Etymologie w polskim

Zaczęty przez Ojapierdolę, Sierpień 22, 2011, 01:02:55

Poprzedni wątek - Następny wątek

Wedyowisz

Czytałem właśnie "Herby, legendy, dawne mity" Derwicha i Cetwińskiego (niestety zmuszony byłem oddać nie skończywszy, bo zapomniałem przedłużyć), i była tam wzmianka o jakowejś pogańskiej płaskorzeźbie w nadrzecznej jaskini w dorzeczu Dniestru, opatrzonej zagadkową inskrypcją. Tutaj ktoś przepisał ów fragment:

http://krolikmar.republika.pl/lawra,pieczerska.shtml
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Vranvelkrut

#151

Cytat: Fēlēs w Czerwiec 11, 2012, 16:22:33
CytatSkąd wiedział, patrząc na litery, że istnieją piktogramy, dlaczego wydzielił samogłoski, a nie wydzielił spółgłosek których jest tylko 12.
W jakim sensie "wydzielił"?
Samogłoski z definicji mogą tworzyć własne sylaby. Własne sylaby = własne znaki.

Definicja definicją, a fakty są takie, że on właściwie wydzielił prawidłowo też spółgłoski, tylko zapisał je w wariantach z samogłoskami czyli wa, we, wi, wo, wu, wv. Tak to można i dla polskiego dość prosto zrobić sylabariusz.




CytatOsobliwa teoria. "Jesteśmy niepiśmienni i całą kulturę przekazujemy drogą ustną, ale pismo wynajdziemy po to, aby inni nam go nie odczytali."

Dlaczego sylabariusz, a nie alfabet? Może tak było bardziej naturalnie (podział na sylaby jest "prostszy", niż podział na głoski), może tak było bardziej praktycznie (łatwiejsze do nauczenia się niż piktogramy, mimo względnie zwięzłego zapisu), może po prostu Sekwoja nie wpadł na pomysł alfabetu.

Spór był o głagolicę, ja twierdzę, że graficznie głagolicy nie można wymyślić z piątku na sobotę, wydaje mi się, że ten przykład też tego dowodzi, nie wiem czego ma dowodzić mało prawdopodobna niepiśmienność Sekwoi. Tego, że niepiśmienny może wymyślić alfabet i zacząć w nim pisać i czytać, tak czy inaczej, jego graficzna postać kształt znaków, to plagiat znanych alfabetów.

CytatNie wiedział, co to litera, i co to alfabet, ale wiedział już, czym jest szyfrowanie...?

Ja uważam, że znał język angielski, był złotnikiem (popularny zawód wśród Indian  8-) ) miał częsty kontakt zawodowy czy handlowy z białymi, pewnie negocjowali ceny po indiańsku, miał ojca chyba angola jako dzieciak, miał dostęp do książek z różnymi alfabetami, nawet widać, że były to ewidentnie druki, są małe i duże a, A, okazuje się miał też chyba kontakt z misjonarzami którzy robili czcionki dla tego pisma.

To jest racjonalny powód udziwnienia sylabariusza, izolowanie się, utajnienie informacji, dla wrogów nie znających języka, przyczyny zewnętrzne też są racjonalne, ten lud był wówczas ofiarą czegoś, co dziś jest zbrodnią przeciwko ludzkości. Może ten efekt szyfrowania to przypadek, a może ambicja tutaj gra rolę, wymyślenie alfabetu samodzielnie i niezależnie od wrogów, ale to wygląda na bajkę.

Cytat: tqrJeśli miałoby to być tajne pismo, dlaczego już 3 lata po zatwierdzeniu misjonarze amerykańscy mieli pracować nad opracowaniem czcionki i drukiem gazety?

Produkcja czcionki to nie to samo co biegłe władanie językiem drukarnie mogą wydrukować cokolwiek w dowolnym języku, dla drukarzy to mogą być robaczki, byle by im redaktor umieścił odpowiednie znaczki gdzie góra gdzie dół i jak to łamać. Było to zresztą tajne dla nie znających tego języka, zresztą szyfry w wojsku amerykańskim w IIWW były oparte na np,. językach Indian Nawaho itp. oni pisali praktycznie po swojemu, a i tak nikt tego nie potrafił złamać.

Cytat: VranvelkrutGłównym jego zadaniem była chrystianizacja pogan, i przetłumaczenie na ich język Biblii, stąd wy(z)nalazł litery i zaraz przetłumaczył Biblię (Ewangelię), jeśliby ten alfabet był dobrze znany słowiańskim wykształconym tubylcom, którzy nie chcieli mówić po grecku, miałby bardzo ułatwione zadanie

Cytat: tqrAle to jest gdybanie bez pokrycia.

