Język orków

Zaczęty przez Aureliusz Chmielewski, Luty 04, 2012, 17:51:20

Poprzedni wątek - Następny wątek

Mścisław Bożydar

Jasny Sfinks jest postacią tak ciekawą, że jej głębi nie jestem w stanie zawrzeć w żadnych słowach. Tym bardziej że ta głębia jest prosta, mało oryginalna etcetcetc.

Taa... Jav był strasznie suchy.
Hvernig á að þjálfa Dragon þín?
  •  

Feles

Cytat: Mcisław Ruthenia w Luty 06, 2012, 22:00:11
Jasny Sfinks jest postacią tak ciekawą, że jej głębi nie jestem w stanie zawrzeć w żadnych słowach. Tym bardziej że ta głębia jest prosta, mało oryginalna etcetcetc.
Nie głębia.
Dno.
Użytkownik, który mógłby uchodzić za trollowe multikonto, gdyby nie aktywny profil na Fb.
anarchokomunizm jedyną drogą do zbawienia ludzkości
  •  

Aureliusz Chmielewski

Aha. To dziękuję za tak szlachetne porównanie  ;-D
The n-word
  •  

Alfrún Trollsdóttir

Co do orkowego: mam jedno pytanie - co rozumiesz przez zmiękczanie dźwięków? Mam wrażenie, że nie jest zbieżne z tym, co wbito mi na kursach językoznawstwa i fonetykach. Ale to może moja paranoja. Podoba mi się, że nie boisz się wymyślać własnej terminologii. Zbigniew Kempf w Próbie teorii przypadków wyżywał się nad tym, jak łacińskie gramatyki psuły językoznawstwo. Sęk w tym, żeby stosować ją konsekwentnie i z dużą dozą miłości.

Co do sfinksa - jeden z niewielu ludzi ze starego forum, z którymi skontaktowałam się prywatnie. I razem z Hawkmanem zrazili mnie do siebie w 3 dni. (Wiem, wolno - ale przy brako stałego internetu wszystko się wydłuża). Zachęcił mnie do kolaboracji, która po prostu bolała... Zaczęłam wtedy ryć się jak głupia językoznawstwa, marzył mi się projekt z całą rodziną językową (Ile to pracy...), a tu ci wyskakuje taki człowiek, który nadał słowu n00b w mojej przedchrześcijańskiej/przedcywilizacyjnej zakutej głowie nowe znaczenie.

Podoba mi się to, co robisz. I że nie uważasz się za świętą krowę, tylko za kogoś, kto bardzo lubi to co robi, mimo że może mieć braki (Więc w porównaniu z Jasnym wypadasz śpiewająco). Tak trzymaj, czekam na kolejne kawałki.
Kiedy ktoś pyta cię o religię i poglądy polityczne - udaj że nie mówisz w jego języku. Nigdy nie wiesz, kiedy zacznie się pogrom ruchu miłośników truskawek.

<a href="http://trollsdottir.wordpress.com">Trolls love coldness</a>
  •  

Vilène

Cytat: Alfrún Trollsdóttir w Luty 09, 2012, 16:36:48
Co do sfinksa - jeden z niewielu ludzi ze starego forum, z którymi skontaktowałam się prywatnie. I razem z Hawkmanem zrazili mnie do siebie w 3 dni.
Sig'd. (mam nadzieję, że nie przekręciłem Twojego nazwiska...)
  •  

Alfrún Trollsdóttir

Tak, nie przekręciłeś. I żeby skończyć offtopic - nie po to mam alias internetowy, który jest imieniem i nazwiskiem [Alfrún córka Trollsa], żeby się podpisywać rodowym.
Kiedy ktoś pyta cię o religię i poglądy polityczne - udaj że nie mówisz w jego języku. Nigdy nie wiesz, kiedy zacznie się pogrom ruchu miłośników truskawek.

<a href="http://trollsdottir.wordpress.com">Trolls love coldness</a>
  •  

Aureliusz Chmielewski

Cytat: Alfrún Trollsdóttir w Luty 09, 2012, 16:36:48
1. Co do orkowego: mam jedno pytanie - co rozumiesz przez zmiękczanie dźwięków? (...)
2. Sęk w tym, żeby stosować ją konsekwentnie i z dużą dozą miłości.
Zmiękczanie dźwięków to nie do końca dobre ujęcie. W tym "zmiękczaniu" chodzi o to, że wyciszamy daną literkę i słychać ją tylko w tle. np. Lot'har wymawiamy lotar, ale słychać leciutkie h w tle.

A w język wkładam dużo starań, aby nie był tylko złączeniem kilku języków i wykorzystaniem ich gramatyki. Staram się też zrobić własny świat i ideologię do języka ( jest kilka światów więc i języków ), więc mam dużo roboty. Jak to skończę będę bardzo zadowolony. Nie śpieszę się nigdzie. Zazwyczaj podczas nudnej lekcji sobie coś pobazgram  ;-D

Cytat: Alfrún Trollsdóttir w Luty 09, 2012, 16:36:48
Co do sfinksa - jeden z niewielu ludzi ze starego forum, z którymi skontaktowałam się prywatnie. I razem z Hawkmanem zrazili mnie do siebie w 3 dni. (Wiem, wolno - ale przy brako stałego internetu wszystko się wydłuża). Zachęcił mnie do kolaboracji, która po prostu bolała... Zaczęłam wtedy ryć się jak głupia językoznawstwa, marzył mi się projekt z całą rodziną językową (Ile to pracy...), a tu ci wyskakuje taki człowiek, który nadał słowu n00b w mojej przedchrześcijańskiej/przedcywilizacyjnej zakutej głowie nowe znaczenie.
Mother of god  :-o
Cytat: Alfrún Trollsdóttir w Luty 09, 2012, 16:36:48
Podoba mi się to, co robisz. I że nie uważasz się za świętą krowę, tylko za kogoś, kto bardzo lubi to co robi, mimo że może mieć braki (Więc w porównaniu z Jasnym wypadasz śpiewająco). Tak trzymaj, czekam na kolejne kawałki.
Dzięki za miłe słowo. Nie uważam się za świętą krowę, ponieważ moja wiedza lingwistyczna jest tak mała, że [Y U don't want] :-D. Bardzo lubię to robić. Wymyślanie cała ideologia języka, gramatyka, alfabet, w ogóle droga wolna w tym fachu umożliwia stworzenie czegoś cudownego. Jest to świetne, chyba dlatego zacząłem tworzyć swój własny język :D

@topic:
Niestety dopiero w ferie coś dodam, teraz mam jakieś sprawdziany, kartkówki itd. to nie mam zbytnio czasu. ( Chodzi o tą tabelkę z pismem )
The n-word
  •  

Alfrún Trollsdóttir

#22
Jeżeli nie umrę na nawał pracy z norweskiego, to możesz liczyć na listę głupich pytań.

Mam wrażenie, że to, o co ci chodzi gdy piszesz o zmiękczeniu to asymilacja przez  zanik dźwięku. Coś jak np. w RP - "r" na końcu sylaby znika we  "właściwej" wymowie tego standardu. Zamiast tego samogłoska będąca ośrodkiem sylaby wydłuża się, jeżeli jest akcentowana.

[RP - oczywiście received pronuntiation - jestem ofiarą swoich studiów]
Kiedy ktoś pyta cię o religię i poglądy polityczne - udaj że nie mówisz w jego języku. Nigdy nie wiesz, kiedy zacznie się pogrom ruchu miłośników truskawek.

<a href="http://trollsdottir.wordpress.com">Trolls love coldness</a>
  •  

Feles

Wygląda coś jakby lenicja.

Czy ta zmiana występuje z określonymi z góry głoskami, czy też może osłabić dowolną?
anarchokomunizm jedyną drogą do zbawienia ludzkości
  •  

Aureliusz Chmielewski

Cytat: Alfrún Trollsdóttir w Luty 09, 2012, 19:12:17
Mam wrażenie, że to, o co ci chodzi gdy piszesz o zmiękczeniu to asymilacji przez  zanik dźwięku. Coś jak np. w RP - "r" na końcu sylaby znika we  "właściwej" wymowie tego standardu. Zamiast tego samogłoska będąca ośrodkiem sylaby wydłuża się, jeżeli jest akcentowana.

Właśnie to miałem na myśli! Jednak samogłoski nie akcentuje, a wręcz gdy staramy się wymówić ją normalnie trochę ją skracamy. Wymawia się dokładnie tak samo (Dlatego w niektórych wypadkach, ciężko wymówić słowa. Ale tym się nie martwie, bo to nawet język ludzi nie jest  ;-D) Jednak nie jest to proces, który jest częsty i większość słów jest "normalnych".
The n-word
  •  

Alfrún Trollsdóttir

Więc coś takiego jest moim skromnym zdaniem najprawdopodobniejsze gdy:
1. Fonotaktyka nie pozwala na istnienie zapisanych przez ciebie zbitek
2. Zapis odzwierciedla dwa słowa w złożeniu bądź dwa morfemy (tak jak w polskim), ale wymowa jest dostosowana do fonotaktyki
3. są to wyrazy stosunkowo młode (bo wymowa ustępuje przy zapisie wizualnemu odpowiednikowi starszych elementów)

Wtedy użytkownik po prostu zapamiętuje, kiedy czyta się inaczej. (A jako że sam nie określasz orków jako inteligentów, to może muszą to zaznaczyć, żeby nie popełnić samobójstwa taką wymową)

Głupie pytanie nr2: dlaczego orki są głupie? To szowinizm. Orki to piękny, koczowniczy lud wojowników (choć bazuję tu na Ostatnim Powierniku Pierścienia Kiryła Yeskowa). A tak na serio - mógłbyś szerzej opisać ich kulturę pod względem intelektualnym?
Kiedy ktoś pyta cię o religię i poglądy polityczne - udaj że nie mówisz w jego języku. Nigdy nie wiesz, kiedy zacznie się pogrom ruchu miłośników truskawek.

