Neїsì arète hasonjà / Język martwych ciem [Ziemlia]

Zaczęty przez Henryk Pruthenia, Sierpień 17, 2011, 14:54:17

Poprzedni wątek - Następny wątek

Henryk Pruthenia

Następny język używany w Ziemli.

Fonologia:

p t kʰ 
p t k
п т к

β s sˠ ʂ ç ɣ χ
b s ş š ś g h
б с с' ш щ г х

q͡χ t͡s t͡sˠ t͡ʂ
ch c ç č
ҳ ц ц' ч

i ɯ e ɤ ɑ
i/ї u/ü e o a
і у е о а

ɑi ɑu ɤu eu ei iu
ai au ou eu ei iu
ај аў оў еў еј іў

m n ɳ r l w j
m n ņ r l u j
м н н' р л ў ј

Samogłoski przed półsamogłoskami nosowymi ulegają nasalizacji, ale półsamogłoska nadal jest wymawiana. Akcent pada na przedostatnią sylabę. Samogłoska może stać obok samogłoski nie tworząc dyftongu (do oznaczenia tego służy diareza).
Czasami samogłoski są wymawiane bezdźwięcznie (zapisywane à è ì ò ù/à è ь ò ъ), nie mogą być wtedy akcentowane, a akcent wtedy pada na ostatnią sylabę. Wyjątkiem są słowa jednosylabowe, gdzie akcent może padać na bezdźwięczną samogłoskę. Jeżeli przedostatnia i ostatnia sylaba wyrazu zawiera samogłoski bezdźwięczne, to akcent pada na pierwszą sylabę.

Występuje też zjawisko jak ja to określam "małej harmonii" wokalicznej:
1. Po sylabie zawierającej dźwięczną samogłoskę zamkniętą, nie może występować sylaba z dźwięczną samogłoską otwartą. I vice versa
2. Jeśli końcówka gramatyczna chce zgwałcić to prawo, to ostatnia samogłoska tematu staje się bezdźwięczną, a akcent idzie na koniec.

GRAMATYKA

Jeśli chodzi o przypadki, to są tylko trzy (jak na mnie to i tak baardzo duży wysiłek. Gdzie pozostałe dwadzieścia perę przypadków? :D):

mianownik
Pełni funkcję podmiotu w zdaniu

Końcówką jest -ì, -ò, -0 (końcówkę zero w mianowniku mają tylko przymiotniki)
neїsì/неісь (język)
hasò/ҳасò (ćma)
arèt/арèт (martwy)

posesyw
Odpowiada na pytanie czyj?

Końcówką jest -in, -on, -e
neїsin/неісін (języka)
hason/ҳасон (ćmy)
arète/арèте (martwegp)

Celownik/Biernik/Prepositionalis
Pełni funkcję celownika, biernika, o. Łączy się z poimkami

Końcówką jest -0
neїs/неіс (język, językowi)
has/ҳас (ćmę, ćmie)
arèt/арèт (martwego, mertwemu)

Liczba mnoga
Liczbę mnogą tworzy się, dodając -jà. Jeśłi rzeczownik jest określany liczebnikiem, to nie dodaje się końcówki. Przymiotniki mogą posiadać liczbę mnogą tylko wtedy, gdy pełnią funkcję podmiotu.

Zaimki
Każdy zaimek ma swoją wersję dla kobiety, mężczyzny i dziecka/młodego zwierzęcia:
ja - amì (m) amò (ż) amorò (dz/mł)
ty - *hesì (m) *hesò (ż) herò (dz/mł)
on - şì (m) şò (ż) rò (dz/mł) chò (coś nieżywotnego)

*oznacza także pan/pani

Zaimki odmieniają się jak rzeczowniki, za wyjątkiem biernikoczegoś, gdzie ze względu na to, że formy trzeciej osoby bzmiały by jak ş, r, ch, to używa się ich formy posesywnej.
Jednak, jeśli zaimek tego typu znajduje się po samogłosce, to używa się tych krótkich wersyj.

Przymiotnik
Przymiotniki, a szerzej wszystkie wyrazy pełniące funkcję przydawki, stoją zawsze przed rzeczownikiem.
Dla rodzaju męskiego jest przewidziana końcówka -0 (arèt), żeńskiego -ò arètò, dziecięcego -en (arèten), a nieżywotnego -is (arètis)
Przymiotniki rodzaju żeńskiego odmieniają się jak rzeczowniki z końcówką -ò


Feles

A mnie ciekawi, skąd ta nazwa. Czyżby ten język miał być używany w Gruszkach Na Wierzbie? :-)
anarchokomunizm jedyną drogą do zbawienia ludzkości
  •  

Henryk Pruthenia

Nie. Przecież piszę, że to ma być Ziemlia :D
Kraj użytkowników tego języka, zawsze sobie wyobrażałem z milonami fruwających robali (taki klimat i środowisko), głównie motyli monarszych (ich wielkie migracje miały zalewać kraj tymi zwierzętami), a w nocy - ciem.
Więc mamy Kraj Ciem
A dlaczego martwych? Bowiem lud używający ten język okiełznał broń nuklearną... i jej użył przeciwko sobie.
Dlatego martwych.

