Ankieta
Pytanie:
męski mianownik i dopełniacz | żeński mianownik i dopełniacz
Opcja 1: doktor Janowski, doktora Janowskiego | doktor Janowska, doktor Janowskiej
głosy: 15
Opcja 2: doktor Janowski, doktora Janowskiego | doktor Janowska, doktora Janowskiej
głosy: 0
Opcja 3: doktor Janowski, doktora Janowskiego | doktorzyca Janowska, doktorzycy Janowskiej
głosy: 2
Opcja 4: doktor Janowski, doktora Janowskiego | doktores(s)a Janowska, doktores(s)y Janowskiej
głosy: 0
Opcja 5: doktor Janowski, doktora Janowskiego | doktorka Janowska, doktorki Janowskiej
głosy: 5
Opcja 6: doktorek Janowski, doktorka Janowskiego | doktorka Janowska, doktorki Janowskiej
głosy: 0
Opcja 7: pan doktor Janowski, pana doktora Janowskiego | pani doktor Janowska, pani doktor Janowskiej
głosy: 1
Opcja 8: doktor Janowski, doktora Janowskiego | pani doktor Janowska, pani doktor Janowskiej
głosy: 5
dla zainteresowanych moja dyskusja na facebooku Feminoteki:
https://www.facebook.com/FundacjaFeminoteka/posts/10151499802025226
Pierwsze lub ostatnie.
Pierwsze, ew. drugie.
Feminoteka, lol, ale szajs.
Zauważyłem, że w przypadku kobiet formy męskie i żeńskie są u mnie wymienne, bo ostatnio powiedziałem "gdy Margaret Thatcher była premierem", a niedługo później, gdy mówiłem o Jadrance Kosor (http://pl.wikipedia.org/wiki/Jadranka_Kosor) nazwałem ją "ich premierką". Czyli forma męska oznacza ogólną funkcję, a żeńska jest w odniesieniu do konkretnej osoby. Podobnie nie lubię form typu "Szymborska była najlepszą polską poetką" w znaczeniu "poetą w ogóle", bo dla mnie znaczy to tylko, że była najlepszą wśród poetów płci żeńskiej...
Heh, mimo moich liberalnych poglądów, mnie feministki też strasznie wkurwiają, nie wiem czemu.
Cytat: spitygniew w Kwiecień 25, 2012, 12:45:51
Heh, mimo moich liberalnych poglądów, mnie feministki też strasznie wkurwiają, nie wiem czemu.
Cytat: spitygniew w Kwiecień 25, 2012, 12:45:51
Heh, z powodu moich liberalnych poglądów, mnie feministki też strasznie wkurwiają.
fix'd it for you
Cytat: Dynozaur w Kwiecień 25, 2012, 10:34:22
ew. drugie.
jak w rosyjskim. :)
Cytat: spitygniew w Kwiecień 25, 2012, 10:52:27
Podobnie nie lubię form typu "Szymborska była najlepszą polską poetką" w znaczeniu "poetą w ogóle", bo dla mnie znaczy to tylko, że była najlepszą wśród poetów płci żeńskiej...
otóż to.
no dla mnie największym problemem z tymi wszystkimi formami żeńskimi jest ich pochodność od form męskich, przez co sugeruje się niższość kobiet. ale większość feministek chyba tego nie potrafi pojąć...
Cytat: Ⓐ Vilén w Kwiecień 25, 2012, 12:48:37
Cytat: spitygniew w Kwiecień 25, 2012, 12:45:51
Heh, mimo moich liberalnych poglądów, mnie feministki też strasznie wkurwiają, nie wiem czemu.
Cytat: spitygniew w Kwiecień 25, 2012, 12:45:51
Heh, z powodu moich liberalnych poglądów, mnie feministki też strasznie wkurwiają.
fix'd it for you
+1 :D
Cytat: Mścisław Ruthenia w Kwiecień 25, 2012, 01:34:01
Pierwsze lub ostatnie.
Dla mnie tylko ostatnie jest jakoś... nie wiem, zrozumiałe.
Inaczej się u mnie na Zagłębiu nie mówi raczej...
Cytat: varpho :Ɔ(X)И4M: w Kwiecień 25, 2012, 16:04:04
Cytat: Dynozaur w Kwiecień 25, 2012, 10:34:22
ew. drugie.
jak w rosyjskim. :)
Albo w polskim kilkadziesiąt lat temu.
Cytat: varpho :Ɔ(X)И4M: w Kwiecień 25, 2012, 16:04:04no dla mnie największym problemem z tymi wszystkimi formami żeńskimi jest ich pochodność od form męskich, przez co sugeruje się niższość kobiet.