<a href="http://trollsdottir.wordpress.com">Trolls love coldness</a>
  •  

Vilène

Cytat: Alfrún Trollsdóttir w Luty 09, 2012, 19:23:03
Głupie pytanie nr2: dlaczego orki są głupie? To szowinizm. Orki to piękny, koczowniczy lud wojowników
Nope. Orki to takie pływające ssaki z rodziny waleni...
  •  

Alfrún Trollsdóttir

Cytat: Ⓐ Vilén w Luty 09, 2012, 19:32:35
Cytat: Alfrún Trollsdóttir w Luty 09, 2012, 19:23:03
Głupie pytanie nr2: dlaczego orki są głupie? To szowinizm. Orki to piękny, koczowniczy lud wojowników
Nope. Orki to takie pływające ssaki z rodziny waleni...

Wtedy temat byłby "język orek". I byłoby dużo obrazków z zapisem terkotu.
Kiedy ktoś pyta cię o religię i poglądy polityczne - udaj że nie mówisz w jego języku. Nigdy nie wiesz, kiedy zacznie się pogrom ruchu miłośników truskawek.

<a href="http://trollsdottir.wordpress.com">Trolls love coldness</a>
  •  

Aureliusz Chmielewski

Well, orkowie nie mają określonego akcentu. Generalnie sam nie potrafię określić (a raczej wytłumaczyć) jak działa ten akcent. Raz mówią szybko raz wolno i nie ma na to reguły. Wymyśliłem iż orkowie mają to po prostu w krwi. Może dam jakąś próbkę jak się czyta jakieś zdania itd. (Ale to jak wspomniałem w ferie)

W moim świecie orki są debilami. Tutaj mógłbym się długodługodługo rozpisywać, lecz napiszę tylko troszkę (o świecie Sethial oczywiście... napiszę potem :) )

Orkowie są naszymi odpowiednikami z epoki neolitu. (Pod względem techniki oczywiście, nie wyglądu ;))Prowadzą koczowniczy tryb życia, lecz coraz więcej orków się osiedla na dłużej. Żyją raczej w szałasach lub domkach zrobionych z kości wielkich zwierząt pokrytymi grubym płótnem (rzadko w podziemiach i jaskiniach). Starają trzymać się w gromadach, więc zazwyczaj osiedla sie kilka rodzin i wychodzi wioska. Jest bardzo dużo wioch, więc trzeba uważać, żeby nie trafić na wroga. Zdobywanie pokarmu: Polując na zwierzęta w okolicy (tych na pustyniach nie mało. Przygotowuję już mapkę orków, może nawet dziś dodam :D), zbieractwo, rybołóstwo, chodowla zwierząt. Używają narzędzi zrobionych z kości, metalu, kamienia, drewna, ścięgn skóry zwierząt, ości ryb.

Jak widzisz orkowie nie są zbyt rozwinięci, w przeciwieństwie do np. elfów czy nieumarłych (sic!) i dlatego napisałem, że są debilami, bo nie mają zbyt ciekawych zajęć. Przydają się zaś na wojnach. Są posłuszni gdy walczą w czyimś imieniu, ale i (to ważne) honorowi.
Wiem, że na razie zarówno w moim języku i świecie nic nie ma rąk i nóg, ale to dlatego, że nie mogę o wszystkim napisać na raz. Książkę mógłbym napisać...

Żebym nie wyszedł na idiotę wspomnę iż jestem troszkę zmęczony więc jeśli czegoś nie zrozumiałaś ze względu na składnię zdania, to proszę... Tylko nie bij : D
The n-word
  •  

Alfrún Trollsdóttir

Biję tylko, jak ktoś prosi. Ładnie.

Ale muszę się z Tobą nie zgodzić, że człowiek z neolitu jest debilem. Ludy pierwotne nie mają wyrafinowanej i cynicznej kultury, ale nie znaczy to, że ich własna nie przedstawia wartości
Samo miano istoty rozumnej zakłada, że potrafią myśleć abstrakcyjnie. Konsekwencją tego jest określona moralność, zwyczaje i gusta estetyczne. Dlatego bronię orków jako rasy. Lubię wiedzieć, co chciałby mi powiedzieć ktoś, kogo język tworzę. Wyobrażam to sobie i  wiem, jaki jest "duch narodu". Ale to takie luźne myśli z Wielkiej Teorii Światotwórstwa Trollsdóttir.
W zgodzie z wyżej wymienioną teorią:
Jeżeli w Twoim świecie jest zima (zależy od klimatu), to jestem pewna, że orkowie spędzają ten czas na czterech literach w domu dłubiąc rękodzieło albo inaczej zbijając bąki. I tak rodzi się kultura ludowa. A jak się dorobią na zbijanie bąków przez większość roku (przynajmniej niektórzy) to stworzą coś "wyrafinowanego".

[I tak zostaje się orkofilem...]
Kiedy ktoś pyta cię o religię i poglądy polityczne - udaj że nie mówisz w jego języku. Nigdy nie wiesz, kiedy zacznie się pogrom ruchu miłośników truskawek.

<a href="http://trollsdottir.wordpress.com">Trolls love coldness</a>
  •