PS: Językiem tym mówią ludzie, nie ćmy :D A ludzie mieszkają w Kraju Ciem, bo tam dużo tych robali i tyle :D

Vilén

Cytat: Henryk Pruthenia w Sierpień 17, 2011, 21:37:34
Więc mamy Kraj Ciem
A dlaczego martwych? Bowiem lud używający ten język okiełznał broń nuklearną... i jej użył przeciwko sobie.
Dlatego martwych.
Czyli język też jest martwy... Ciekawe, ja nigdy nawet nie myślałem, żeby stworzyć jakiś język, który z założenia już wyginął.
  •  

Henryk Pruthenia

Tak, język jest martwy. Ale kiedyś żył. Używały go miliony.
Ale grzby zjadły ćmy :D
Ba!
Powiem wam coś ciekawszego: nikt w moim świecie nie wie o nim zbyt wiele, zostały jakieś ślady po dawnej cywilizacji, ale wiecie, Lud Ciem na codzień posługował się pismem ideograficznym, to nikt w cholerę nie mógł go rozczytać.
Masz jakieś tablice, napisy na ścianach, fragmenty maszyn... i zrozumieć może zrozumiesz, ale nikty nie wypowiesz.

Feles

A co z innymi państwami? Nie było niczego w rodzaju komunikacji międzynarodowej ni migracji?
anarchokomunizm jedyną drogą do zbawienia ludzkości
  •  

Henryk Pruthenia

Kraj Ciem znajdował się na północy kontynentu, odilozowany górami, potem lasami na południu,a z zachodu pustynią (która notabene też była za górami) będącą wyschniętym parę miliony nazad morzem. Na północ i wschód ocean. Idąc wzdłóż zachodniego brzegu, będącego de facto górami zanurzającymi się w morzu, który oddzielały ocean od pustyni, nie było zbyt wiele życia. A ten łańcuch ciągnął się dość daleko. Początkowo były w tym zamkniętym światku państewka, ale wygrał właśnie Kraj Ciem.
Dlatego nie było migracji.
Inne rejony świata się nie ruszyły ni o krok do przodu, i kiedy Lud Ciem zaczął je odkrywać, to de facto od razu ludy podbijana, i nie uczono ich nic a nic (a bo po co? by kiedyś się wzburzyły?) i zaczęto je wykorzystywać do wydobycia surowców. Jeśli ktoś z was oglądał z was gwiezdne wrota, to sytuacja jest podobna. Lud Ciem nigdy nie mieszał się z innymi ludami, czasami tworzył miasta w ich krajach, ale nie pozwolił tubylczej ludności wchodzić do środka. Tego typu miasta nazwijmy "kolonie".
Tak więc "kolonie" też były traktowane gorzej troszkę. Z czasem doszło do wojny między stronami. Użyto broni nuklearnej...
Dlatego Lud Ciem zniknął, a okoliczne ludy nie.

Henryk Pruthenia

#7
Przymiotnik: Vol. 2
Stopniowania niet.

Aby wyrazić stopień wyższy, używa się konstrukcji podmiot - jest/em/eś/eśmy/eście/ są/ będę/ieszie//iemy/iecie/ą - taki a sraki - rzeczownik w biernikocosiu - ech
Jeśli podmiot nie jest, a staje się taki a siaki, to wtedy używamy "çi" a nie "ech"

Aby wyrazić stopień najwyższy, używa się konstrukcji podmiot - jest/em/eś/eśmy/eście/ są/ będę/ieszie//iemy/iecie/ą - taki a sraki - rzeczownik w biernikocosiu - omù

(czyli on jest dobry nad kimś, on staje się lepszy nad kogoś, on jest dobry wśród kogoś)

Przysłówek
Są tworzone od przymiotników. Mają końcówkę -a, -à (to drugie, kiedy harmonia wchodzi w grę)

Ze stopniowaniem jak u przymiotników

Poimki
usò - czymś, za pomocą (czegoś), z (czymś)
esò - w (kimś, czymś)
sèlo - w (coś)
omù - od (czegoś), z (czegoś)
ìe - na (coś), o (coś)
ut - na (czymś), po (czymś, miejsce, chodzić po chodniku etc)
he - o (czymś)
este - po (czymś) (kolejność, czas, etc.)
aum - po (coś), za (czymś)
jetè - za (coś)
ki - za (czymś)
sru - przez (coś), którędy
şum - bez (kogoś)
ech - nad (czymś)
çi - nad (coś)
ap - znad (czegoś)
gau - pod (czymś)
śa - pod (coś)
benù - spod (czegoś)
chatt - wokół (czegoś)
te - pełni funkcję partitivusa. Oznacza dopełnienie jak czegoś jest mało, opisuje, że to część jakiegoś zbioru, który nie jest wyczerpany (czyli, że zostało go jeszcze)
(proszę o jakieś jeszcze pomysły, lista niepełna)

Henryk Pruthenia

#8
Taaak... Post pod postem, wiem.