Chyba nie czytałeś żywotów świętych Cyryla i Metodego, ochrzcili prawie pół Europy i innych cudów dokonali, to aż bije/razi po oczach, od czego ci bohaterowie byli.

Cytat"i zestawił rychło litery, i zaczął pisać słowa ewangelii"


Takie fajne zdanie:
Cytat(Bóg) objawiwszy litery dla waszego języka, których dotąd wcale nie było z wyjątkiem lat początkowych
...ktoś to mocno redagował   8-) na początku było Słowo.
  •  

Todsmer

Cytat: Vranvelkrut w Czerwiec 19, 2012, 13:33:51
Definicja definicją, a fakty są takie, że on właściwie wydzielił prawidłowo też spółgłoski, tylko zapisał je w wariantach z samogłoskami czyli wa, we, wi, wo, wu, wv. Tak to można i dla polskiego dość prosto zrobić sylabariusz.

I czego ma to dowodzić?


Cytat
Produkcja czcionki to nie to samo co biegłe władanie językiem drukarnie mogą wydrukować cokolwiek w dowolnym języku, dla drukarzy to mogą być robaczki, byle by im redaktor umieścił odpowiednie znaczki gdzie góra gdzie dół i jak to łamać. Było to zresztą tajne dla nie znających tego języka, zresztą szyfry w wojsku amerykańskim w IIWW były oparte na np,. językach Indian Nawaho itp. oni pisali praktycznie po swojemu, a i tak nikt tego nie potrafił złamać.

Po pierwsze - jaki drukarz pozwoli potencjalnym wrogom drukować u siebie tekst, którego nie rozumie?

Indianie Nawaho nie mówili po swojemu, Nawaho bez szkolenia nie zrozumiałby ani słowa z tego, co mówili szyfranci. Głównym atutem języka Nawaho były dziwne głoski.

Cytat: Vranvelkrut
Chyba nie czytałeś żywotów świętych Cyryla i Metodego, ochrzcili prawie pół Europy i innych cudów dokonali, to aż bije/razi po oczach, od czego ci bohaterowie byli.

(...) "i zestawił rychło litery, i zaczął pisać słowa ewangelii"

Nie rozumiem, czego ma to dowodzić.
  •  

Vranvelkrut

Pierwsze dowodzi, znajomości angielskiego.

Drugie co właściwe kwestionowałeś tym zadaniem.

CytatAle to jest gdybanie bez pokrycia.

...w tej wypowiedzi:

CytatGłównym jego zadaniem była chrystianizacja pogan, i przetłumaczenie na ich język Biblii, stąd wy(z)nalazł litery i zaraz przetłumaczył Biblię (Ewangelię), jeśliby ten alfabet był dobrze znany słowiańskim wykształconym tubylcom, którzy nie chcieli mówić po grecku, miałby bardzo ułatwione zadanie

Szyfrantami byli Nawaho, do innych mówili otwarcie po Angielsku.

CytatIndianie Nawaho nie mówili po swojemu, Nawaho bez szkolenia nie zrozumiałby ani słowa z tego, co mówili szyfranci.
  •  

Feles

Cytat: Vranvelkrut w Czerwiec 19, 2012, 13:33:51Definicja definicją, a fakty są takie, że on właściwie wydzielił prawidłowo też spółgłoski, tylko zapisał je w wariantach z samogłoskami czyli wa, we, wi, wo, wu, wv. Tak to można i dla polskiego dość prosto zrobić sylabariusz.

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/a/ac/Cherokee_syllabary.png/250px-Cherokee_syllabary.png
Argument jest inwalidą. Oryginalny alfabet Sekwoi miał inną kolejność znaków, również nie były one pogrupowane tak, jak dziś.
(Do tego, owszem, Czyrokesi walczyli, ale po stronie USA.)

Po drugie, mógł znać angielski i być niepiśmienny (nie znając pojęcia litery czy szyfru) zarazem.

Zresztą, to miało "dowodzić" temu, że stworzenie pisma przez jedną osobę jest możliwe i faktycznie się zdarza.
Nie ma natomiast dowodów to, jakoby istniało przed Cyrylem pismo słowiańskie, a ów tylko je splagiatował i rozgłosił.

EOT.
anarchokomunizm jedyną drogą do zbawienia ludzkości
  •  

Vranvelkrut

#155
Wojny są różne, walczyli ale chyba nie wszyscy i nie o to samo, bo w nagrodę zostali przesiedleni, do Oklahomy "szlakiem łez" co przewidział Sekwoja, uprzednio się tam przenosząc, a ich stolica miasteczko z drukarnią itp. popadła w ruinę.

