Polskie Forum Językowe

Językotwórstwo (conlanging) i światy => Inspiracje => Wątek zaczęty przez: Ліцьвін w Wrzesień 10, 2017, 21:05:09

Tytuł: Pytania do tworzenia konworldu.
Wiadomość wysłana przez: Ліцьвін w Wrzesień 10, 2017, 21:05:09
Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad stworzeniem świata fantasy. Mam jednak pewne wątpliwości odnośnie których chciałbym się was zapytać.

1. Czy uważacie świat pozbawiony wojen za z góry skazany na bycie nudnym?

Czy konflikty są według was wymagane?
Czy może świat bez wojen też ma szansę być czymś ciekawym?
Jeśli nie to jakie mogą być powody wojen?
Być może owo pytanie jawi się wam jako bezsensowne ale jakoś nie potrafię wyobrazić sobie żadnego powodu do konfliktu.
Zdecydowanie się na zaatakowanie innego kraju chociaż dalej jest ziemia niczyja do zasiedlenia zawsze wydawało mi się czymś abstrakcyjnym.
O ile w historii alternatywnej jeszcze se owe konflikty i powody do wojen wyobrazić potrafię (z racji, że w naszym świecie zawsze były jakieś wojny) to w świecie zupełnie stworzonym od zera jest to dla mnie już dość niemożliwe.

2. Jak według was powinno być z religią?

Czy najlepszą opcją byłby jeden Bóg lub wielu Bogów, którzy stworzyliby świat i wszystkie inteligentne rasy (nawet jeśli 2 rasy z naukowego punktu widzenia wyewoluowały z zupełnie innych organizmów i nic ich nie może łączyć ze sobą?) i ingerowali w losy świata gdy uznają za słuszne lub gdy odpowiedni kapłani o to poproszą?

Czy może sensowniejsze jest stworzenie każdej rasy przez innego Boga lub Bogów?
Tylko czemu w zasadzie różni Bogowie mieliby tworzyć różne rasy?
Są ze sobą w stanie konfliktu?
W takim razie po co by w ogóle tworzyli te rasy?
Jakoś wizja egoistycznych Bogów tworzących rasy tylko po to by rywalizować ze sobą niezbyt do mnie przemawia.
Wiele razy spotkałem się z tym motywem ale nigdy nie zostało to wyjaśnione czemu każdą rasę zrobili inni Bogowie, a nie ten sam/ci sami.

Czy może najlepsze byłoby całkowite zmarginalizowanie religii pod kątem deistycznym w stylu: Bóg lub Bogowie stworzyli świat i życie ale w ogóle w niego nie ingerują i nie interesują się nim.
Wszelkie rytuały, obrzędy, modlitwy, kapłani czy świątynie są więc całkowicie zbędne.
Wierzono by, że po śmierci jest jakieś życie pozagrobowe lub reinkarnacja, miano by kodeks moralny i to w zasadzie tyle.
Wtedy nie miałoby to też znaczenia czy każda rasa ma swojego/swoich Bogów bo i tak nie ma na to dowodu więc mogłoby się okazać, że to ci sami Bogowie u każdej rasy ino nikt tego nie wie.

Wybaczcie za tak dużo tekstu. :v
Tytuł: Odp: Pytania do tworzenia konworldu.
Wiadomość wysłana przez: Henryk Pruthenia w Wrzesień 10, 2017, 21:12:19
Szczerze mówiąc, na każde pytanie (za wyjątkiem tych o wojny - ludzie na pewno by o coś walczyli! Jest tylko pięknych powodów do wojny! :) ) zależy od Ciebie. Jaka by ta odpowiedź by nie była, byłoby spoko.

