W czeskim i węgierskim -asz wynika po prostu z przyjęcia formy łacińskiej w mianowniku, najpewniej przez pośrednictwo niemieckiego, a w tamtej epoce niemieckie /s/ było zapożyczane do słowiańskich (i jak widać do węgierskiego) właśnie jako sz/ż (stąd żart, kunszt czy żagiel). Postać polska i ruska najwidoczniej pochodzi od postaci z przypadków zależnych, gdzie końcowe -s wypada. O ile w polskim równie dobrze mógłby być Mikołasz (co funguje nadal choćby jako nazwisko), o tyle w ruskich imionach prawie nigdy końcowego -s nie zapożyczano (przynajmniej nie bezpośrednio z greki), dlatego mamy też ros. Ѳома, Матѳѣй, Лука, Іеремія i t.d.. Z tego powodu cerkiewna forma tego imienia brzmi, jak i byśmy się spodziewali, Никола (i podobnie zresztą u Serbów). Końcowe -й pewnie wstawiono na wzór innych imion, aby otrzymało ono męzką deklinację.
Swojem drognem: wiadomość nr 777