CytatZniechęcony do dalszych starań o obronę niezależności i ziem plemienia na Wschodzie, w 1829 roku przeniósł się na Terytorium Indiańskie (obecnie stan Oklahoma), uprzedzając o blisko dekadę większość swoich współplemieńców[...]

Argumentem, za stworzeniem nowego pisma graficznie przez Konstantyna-Cyryla, miała być jego piśmienność, okazuje się w takim wypadku, że to żaden argument, są przypadki z pismem jak już wspomniałem, np. Obrów o który wspomina w/w żywot, a czy są poza tym jakieś dowody na jego istnienie.

A tu petroglif ze w/w Stulska, może to jakiś twardy dowód na pismo Słowian, czyli jakaś głagolicka ligatura, obecnie w podziemiach Białochorwackiej stolicy, Ukraińcy poszukują "Świątyni Saturna", nie wiem dla czego Saturna, a nie Swaroga, ale takiej szukają.

  •  

Noqa

Skąd się wzięło spędzać i czy ma coś wspólnego z ang. spend albo z pędzić?
At him he yelled and yelped, tackling with taunting and dauntings; he tied and tacked him tightly and tautly, and killed him and quelled him and quenched him.
  •  

Ghoster

#157
[...........]
  •  

varpho :Ɔ(X)И4M:

Cytat: Ghoster w Czerwiec 23, 2012, 17:58:31
Skąd się wzięła ta zwalona konstrukcja "postawić pranie"?

pewnie stądże, co i "podpalić wodę"...
K̥elHä wet̥ei ʕaK̥un kähla k̥aλai palhʌ-k̥ʌ na wetä
śa da ʔa-k̥ʌ ʔeja ʔälä ja-k̥o pele t̥uba wete
Ѫ=♥ | Я←Ѧ
  •  

Vilène

Cytat: Ghoster w Czerwiec 23, 2012, 17:58:31
Skąd się wzięła ta zwalona konstrukcja "postawić pranie"?
"Postawić pranie"? oO. A cóż to miałoby znaczyć?
  •  

Silmethúlë

Ja bym stawiał na jakieś sprowadzenie wykonywania wszystkich zautomatyzowanych prac domowych do "stawiania" na podstawie "postawić obiad". Skoro można "postawić [na kuchence] obiad", to najwyraźniej można też postawić pranie, czyli je w pralce ustawić, niech się robi.
  •  

Widsið

Cytat: Noqa w Czerwiec 21, 2012, 22:09:02
Skąd się wzięło spędzać i czy ma coś wspólnego z ang. spend albo z pędzić?
Za Borysiem -pędzać to forma iteratywna od pędzić < *pǫditi, ostatecznie < prind. *(s)pen-d-, od którego także łacińskie > pendere i germ. *spendaną. Konstrukcje typu spędzać czas ani z kognatem górnoniemieckim spenden, ani z dolnoniemieckim spennen nie pojawiają się, więc samo zbliżenie znaczeniowe z angielskim spend może być przypadkowe.
  •  

Noqa

Dzięki :) Tak podejrzewałem, zwłaszcza gdy zauważyłem, że standardowy nieprzeszły tu się okazuje przyszłym, ale nie miałem żadnych konkretniejszych dowodów.
Ale w takim razie kognat jest, bo wedle etymonline ang. spend bierze się właśnie z łacińskiego ex-pendere. Zabawne, że po tych paru tysiącach lat utrafiły w takie samo znaczenie.

At him he yelled and yelped, tackling with taunting and dauntings; he tied and tacked him tightly and tautly, and killed him and quelled him and quenched him.
  •  

varpho :Ɔ(X)И4M:

Cytat: Silmethúlë w Czerwiec 23, 2012, 18:17:46
Skoro można "postawić [na kuchence] obiad", to najwyraźniej można też postawić pranie,

ani z jednym, ani z drugim się nie spotkałem.
a na kuchence stawiałbym raczej materiał na obiad, niż sam obiad...
K̥elHä wet̥ei ʕaK̥un kähla k̥aλai palhʌ-k̥ʌ na wetä
śa da ʔa-k̥ʌ ʔeja ʔälä ja-k̥o pele t̥uba wete
Ѫ=♥ | Я←Ѧ
  •  

Todsmer

Cytat: varpho :Ɔ(X)И4M: w Czerwiec 24, 2012, 02:10:10
Cytat: Silmethúlë w Czerwiec 23, 2012, 18:17:46
Skoro można "postawić [na kuchence] obiad", to najwyraźniej można też postawić pranie,

ani z jednym, ani z drugim się nie spotkałem.
a na kuchence stawiałbym raczej materiał na obiad, niż sam obiad...

Ja czasem mówię "nastawić obiad", w sensie "zacząć gotować obiad".
  •