Teoretycznie rozwiązaniem mogłoby być też istniejące na niektórych forach negatywne ocenianie postów, przekładające się, wraz z pozytywnymi, na ocenę użytkownika (tak pozytywna, jak też minusową). Inna sprawa jest taka, że na jednym forum z ową funkcją a na którym się udzielam nie zawsze odzwierciedla to poziom wartościowości użytkownika, bo w dyskusjach zabarwionych politycznie dostaje się za zgodność/niezgodność z poglądami oceniającego (a że akurat tam dominuje skrzywienie na prawo, ja sam mam ocenę ujemną), ale u nas ostatnio jakoś te tematy nie wyskakują za często, więc można by spróbować. Tak, wiem, że niska opinia nie jest tak ostrym odstraszaczem jak ban, ale przynajmniej jest demokratyczna, a nie wywołująca od razu kontrowersji.