Językoznawstwo > Polszczyzna
Polska cyrylica a kwestia nosówek urojonych
Dynozaur:
[[ Wydzielone z tematu Praktyczne Ortografie Cyryliczne Viléna dla języka polskiego -- Vilén ]]
Czy jestem jedynym, dla którego "rozbijanie" nosówek to tylko niepotrzebne utrudnienie, a nie żadne uproszczenie?
Todsmer:
Nie, nie jesteś jedyną osobą. Mi się osobiście nie podobają jusy jako znaki (nie pasują do grażdanki), ale ą, ę, ją, ję używane jest bardzo często w polszczyźnie, i z braku lepszej alternatywy używam ich. I nie podoba mi się ć poprzez zmiękczone ц. No i nie bardzo rozumiem, po co jest tam ten apostrof.
varpho :Ɔ(X)И4M::
--- Cytat: tqr w Czerwiec 27, 2012, 18:00:44 ---Mi się osobiście nie podobają jusy jako znaki (nie pasują do grażdanki),
--- Koniec cytatu ---
trzeba by po prostu opracować jakieś dopasowane stylistycznie [unowocześnione wyglądowo] czcionki, ewentualnie zapisywać mały jus poprzez я [tylko co wtedy zrobić z /ja/?].
Todsmer:
Też myślałem o zapisie tego jusa przez я, no ale nie pasuje on do ѫ (chyba najpaskudniejszy znak cyryllicy), no i faktycznie zmusza do zmiany zapisu /ja/.
Очывисьте уважам, жё моя цырылица ест найлепша ;-)
Vilène:
--- Cytat: tqr w Czerwiec 27, 2012, 18:25:27 ---Też myślałem o zapisie tego jusa przez я, no ale nie pasuje on do ѫ (chyba najpaskudniejszy znak cyryllicy), no i faktycznie zmusza do zmiany zapisu /ja/.
--- Koniec cytatu ---
Dlatego lepiej już dać sobie sposób z majstrowaniem z jusami, których i tak żaden normalny Polak nie zrozumie i nie zaakceptuje, i zapisywać pseudonosowe tak, jak to transkrybują ludy używające cyrylicy na codzień.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej