Jak w temacie - interesują mnie słowa, które przez wieki/tysiąclenia pozostały niezmienione. Zwłaszcza takie sięgające PIE czy wszystkich pra-.
Zacznijmy zatem od jednego z najszlachetniejszych: jebać.
Nie lepiej od najbardziej podstawowych, jak "jest"? :)
Cytat: Widsið w Listopad 30, 2013, 22:38:42
Nie lepiej od najbardziej podstawowych
Akurat w Polsce, ,,jebać" jest słowem jak najbardziej podstawowym.
Cytat: Noqa w Listopad 30, 2013, 22:23:55
Jak w temacie - interesują mnie słowa, które przez wieki/tysiąclenia pozostały niezmienione. Zwłaszcza takie sięgające PIE czy wszystkich pra-.
Zacznijmy zatem od jednego z najszlachetniejszych: jebać.
Tak, jak fińskie "kuningas" dla pgm. *kuningaz?
Tak.
Widsið, no wiadomo, podobnie się to ma z "mi", "dwa", ale chodzi mi raczej o te ciekawsze, które zachowały się nie tylko z powodu podstawowości i prostoty (tzn. tego, że składają się np. z dwóch głosek i ciężko je zniekształcić).
Dwa to akurat nie skamieniałość moim zdaniem, tylko historia zatoczyła koło :)
Woda i pytka - niezmienne od pokoleń. (http://en.wikipedia.org/wiki/Proto-World_language#Vocabulary)
Cytat: spitygniew w Grudzień 01, 2013, 19:12:23
Woda i pytka - niezmienne od pokoleń. (http://en.wikipedia.org/wiki/Proto-World_language#Vocabulary)
Wniosek? Dwie najważniejsze rzeczy w patriarchalnym świecie.
Hmm, czy węg. szerda "środa" może być taką skamieliną z czasów przed-metatetycznych?
niem. Kaiser
Cytat: Feles w Grudzień 01, 2013, 19:31:08
Hmm, czy węg. szerda "środa" może być taką skamieliną z czasów przed-metatetycznych?
To raczej próba ominięcia zbitki w nagłosie. Tak samo jak
szarka 'sroka'.
Cytat: Feles w Grudzień 01, 2013, 19:31:08
Hmm, czy węg. szerda "środa" może być taką skamieliną z czasów przed-metatetycznych?
Ale jest nią np. nazwa miejscowa Stargard (Szczeciński). I pewnie sporo zapożyczeń.
Na terenie Grecji poświadczonych jest wiele słowiańskich toponimów zastygłych w formie bez przestawki, np. Βερζοβᾶ z *berzova.
Co do Pomorza i Połabia, ciekawe, że najwyraźniej w dialektach tych obszarów oparła się metatezie grupa *or, podczas gdy inne rymy sylabowe zamknięte sonorantem okazały się o wiele podatniejsze i w drzewiańskim jak i generalnie w toponimii tych obszarów widzimy je przestawione (ciekawy wyjątek to przedrostek *per- w drzewiańskim, który dał pir-; por. jednak breza ,,brzoza").
W albańskim występują ciekawe dawne zapożyczenia słowiańskie sprzed przestawki, np. arqitë (por. pol. rokita), çerdhe (por. pol. trzoda i wsch.-sł. čereda), daltë (por. pol. dłuto / właśc. dłóto). Dziwne jest to, że w niektórych pożyczkach albański nieregularnie odzwierciedla TorTy jako TaraT oraz (T)orTy jako (T)roT*. Może ongiś na południu występowała większa rozmaitość dialektów słowiańskich, która następnie się zatarła — w końcu początki Słowiańszczyzny południowej to burzliwy okres, w którym dochodziło do dalekich migracji.
*por. oboczne formy робъ i рабъ w SCSie.