Nie no, pytaj się. :) Każdy Ci odpowie trochę inaczej, więc będziesz miał w czym wybierać :P :D
Tytuł: Odp: Pytania do tworzenia konworldu.
Wiadomość wysłana przez: Ліцьвін w Wrzesień 10, 2017, 21:13:37
Tylko pytanie brzmi - o co? Ja naprawdę mam zerowe chęci do władzy więc to szczerze jest dla mnie trudny orzech do zgryzienia. :v
Tytuł: Odp: Pytania do tworzenia konworldu.
Wiadomość wysłana przez: Caraig w Wrzesień 10, 2017, 21:35:07
Kto powiedział, że to muszą być wojny pomiędzy państwami? Mogą być też wojny domowe, np. o sukcesję; nie wiem stary władca umiera bezdzietnie i np. kilku książąt czy innych hrabiów bardzo by chciała tę koronę obłapić.
Albo przykładowo jakieś najazdy podczas wędrówek ludów.
A jeśli ma to być świat fantasy, to naprawdę powody wojen mogą być wszelakie, chociażby oklepana walka o losy świata z siłami ciemności, czy coś xD
Tytuł: Odp: Pytania do tworzenia konworldu.
Wiadomość wysłana przez: Kazimierz w Wrzesień 10, 2017, 21:38:01
Przyczyny wojen mogą być bardzo różne: o dostęp do morza, o pozycję w regionie, o władzę. Albo jak w jakimś państwie jakaś mniejszość etniczna/religijna jest dyskryminowana, to państwo, w którym stanowi większość może przyjść z pomocą, a jak wiadomo, gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta, inne państwa wietrzą okazję i przyłączają się do konfliktu. I już masz wielką wojnę na skalę jakiegoś tam regionu.
Tytuł: Odp: Pytania do tworzenia konworldu.
Wiadomość wysłana przez: Ліцьвін w Wrzesień 10, 2017, 21:42:09
No właśnie w świecie bez magii by to przeszło ale jak jest magia to jak dla mnie już jakby jest dzięki niej mniej konfliktów. Dzięki niej można żyć w warunkach w których normalnie się by nie dało, więc już może odpaść problem biedy.
Akurat nie planuję wprowadzania żadnych sił ciemności. xD
Co do religii to jak pisałem konfliktów religijnych także nie planuję. Wydają mi się irracjonalnie w świecie bez ludzi. Albo Bogowie się będą namacalnie objawiać albo postawię na deizm. Chyba patrzę zbyt idealistycznie? xd Rozumiem, że niestety te konflikty są niezbędne i będzie trzeba coś wymyślić? :v Eh no trudno pogłowię się.
Tytuł: Odp: Pytania do tworzenia konworldu.
Wiadomość wysłana przez: Caraig w Wrzesień 10, 2017, 21:43:49
Albo na przykład pewien malarz ni stąd ni zowąd zostaje przywódcą narodu i potem dzieją się różne ciekawe rzeczy.
Tytuł: Odp: Pytania do tworzenia konworldu.
Wiadomość wysłana przez: Henryk Pruthenia w Wrzesień 10, 2017, 21:52:16
No nie, bieda tu nie ma nic do gadania, że tak to ujmę. xD
Poczytaj sobie chociażby o pułapce Tukidydesa, i zobaczysz, że wojna jest często zjawiskiem po prostu zewnętrznym: tak już zbudowany jest świat. :D
Tytuł: Odp: Pytania do tworzenia konworldu.
Wiadomość wysłana przez: Τόλας w Wrzesień 10, 2017, 22:01:10
Przeczytaj sobie mit o Parysie i Helenie, a dowiesz się, że wielkie wojny wybuchają z zupełnie duperelnych powodów, jak choćby z pożądania kobiety o przereklamowanej urodzie.
A co do bogów... Każdy mógłby sobie stworzyć własną rasę, aby go czciła i walczyła z rasami innych bogów w jego imieniu. Gdybym był bogiem sam bym sobie taką stworzył, żeby za mnie załatwiała moje problemy z otaczającym światem. Logiczne.
Tytuł: Odp: Pytania do tworzenia konworldu.
Wiadomość wysłana przez: Ліцьвін w Wrzesień 10, 2017, 22:16:34
Rozumiem czyli muszę zrobić choć kilka ras będących chciwymi egoistami inaczej to będzie bez sensu. No cóż postaram się jakoś wykombinować te konflikty. :v
Tytuł: Odp: Pytania do tworzenia konworldu.
Wiadomość wysłana przez: Henryk Pruthenia w Wrzesień 10, 2017, 22:19:16
Wojny nie muszą być prowadzone z chciwości czy egoizmu. Wręcz przeciwnie! Z miłości i altruizmu! By uratować najbliższych!
Zresztą, wojny kiedyś, a II Wojna Światowa to dwie różne rzeczy. Kiedyś (nie zawsze), było tak, że rolnik ore pole na traktore, a obok się naparzają, czy generałowie wrogich armii gratulowali sobie posunięć, albo bili wręcz brawo!
Tytuł: Odp: Pytania do tworzenia konworldu.
Wiadomość wysłana przez: Ліцьвін w Wrzesień 10, 2017, 22:20:54
Ale jak by uratować najbliższych? o.o Ale skoro trzeba ich uratować to znaczy, że musiał być wcześniej jakiś egoista co to zaczął i im zagroził? Wybacz ale nie rozumiem. xd
Tytuł: Odp: Pytania do tworzenia konworldu.
Wiadomość wysłana przez: Borlach w Wrzesień 10, 2017, 22:21:40
Jak dla mnie to obecność magii samej w sobie może być powodem do pięknej wojny! Czy nawet wojen! Da się ją połączyć z religią chociażby co dałoby na pewno ciekawe kombo.
Chociaż tu wiele zależy od tego jakiego rodzaju magia występować będzie w Twoim świecie? Czy będzie to zjawisko bardzo rzadkie, tak rzadkie że większość ludzi będzie uznawało magię za zwykły mit i przesąd, aż do czasu gdy się z nią zetkną? Czy magia będzie powszechna i uważana za normalny aspekt rzeczywistości, ale nie jakoś inwazyjna, czyli na przykład magia potrafiłaby leczyć, lecz nie wskrzeszać (przynajmniej zazwyczaj), wzmacniać jakieś cechy itp, ale bez przesadyzmu. Czy może będziesz miał jakieś uber high fantasy, gdzie magowie będą w stanie spuścić na ziemie istny armagedon i deszcz meteorytów ni gruchy ni z pietruchy.

