A jednak, to zachodniosłowiański, choć z wpływami tradycji cerkiewnej i naleciałościami czerwonoruskimi, których nie da się przeoczyć. Z grup TărT tu jest tylko pożyczka cerkiewna, więc musicie mi wierzyć, natomiast można rzucić okiem na akcent - który z jednej strony z ruska wpływa silnie na barwę samogłosek, współgrając z ich pochyleniem, z drugiej ma czesko-słowacki wpływ w postaci pobocznego akcentu na pierwszą sylabę syntagmy, a z trzeciej jest po prostu polskim akcentem paroksytonicznym. Chcę to jeszcze skomplikować, żeby nie był polski, tylko bardziej starolechicki, słowińskawy np.