Czasownik
Czasowniki kończą się na co chcą.
Istnieją trzy czasy:

  • czas przeszły:  -l, -ol
    Opisuje wydarzenia, które wydarzyły się przed chwilą mówienia
  • czas teraźniejszy: -ji, -i
    Opisuje wydarzenia, które dzieją się w chwili mówiewnia
  • czas przyszło-uniwersalny: -s, -ùs
    Opisuje rzeczy, które odbędą się w przyszłości, oraz takie, które są uniwersalne (a wieć też odbędą się kiedyś)

Istnieją partykuły dodawane po czasowniku zmieniające ich znaczenie:

  • dokonaność: cà
  • partykuła przechodności: oś/ś
    Jeśli dopełnienie jest takie same jak w poprzednim zdaniu, to można je pominąć, i użyć partykuły przechodności. Jest też używane, gdy używamy czasownika wymagającego dopełnienia, ale nie chcemy go wypowiedzieć

PRZECZENIE:
"Nie" (eì) jest oddzielnym czasownikiem. Kiedy używa się go z czasownikiem, to odmienia się go, a czasownik pozostaje w formie podstawowej. Zawsze znajduje się po czasowniku.
BEZOKOLICZNIK:
Forma podstawowa sama w sobie nie ma żadnego znaczenia. Dopiero użyta z partykułami lub czasownikiem eì zyskuje takowe. To nie jest bezokolicznik.
Bezokolicznik tworzymy dopiero dodając po formie podstawowej partykułę "jebìs". Np:

- Amì gouji tat jebis oś.
Ja idę się napić/ Ja idę by się napić

Jeśli czasownik jest powtarzany w następnym zdaniu, można wstawić samą partykułę.

Szyk zdania
SVO. Czasami można jednak pominąć podmiot.

Poimek te
Jak już pisałem, pełni funkcję partitivusa. Oznacza dopełnienie jak czegoś jest mało, opisuje, że to część jakiegoś zbioru, który nie jest wyczerpany. Jeśli w następnym zdaniu jako podmiot zostaje użyty rzeczownik, który w poprzednim zdaniu występował z tym poimkiem, to mimo tego, że jest w mianowniku, dodaje się mu tą partykułę.
Poimek "te" jako jaedyny też "zabiera" rzeczownikom prefiks liczby mnogiej.

Niedługo będzie jakiś dłuższy tekścik.

Lukas

Minęło kilka lat i zapowiadany tekścik się nie pojawił. A czemuż to?
  •  

Ghoster

#10
[...........]
  •  

Hapana Mtu

Wpłynąłem na polskiego przestwór internetu,
Google będzie mi latarnią, Wikipedia - sterem,
Nie wejdę na Twarzoksiąg, gdyż jestem hipsterem,
Olewam kolorowe witryny e-sklepów.

Śród dyskusji szumiących, śród powodzi memów,
Mijam zalew gimbazy. Na forum zaś przystaję
I zawiedzion wielce wszystkim pytanie zadaję:
Czemuż to nie robicie conlangów, ach czemuż?
º 'ʔ(1)|z(0) + -(y(2))| = º 'ʔ(1)|z(2)|
  •  

Henryk Pruthenia

Ciemy wymarły i nie mam jak zrobić tekstu ;<
No postaram się, jak jest zapotrzebowanie.

Todsmer

  •  

Henryk Pruthenia

Niedługo wrzucę coś o języku, od którego pochodzi ciemski zapis. Jest to system logograficzny z elementami gramatycznymi, całkowicie pozbawiony elementów fonetycznych. Nawet w nazwach własnych zapożyczonych używa się słów podobnie brzmiących w ciemskim. Duży wpływ miał na to język, z którego pochodzi zapis języka. Mam dwie formy tego zapisu, pierwotny piktograficzny i ideo-logograficzny klinowy. Chciałbym tak dojść w pierwszym języku do stu słów, a w języku ciem do tysiąca... Ależ robota trudna, bo za czorta nie wiem jak to zrobić na kompjutrze, no niby mogę skanować kartki, i chyba tak zrobię :)