48
Rodzimość caballus w łacinie nie jest taka pewna. Czy słowo to nie pojawia się w źródłach sporo później niż equus? (Swoją drogą, również w antycznej grece pojawiało się kaballēs, ale później zanikło.)

Nie pamiętam gdzie, ale czytałem hipotezę jakoby caballus miałoby być celtyzmem.
  •  

Widsið

#573
Nt. caballusa Lubotsky pisze co następuje:
Cytat
caballus 'horse, esp. workhorse' [m. o] (Lucil.+)
IE cognates: Gr. PN Καβαλλας; (4th cent.), Καβαλλης 'nag' (Plut., Hsch.),
Καβαλλ(ε)ιον [n.] 'workhorse' (inscr. Callatis 3rd c. BC, Hsch.).
The age of the Greek words shows that they are independent of caballus. Beekes
interprets the word as an Asian loanword, and compares Turkish kaval adjunct of at
'horse', MoP kaval 'second class horse of mixed blood'. Although the ultimate source
remains unclear, Lat. caballus must also be regarded as a loanword.

Delamarre w swoim Dictionnaire de la langue gauloise wskazuje natomiast na kilka kognatów celtyckich (oprócz oczywistego galijskiego caballos dodatkowo wal. ceffyl, strirl. capall) i sugeruje, że obecność słowa i w językach celtyckich, i w italskich, i w grece wynika z obecności języka substratowego.

No i co to -nio- miało by w *kabnio- oznaczać? Czy to część rdzenia?
  •  

Towarzysz Mauzer

CytatPowiedz mi, co jest bardziej podobne do konia - "komoń" czy "kobyła"? Bo w tym pierwszym zgadza się i nagłos, i końcówka, i typ odmiany. A w tym drugim tylko nagłos - a przecież słów zaczynających się od "ko-" jest od zatrzęsienia.
Tyle że ściągnięcie -omo- byłoby procesem dziwacznym, ciemnym, podczas gdy przyrostkowanie i upodobnienie samogłosek to chleb powszedni źródłosłowia.
Skrzydła miłości, mocy, o wielki, Twardy Jerze,
Rozpostrzyj ponad nami, ogrzej i przyjmij nas. -Mrkalj, Palinodia o twardym jerze
***
VIVAT CAROLVS GVSTAVVS REX POLONIÆ
  •  

Wedyowisz

#575
Wg Sławskiego:

,,Suf. -on'ь (...) Z niemotywowanych należy tu np. komon'ь 'koń' (płn.) : stpr. camnet 'ts.'. Nie można wykluczyć tu śladu pierwotnego tematu na -en-. (...) W zach.słow. (...) jest produktywny w ekspresywnych określeniach przede wszystkim ludzi (niekiedy także zwierząt, a nawet rzeczy), często z odcieniem pejoratywno-augmentatywnym. (...) Formacje te odgrywają także dużą rolę w nazwach osobowych. (...) Najczęstsze są derywaty denominalne, przede wszystkim od przymiotników niemotywowanych. Większy zasięg wykazują np. bělon'ь : bělon'ьa 'człowiek czy zwierze wyróżniające się bielą' (...) Nierzadkie są też ekspresywne nomina agentis, np. žьron'ь : žьron'ьa 'żarłok'..." 

CytatTyle że ściągnięcie -omo- byłoby procesem dziwacznym, ciemnym, podczas gdy przyrostkowanie i upodobnienie samogłosek to chleb powszedni źródłosłowia.

-mon- : n jest raczej z ablautu i utraty spółgłoski w wygłosie sylabowym (jak nieraz przed n w czasownikach na -nąć). Może komonь jest z przerobionego mianownika, który przeszedł do deklinacji tematycznej, a konь z tematu przypadków zależnych. Por. typ łachman, liczman (wg Sławskiego powstały przez nawarstwienie -o- na tematy spółgłoskowe).