Jeśli opcja A to powód może być prosty - magia dawałaby ogromną, niewyobrażalną przewagę nad wrogiem, nie tylko czysto fizyczną (czy tam magiczną) ale nawet psychologiczną. Strach. Wystarczy spojrzeć na takiego Martina chociażby - Imperium Ghiscaru było najpotężniejszym państwem znanego świata a jego legiony były niepokonane, Ghis władało przez stulecia. Aż do czasu gdy pewien pasterski naród na wypizdowie oswoił smoki. Niezwykle rzadki magiczny element. I co zrobili Valyrianie? Użyli magii oraz smoków (które w tamtym świecie są raczej rzadkością) jako broni, takiej której nie miał ich przeciwnik. Takiej która dawała im przewagę. I Ghis spłonęło smoczym ogniem, a Valyria zajęła jego miejsce.
Tak samo potem Targaryenowie użyli wielkiej ilości 3 smoków do podbicia całego kontynentu. A ci co nie spłonęli, czyli większość, po prostu zbyt się bali czegoś tak niezwykłego by stawić mu czoła.
A czemu to zrobili? Bo mogli. Bo zdobyli chwałę, władzę i bogactwa. Bo polepszyli los swych rodzin i swojego ludu. Kosztem innych oczywiście, ale taka kolej rzeczy, to leży w ludzkiej naturze.

Jeśli opcja B to można by to na przykład powiązać z religią. Może ktoś uważa że magia jest złem? Z jakiegoś powodu powinna być usunięta, albo jej użytkownicy to wiedźmy jakoweś i na stos powędrować powinny. Deus vult! A z drugiej strony może być jakaś frakcja która uważa że magia nie jest zła, lecz na przykład ani dobra ani zła, a złe może być jedynie jej wykorzystanie (oby dwa warianty jak u Goodkinda na przykład). Albo nawet frakcja która magię gloryfikuje, uznając że to umiejętności magiczne wartościują człowieka (vide Trevinter Imperium z Dragon Age'a), a ci co tych umiejętności nie przejawiają stanja się obywatelami drugiej kategorii, albo nawet gorzej. I już mamy 3 przeciwstawne grupy ideologiczno-religijne, miedzy którymi bardzo łatwo można wyprowadzić jakiś konflikt.
To nie jest trudne

Jeśli chcesz iść w stronę opcji C to... no cóż, chyba widzieliśmy już zbyt dużo zwykłych śmiertelników potrafiących zasypywać wszystko fireballami, meteorytami i niszczyć całe miasta i kontynenty ot tak. Magia jest fajna ale trzeba znać jakieś granice. Może lepiej nie idźmy tą drogą.

W ogóle jeśli chodzi o system magii to polecam Sandersona, gość świetny i jego twórczość lubię bardzo, a kiedyś robił chyba coś w stylu poradnika jak robić system magiczny w swoich światach. Jak poszukasz to na pewno znajdziesz               
Tytuł: Odp: Pytania do tworzenia konworldu.
Wiadomość wysłana przez: Ліцьвін w Wrzesień 10, 2017, 22:34:37
Póki co mam taki zarys historii, który może jeszcze ulec zmianie:
Era Drzew:
-100000 - Powstaje życie.
-15000 - Powstaje inteligencja.
-10000 - Inteligentna rasa podzieliła się na wiele innych, z czasem coraz bardziej się od siebie różniących.
-5000 - Lejtowie jako pierwsi odkrywają magię. Przodują też cywilizacyjnie i zaczynają tworzyć symbiotyczną relację z drzewami.
-4000 - Powstaje pierwsze miasto drzew - Lejtawa, w którym to żyją Lejtowie.
-2000 - Miasto drzew rozrasta się na większość kontynentu.
-1100 - Odkrycie magii pogody.
-800 - W wyniku wzrastającej populacji Lejtów zaczęto ją wykorzystywać do terraformacji w celu jeszcze większego rozrzeszenia lasu.
-700 - Szczyt cywilizacyjny Lejtów.
-600 - Mimo początkowych sukcesów nadmierne używanie magii pogody doprowadziło do wywołania ogromnej burzy mroźnej. Kontynent ochładza się w zastraszającym tempie.
-500 - Lejtowie starają się zapobiec katastrofie i powstrzymują na ile mogą nadciągający mróz. Mimo to nie udaje się jej całkowicie powstrzymać przez co 1/4 kontynentu skuwa lód, 2/4 zamienia się w tundrę, 1/4 tajgę, a wszystkie drzewa liściaste zaczynają wymierać.
-400 - Miasto drzew umiera od mrozu. Lejtowie wybierają się na tułaczkę w poszukiwaniu nowego lasu. Magia pogody zostaje zakazana.
-1 - Powstaje drugie miasto drzew (II Lejtawa) w największym lesie iglastym jaki pozostał.
Lejtowie izolują się od reszty świata rzadko kiedy ingerując poza swój las.
Era mrozu:
- Na prowadzenie wychodzi rasa "Ludzi lodu", którym od przebywania na mrozie błękitnieje skóra i uzyskują całkowitą odporność na zimno. To oni teraz staną się dominującą siłą.
Na razie mam tylko tyle.

Co do magii no to mam zamiar zrobić by była powszechna ale nie aż do przesadyzmu. Być może dam jakiś surowiec potrzebny do jej rzucania lub efekty uboczne w postaci skróconego życia czy wymogu długich ćwiczeń i czasu na rzucenie danego zaklęcia? Z powyższej historii widzisz, że świat można zmieniać ale jak widzisz taka wysoka magia jest obusiecznym mieczem i robi więcej zniszczeń niż pozytywów dlatego wątpię by kiedykolwiek w przyszłości jej użyto, a nawet jeśli to znowu narobiłaby więcej szkód niż pożytku.
Co do rodzajów magii to przez zimny klimat świata magia ognia nie będzie istnieć. Jedynym zaklęciem z tej sfery będzie wywołanie ciepła. Leczenia magią też nie planuje, chce by było możliwe tylko przy użyciu ziół.
Tytuł: Odp: Pytania do tworzenia konworldu.
Wiadomość wysłana przez: Τόλας w Wrzesień 10, 2017, 22:35:15
Cytat: マシオ w Wrzesień 10, 2017, 22:16:34
Rozumiem czyli muszę zrobić choć kilka ras będących chciwymi egoistami inaczej to będzie bez sensu. No cóż postaram się jakoś wykombinować te konflikty. :v
Nie musisz. Możesz zrobić nudny, świadkowojehowski raj, gdzie nie ma konfliktów, wszyscy są młodzi, piękni i szczęśliwi, a trawa zieleńsza tu i teraz. Tylko jaki to ma sens?
Tytuł: Odp: Pytania do tworzenia konworldu.
Wiadomość wysłana przez: Ліцьвін w Wrzesień 10, 2017, 22:36:23
Dlatego właśnie stworzyłem ten temat. xD Muszę to zrobić bo inaczej będzie stagnacja, a więc nuda, czego chcę uniknąć. :)
Tytuł: Odp: Pytania do tworzenia konworldu.
Wiadomość wysłana przez: Τόλας w Wrzesień 10, 2017, 22:44:22
Taki pomysł. Poszedł sobie na grzyby do lasu. Potknął się o korzeń, upadł, zniszczył cielskiem jakieś święte miejsce jakiejś leśnej rasy. Kompletny przypadek, banał, który powoduje narastający konflikt, kula śniegowa się toczy i rośnie. Do tego swoją grę gra chciwość, lenistwo, strach, zdrada, przesądy, zaniechanie, lekceważenie drobnych znaków i ostrzeżeń, chęć zemsty, zawiedziona miłość, obłęd, i tak dali.
Tytuł: Odp: Pytania do tworzenia konworldu.
Wiadomość wysłana przez: Henryk Pruthenia w Wrzesień 10, 2017, 23:07:01
To może być coś takiego, jak niektóre powody rozwodów. Np:
Żona w nocy chrapie. Niby zawsze chrapała, ale jakoś tak dziś irytująco. No cóż, spać. Następnego dnia, nosz nie da się zdzierżyć... Po paru dniach człowiek chodzi wkurzon. Żona źle podała łyżeczkę. JPRD! Żona ble ble ble. Potem człowiek nie chce gadać, wszystko się sypie, i rozwód./i] I co powiesz na rozprawie? Bo Żona chrapała... xD

Serio. Może być tak śmieszny powód nawet!

Dziwi mię, że w ciągu 5 tys. lat doszło do takiej radiacji ras!
Tytuł: Odp: Pytania do tworzenia konworldu.
Wiadomość wysłana przez: Ліцьвін w Wrzesień 10, 2017, 23:11:01
Za krótko by rasy się podzieliły? Tak myślałem, że mogą być jakieś błędy. xd  No to i tak jest tylko wstępny szkic.
Tytuł: Odp: Pytania do tworzenia konworldu.
Wiadomość wysłana przez: Henryk Pruthenia w Wrzesień 10, 2017, 23:20:48
No nie, wiesz, ja też miałem wiele błędów. To zależy od Ciebie, np. pod wpływem magii człowiek się mógł bardzo zmienić. U mnie rasy wyewoluowały na drodze mechanizmów biologicznych, więc się zdziwiłem, ale u Ciebie może być inaczej.
Tytuł: Odp: Pytania do tworzenia konworldu.
Wiadomość wysłana przez: Todsmer w Wrzesień 11, 2017, 10:24:44
Dodam jeszcze, że w Europie do niedawna wojny to był po prostu sposób rozwiązywania sporów między państwami, kiedy nie dało się ich rozwiązać dyplomatycznymi środkami (vide Clausewitz). Taki pojedynek między państwami, stąd też dążenie do walnej bitwy, a kunkatorstwo było przejawem tchórzostwa, nawet jeśli stało się na przegranej pozycji (w przypadku otwartej bitwy).

Potem przyszedł wiek XIX i wojenna myśl wschodnioazjatycka.
Tytuł: Odp: Pytania do tworzenia konworldu.
Wiadomość wysłana przez: Ліцьвін w Wrzesień 11, 2017, 12:30:38
No rozumiem. Chociaż dalej mam jeszcze jedną wątpliwość. Powiedzmy, że doszło do jakiegoś konfliktu, który by przyczynił się do wojny między dwiema rasami. Tyle, że przykładowo jedna rasa mieszka w zaczarowanych drzewach do których by się dostać trzeba umieć latać, druga rasa zaś latać nie umie i mieszka we zwykłym mieście na ziemi z kamiennymi budynkami. No i dobra doszło do konfliktu ale po co prowadzić wojnę? Przecież logicznie widać, że nie da ona żadnych korzyści. Obie rasy żyją w innych warunkach, więc nieważne, która by wygrała i tak nie dostanie ona z tego żadnej korzyści bo podbije ino teren w którym żyć nie może. No dobrze można niby wyciąć ten las ale po co? Walczyć z równie silną rasą o teren, który i tak się nie nadaje póki się go nie przerobi choć na pewno są inne tereny (nawet jeśli zajęte) na których owa rasa może żyć? Chyba jedynym rozwiązaniem byłoby tu wprowadzenie jakiegoś surowca na którym obu rasach zależy czy czegoś w ten deseń? Innej korzyści z wojny za bardzo nie widzę.
Właśnie fantasy to mi komplikuje, że nawet jeśli już ci ludzie chcą władzy to przecież różne rasy mogą funkcjonować zupełnie inaczej przez co i tak wojna wydaje się niekorzystna. W normalnym świecie nie ma czegoś takiego bo wszyscy ludzie mogą żyć w takich samych warunkach.
Tytuł: Odp: Pytania do tworzenia konworldu.
Wiadomość wysłana przez: Henryk Pruthenia w Wrzesień 11, 2017, 12:46:36
Oczywiście, ale na przykład sam fakt wzrośnięcia w siłę drugiej rasy może zagrażać, bo zdobędą przewagę.
I nie doceniasz tego, jak bardzo człowiek potrafi się przystosować do warunków :P
Tytuł: Odp: Pytania do tworzenia konworldu.
Wiadomość wysłana przez: Ліцьвін w Wrzesień 11, 2017, 12:48:55
No ale jak zdobędą przewagę jak żyją w zupełnie innych środowiskach przez co nie powinni nigdy sobie wchodzić w drogę bo zwyczajnie im się to nie opłaca?
Ja nie przeczę, że się potrafi ale po co walczyć z kimś o coś co na początku będzie zupełnie nieprzyjazne choć można wybrać innego wroga z terenem od razu do nas przystosowanym? Prosta logika.
Tytuł: Odp: Pytania do tworzenia konworldu.
Wiadomość wysłana przez: Borlach w Wrzesień 11, 2017, 12:58:18
Niby czemu człowiek nie byłby w stanie żyć na tych magicznych drzewach? Ogniem i siekierą wyciąć w drzewie jakieś schody, wstawić drabiny, i można się wprowadzać xD Tak samo te drzewołazy - to że żyją na drzewach jak na moje nie znaczy w cale że absolutnie nie byłyby w stanie żyć na ziemi. Nie są przygotowani i przyzwyczajeni, jasne. Ale to da się zmienić.
Poza tym, kierowanie się żelazną logiką nie zawsze się sprawdza. Ludzie, i tu zakładam że też inne rozumne rasy które ludzi choć trochę przypominają, mają dużą tendencję do kierowania się emocjami. Miłością, zazdrością, nienawiścią, pożądaniem. Logika jest często drugorzędna. W końcu to nie roboty.
Tytuł: Odp: Pytania do tworzenia konworldu.
Wiadomość wysłana przez: Henryk Pruthenia w Wrzesień 11, 2017, 13:01:37
Wiesz, trochę mi trudno odpowiedzieć, bo Ty masz tę przewagę, że wiesz jak ten świat wygląda, ale możemy mieć taką sytuację:
Są trzy państwa: Ludziowie Nadrzewni, Ludziowie Naziemni, Ludziowie Naziemni 2. I powiedzmy, że obszar zamieszkiwany przez nich jest właśnie w ten sposób ułożone (LD : LZ : LZ2). I powiedzmy, że LZ chce połknąć LZ2, bo jak sam ująłeś, dobre warunki. Zgaduję, że LD by się to nie spodobało (hegemon!), więc najprawdopodobniej zawarli by sojusz z LZ2. I dlatego będąc na miejscu LZ, to zaatakowałbym na samym początku właśnie LD (zanim by było  jasne, że moim celem prawidzywm są LZ2), wypaliłbym im te ich krzaczory, zniewolił ich czy tam wprowadził socjalizm i poobsadzał spółki skarbu państwa. a dopiero potem najechałbym LZ2.
Bo LZ2, tak jak i LD, zakładają, że zachowuję się logicznie, i są wtedy dwie możliwości:
1) Albo się zorientują, wtedy dojdzie do wyprzedzającego ataku.
2) Albo się nie zorientują, i wygraję.

Ale to moje spojrzenie. Tak jak mówiłem na początku, nie wiem kto z kim walczy. Trudno mi też sobie wyobrazić jakiś obszar, który mógłby być niezamieszkalny dla jednej rasy, a dla drugiej już tak (chyba że woda : ląd).
Tytuł: Odp: Pytania do tworzenia konworldu.
Wiadomość wysłana przez: Ліцьвін w Wrzesień 11, 2017, 13:08:45
No rozumiem. Chyba patrzę na to wszystko zbyt naiwnie i bezemocjonalnie. xD Postaram się od teraz wziąć pod uwagę konsekwencje polityczne i chaotyczność ludzkich poglądów. Dzięki za odpowiedź.
Tytuł: Odp: Pytania do tworzenia konworldu.
Wiadomość wysłana przez: Todsmer w Wrzesień 11, 2017, 13:42:51
Wystarczy konflikt wśród Nadrzewnych, strona przegrana odwołuje się do pomocy Naziemnych (i uzależnia się od nich), Naziemni interweniują. I teraz Naziemni władają obydwoma krainami - swoimi ziemiami bezpośrednio, lasem przez lenników, wycinając część lasu (1/4 na dobry początek, na przykład) na swój użytek, resztę zostawiając lennikom właśnie, najlepiej podzielonych politycznie.

Cytat: マシオ w Wrzesień 11, 2017, 13:08:45
No rozumiem. Chyba patrzę na to wszystko zbyt naiwnie i bezemocjonalnie. xD Postaram się od teraz wziąć pod uwagę konsekwencje polityczne i chaotyczność ludzkich poglądów. Dzięki za odpowiedź.
Myślę, że po prostu brakuje Ci wiedzy historycznej. Nigdy nie jest za późno, żeby się dokształcić :)
Tytuł: Odp: Pytania do tworzenia konworldu.
Wiadomość wysłana przez: Ліцьвін w Wrzesień 11, 2017, 13:47:07
Raczej po prostu wyszedłem z założenia, że nasza historia nie przyda się zbytnio w zupełnie innym świecie z magią i innymi rasami. Widocznie byłem w błędzie. xd
Tytuł: Odp: Pytania do tworzenia konworldu.
Wiadomość wysłana przez: Henryk Pruthenia w Wrzesień 11, 2017, 13:50:37
E, wiesz, podobne prawidła rządziły każdym obszarem świata, nawet odizolowanymi. Po prostu taka jest przyroda człowiecza.
Tytuł: Odp: Pytania do tworzenia konworldu.
Wiadomość wysłana przez: Τόλας w Wrzesień 11, 2017, 14:10:43
Ale na jakim tle dochodzi do konfliktu? Np. rasa z miasta wycina drzewa, a rasa drzewna broni. Albo rasa drzewna robi najazdy w celu zdobycia broni, jedzenia, czy czego tam. A potem rasa z miasta robi wyprawę, by udaremnić wypady łupieżcze. No bo wcześniej postawili płotek, a ci z lasu zrobili podkop. Położyli miny przeciwpiechotne, a tamci przeszli na szczudłach. W końcu wybucha otwarty konflikt.
Obok konfliktów są też sojusze i handel. Oczywiście ludzie z lasu mogliby sprzedawać ludziom z miasta jakieś swoje wyroby za ichnie i tak się pewnie głównie dzieje, ale od czasu do czasu zdarza się jakaś klęska nieurodzaju, występują braki, kontrahent nie ma nadwyżek, nie chce oddać towarów deficytowych, więc żeby przeżyć, trzeba go napaść. A drudzy żeby przeżyć, muszą napaść odeprzeć i ochronić się przed rabunkiem. Potem można żyć resentymentami.
To jest taka różna, zmieniająca się intensywność konfliktów zależna od woli ludu i charakteru wodza, równowagi sił, czynników zewnętrznych typu susza i niedostatek jedzenia.

Ale na początku trzeba mieć pomysł na conworld, powieść, opowiadanie i odpowiedzieć sobie na pytanie, po co się je pisze.
Tytuł: Odp: Pytania do tworzenia konworldu.
Wiadomość wysłana przez: Henryk Pruthenia w Wrzesień 11, 2017, 14:18:00
Ten temat to jedna, wielka pochwała militaryzmu :D

Rzeczywiście, trzeba też pamiętać o zdarzeniach losowych - a tu susza, a tu wiatr, a obok nie. I co, pozwolisz dzieciom umrzeć?
Tytuł: Odp: Pytania do tworzenia konworldu.
Wiadomość wysłana przez: Todsmer w Wrzesień 11, 2017, 15:32:49
Cytat: Henryk Pruthenia w Wrzesień 11, 2017, 14:18:00(...) a tu susza, a tu wiatr (...)
Albo kornik w lesie xD

