Nie wiedziałem, gdzie wsadzić ten temat, ale myślę, że ten dział jest odpowiedni.
Temat może być dosyć zabawny.
Chciałem pogadać o gestykulacji w czasie rozmowy w aspektach wszelakich, nawet może być o niebezpieczeństwach przypadkowego uderzenia kogoś ręką podczas rozmowy.
Bardzo często gestykulujecie czy raczej chowacie ręce za sobą? Nie wiem, czy gestykulacja różni się u osób z przyczyn etnicznych czy czysto psychicznych/tajemniczych, ale wiem, że ja bardzo często macham gałęziami(cześć, Tob).
Mówiąc o poszczególnych gestach, najczęściej skierowuję gwałtownie ramiona na lewo/prawo, gdy mówię, np.
"najpierw powiedział mi, że nie mam doświadczenia na ten temat, a z drugiej strony mnie chwalił (...)" :P
Albo drugim palcem krążę palca wskazującego wokół drugiego, gdy, nie wiem, nad czymś się zastanawiam lub szukam argumentu, który mógłby wybrać ktoś inny.
Ja staram się tego unikać, a jak to już robię, to bardzo "nieśmiało". Nadmierna gestykulacja u ludzi, irytującą się mi zdawa.
Ja nie mam pojęcia jak gestykuluję, po prostu robię to nieświadomie. Wiem, że gestykuluję, ale nic poza tym.
Cytat: CookieMonster93 w Marzec 13, 2013, 14:46:05
Ja staram się tego unikać, a jak to już robię, to bardzo "nieśmiało". Nadmierna gestykulacja u ludzi, irytującą się mi zdawa.
Rozumiem. Ja jednak to robię to właśnie podświadomie. Nie staram się unikać tego, bo to naturalne. :P
Na maturze ustnej podobno za to tępią.
Ja nie unikam i gestykuluje raczej żywo.
Trochę jest w tym pokazywania (przedmiotów, części ciała, "dół", "góra", itd.), a poza tym raczej większość czasu gestykulacja odwzorowuje składnię. Z tego co się zorientowałem, mam to po rodzicach.
Dilejtyt.
Gestykuluję oczami i rękami. Unikam szybkie ruchy rąk, bo mam z tego złe doświadczenie. Czytałam niedawno taką książkę - Niewerbalna komunikacja Słowiań. Mogę rzucać tutaj jakiś fragment ?
Pingino - dobry awatar. To słońce między dwoma pustkami?
Cytat: Pingǐno w Marzec 13, 2013, 17:50:49
Cytat: CookieMonster93 w Marzec 13, 2013, 14:46:05
Ja staram się tego unikać, a jak to już robię, to bardzo "nieśmiało". Nadmierna gestykulacja u ludzi, irytującą się mi zdawa.
Rozumiem. Ja jednak to robię to właśnie podświadomie. Nie staram się unikać tego, bo to naturalne. :P
Na maturze ustnej podobno za to tępią.
Właśnie gestykulacja jest jak wspomniałeś najbardziej naturalna, nie słyszałem, żeby za to tępili. Wiadomo, nie możesz wsadzać łap do oczu egzaminatorom. Jak mówisz coś o piramidzie wartości, możesz rękami pokazywać warstwy piramidy, ale jeśli pokazujesz podróż wokół świata, nie rysuj jej w powietrzu :P
@up: Moja nauczycielka od polskiego tak mi mówiła, ale nauczyciel też człowiek; się mylić może.
Wstawiła również uczennicy banię za to, że, nie umiejąc powiedzieć "obłąkana" słowami, pokazała wirującym ruchem ręką nad głową. xd
CytatGestykuluję oczami i rękami. Unikam szybkie ruchy rąk, bo mam z tego złe doświadczenie. Czytałam niedawno taką książkę - Niewerbalna komunikacja Słowiań. Mogę rzucać tutaj jakiś fragment ?
Jak najbardziej, jestem ciekaw.
*derp*
CytatPingino - dobry awatar. To słońce między dwoma pustkami?
To flaga Republiki Wszechświatańskiej! Jedynego słusznego, najcudowniejszego imperium, jakie istnieje.
Spoiler
Wszechświeckiej, kurwa!
Spoiler
Ew. wszechświatowej, żeby uniknąć wojny z Imperium Wszechklerykalnym
Spoiler
"świecki" brzmi dla mnie świecko
CytatEw. wszechświatowej, żeby uniknąć wojny z Imperium Wszechklerykalnym
No dobra, niech bedzie.
Ale to moja republika. :(
A żebym nie offtopował:
Gesty, machanie rękami i takie tam.
Ja zauważyłem, że gestykuluję dość często i żywo. Oczami raczej nie, bo mam oczopląs, przez co oczy mi się trochę ruszają (ale obecnie już nieźle nad tym panuję - lata wprawy ^-^!). Jeśli te dwie cechy połączymy to zapewne znacie efekty:
(http://makoweczki.pl/wp-content/uploads/2013/04/rozbita-szklanka.jpg)
Możliwe, że ma to coś wspólnego z tym, że kilka razy w życiu słyszałem, że mam zdolności przywódcze. Heil!
Robię półkola obiema rękoma, kiedy opisuję cechy jakiegoś przedmiotu.
Ponadto podczas rozmowy (i nie tylko) ruszam palcami, dłońmi i całymi rękoma, bo mam nerwicę natręctw.
Akurat półkola są spoko, najgorzej są odbierane gesty cięte. Niektórzy uczą się gestykulować w odpowiednim obszarze ciała (przed sobą) i właśnie zaokrąglania gestów-np. do przemówień publicznych. Pisałem kiedyś artykuły na ten temat - komunikacja niewerbalna występowała u ludzi jeszcze przed werbalną, która jest wtórna względem mowy ciała więc to naturalne, że wszyscy to robimy. Jeszcze bardziej mimowolne są ekspresje mimiczne :)