стань — обернися, глянь — задивися
  •  

spitygniew

Według Moszyńskiego koń ma pochodzić od jakiegoś rdzenia oznaczającego ciachanie i pierwotnie oznaczać miał wałacha (czego śladem ma być znaczenie "rumaka" w jakichś starych językach słowiańskich, jako że rzezańców używano najczęściej w celach bojowych, bo są bardziej spolegliwe). Niestety, szczegółów nie pamiętam, Pierwotny zasiąg języka prasłowiańskiego jako jedna z tych niskonakładowych (1000 egz.) pozycji w których można było propagować teorię allochtoniczną jest już tak unikatowy, że poza czytelnią ciężko o niego. Muszę to kiedyś obfocić i piracko aplołdować.
P.S. To prawda.
  •  

Vilène

Ja gdzieś słyszałam hipotezę, że ten komoń to też od jakiegoś *kab-cośtam, tyle że z b zasymilowanym do n. Nie wiem aczkolwiek, na ile to jest wiarygodne, ani jak przebiegały tego dokładne mechanizmy.
  •  

Ghoster

#578
[...........]
  •  

Mścisław Bożydar

Hvernig á að þjálfa Dragon þín?
  •  

Wedyowisz

#580
No i z owym kab- jest taki problem, że tak jak Derksen zaznaczył musiałoby być w słowiańskich skądsiś zapożyczone, bo:

1) nie przejawia prawa Wintera w słowiańskich
2) z tego co się orientuję, rdzeń o postaci kabʱ- jest zabroniony przez PIE fonotaktykę.

Cytat: spitygniew w Grudzień 15, 2013, 16:48:32
Według Moszyńskiego koń ma pochodzić od jakiegoś rdzenia oznaczającego ciachanie i pierwotnie oznaczać miał wałacha (czego śladem ma być znaczenie "rumaka" w jakichś starych językach słowiańskich, jako że rzezańców używano najczęściej w celach bojowych, bo są bardziej spolegliwe). Niestety, szczegółów nie pamiętam, Pierwotny zasiąg języka prasłowiańskiego jako jedna z tych niskonakładowych (1000 egz.) pozycji w których można było propagować teorię allochtoniczną jest już tak unikatowy, że poza czytelnią ciężko o niego. Muszę to kiedyś obfocić i piracko aplołdować.

Czasem mam wrażenie, że połowa wyrazów IE pochodzi od jakiegoś rdzenia oznaczającego cięcie/chlastanie/patroszenie/okaleczanie... :p

Cytat: Ghoster w Grudzień 15, 2013, 17:28:46
*kab-nio > komoń > koń
*kab-nio > kobyła
Pogodziłem wszystkich.

Wracaj do ʕarabskiego.
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Wercyngetoryks

W słowackim są 4 określenia na polskie z: są to s, so, z i zo. Którego kiedy się używa?
ChWDChRL
  •  

Ghoster

#582
[...........]
  •  

Wedyowisz

Cytat: Spodnie w Grudzień 25, 2013, 21:30:16
W słowackim są 4 określenia na polskie z: są to s, so, z i zo. Którego kiedy się używa?

S(o) odpowiada polskiemu z(e) z narzędnikiem, z(o) odpowiada polskiemu z(e) z dopełniaczem. Postacie z nieutraconym jerem są używane przed szczelinówkami s, š, z, ž (np. so sestrou, zo života) oraz w połączeniu z zaimkiem 1poj (so mnou, zo mňa).

Teraz najlepsze: so i zo są wymawiane identycznie: [zo]. Wyjątkiem jest wyrażenie so mnou [so mnou̯].
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Dynozaur

Zastanawia mię fakt, iż dawni autorzy potrafili używać tego w(e), z(e), od(e) it.p. w miarę poprawnie, mimo iż jery wyginęły wiele wieków nazad - np. "we dwunastu księgach wierszem", dzisiaj większość ludzi powiedziałaby "w dwunastu", co nawet źle brzmi.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •