Wątpię, czy przedstawię tu konkretny projekt, bardziej chodzi mi o pomysł, być może ktoś bardziej rozeznany w slawistyce podejmie się kontynuacji, z chęcią pomysł odstąpię.
Ogółem chodzi mi o to, aby rozwiązać problem palatalizacji i najlepiej nie używać dwuznaków. Palatalizacja jest chyba największym problemem, jestem ciekawy, czy polubicie mój pomysł. Dla ułatwienia w zapisie fonemicznym będę używał standardowej polskiej ortografi (/szczaw/ zamiast /ʃt͡ʃaf/). Na pomysł wpadłem dzięki ortografii włoskiej, ale tutaj jest dużo radykalniej z uwagi na mnogość miękkich.
Przykładowe teksty
1)
Litwo, ojkỳzno moja, Ty jestés jak zdrowe,
Ile tę cenít treba tën týlko sę dowe
Kto tę stratil. Dǐs pęknósc twą w calëj ozdobe
Wiʒę i opisuję, bo tę̈sknę po tobe.
2)
Ojke náh, ktōrýs jest w nebe,
swę̌t sę imę Twoje,
prỳjdı (?) krōlestwo Twoje,
bą́d wola Twoja jako w nebe tak i na zemi.
Hleba (?) nahego powhednego daj nam disàj
i odpúsc nam nahe winy jako i my odpuhkàmy nahỳm winowajcom
i ne wōdı (?) nas na pokuhene, ale nas zbaw odë zlëgo,
Amën
3)
Ogōlem hodi mi o to, aby rozwą̀zát problem palatalizacji i najlepej ne ugỳwát dwuznakōw. Palatalizacja jest hyba najwękhỳm problemëm, jestëm tekawy, kỳ polubite mōj pomysl. Dla ulatwenà w zapise fonëmíknym bę̈dę̈ ugỳwal standardowëj polskej ortografi (/hkàw/ zamàst /ʃt͡ʃaf/).
Sęk w tym, że palatalizacja nie jest oznaczana na spółgłosce, ale na samogłosce.
Na początek napiszę, który grafem spółgłoski daje jaką palatalizację:
m n > /m' ń/
p b t d k g > /p' b' ć dź cz ż/
f w s z h > /f' w' ś ź sz/
r ł > /rz l/
Odrzucając zwykłe zmiękczenia, a zostawiając jedynie te dające zmianę brzmienia mamy:
t d k g > /ć dź cz ż/
s z h > /ś ź sz/
r ł > /rz l>
Uwagi:
- nie ma grafemu <ł>, dla /ł/ jest to /l/
- mimo, że /c/ i /dz/ są produktami palatalizacji, oznaczane są jak zwykłe spółgłoski <c> i <ʒ> oraz nie podlegają kolejnej palatalizacji w sąsiedztwie wywołujących ją samogłosek.
- /ó/ zapisujemy jako <ō>, gdyż <ó> jest już zarezerwowane dla czego innego.
- /ch/ i /h/ oddane są grafemem <h> (ten punkt do dyskusji)
Teraz jak oznaczamy palatalizację?
1) Palatalizację wsteczną oznacza się gravisem: <à ą̀ ò ù ỳ> ojkỳzna /ojczyzna/
- Samogłoski przednie /e ę i/ wywołują ją automatycznie: kedy /kiedy/, nebe /niebie/, meste /mieście/.
- Jeżeli te samogłoski nie wywołują palatalizacji, używamy dierezy <ï ë ę̈>: jestëm /jestem/
- De facto <gï kï dï sï zï hï> są miękkie, de scripto jednak nie.
2) Palatalizację postępową oznacza się akutem: <á ą́ é ę́ í ó ú ý>: týlko /tylko/, bą́d /bądź/
- <é ę́ í> wywołują tylko palatalizację postępową: jestés /jesteś/, nie /jeścieś/
3) Palatalizację w obu kierunkach (wsteczną i zarazem postępową) oznacza się haczykiem <ǎ ą̌ ě ę̌ ǐ ǒ ǔ y̌>: dǐs /dziś/
4) Palatalizacja dotyczy tylko bezpośrednio sąsiadującej spółgłoski: zjedli /zjedli/, nie /zjedźli/
- wyjątkiem są grupy <st> i <hk>, które traktowane są jak jedna spółgłoska: odpúsc /odpuść/, hkàw /szczaw/
5) Grafem <ı> jest użyty, kiedy nie da się oznaczyć w inny sposób palatalizacji danej spółgłoski na początku lub na końcu wyrazu; prỳjdı /przyjdź/, zıdıbło /źdźbło/ (do dyskusji)
Co o tym myślicie? Dajcie osobno komentarz do zapisu i do pomysłu.