Magiczny, rzecz jasna.
Tytuł: Odp: Pytania do tworzenia konworldu.
Wiadomość wysłana przez: Henryk Pruthenia w Wrzesień 11, 2017, 15:36:12
I wynajęci obrońcy drzew - dendroniści - V kolumna w każdym lesie i sadzie!
Tytuł: Odp: Pytania do tworzenia konworldu.
Wiadomość wysłana przez: Τόλας w Wrzesień 11, 2017, 16:13:59
I król lasu ujeżdżający prażubra, oczywiście wyposażonego w obowiązkowy dzwonek, jeden sprawny hamulec i ledowe światełka z przodu i tyłu.
Tytuł: Odp: Pytania do tworzenia konworldu.
Wiadomość wysłana przez: lizard1982 w Maj 20, 2018, 11:54:40
Świat bez wojen też może być ciekawy. Świat pełen szczerych i uduchowionych osób, a pustka wypełniana jest wiarą. I żyjących zgodnie z naturą, bez konsumpcjonizmu i techniki.

Ja tam nie wiem, ale Chrześcijanie, Muzułmanie, czy Żydzi wierzą w tego samego Boga. Nawet w Koranie jest wiele nawiązań do Jezusa i jedna z tradycji muzułmańskich dotyczy Jezusa. Więc nie wiem o co chodzi z tymi wieloma Bogami. Poza tradycjami, religie te są bardzo podobne do siebie.
Tytuł: Odp: Pytania do tworzenia konworldu.
Wiadomość wysłana przez: Henryk Pruthenia w Maj 20, 2018, 13:08:07
Hm?
Tytuł: Odp: Pytania do tworzenia konworldu.
Wiadomość wysłana przez: Kazimierz w Maj 20, 2018, 13:19:58
CytatJa tam nie wiem, ale Chrześcijanie, Muzułmanie, czy Żydzi wierzą w tego samego Boga. Nawet w Koranie jest wiele nawiązań do Jezusa i jedna z tradycji muzułmańskich dotyczy Jezusa. Więc nie wiem o co chodzi z tymi wieloma Bogami. Poza tradycjami, religie te są bardzo podobne do siebie.
Niezbyt rozumiem, co to wnosi do tematu.
Tytuł: Odp: Pytania do tworzenia konworldu.
Wiadomość wysłana przez: Τόλας w Maj 20, 2018, 15:51:00
Świat bez konfliktów (niekoniecznie wojen, zbrodni, Sił Zła i Sił Dobra), bez różnicy interesów, bez ludzkich namiętności popychających do popełniania różnych błędów i głupot, jest światem niemożliwym do zaistnienia. Ktoś zawsze jest ładniejszy od kogoś innego, ktoś mądrzejszy, ktoś ma więcej szczęścia... Nawet za murami klasztorów od czasu do czasu rozwijają się (prawie) epickie historie.
Tytuł: Odp: Pytania do tworzenia konworldu.
Wiadomość wysłana przez: Obcy w Maj 20, 2018, 19:09:33
Nie istnieje coś takiego wyidealizowanego. Człowiek od zarania dziejów walczy z drugim człowiekiem o ziemię, władzę, kasę, ukochaną osobę, wiedzę itd., niezależnie od płci, kultury, narodowości czy religii.
Tytuł: Odp: Pytania do tworzenia konworldu.
Wiadomość wysłana przez: Ліцьвін w Maj 20, 2018, 19:35:54
Cytat: lizard1982 w Maj 20, 2018, 11:54:40
Świat bez wojen też może być ciekawy. Świat pełen szczerych i uduchowionych osób, a pustka wypełniana jest wiarą. I żyjących zgodnie z naturą, bez konsumpcjonizmu i techniki.

Ja tam nie wiem, ale Chrześcijanie, Muzułmanie, czy Żydzi wierzą w tego samego Boga. Nawet w Koranie jest wiele nawiązań do Jezusa i jedna z tradycji muzułmańskich dotyczy Jezusa. Więc nie wiem o co chodzi z tymi wieloma Bogami. Poza tradycjami, religie te są bardzo podobne do siebie.
Po pierwsze - ten temat jest nieaktualny od ok. roku więc nie wiem po co teraz na to odpowiadasz no ale ok.
Po drugie zaś - czy ty zdajesz sobie sprawę, że mowa tu o świecie wymyślonym? Co więc ma przysłowiowy piernik do wiatraka. Dlatego, że u nas dominują monoteiści to nie mogę wymyślić wielu Bogów? I tak już pomijam całkowite zignorowanie masy religii politeistycznych.