Myślę, że możesz nie być daleko od prawdy. Zdaje mi się, że na oznacza coś niesamodzielnego, a w państwo niepodległe. Przynajmniej w teorii i w sąsiedztwie Polski. Wydaje mi się, że można to też rozciągnąć na miasta - np ja mówię w jeśli chodzi mi o miasto, i na - jeśli chodzi mi o dzielnicę.
Na pewno nie chodzi o kraje wchodzące w skład Polski - bo na Słowacji, bo na Morawach, bo na Węgrzech, na Wołoszczyźnie itd.