Czyli mapę zostawić tylko wymazać, a języki i kraje przenieść gdzieś indziej?
Nom, to miałem na myśli.
(chyba xp)
I dlaczego nierealistyczna?
Lepiej, żeby nie była.
Raczej realistyka byłaby wymagana, tak myślę.

Różowe koty i magmy z czekolady nie wchodzą w grę.
Aprioryczność nie musi nie iść w parze z realizmem.
Ogółem to przyłączę się raczej tylko i wyłącznie, jeśli to będzie miało konstrukcję apriorycznej gry (jak miało być w założeniach, a nic z tego nie wyszło).
Nic nie wyszło najpierw dlatego, że Pan Jot (sam nie wiem czy to w końcu było multi czy nie) się wtrącił.
A potem mnie nie było przez dłuższy czas i wygasło. :p A chciałem w zasadzie kontynuować.