Gdyby zaś to formy męskie miały końcówkę, a żeńskie nie, równie dobrze można by argumentować, że język sugeruje niepełnowartościowość kobiet.
Cytat: Fēlēs w Kwiecień 25, 2012, 16:34:15
Gdyby zaś to formy męskie miały końcówkę, a żeńskie nie, równie dobrze można by argumentować, że język sugeruje niepełnowartościowość kobiet.
nie sądzę...
chociaż raz usłyszałem, że język polski jest bardzo bogaty, bo słowa mają bardzo wiele znaczeń... więc w sumie wszystko jest możliwe... :|
Cytat: spitygniew w Kwiecień 25, 2012, 10:52:27Podobnie nie lubię form typu "Szymborska była najlepszą polską poetką" w znaczeniu "poetą w ogóle", bo dla mnie znaczy to tylko, że była najlepszą wśród poetów płci żeńskiej...
Dokładnie.
"Językoznawstwo feministyczne" ma poważne problemy ze zrozumieniem istoty opozycji językowych.
Nawet Stalin dał spokój językowi i językoznawstwu. Feminazistki nie chcą.
Cytat: lehoslav w Kwiecień 25, 2012, 16:44:10Feminazistki nie chcą.
Biiiip, biiip, biiip, prawo Godwiny* zostało wywołane...
* Nie mylić z prawem Godwina. A tym bardziej, nie odpowiadać prawem Kwadraciki :X.
Już chyba bardziej niż -(e)k do oznaczania płci męskiej nadaje się w polskim -´(e)c (jak w parach
wdowa-wdowiec, samica-samiec), to pierwsze jest dla mnie stricte zdrabniające.
Cytat: varphono dla mnie największym problemem z tymi wszystkimi formami żeńskimi jest ich pochodność od form męskich, przez co sugeruje się niższość kobiet
Mylisz się, sufiks -ka znamionuje moralną i intelektualną wyższość i heterosomalną czystość, dlatego już obecność jednego samczego homosimiusa powoduje degradację danej grupy i brak możliwości jego zastosowania.
Cytat: pittmirg w Kwiecień 25, 2012, 19:25:04
Już chyba bardziej niż -(e)k do oznaczania płci męskiej nadaje się w polskim -´(e)c (jak w parach wdowa-wdowiec, samica-samiec),
słuszna uwaga.
swoją drogą "wdowiec" to jeden z nielicznych przykładów formy męskiej utworzonej od formy żeńskiej, a nie na odwrót. można by to wykorzystać.
skoro riiści utworzyli formant męski z formantu zdrabniającego -cxj-...
Cytat: pittmirg w Kwiecień 25, 2012, 19:25:04
to pierwsze jest dla mnie stricte zdrabniające.
zgadzam się.
ale identyczne odczucia mam względem -ka.
Cytatale identyczne odczucia mam względem -ka.
Nauczycielka? Sprzątaczka? Sekretarka? Można dyskutować o społecznym poważaniu poszczególnych z tych zawodów, ale przyrostek ten ma znaczenie nie tylko zdrabniające.
EDIT: Trza to wyjęzyczyć głośno:
przyrostki -ek i -ka są różne funkcjonalnie
, ten pierwszy jest znaczeniowo dużo węższy.
Dalej, w całym tym rozgwarze łatwo zejść na bagniska, że jak domyślny jest rodzaj męskoosobowy to patriarchat, a jak przyrostek to najgorsze poniżenie, ale prawda jest taka, że z faktem, że księżyc jest rodzaju męskiego, a słońce - nijakiego da się bardzo łatwo żyć. Idzie o to, żeby kiedy kobieta pracuje, nie było to wydarzeniem dziwnym - również od strony językowej.
Polski system językowy jest tak naprawdę bardzo przychylny kobietom pracującym. O ile nie jest gwałcony zapożyczeniami. Filozofka? Prezydentka? Ministra? Brzmi średnio? Ale myślicielka, przedsiedniczka, rządorajczyni są już dużo lepsze, przynajmniej od swojej płciowej strony.
Obstaję za wyborem: doktor Janowski, doktora Janowskiego | doktorka Janowska, doktorki Janowskiej. Ale może wiednik i wiedniczka Janowscy?
> doktorek Janowski
Co jest, doktorku?
Cytat: Towarzysz Mauzer w Kwiecień 25, 2012, 20:45:18
Cytatale identyczne odczucia mam względem -ka.
