Jezyk ingustisjki to język rdzeniowo-spółgłoskowy zapisywany zazwyczaj cyrylicą ale dla większego zrozumienia używam tu łacinki. Nie wiem czy nowi użytkownicy znaja IPA-ę, więc przedstawię wymowę tylko głosek różniacych się od polskiego.
WYMOWA
ą=nosowe o
ã = nosowe a
å= a z ustami do o
bh=szczelinowe b
ch= bezdźwięczne ch
č=cz
dh=ð
ę=nosowe e
h=dźwięczne h
ll=retrofleksyjne l
ł=ł sceniczne
ng=nosowe n
ö=e z ustami do o
ph=szczelinowe p
q=jezyczkowe k
rh = uwularne r
š=sz
th=þ
ü=i z ryjkiem do u
v=w
w = ł wałczone
y=y z ryjkiem do u
ž=ż
RODZAJNIK
r.m. r.ż. l.mn.
określ. le la les
nieokreśl. un una une
Rodzajnik określony używamy gdy mówimy o czymś konkretnym, np le vivit - biurko(to konkretne), a nieokręślonego gdy mówimy o jakiejś rzeczy , np. la dirgil
RZECZOWNIK
Wzór: XiXiX
X - spółgłoska lub grupa sƿółgłoskowa
Deklinacja
Absolutyw XiXiX
Ergatyw XęXęX
Posesyw XüXöX
Ablatyw XąXąX
Allatyw XaXuX
Abesyw XXyX
Komitatyw XuXX
Funkcje przypadków:
Absolutyw - podmiot zdania nie przechodniego a w przechodnim odpowiada na pytanie kogo? Co?
Ergatyw - podmiot zdania nie przechodniego oraz te poimki, które nie łączą się z innymi przypadkami
Posesyw - czyj?
Ablatyw - od kogo? od czego? skad? (poimek od nie istnieje)
Allatyw - do kogo? do czego? komu? czemu?
Abesyw - bez czegoś? bez kogoś?
Komitatyw - z kim? z czym?
Liczby
podw. r.m. - im
podw. r.ż. -am
l.mn r.m. -in
l.mn r.ż. -an
2. Czasownik
Wzór: XiXoX
Koniugacja I -ar
Koniugacja II -er
Koniugacja III -ir
Koniugacja I
l.poj. l.mn
1. -o -oj
2 -as -va
3. -a -an
Koniugacja II
l.poj. l.mn
1. -ę -ę
2 -es -ez
3. -et -ąs
Koniugacja III
l.poj. l.mn
1. -o -u
2 -os -vi
3. -i -in
Aspekt niedokonany XiXoX
Aspekt dokonany- reduplikacja piewszej sylaby ale:
1. Samogłoskę reduplikujemy jako "e"
2. č, dž jako k, g
3. pr, tr, kr jako p, t, k
Tryb przypuszczający XiXoXje
tryb rozkazujący XiXoX
Imiesłów
czynny -ek
bierny - uk
PRZYMIOTNIK
Wzór: XaXiX
Stopień równy XaXia
Stopień wyższy XjoXiX
Stopień najwyższy XaXjoX
PRZYSŁÓWEK
Wzór: XaXaX
Stopień równy XaXaa
Stopień wyższy XjaXiX
Stopień najwyższy XaXjaX
SKŁADNIA
Szyk SOV Tak jak w łacinie orzeczenie na koniec zdania
Pytania tworzymy za pomocą słowka ču na początku zdania
Przeczenie tworzymy za pomocą słowka no po czasowniku
Jakieś wrażenia? Opinie? Komentarze?
Cytat: Lukas w Luty 06, 2016, 18:44:29
(...) PRZYMIOTNIK (...)
Świat się kończy...
Cytat: Lukas w Luty 06, 2016, 18:44:29
WYMOWA
(...)
Nudziło mi się: #hasztak ferie
Spoiler
ą= ɔ̃
ã = ã
å= ɒ
bh= β
ch= x
č= t͡ʃ
dh= ð
ę= ɛ̃
h= ɣ
ll= ɭ
ł= ɫ
ng= ŋ
ö= œ
ph= ɸ
q= q
rh = ʁ ~ ʀ
š= ʃ
th=þ
ü= y
v= v
w = w
y= ʏ ~ ɵ
ž= ʒ
Cytatng=nosowe n
Że co? :---DD
No jak to co, /ñ/ rzecz jasna
Zaczyna się :Ɔ
Nie czepiajcie się, mój ahtialański (znany nublang) też ma nosowe n i nienosowe n. To pierwsze brzmi jakby na siłę próbować mówić przez nos. To drugie brzmi tak, jak brzmi n, gdy mamy katar, ale się bardzo staramy, by nadal wyszło nam [n], a nie [d]. Tylko ja to nazwałem ładnie n-lenis i n-fortis.
Na pewno o TO chodziło Lukasowi; przecież nie byłby tak skończenie głupi, by nazwać [ŋ] "n-nosowym" w niby odróżnieniu od [n], skoro nawet dziecko na poziomie 2-3 klasy szkoły podstawowej dobrze się domyśli, że każde "n" jest nosowe.
Jestem pod wrażeniem ahtialańskiej myśli lingwistycznej.
Przy okazji - Turcy mają literę <ğ>, którą nazywają "yumuşak ge" czyli dosłownie "miękkim gie". Termin "yumuşak" może też znaczyć "dźwięczny". Rzecz w tym, że /ğ/ [ɰ~j~ː] nie jest ani bardziej miękkie, ani bardziej dźwięczne niż /g/ [g~ɟ]. Czy ten fenomen terminologiczny, który spędza mi sen z powiek już od lat, również dałoby się jakoś wyjaśnić w oparciu o ahtialańską fonetykę?
To jest niedopowiedziane "g", więc określenie "miękkie" pasuje, czy "dźwięczne" to już należy pytać Turków z czym oni kojarzą to słowo. Należy pamiętać, że te określenia nie są terminami językoznawczymi i osoby, które je wymyśliły, mogły mieć trochę inną linię skojarzeń od znanych nam specjalistów. W końcu slawiści mówią, że głoski spalatalizowane są "miękkie", choć jest to wyłącznie określenie porównawcze i same głoski palatalne/spalatalizowane nie mają absolutnie nic wspólnego z miękkością rozumianą w jakikolwiek sposób. Gdyby zachować się pedantycznie, to określenie "głoska miękka" jest nie tylko zupełnie błędna i językoznawcy powinni się od niej odczepić, ale jest jeszcze do tego semantycznie absurdalna.
To też tak, jak ahtialański nazywa określeniem mlasku zarówno mlask okołozębowy, zadziąsłowy ("podniebienny"), jak i uwularny ejektyw. Nikogo nie obchodzi, że ejektywy mają egresywny kierunek strumienia powietrza, w ogóle kierunek przepływu powietrza nikogo tu nie obchodzi, wszystkie te trzy spółgłoski są niepłucne i powodują nagły, podobny do siebie i bardzo głośny hałas, więc są to mlaski/kliknięcia (zwłaszcza mlask podniebienny, tu na forum ktoś kiedyś stwierdził, że z nagrań brzmi jak hałas łamanych gałęzi).