Nauczycielka? Sprzątaczka? Sekretarka?
tak, wyraźnie odczuwam tu zdrobnienie.
dobra, to w takim razie "doktorzec" i "doktorka". :)
a "doktor" oczywiście zostaje do nazywania samego zawodu, bez zwracania uwagi na płeć jego wykonawcy.
Cytattak, wyraźnie odczuwam tu zdrobnienie.
Oo
Naprawdę nie wychowałem się w Szwecji, ale!
jeśli to jeszcze nie jest jasne - jestem za całkowitym równouprawnieniem [w tym np. za ordynacją/wyświęcaniem kobiet].
Cytatjeśli to jeszcze nie jest jasne - jestem za całkowitym równouprawnieniem [w tym np. za ordynacją/wyświęcaniem kobiet].
To nie był nawet najdelikatniejszy prztyczek światopoglądowy, po prostu dziwię się sobie, bo nie odczuwam w tych wypadkach absolutnie żadnego zdrobnienia (w przypadku sekretarza moim pierwszym skojarzeniem jest po prostu inny zawód).
Zresztą w ogóle cała sprawa - powtarzam - jest stosunkowo mało światopoglądowa, a bardzo systemowa. Nie idzie bowiem o żadną ezoterykę języka, co próbują robić nadgorliwi łżekognitywistyczno-newage'owi kapłani, tylko o naturalność pewnych sytuacji językowych.
@Towarzysz Mauzer: O, w pełni się z Tobą zgodzę.
Cytat: varpho :Ɔ(X)И4M: w Kwiecień 25, 2012, 21:08:03dobra, to w takim razie "doktorzec" i "doktorka". :)
a "doktor" oczywiście zostaje do nazywania samego zawodu, bez zwracania uwagi na płeć jego wykonawcy.
Też dobre, choć mocniej ingeruje w zwyczaj.
jakie mamy porozrzucane po polskim słownictwie formanty męskie?
obok wspomnianego wdowiec przychodzi mi na myśl tylko kaczor i kocur, jeśli to w ogóle można rozpatrywać w ten sposób. trochę mało, ale zawsze coś...
BTW, Feministyczny głos przeciw feminizacji form męskich (http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,6662) - chyba już linkowałem, ale nie zaszkodzi przeczytać znowu.
jest motyw mowodziejski też. ;)
Cytat: varpho :Ɔ(X)И4M: w Maj 09, 2012, 16:50:57BTW, Feministyczny głos przeciw feminizacji form męskich (http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,6662) - chyba już linkowałem, ale nie zaszkodzi przeczytać znowu.
Fe.
I brzydki brak symetrii z
ultrafeminizacją jako odbiciem
maskulinizacji, a
feminizacją jako czymś pośrodku...
Poza tym seksizm to tylko wierzchołek góry lodowej - język polski jest również kolektywistyczny!
Cytat: Fēlēs w Maj 09, 2012, 17:36:30język polski jest również kolektywistyczny!
To źle? Indywidualizm to choroba.
ultrafeminizacja to był jedynie przykład przejaskrawienia i uświadomienia problemu.
Cytat: Ⓐ Vilén w Maj 09, 2012, 17:38:50
Cytat: Fēlēs w Maj 09, 2012, 17:36:30język polski jest również kolektywistyczny!
To źle? Indywidualizm to choroba.
+
1 ;P
Cytat: varpho :Ɔ(X)И4M: w Maj 09, 2012, 16:50:57
jakie mamy porozrzucane po polskim słownictwie formanty męskie?
obok wspomnianego wdowiec przychodzi mi na myśl tylko kaczor i kocur, jeśli to w ogóle można rozpatrywać w ten sposób. trochę mało, ale zawsze coś...
-or jest też w
gąsior, indor.
Cytat: pittmirg w Maj 09, 2012, 22:00:54
-or jest też w gąsior, indor.
i w
bachor,
dżemor itd. ;)
ale chyba tylko w
gąsior jest to utworzenie nazwy męskiej od domyślnej żeńskiej, dzięki za ten przykład.
Cytat: varpho :Ɔ(X)И4M: w Maj 09, 2012, 22:50:12
ale chyba tylko w gąsior jest to utworzenie nazwy męskiej od domyślnej żeńskiej (...).
Jeszcze jest
kaczor, i może
kozioł? Pewno jakieś inne zwierzęta też się znajdą.
Cytat: tqr w Maj 10, 2012, 02:30:37
Jeszcze jest kaczor, i może kozioł? Pewno jakieś inne zwierzęta też się znajdą.
kaczora sam wcześniej podałem jako przykład.
dzięki za kozła.
salamandra i salamandzior, ptasza i ptaszor...